Takie momenty przełomowe lubią w swych dziełach opisywać autorzy literatury. Ich bohaterowie często muszą mierzyć się z takimi ważnymi chwilami. Obraz przełomowego momentu opisany został w pozytywistycznej powieści Bolesława Prusa pod tytułem „Lalka” oraz w romantycznym dramacie „Dziady” autorstwa Adama Mickiewicza.
Podczas nieobecności Wokulskiego w Polsce ludzie mieli niebyt miłe i przyjazne opinie wobec niego. Po przyjeżdzie do kraju Rzecki (subiekt w sklepie) opowiada Wokulskiemu o bankructwie Łęckich i pannie Izabeli, w której Stanisław się podkochuje. Bohater chcąc przybliżyć się do Izabeli postanawia pomagać panu Łęckiemu.
Próbna matura 2013 rozpoczęta. W czwartek, 3 stycznia maturzyści zmagali się z pytaniami na teście z języka też: Matura 2013Pobierz: Język polski - poziom podstawowy - ARKUSZPobierz: Język polski - poziom rozszerzony - ARKUSZJĘZYK POLSKI - POZIOM PODSTAWOWYZADANIE do tabeli cele oraz skutki eksperymentów przedstawionych w akapitach 1. i 2. Wykorzystaj swoją znajomość "Lalki" Bolesława ODPOWIEDŹ:EKSPERYMENT PRZEPROWADZONY PRZEZ AUTORA W DZIECIŃSTWIEa) Cel: sprawdzenie, co lalka ma w poznanie kondycji lalki, oszustwa materialnego piękna, PRZEPROWADZONY W "LALCE"b) Cel: sprawdzenie skąd pochodzi poznanie właściciela lalki - Mincel i celowość przytoczenia fragmentu powieści Bolesława Prusa (oprócz oczywistych funkcji - urozmaicenia tekstu i zaciekawienia czytelnika).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Pełni funkcję wprowadzenia do tekstu, ukazuje uniwersalność językowy, który wpływa na spójność akapitów 2. i 3., toB. pytanie funkcję, jaką pełni akapit 3. w kompozycji całego ODPOWIEDŹ:Przejście między wstępem, a dalszą częścią artykułu, konkretyzacja zdaniem autora, był stosunek Prusa do wiedzy i nauki? Wyjaśnij na podstawie akapitu ODPOWIEDŹ:Zafascynowany nauką, propagował hasła pozytywizmu, jednak zachowywał dystans do nowych treść akapitu 4., wyjaśnij zawarte w akapicie 5. sformułowanie: Sienkiewicz dał nogę w przeszłość ("Trylogia"), Orzeszkowa "wzwyż" ("Ad astra").PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Sienkiewicz koncentrował się na powieściach historycznych, na tematach z skupia się na celowość użycia w odniesieniu do Wokulskiego wyrażenia: self-made man. (akapit 7.).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Sam siebie stworzył, do wszystkiego doszedł tabeli wpisz nazwy funkcji językowych, które dominują w przytoczonych wypowiedziach autora artykułu (akapit 8.).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Kolejne debaty krytyków nad kondycją rodzimej prozy zaczynają się lub kończą pytaniem: dlaczego nie mamy współczesnej "Lalki"? - funkcja informatywnaNie ma co czekać na drugie przyjście, adorujmy więc niepojmowalny "skandal" wyjątkowego dzieła. - funkcja impresywnaCud i tyle! - funkcja ekspresywnaZADANIE dwa cele zastosowania cudzysłowu w akapicie ODPOWIEDŹ:- tytuł- oddanie ironiiZADANIE akapicie 9. pojawia się wyrażenie dotyczące Bolesława Prusa: Wielki Tato polskiej powieści. Wyjaśnij zasadność użycia:PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:wyrazu familiarnego tato - bliski każdemu Polakowiwielkiej litery - Tato - wyraz szacunkuZADANIE akapitu 9. wypisz sformułowania dotyczące przesłania "Lalki", które mają charakter:PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:metafory - "ład i sens są możliwe, bo w powieściowych rumowiskach zawsze błyska gdzieś promień utopii"paradoksu - "Nikt przed nim nie napisał w Polsce powieści, która skutecznie pozbawiałaby złudzeń i jednocześnie podtrzymywałaby w nie wiarę."ZADANIE podstawie akapitów sformułuj cztery argumenty, które uzasadniają opinię autora, że "Lalka" jest dziełem szczególnie ODPOWIEDŹ:bohater nowoczesny - Wokulski, nowy typ powieści, uniwersalność problematyki, daje nadzieję i wiarę w lepsze pytań, związanych z wyodrębnionymi częściami tekstu, dopisz odpowiednie numery akapitów (uwzględnij wszystkie akapity).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:1. Co jest w środku lalki? - akapit 1 i 22. Co stanowi istotę człowieka? - akapit 33. Czy nauka pozwala poznać i opisać człowieka? - akapit 4, 5, 64. Na czym polega niepowtarzalność "Lalki" i jej bohatera? - akapit 7 i 85. Dlaczego lubimy Prusa i jego dzieła? - akapit 9ZADANIE kontekście całego tekstu wyjaśnij, na czym polega dwuznaczność ODPOWIEDŹ:dosłowne - co ma lalka zabawka w środkumetaforyczne - o czym jest powieść, dlaczego nadal tekst Ryszarda Koziołka jestB. esejem rozważającym fenomen pisarstwa Prusa. TEMAT i interpretując fragment Dziadów cz. III Adama Mickiewicza i Legendę żeglarską Henryka Sienkiewicza, porównaj metaforyczne obrazy dziejów Polski oraz przesłania utworów. Uwzględnij odpowiednie ODPOWIEDŹ:I Rozpoznanie wstępne- "Dziady" - dramat romantyczny, geneza - po upadku powstania listopadowego- "Legenda żeglarska" - tekst pozytywistyczny, realizuje hasła Rozwinięciea)"Dziady"- aluzje biblijne - narodziny, męka, ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Chrystusa- Gal to Piłat, w "Dziadach" symbolizuje Francję- cierpienie Polski zestawienie z męką Chrystusa- krzyż to odniesie do państw trzech zaborców, Rakus to Prusy, Borus to Austria, Moskal to Rosja- matka Wolność - to Maria- żołdak Moskal - aluzja do św. Longina, który został opryskany krwią z boku Chrystusa następnie się nawrócił - szansa dla Rosji, która też może się jeszcze nawrócić- śmierć Jezusa to odniesienie do zaborów, które są śmiercią Polski- wizja zmartwychwstania Jezusa to wizja podniesienia się Polski- monolog księdza Piotra, którego adresatem jest Bóg- ksiądz Piotr został wyróżniony przez Boga, jego pokora została nagrodzona darem widzenia- emocjonalny styl tekstu - wykrzyknienia, powtórzenia, porównania, apostrofy, "Legenda żeglarska"- proza, narrator trzecioosobowy- tekst nacechowany emocjonalnie - epitety, metafory, hiperbole- okręt symbolizuje Polskę- metaforyczna nazwa okrętu - kolor władzy- przesadny zachwyt żeglarzy nad okrętem symbol megalomanii narodowej- niedostrzeganie zagrożeń, brak umiejętności realnej oceny sytuacji- samowola załogi odniesienie do anarchii, złotej wolności szlacheckiej- tonący okręt - alegoria ojczyzny - motyw z Horacego i Skargi- załoga okrętu to polska szlachta skupiona na zabawach, na własnym interesie, ich czujność została uśpiona- nie zauważają zagrożeń - okręt tonie - rozbiory- w chwili zagrożenia, upadku nastąpiło przebudzenie, zjednoczenie ludzi, walka o ocalenie ojczyzny- ratunek jest możliwy przez sumienną pracę - nawiązanie do haseł pozytywizmu - praca organiczna i praca u podstawIII Metody obrazowania- nawiązania biblijne- mesjanizm w Dziadach- alegoria tonącego okrętu - upadającaIVWnioski- podobieństwa: teksty napisane w czasie zaborów, opisują upadek ojczyzny - rozbiory, wyrażają wiarę i nadzieję w odrodzenie ojczyzny- różnice: mesjanizm w Dziadach, praca u podstaw i organiczna w Legendzie i interpretując podane wiersze Józefa Barana, porównaj kreacje osób mówiących. Uwzględnij postawy kobiet wobec ludzi oraz wartości nadające sens ODPOWIEDŹ:1. Rozpoznanie wstępne:a. miejsce zdarzeń sytuacji lirycznej - barb. zasada zestawienia tekstów - kreacje 2 kobiet- kobieta w wierszu 1 - Polka, emigrantka polityczna (Szwecja)- kobieta w wierszu 2 - Polka mieszkająca na stałe w Polsce (w Krakowie)- forma wypowiedzi - pozorny dialog lub rodzaj spowiedzi emigrantkiInterpretacja wiersza "Rozmowy z emigrantką"2. Kreacja emigrantki:a. samotnab. mieszka w Szwecjic. wyobcowana ("ludzie zakopani w zaspach milczenia")d. razi ją chłód emocjonalny Szwedówe. tęskni za bliskimi, rodziną, ojczyznąf. wykształcona (świadczy o tym język jej wypowiedzi)g. odczuwa ból słowiańskiej duszy ("czasem otwieram przed lustrem butelkę")h. w pełni ustabilizowana finansowo ("brak mi tylko ptasiego mleka")3. Postawa wobec ludzi:a. pragnie kontaktu z ludźmi i bliskościb. wewnętrzna niezgoda na swój stan osamotnienia ("serce ma tyle do powiedzenia")c. buntuje się przeciwko chłodowi emocjonalnemu Szwedówd. nazywa ich oczy pustymi, uważa, że niczego nie wyrażają ("zimno-rybie")e. z rozpaczy i tęsknoty pisze z list do samej siebief. szuka ukojenia w alkoholug. wewnętrzną ulgę przynosi jej pozorny dialog z przypadkowo poznanym w barze towarzyszem (być może gościem z Polski)h. prosi go o dyskrecję, nie chce burzyć swojego wizerunku osoby szczęśliwej w oczach rodziny4. Wartości nadające sens jej życiua. dobrobyt Szwedów unicestwia wartości, ogranicza emocjonalnie, prowadzi do zobojętniab. cierpi z powodu komercjalizacji świąt Bożego Narodzeniac. skoncentrowana na karierze zawodowej, straciła kontakt z bliskimid. potrzebuje ciepła, bliskości drugiego człowiekae. sytuacja materialna nie może być ekwiwalentem uczućf. tęskni do tradycji (Święta Bożego Narodzenia - święta rodzinne)g. odczuwa gwałtowną potrzebę kontaktu z rodziną i bliskimi, którzy ją rozumieją5. Wewnętrzne uporządkowanie tekstua. budowa stroficzna, kwartyna, tradycyjna wersyfikacja polskiej poezjib. język typowy dla wypowiedzi bezpośredniej, ale obok kolokwializmów i frazeologizmów pojawiają się wyszukane poetyckie tropy podkreślające stan duszy podmiotu mówiącegoc. swoboda w wykorzystywaniu i przekształcaniu frazeologizmów np. szwedzkie ciemnościd. rymy nieregularne, niepełne, samogłoskowe nadają wypowiedzi charakter mowy potoczneje. brak znaków interpunkcyjnych pozwala na dowolną akcentuację wypowiedzi podmiotu, podkreślenie tych stanów emocjonalnych, które analizujący uzna za pryncypialneInterpretacja wiersza "Marysia z bufetu na Wielopolu"6. Kreacja Marysia. barmanka o niewyszukanym imieniu Marysia (tradycja baśniowa)b. prowadzi pozorny dialog z klientemc. prosta (świadczy o tym język)d. bezpośredniae. wrażliwaf. samotna7. Postawa wobec ludzia. otwartab. spostrzegawczac. pełna empatiid. czerpie radość z kontaktów międzyludzkich, nawet jeśli to tylko relacje wynikające z jej pracye. dobroć i łagodność8. Wartości nadające sens jej życiua. niewymagająca dóbr materialnychb. godzi się z wyrokami losuc. etyka poprzestawania na małymd. wrażliwość na świat i ludzkie sprawye. zadowolona ze swojego życiaf. największym jej bogactwem są doświadczenia życioweg. wrażliwa na piękno świata i architekturyh. optymizm i prostota życia jako efekt bliskości z Bogiem i wiary w niego9. Wewnętrzne uporządkowanie tekstua. budowa swobodna, naśladująca mowę potocznąb. dwuwers w formie pytania retorycznego w funkcji klamry kompozycyjnej podkreślający sentencjonalność nadrzędnej wartościc. język kolokwialny, swobodny, prostota wypowiedzi podkreślona zwrotami kontaminacyjnymi: "co pan zamawiasz"d. prostota języka oddaje prostotę duchową bohaterki, której nawet imię sugeruje swojskość i uczciwość utrwaloną w tradycji ("Marysia")10. WnioskiWskazanie podobieństwa lub różnicy w kreacji bohaterekWskazanie 1 podobieństwa i jednej różnicy w kreacji bohaterekWskazanie podobieństw i różnic z uwzględnieniem kontekstuSzczególne walory- Znajomość faktów z historii najnowszej - stan wojenny i emigracja polityczna w kontekście daty powstania wiersza "Rozmowa z emigrantką"- Znajomość terminu epifania w kontekście tytułu zbioru, "prostota słoneczna" jako symbol życia i nauki Jezusa, wątek biblijny, franciszkanizmJĘZYK POLSKI - POZIOM ROZSZERZONYZobacz koniecznie: WSZYSTKO O PRÓBNEJ MATURZE 2013TEMAT 1 Analizując i interpretując wiersz Cypriana Kamila Norwida Polka, zwróć uwagę na różne sposoby rozumienia i wyrażania piękna w ODPOWIEDŹ:Propozycja analizy i interpretacji, np.:- niewielki poemat w pięciu pieśniach o zróżnicowanej budowie (7-, 10-, 11- i 12-zgłoskowiec);- utwór pochodzi z okresu prac nad najważniejszym zbiorem poezji Norwida Vade-mecum(lata 1856-1866);- zdaniem Norwida był to krytyczny dla polskiej poezji czas: z jednej strony kończył się okres dominacji Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego, z drugiej pozytywiści (poeci) warsztatowo pozostawali epigonami romantyków; prekursorska twórczość samego Norwida była właściwie nieznana (aż do czasów Młodej Polski - odkrycie Zenona Przesmyckiego-Miriama);- dostrzec można w tym tekście krytykę poezji wielkich romantyków, jak i ich epigonów (Harfiarz I);PROBLEMATYKA: dwóch harfiarzy (poetów) symbolizuje skrajnie różne typy poezji:a) Harfiarz I:- operuje banalną metaforyką (kwiaty, gwiazdy, perły, korale)- personifikuje (jak często czynili romantycy) naturę- posługuje się regularną formą wiersza (czterowersowe strofy, o układzie rymów abab, 11-zgłoskowiec)- zwraca się z pochwałą zewnętrznej urody Polki do niewymagającej publiczności- jest poetą patrzącym powierzchownie, "zewnętrznie"- schlebia poślednim gustom- uzyskuje w finale tekstu poklask tłumu i nagrodę (wieniec laurowy);b) Harfiarz II:- dostrzega wartości duchowe- posługuje się bardziej wyszukaną formą wiersza(bliższą samemu Norwidowi,porte parole poety)- zmusza odbiorcę do myślenia- opisuje nieoczywiste piękno wewnętrzne- prezentuje portret tajemniczy (nie wiemy nawet, jak naprawdę wygląda Polka i czy jest piękna)- stosuje niedomówienia- kreuje portret nie tyle kobiety, co Polki-Człowieka (ideału)- posługuje się bezśredniówkowym 12-zgłoskowcem na przemian z 7-zgłoskowcem- jego język jest zaprzeczeniem romantycznego wielosłowia- wprowadza wiele pauz, znaków graficznych, wykrzyknień i pytań- spotyka się z kompletnym niezrozumieniem wśród odbiorcówc) podsumowanie:- dwaj harfiarze reprezentują skrajnie odmienne rozumienie poezji i w odmienny sposób wyrażają piękno- ich rywalizacja przypomina poetyckie agony (pojedynki) z antyku (nagrodą jest wieniec laurowy - poklask tłumu)- Norwid z nietajonym dystansem obnaża wtórność pierwszego z poetów i z przekąsem dostrzega, że to on właśnie cieszy się uwielbieniem tłumu- wiersz jest formalnie niejednorodny, artysta dokonuje swoistego pastiszu poezji romantycznych epigonów (Harfiarz I) i prezentuje własny program poetycki we właściwej dla swych wierszy nowoczesnej formie (Harfiarz II)- artysta nie ma złudzeń, zdaje sobie sprawę, że zawsze zwycięży ten, kto będzie starał się przypodobać tłumowid) ewentualne konteksty (np. biograficzny, historycznoliteracki, teoretycznoliteracki), np.:- wiersz powstał we Francji, po powrocie poety z podróży (między rokiem 1854 a 1862) w wyniku licznych dyskusji o charakterze polskiej poezji z Lenartowiczem, Zaleskim, Potocką i Krasińskim;- Norwid dostrzega obumieranie romantycznej koncepcji poezji, nie znajduje też nadziei w poetach pozytywistycznych (według artysty romantycznych epigonach), przygnębia go fakt, iż nie znajduje chętnych do wydania swego największego dzieła Vade-mecum, a jest przekonany o przełomowości swych poetyckich propozycji;- brzydzi go techniczna li tylko sprawność poetów, przechodząca w manierę "sylabotonicznej młócki";- ok. 1860 roku (po kilkuletnim "epizodzie sylabotonicznym") w twórczości Norwida dostrzec można początek nowej fazy - jej wyraźnym początkiem jest właśnie utwór "Polka";- niektórzy interpretatorzy doszukują się w różnych obrazach Polek portretów dwóch bliskich poecie kobiet: Marii Kalergis i Marii 2 Analizując i interpretując opowiadanie Brunona Schulza, zwróć uwagę na sposoby przedstawienia samotności i uniwersalne ODPOWIEDŹ:Propozycja analizy i interpretacji, np.:- tekst pochodzi z 1936 roku, pierwodruk pod znamiennym tytułem"O sobie" (po włączeniu do zbioru opowiadań "Sanatorium pod Klepsydrą" zmiana tytułu na "Samotność")- pozornie odmienny niż w pozostałych opowiadaniach narrator (zamiast Józefa pojawia się anonimowy emeryt, wypowiadający się w 1 os. lecz z czasem rozpoznajemy w nim cechy właściwe narratorowi prowadzącemu, alter ego autora)- opowiadanie utrzymane w charakterystycznym dla Schulza stylu prozy poetyckiej (liryzacja prozy poprzez przesunięcie realiów świata przedstawionego na drugi plan, w zamian uwypuklenie opisu stanów wewnętrznych i przewaga funkcji estetycznej oraz ekspresywnej)- w opowiadaniu dominuje tzw. "estetyka przepełnienia", która decyduje o nadmiarze słów i ich wieloznacznościPROBLEMATYKA: np.: w opowiadaniu Schulza samotność artysty jest kompensowana twórczą omnipotencjąOpis świata przedstawionego, np.:czas:- wg Jerzego Ficowskiego - badacza twórczości autora Sanatorium pod Klepsydrą - Schulzowska rzeczywistość znajduje się "poza czasem"- czas jest subiektywny i zależy tylko od jego kreatora oraz siły wyobraźni- w opowiadaniu przeszłość symultanicznie występuje z teraźniejszością i nic ich wzajemnego przenikania nie ogranicza (dzieciństwo - wiek dojrzały bohatera)- czas nabiera cech czasu mitologicznego, "wiecznego teraz" ("siedzę tu od lat i się nudzę" - Minotaur zamknięty w centrum labiryntu)przestrzeń:- przypomina labirynt, w którym utknął samotny bohater- Mircea Eliade twierdzi, że główna rola labiryntu polega na ochronie środka - miejsca świętego (w opowiadaniu Schulza jest to pokój z lat dziecinnych)- wyobrażenia dotyczące labiryntu nasycone są od zawsze ambiwalencją, stąd bohater z jednej strony pragnie się wyzwolić ("znaleźć drzwi"), z drugiej z rozrzewnieniem wspomina młode lata- przestrzeń podlega dowolnym metamorfozom (ich ilość jest nieograniczona)- świat w opowiadaniu ma charakter oniryczny (marzenia sennego) i w każdej chwili może ulec fantastycznej przemianie- w tej przestrzeni wiele rzeczy pozornie niemożliwych do zrealizowania znajduje swoje miejsce (np. karnisz staje się przyrządem gimnastycznym)bohater- pozostaje człowiekiem bardzo samotnym, tak jak samotni zazwyczaj są wielcy artyści, których poziom wrażliwości uniemożliwia nawiązywanie relacji z innymi ludźmi- emeryt wydaje się być projekcją jednej z osobowości samego B. Schulza (również człowieka wyalienowanego, szukającego kompensacji i ukojenia w sztuce)- bohater jak mitologiczne postaci z Przemian Owidiusza podlega metamorfozom (starzec - mysz polna)- obserwujemy, charakterystyczną dla twórczości mieszkańca Drohobycza, tendencję do animalizacji bohaterów- akt twórczy (np. przemiana człowieka w mysz) może być uznany za zabieg kompensacyjny- pokonywanie własnych ograniczeń, kompleksów i samotności za sprawą mocy sprawczej marzenia: "Czy mam zdradzić, że pokój mój jest zamurowany? [...] W jakiż sposób mógłbym zeń wyjść? [...] Nie ma pokoju tak zamurowanego, żeby się na takie zaufanie nie otwierał, jeśli tylko starczy sił, by mu je zainsynuować".Zabiegi artystyczne w opowiadaniu (liryzacja prozy), np.:- emocjonalny styl wypowiedzi (pytania retoryczne, wykrzyknienia)- bogata metaforyka (personifikacje, animizacje)- oniryzm (metamorfoza)- symbolika "zamurowanego pokoju" - samotności, "drzwi do wolności" - otwarcia na innych ludziPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Wywołaj wspomnienia. Książki Lektury, pomoce szkolne Szkoła średnia Lektury. Lalka. Wydanie z opracowaniem. Autor: Prus Bolesław. 4,4. ( 350) 26,83 zł. 41,90 zł (-35%) - porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę.
1. 1. 1. 1. 2. 2. 2. 2. WokulskiIgnacy Rzecki INTERPRETACJA „Lalka” Bolesława Prusa to powieść o kilku wątkach. Pierwszym z nich jest ukazanie Stanisława Wokulskiego, człowieka nowych czasów, pozytywisty i filantropa. Niestety, bohater ten nieszczęśliwie zakochany w Izabeli Łęckiej porzuca obraną drogę pracy organicznej i pracy u podstaw. W końcowej fazie dzieła znika z pola widzenia czytelnika i podobnie jak w przypadku bohaterów romantycznych nie wiemy, jak potoczyły się jego dalsze losy. Drugim wątkiem dzieła jest ukazanie Ignacego Rzeckiego, subiekta, wielkiego romantyka, który całe swoje życie poświęcił pracy. Od dziecka wierzył w Napoleona i jego ród, wierzył, że porządek świata w Europie może zmienić tylko Napoleon. Podobnie jak ojciec Rzeckiego tak i on do końca swoich dni nie tracił co do tego nadziei. Trzecim wątkiem dzieła jest krytyczny wizerunek arystokracji polskiej końca XIX wieku. Widzimy tu Dalskich, Łęckich, Krzeszowskich, Starskiego i innych, którzy żyją właściwie tylko po to, aby wydawać swoje fortuny. Nie zajmują się w ogóle pracą i nic ich nie interesuje, są klasą pasożytów przypisującą sobie wielkie zasługi. Czwartym wątkiem jest ukazanie obrazu Warszawy i problemów, z jakimi się boryka polskie społeczeństwo, a mianowicie nędzą i biedą warstw najniższych. Piątym wątkiem może być poruszanie w powieści sprawa życia i oceny zachowania mniejszość żydowskiej zajmującej się handlem. Z ust Żyda Szumana dowiadujemy się o cechach genialnych i złych tego narodu, podobnie ustami innych postaci Prus wypowiada zdania cierpkie i pochwały Żydów. Widać, iż problem ten był ważny w epoce pisarza. Tytuł powieści poza rzeczywistym procesem o lalkę można odnieść także do charakteru głównych bohaterek Eweliny Janockiej i Izabeli Łęckiej, które zachowują się w istocie jak lalki. Są piękne i puste w środku, służą społecznie jako maskotki, nie posiadają uczuć wyższego rzędu i cały czas spędzają na kokietowaniu, żyją w sztucznym świecie arystokratycznych przyzwyczajeń, w próżni. Są też całkowicie nieużyteczne społecznie. CHARAKTERYSTYKA POSTACI Stanisław Wokulski – szlachcic, uparty, zdolny samouk, który chce poznawać tajniki wiedzy, u Hopfera wyśmiewany z tego powodu, konstruktor i przyrodnik. Po wstąpieniu na uczelnię wyższą patriota biorący udział w powstaniu styczniowym. Zesłany na Syberię do Irkucka zapalony uczeń wielu zesłanych z nim profesorów. Zdolny i mający zmysł handlowy kupiec. Potroił majątek sklepu Minclów. Nieszczęśliwy małżonek Minclowej. Pracowity i oddany, wierny mąż. Po jej śmierci obecny w teatrze zauważył Łęcką i odtąd jest wielkim idealistą. Zapragnął zbliżyć się do niej poprzez majątek. Odważny i sumienny na wojnie w Bułgarii. Pracowity i oddany po powrocie do kraju, rozbudowuje sklep i stwarza spółkę do handlu z cesarstwem. Oddany i wierny Izabeli i Łęckiemu. Honorowy, ambitny, a jednocześnie zapatrzony, naiwny, rozmarzony i bezkrytyczny wobec Łęckiej, która nawet po przyjęciu jego oświadczyn nie chce zrezygnować z dotychczasowego trybu życia i kokietowania innych. Zapalony naukowiec i filantrop w jednej osobie, pomaga Mariannie, Wysockim, Węgiełkowi. Ludzko traktuje swoich subiektów i biednych. Szanuje ludzi, chociaż o niektórych ma złe mniemanie. Odpuszcza dług inkasentowi Obermanowi, wybacza oszustwo Maruszewiczowi, pomaga finansowo Ochockiemu, przepisując mu majątek 140 tys. rubli. Podczas podróży do Krakowa odkrywa prawdziwą naturę Izabeli, ale dla zachowania przyzwoitości nie awanturuje się, po prostu wysiada z pociągu. Cierpi jak romantyk, szczególnie w ostatnim okresie kochania Izabeli jego poziom samooceny zbliża się do zera, chce nawet popełnić samobójstwo. W Paryżu poznał Geista, zwariowanego chemika, który i jego zaraża ideałami stworzenia materiału lżejszego od powietrza. Genialny ekonomista i handlowiec, potrafi tak pokierować spółką, aby dawała 15-20% zysku, podczas gdy normą jest 5-10% zysku. Przywiązany do jednej idei, stały w uczuciach, rozgoryczony z powodu złamanego serca. (Rozdziały I tom: IV, VIII, IX, XIII, XIV, XIX, XXI; tom II rozdziały: VI, VIII, XIII, XVII). Zobacz więcej: Wokulski. Ignacy Rzecki – mieszczanin, od dziecka pracowity. Ojciec uczył go sam i przelał na niego miłość do Napoleona, która towarzyszyła mu przez całe życie. W okresie praktyki i całej kariery subiekta pozytywista. Nie ma rodziny, nie ma ambicji rozwoju, nie zamierza robić wielkiej kariery, po prostu jest subiektem i ze swojej pracy jest zadowolony, wykonuje ją zresztą z całym oddaniem. Patriota i odważny człowiek, bierze udział w wiośnie ludów na Węgrzech. Tuła się potem po Europie i odsiaduje więzienie w Zamościu. Stały w uczuciach do przyjaciół i znajomych, do miejsca zamieszkania Warszawy. Przez całe życie podejrzewa, że za czynami Wokulskiego stoi jakaś wielka polityka, myli się, jedyna jego polityka to chęć zdobycia Łęckiej. Idealista o dobrym sercu. Pragnie uszczęśliwić Wokulskiego swatając go ze Stawską. Oddany pracownik, rzetelny, usłużny, punktualny, zawsze nienagannie ubrany choć niemodnie, taktowny i życzliwy ludziom. Przez całe życie wierzy w ród Napoleona, który mógłby przynieść porządek w Europie, a także wolność Polsce. Jego marzenia i plany nie spełniają się. (Rozdziały I, II, III, X). Zobacz więcej Rzecki. Julian Ochocki– arystokrata, wielki pozytywista, naukowiec i odkrywca. Interesuje go nauka, ale z braku pieniędzy nie może poświęcać się upragnionym badaniom, zresztą w kraju nie ma żadnego instytutu, w którym można to robić. Z tego powodu chce i opuści polską ziemię. Widzimy go na przyjęciach, w Zasławku, na salonach, mimo braku majątku uchodzi za dobrą partię, wiec wzbudza zainteresowanie dam. Ładny, przystojny, mądry, taktowny i kulturalny. Poszukuje kobiety, która mogłaby mu towarzyszyć w laboratorium, ale takiej nie znajduje. W pewnym okresie wzbudza zazdrość Wokulskiego, który widzi w nim kontrkandydata do ręki Izabeli. Podobnie jak Wokulski chce poświęcić się nauce, idealista zafascynowany naukami przyrodniczymi. Tomasz Łęcki – arystokrata, hrabia, którego dziadowie i on rozpuszczali majątek. Katastrofalnie zadłużony, żenująco naiwny, starszy pan, grywający w karty z motłochem. Mimo to żyje ponad stan. Zmienia się, poznawszy Wokulskiego, który przegrywa z nim w karty, aby wspomóc Łęckich finansowo. Samolubny, egoista, zadufany w sobie lekkoduch doprowadzający córkę do bankructwa, a przez to do nieszczęścia. Sprzedaje srebrne zastawy będące jej posagiem, tonie w długach, aż licytują jego kamienicę. Naiwny w oczekiwaniach wobec tej transakcji i wobec innych prowadzonych przez Wokulskiego w jego imieniu. Wyniosły próżniak i salonowy bywalec. (Rozdziały t. I: I, V) Izabela Łęcka – arystokratka, hrabianka, która została wychowana w przeświadczeniu o ogromnej wadze jej klasy społecznej. Oderwana od rzeczywistości, naiwna, żyjąca w świecie fantazji, w którym jest co najmniej księżniczką. Próżna kokietka prowadząca salonowe i nocne życie, tylko w adoracji i powodzeniu u mężczyzn odnajdująca przyjemność. Łasa na komplementy i zapatrzona w zachodni styl życia, daje wiarę w genialność Rossiego i Molinariego, którzy traktują ją jak zwykła kobietę, kochankę. W stosunku do Starskiego uległa i zakochana w nim fizycznie. Wokulskiego traktuje z góry, dopóki nie przekonuje się, co jest złudą, że można z nim grać na dwa fronty. Wciąż powtarza o mężczyznach, podkreślając swoje mniemanie o sobie zdania typu: „Niech się cieszy, że może pocałować moją dłoń” lub „Niech mu wystarcza, że może na mnie patrzeć”. W odniesieniu do stałości i przyszłości życia z Wokulskim powiada: „Niech nie myśli, że ślub każe mi zrezygnować z moich uciech”. Obłudna, hipokrytka, głupia i krótkowzroczna, nie szanuje uczuć innych osób, dla których jest boginią, wciąż szuka tego najlepszego dla niej amanta. Pazerna wręcz na względy mężczyzn wyrobiła sobie o nich swoje zdanie i są oni dla niej tylko rozrywką. (Rozdziały t. I: V, XIV, XV, XIX; X, XI, XIII) Baronostwo Krzeszowscy – arystokraci, próżniacy. Baronowa to histeryczka nie mogąca pogodzić się ze śmiercią ukochanej córeczki. Jest ograniczona umysłowo, naiwna i nieszczęśliwie zakochana w mężu wciąż zdradzającym ją i hulającym po świecie. Zawistna, nieczuła, potrafi oskarżyć każdego, jak Stawską, o cokolwiek, aby dopiąć celu. Rozsyła anonimy, ma zaufanie do kreatury typu Maruszewicz, jest pośmiewiskiem dla ludzi. Podobnie jej mąż głupszy od swego służącego Leona, który ma sobie więcej majestatu i powagi. Żyje ponad stan, zaciągając wszędzie długi, pazerny na pieniądze, ignoruje uczucia swojej żony. Wyprowadza się od niej, to znów wprowadza zależnie od stanu portfela. Honorowy, daje satysfakcję Wokulskiemu, przegrywa i potrafi przeprosić, tak samo za Maruszewicza, przez którego został oszukany. Nie pracuje, potrafi tylko pożyczać i wydawać pieniądze. Michał Szuman – mieszczanin żydowski, uzdolniony lekarz, badacz ludzkich włosów. Dobry przyjaciel, trzeźwo patrzy na świat. W młodości zakochany w córce arystokratów, chciał się przechrzcić, a nawet popełnić samobójstwo. Odratowano go i odtąd jest starym kawalerem, wahającym się pomiędzy byciem Żydem a katolikiem. Oddany Wokulskiemu i Rzeckiemu, leczy ich za darmo, bowiem jest bogaty. Ma poglądy na temat swoich współbraci Żydów, jest oddany gromadzie, a gardzi jednostką. Uważa, iż dalej by doszli, gdyby trzymali się razem i byli bardziej solidarni. Widzi wielką przyszłość swojego narodu, który mógłby odegrać wielką rolę dla narodu polskiego, mianowicie być inteligencją. Z drugiej strony życzyłby sobie, aby Żydzi dostali jakąś nauczkę, ponieważ liczą się dla nich tylko zyski. Henryk Szlangbaum – mieszczanin żydowski, syn wielkiego i bogatego kupca, który przejął sklep i spółkę po Wokulskim. Z początku miły i uprzejmy, później nieco opryskliwy dla wszystkich pracowników sklepu. Podczas zesłania zmieniał nazwisko na Szlangowski i zamierzał się przechrzcić. Zmienił jednak zdanie po powrocie i podczas choroby ojca, który mógłby go wydziedziczyć. Za wszelką cenę dąży do wzbogacenia się. Minclowie – to mieszczanie niemieckiego pochodzenia podobnie jak Hopfer, których poznajemy od czasów praktyki Ignacego w ich sklepie i pierwszej pracy Wokulskiego. Zintegrowani z polskim społeczeństwem, popierali powstania narodowe polskie i węgierskie. Oddają się pracy i są pożyteczni. Helena Stawska, Misiewiczowa, Wirski, Maruszewicz, Meliton, Węgrowicz, Deklewski, Szprot- to polskie mieszczaństwo. Węgiełek, Wysocki, Marianna – to ludzie z nizin społecznych. Patkiewicz i Maleski – to studenci, mieszkają w kamienicy Łęckich, drwią z wszelkich konwenansów i autorytetów. Streszczenie 1. 1. 1. 1. 2. 2. 2. 2. WokulskiIgnacy Rzecki
Stanisław Wokulski to główny bohater powieści „Lalka” Bolesława Prusa. Pochodził on ze zubożałej rodziny szlacheckiej. Brał udział w Powstaniu Styczniowym. Dzięki pieniądzom zarobionym w Bułgarii na handlu bronią, mógł sobie pozwolić na otwarcie sklepu i założyć spółki handlowej z grupą arystokratów.
Autor utworu : Bolesław Prus Epoka literacka : Pozytywizm Rodzaj literacki : Epika Gatunek literacki : Powieść Data pierwszego wydania : Pierwodruk w „Kurierze Codziennym” w latach 1887-1889, wydanie książkowe- 1890 rok Czas akcji : Lata 1878-1879 Miejsce akcji : Warszawa, Zasławek, Paryż Bohaterowie : Stanisław Wokulski, Ignacy Rzecki, Izabela Łęcka, Julian Ochocki, prezesowa Zasławska, Tomasz Łęcki, Krzeszowscy, Kazimierz Starski, Michał Szuman, Henryk Szlangbaum, Marysia, Wysoccy, Węgiełek, Geist Zagadnienia : Trzej idealiści- Rzecki, Wokulski, Ochocki, wizerunek społeczeństwa, obraz Warszawy, cechy gatunkowe Motyw : Kobiety, miasta, miłości, pieniędzy, walki, lalki, różnic klasowych, powstania, walki o wolność, języka ezopowego, zborów, nauki, żydów, biedy, śmierci ŚCIĄGA Z LEKTURY 1. Geneza utworu Powieść zrodziła się z rozczarowania pisarza kondycją polskiego społeczeństwa. Po raz pierwszy została wydrukowana w warszawskim piśmie „Kurier Codzienny” (1887 1890), wydanie książkowe ukazało się w 1890 roku w Warszawie. 2. Znaczenie utworu „Lalka” uznawana jest za jedną z najwybitniejszych dzieł polskiego realizmu. 3. Gatunek literacki 4. Cechy gatunku widoczne w utworze W powieści Prus odtwarza świat i środowisko w sposób realistyczny, postaci charakteryzowane są poprzez opis i działanie, są one prawdopodobnie psychologiczne, autor dba o realizm szczegółu i drobiazgowość opisu, posługuje się narracją obiektywną i zdystansowaną. 5. Idee pozytywistyczne w utworze Praca organiczna- społeczeństwo ukazane jako organizm, którego właściwie każda część wymaga uzdrowienia: zdegenerowana arystokracja (np. Łęccy, Starski, Krzeszowski), podzielona ideowo inteligencja (studenci), zdeklasowana szlachta (Wirski, Maruszewicz), żyjący w nędzy margines społeczny (Marianna, Wysocki).Praca u podstaw- realizacja negatywna: fałszywa filantropia, doraźne akcje charytatywne służące głównie rozrywce arystokracji (np. kwesta wielkanocna). Realizacja pozytywna: działalność prezesowej Zasławskiej w jej majątku (ochronka dla dzieci, dom starców, godziwe życie chłopów), działalność Wokulskiego (pomoc Mariannie i Wysockim).Równouprawnienie kobiet- na przykładzie Heleny Stawskiej, zmuszonej do samodzielnego życia i utrzymania córki po ucieczce męża za granicę. Kobieta boryka się z problemami finansowymi, gdyż jej praca jest opłacana bardzo nisko, a stabilizacje zapewnić jej może jedynie spadek (po Wokulskim) i małżeństwo (z Mraczewskim).Asymilacja Żydów- na przykładzie Henryka Szlangbauma- Polaka, patrioty, uczestnika powstania styczniowego i zesłańca na Sybir – prześladowanego przez innych subiektów jedynie z powodu żydowskiego nauki i techniki- reprezentują: Geist, Julian Ochocki, Paweł Szuman, a częściowo i Stanisław Wokulski. To jednostki wybitne o szerokich horyzontach, tymczasem społeczeństwo traktuje ich jak nieszkodliwych dziwaków, lekceważąc ich wynalazki i plany. 6. Problemy poruszane w "Lalce" to między innymi Diagnoza polskiego społeczeństwa XIX w. poprzez ocenę realizacji haseł pozytywistycznychRozliczenie z ideałami romantycznymi i pozytywistycznymiObraz polskich idealistów na tle społecznego rozkładuDramat polskiego społeczeństwa, które nie dorosło do nowoczesnościObraz kapitalizmu, kariery i awansu społecznego 7. Najważniejsze wydarzenia w poszczególnych działach Jak wygląda firma J. Mincel i S. Wokulski przez szkło butelek?Rozmowy na temat losów Stanisława Rządy starego subiektaRozkład dnia Ignacego Pamiętnik starego subiektaDzieciństwo Rzeckiego, jego praktyka u PowrótWokulski powraca zza granicy i spotyka się z Demokratyzacja pana i marzenia panny z towarzystwaPrezentacja rodziny Łęckich; charakterystyka Izabeli (Apollo). W jaki sposób nowi ludzie ukazują się nad starymi horyzontamiIzabela odkrywa zamiary Gołąb wychodzi na spotkanie wężaIzabela odwiedza sklep MedytacjeWokulski spaceruje po Powiślu; wspomina przeszłość; pomaga Wysockiemu; zwalnia Kładki, na których spotykają się ludzie różnych światówKwesta w kościele, śniadanie u hrabiny Karolowej (Wokulski poznaje prezesową Zasławską). Pamiętnik starego subiektaUdział Rzeckiego w Wiośnie Ludów (Katz); nowy sklep i Stare marzenia i nowe znajomościDziałalność pani Meliton; zebranie i księcia (Wokulski poznaje Juliana Ochockiego) Wędrówki za cudzymi interesamiWokulski kupuje klacz Krzeszowskich (Sułtankę) oraz decyduje się kupić kamienicę Wielkopańskie zabawySułtanka wygrywa wyścig; Wokulski pojedynkuje się z Dziewicze marzeniaIzabela przychylniej myśli o Wokulskim, ale widzi w nim tylko doradcę i W jaki sposób duszę ludzką szarpie namiętność, a w jaki rozsądekWokulski otrzymuje zaproszenie na obiad od łęckich i rozmyśla, co ono dla niego Ona – on – i ci inniObiad u Łęckich, plany wyjazdu do Kiełkowanie rozmaitych zasiewów i złudzeńWokulski pomaga Mariannie; spotyka się z Izabelą w Łazienkach i obiecuje zorganizować aplauz dla tragika Zdumienia, przywidzenia i obserwacje starego subiektaSpostrzeżenia Rzeckiego w teatrze (Makbet) i podczas licytacji kamienicy Pierwsze ostrzeżenieWokulski obraża się na Izabelę, która traktuje go lekceważąco w obecności Starskiego, i wyjeżdża do Pamiętnik starego subiektaWspomnienia dotyczące początków znajomości z Pamiętnik starego subiektaRzecki administruje kamienicą Szare dni i krwawe godzinyW Paryżu Wokulski przyjmuje interesantów i zwiedza prof. Człowiek szczęśliwy w miłościWokulski jedzie pociągiem do Zasławia wraz z baronem Dalskim (narzeczonym Eweliny Janockiej). Wiejskie rozrywkiWokulski podziwia gospodarstwo Zasławskiej i zapoznaje się z ludźmi przebywającymi na wakacjach u prezesowej; kokietuje go Pod jednym dachemPrzybywa Izabela i stwierdza, że wszyscy są zachwyceni Wokulskim; kupiec podejrzewa romans Eweliny i Lasy, ruiny i czaryW ruinach zamku Wokulski i Łęcka słuchają legendy o zaklętej królewnie i panna daje kupcowi Pamiętnik starego subiektaRzecki opisuje znajomość ze Stawską, figle studentów oraz zabiegi Krzeszowskiej w celu odkupienia Pamiętnik starego subiektaRzecki opisuje, jak doszło do podejrzenia o kradzież lalki oraz przebieg rozpraw przeciw studentom i Pamiętnik starego subiektaWokulski rezygnuje z balu u księcia z powodu zbyt późnego zaproszenia. Rzecki chce ożenić przyjaciela z Heleną Stawską. Humorystyczny opis eksmisji Damy i kobietyWokulski bywa u Izabeli, która dojrzewa do decyzji wyjścia za niego; Stawska kocha kupca i jest gotowa zostać jego kochanką . W jaki sposób zaczynają się otwierać oczyIzabela zachwyca się marnym skrzypkiem Molinarim; Węgiełek żeni się z Marianną; Wokulski zostaje narzeczonym Pogodzeni małżonkowieBaron Krzeszowski powraca do domu; wyjaśniają się szwindle Tempus fugit, aeternitas manet(Czas ucieka, wieczność trwa)Podczas wspólnej podróży do Krakowa Wokulski przekonuje się o niewierności narzeczonej i chce popełnić Pamiętnik starego subiektaRzecki opisuje zmiany w zachowaniu H. Szlangbauma, nasilające się nastroje antysemickie oraz swoje próby udania się w Dusza w letarguDepresja Wokulskiego po zerwaniu z Łęcką; Starski dawnym klientem Marianny: rozwód barona Dalskiego z Eweliną; naukowe plany Pamiętnik starego subiektaPrzejęcie sklepu przez H. co do losów Wokulskiego, śmierć Rzeckiego. 8. Wątki w "Lalce" a) wątek głównymiłość Stanisława Wokulskiego do Izabeli Łęckiejb) wątki poboczne:dzieje Ignacego Rzeckiegodzieje Heleny Stawskiejhistoria rodziny Łęckichhistoria baronostwa Krzeszowskichhistoria rodziny Minclówromantyczna historia prezesowej Zasławskiej (kamień w Zasławku)historia Mariannyc) wątki epizodyczne:proces o lalkęhistoria ze studentami 8. Czas i miejsce akcji Akcja utworu toczy się w latach 1878-1879 w Warszawie, momentami zostaje przeniesiona do Zasławka i Paryża. W powieści występują retrospekcje czasowe, związane z „Pamiętnikiem startego subiekta”. Obejmują one wydarzenia Wiosny Ludów w 1848, przygotowania do powstania styczniowego oraz samo powstanie w 1863 roku. Ponadto Rzecki odwołuje się do wspomnień ojca dotyczących kampanii napoleońskiej przełom XVIII i XIX wieku. 9. Bohaterowie Stanisław Wokulski jest głównym bohaterem powieści, 45 letnim wdowcem, bogatym warszawskim kupcem, właścicielem sklepu z galanterią. Jest przystojnym, wysokim, silnym mężczyzną, który podoba się kobietom. Ubiera się modnie i wytwornie. Cechą charakterystyczną jego wyglądu są czerwone, niegdyś odmrożone ręce- pamiątka zesłania do Irkucka na Syberii. Przeszłość Wokulskiego znana jest z pamiętnika subiekta- Ignacego Rzeckiego. Pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej, jako młody chłopiec, zarabiał na życie w restauracji i sklepie. Później rozpoczął studia w Szkole Głównej. Tam zaangażował się w działalność spiskową, co zaowocowało wzięciu udziału w powstaniu styczniowym i późniejszym zesłaniu na Syberię. Po powrocie do kraju ożenił się z Małgorzatą Minclową, wdową po właścicielu sklepu z galanterią, a po jej śmierci odziedziczył sklep. Pewnego wieczoru spotkał w teatrze pannę Izabelę Łęcką, arystokratkę, i się w niej zakochał. Wyjechał za granicę, na organizowanie dostaw dla wojska zdobył duży majątek. Próbował zbliżyć się do ukochanej kobiety, wykupił duże weksle jej ojca, dokonał zakupu zastawionych sreber, kupił kamienicę Łęckich, by ocalić posag Panny Izabeli. W końcu został przez pannę przyjęty. W czasie wspólnej podróży pociągiem, stał się świadkiem w dwuznacznej rozmowy z udziałem Łęckiej i jej dalekiego kuzyna, Kazimierza Starskiego. Zdradzony Wokulski próbował popełnić samobójstwo, jednak został uratowany. Podjął decyzję o wyjeździe z kraju i ślad po nim zaginął. Zagadką pozostają dalsze losy Wokulskiego. Według jednych podróżował po świecie, inni twierdzili, że wysadził w powietrze ruiny zamku w Zasławiu i tam zginął. Wokulski reprezentuje cechy bohatera romantycznego oraz pozytywistycznego, co czyni z niego osobowość pełną sprzeczności. Bierze udział w narodowowyzwoleńczych zrywy niepodległościowym i jest romantycznym kochankiem, z drugiej strony jest realistą twardo stąpający po ziemi, który odniósł sukces finansowy. Ceni wiedzę i posiada w sobie gotowość służenia krajowi. Jednak ponosi osobistą klęskę, zarówno jako romantyczny kochanek, jak i społecznik. Izabela Łęcka- jest 25-letnią, piękną kobietą należącą do arystokracji. Mieszka z ojcem i daleką krewną, kuzynką Florentyna. Jest egoistką, która nie widzi potrzeb innych. Żyje we własnym wygodnym świecie luksusu, do którego nie dociera współczucie, cierpienie czy potrzeba użyteczności. Jest estetką oderwana od życia, egzaltuje się włoskim artystą, gardzi wszystkim co pospolite, co nie należy do jej sfer. Zdaję sobie sprawę z własnej atrakcyjności, ale nie umie właściwie ocenić ludzi, nie rozumie też własnej sytuacji. Odrzuca kolejnych zalotników, w końcu jedynymi kandydatami do jej ręki zostają baron i marszałek- obaj leciwi, lecz bogaci. Gdy w życiu Panny Izabeli pojawia się Wokulski, początkowo go ignoruje, jednak w końcu dostrzega korzyści płynące z jego majątku przyjmuje. Przyjmuje oświadczyny jednak, nie potrafi docenić ani jego zalet jako człowieka, ani miłości, jaką została obdarzona. Ostatecznie Łęcka kompromituje się w oczach Wokulskiego, kiedy jawnie flirtuje z kuzynem. Gdy za starań o jej rękę rezygnuje ostatni kandydat, marszałek, postanawia wstąpić do klasztoru. Z powodu swoich wad, braku zasad moralnych, pustki wewnętrznej- ponosi klęskę. Łęcka reprezentuje wady charakterystyczne dla jej warstwy społecznej- egocentryzm, wyrachowanie i stanowe przesądy. Ignacy Rzecki- jest sympatycznym starszym mężczyzną, subiektem w sklepie Wokulskiego, a jednocześnie jego przyjacielem. Wychowany w kulcie Napoleona, brał udział w Wiośnie Ludów na Węgrzech i naiwnie wierzył, że jedynie bonapartyści są w stanie przywrócić kraju europejskim wolność i sprawiedliwość społeczną. Rzecki jest bardzo sumiennym, pracowitym człowiekiem, który nie dba o siebie, a jest nieustannie gotowy nieść pomoc innym. Z natury nieśmiały nie potrafi ułożyć sobie życia osobistego, troszczysz się i martwi o Wokulskiego, chce go wyswatać z panią Stawską. Piszę pamiętnik, oceniający świat jego przeżyć i doznań i ukazujący go jako człowieka bardzo wrażliwego, obdarzonego wielką spostrzegawczością. 10. Bohaterowie drugoplanowi i epizodyczni Franz i Jan Minclowie- byli braćmi, którzy odziedziczyli po wuju, starym Minclu, sklep kolonialny. Jan otworzył później własny sklep galanteryjny na Krakowskim Przedmieściu, ożenił się z Małgorzatą Pfeifer, zmarł przedwcześnie. August Katz- był przyjacielem Rzeckiego, w młodości wspólnie pracowali u Mincla, w 1848 roku wzięli udział w Wiośnie Ludów na Węgrzech. Tomasz Łęcki- jest ojcem Izabeli. Liczył ponad 60 lat, jest człowiekiem eleganckim i zadbanym. Stracił rodzinny majątek, pożycza pieniądze od lokaja i Żydów, ale nadal żyje ponad stan- beztrosko wydaje pieniądze co przyczynia się do sprzedaży rodzinnej kamienicy oraz zastawy stołowej i sreber. Kompletnie nie orientuję się w finansach. Pozornie zaprzyjaźnia się z Wokulskim, gdyż ten dba o jego interesy, jednak w głębi duszy gardzi nim jak o zwykłym kupcem. Stanisław Piotrowicz Suzin- jest bogatym moskiewskim kupcem, przyjacielem Wokulskiego z czasu zesłania na Syberię. Julian Ochocki- jest młodym człowiekiem należący do świata arystokracji, dalekim kuzynem Izabeli Łęckiej. Nie bawią do rozrywki, intrygi oraz zdobywanie kobiet. Jest entuzjastą postępu, nauki, marzy o wynalezieniu latającej maszyny. Wokulski zapisujemy mu w testamencie dużą sumę pieniędzy na badania naukowe. Prezesowa Zasławska- jak leci bo arystokratka mieszkającą w Zasławku- rodzinnym majątku. Jest osobą zacną, mądrą i wrażliwą. Wzorowo prowadzi swój majątek, wiele czyni dla poprawy losu chłopów. W młodości była zakochana w stryju Wokulskiego, jednak przesądy stanowe spowodowały, że wyrzekła się tej miłości. Prezesowa jest jedną z nielicznych osób, które darzą Wokulskiego szczerą Starski- skupia w sobie najgorsze cechy arystokratycznego świata. Jest utracjuszem, pasożytem, bawidamkiem i rozpustnikiem. Nie ma zasad moralnych ani głębsze zalet, ale ma dużo tupetu. Uwodzi młode mężatki i panny, liczy na spadek po prezesowej jako jej krewny. Szuka kobiety z majątkiem, z którą mógłby się Stawska- mieszka w kamienicy Wokulskiego. Jest piękną, pracowitą, odpowiedzialną kobietą. W przeszłości została porzucona przez męża, teraz utrzymuje rodzinę i opiekuje się matką i córeczką. Baronowa Krzeszowska oskarża ją o kradzież lalki i wytacza proces, który przegrywa. Stawska skrycie kocha się w Wokulskim. Baranostwo Krzeszowscy- są małżeństwem pozostają w separacji. Baranowa jest starszą zgorzkniała kobieta, nie lubi świata i ludzi. Pisze anonimowe listy, źle traktuje służbę, oskarża panią Stawską o kradzież lalki. W gruncie rzeczy jest nieszczęśliwą kobietą, która cierpi po stracie córeczki. Baron natomiast jest typowym utracjuszem, któremu ciągle brak gotówki. Stracił swój majątek na rozrywki- jest pasjonatem koni i wyścigów. Mimo ciągłych nieporozumień z żoną, w końcu wprowadza się do niej, gdyż nie ma środków do życia. Książę- zajmuje wysoką pozycję w społeczeństwie, jako jeden z niewielu arystokratów, chcę służyć ojczyźnie. Nie ocenia ludzi powierzchownie, stąd jego autentyczna sympatia do Wokulskiego jako człowieka czynu. Książę jest pomysłodawcą i organizatorem spółki handlowej, do której przekonywał innych arystokratów. Jednak efekty jego działań są raczej mizerne, pozostają w sferze słów i planów. Nie jest wolny od przesądów stanowych. Kazimiera Wąsowska- jest wdową, piękną, bogatą arystokratka, która darzy sympatią i życzliwością Wokulskiego, chętnie wyszłaby za niego za mąż. Jest niezależna i oryginalna, ale mężczyzn traktuje dość instrumentalnie. Nie szuka uczuć ani stabilizacji. Szuka raczej nowych wrażeń. Michał Szuman- jest Żydem, lekarzem i zaufanym przyjacielem Wokulskiego. Umie trzeźwo ocenić ludzi, ale uchodzi za dziwaka- leczy biedaków za darmo i skrycie od lat pracuje nad swym dziełem życia- traktatem naukowym o ludzkich włosach, które kolekcjonuje i Geist- jest profesorem, genialnym wynalazcą mieszkające w Paryżu. Próbuje wytworzyć metal lżejszy od powietrza. Nauce poświęcił całe życie, sam żyje w biedzie. Nie umie poradzić sobie z niezrozumieniem sferach akademickich (uchodzi za szaleńca), nie ma środków na realizację swoich Szlangbaum- jest żydowskim kupcem, znajomym Wokulskiego z dawnych lat. Kiedy Henrykowi źle się wiedzie, Wokulski zatrudnia go w swoim sklepie. Jego ojciec pośredniczy w kupnie przez Wokulskiego kamienicy Łęckich oraz odkupuje od syna sklep Wokulskiego. Czuł się zawsze polskim patriotą, brał udział w powstaniu styczniowym. Rozważał kiedyś chrzest, ale wobec fali antysemityzmu wolał pozostać przy dawnym wyznaniu- stwierdza, że Polacy i tak nie uznają go za swojego. Baron Dalski i marszałek- są bardzo posunięty w wieku arystokratami starający się o rękę Panny Izabeli. Dalski jednak żeni się z młodziutka wnuczką prezesowej Zasławskiej, a żona wkrótce po ślubie zdradza go ze Starskim. Marszałek zaś ostatecznie rezygnuje ze starań o rękę Łęckiej. Klejn- pracuje u Wokulskiego jako subiekt, jest zagorzałym socjalistą. Lisiecki- jest tym subiektem Wokulskiego, którego Rzecki darzy największym zaufaniem. Lisiecki to zagorzały antysemita. Marczewski- jest 20 letnim subiektem, który wiecznie się spóźnia do pracy, ale jednocześnie potrafi namówić każdego klienta do nabycia towaru ze sklepu. Zawsze elegancko ubrany. Maruszewicz- oszust krętacz. Pośredniczy w sprzedaży klaczy Wokulskiemu, przywłaszcza sobie część pieniędzy. Potem fałszywie donosi na panią Stawska, jakoby ukradł lalkę baronowej Krzeszowskiej. Marianna- „Magdalenka” jest młodą dziewczyną, którą bieda zmusiła do prostytucji. Wokulski pomaga jej zerwać z przeszłością- oddaje ją do zakonnic sióstr magdalenek, na naukę szycia. To prosta dziewczyna, uczciwa, wdzięczna za udzieloną jej pomoc. Wysocki- jest furmanem, któremu pomaga Wokulski. Jego brat, kolejarz, ratuje Wokulskiemu życia, gdy kupić chce popełnić samobójstwo. Węgiełek- jest rzemieślnikiem z Zasławka, który wykonuje napis na kamieniu dla nieżyjącego stryja Wokulskiego. Rossi- jest włoskim aktorem dramatycznym, który przyjeżdża do Warszawy na występ. Na prośbę Łęckiej Wokulski organizuje dla niego kwiaty i klakierów. Molinari- jest włoskim skrzypkiem, występujący w stolicy, którym bezkrytycznie zachwyca się panna zbiorowy- przedstawiciele arystokracji, kupiectwa, służba, proletariat warszawski, przedstawiciele mniejszości narodowych- Żydzi, Niemcy. 11. Charakterystyczne cytaty, powiedzenia, słowa-klucze Tytuł „Lalka” często jest interpretowane w ten sposób, iż chodzi o pannę Izabelę Łęcką- salonową lalkę, pustą i próżną kobietę, jednakże sam pisarz wyjaśnił, że powodem takiego tytułu był epizod związane z procesem wytyczonym Helenie Stawskiej przez baranową Krzeszowska, dotyczący skradzionego rzekomo lalki (Prus podobną historię wyczytał w prasie). Farewell, miss Iza, farawell!- pożegnanie Wokulskiego z panną Izabelą. 12. Obraz polskiego społeczeństwa Arystokracja- przedstawiona została w sposób negatywny. Jako warstwa uprzywilejowana, nie dąży do reform kraju, lecz udaremnia wszelkie próby zmian. Jej przedstawiciele- Łęcka, Starski i baranostwo , są osobami zdegenerowanymi i zdemoralizowanymi. Żyją w zamkniętym świecie, do którego nikogo obcego nie wpuszczają, mają skostniały poglądy, gardzą tymi, którzy nie posiadają tytułu. Prus przedstawia ich jako pasożytów żyjących w pracy innych, oddających się rozrywkom i jest klasą społeczną wewnętrznie zróżnicowane pod względem majątkowym oraz narodowym. Żydzi są zamożni i pracowici (Szlangbaum), mieszczan pochodzenia niemieckiego charakteryzuje skrupulatności oszczędność (Minclowie), mieszczaństwo polskie jest zróżnicowane pod względem wykształcenia i dorobku (Szrot, Węgrowicz, Deklewski).Biedota miejska- stanowi ją proletariat zarabiający ciężką pracą na skromne utrzymanie (Wysocki) oraz lumpenproletariat- bezrobotni nędzarze, złodzieje i prostytutki. 13. Realizm powieści Dotyczy wierności topografii Warszawy z nazwami ulic, dzielnic, parków, drobiazgowość w opisach postaci, budynków, pomieszczeń, strojów i przedmiotów, krajobrazów. Prus zadbał również o realizm czasu- niektóre wydarzenia, które przedstawia w powieści mają odzwierciedlenie w rzeczywistości, zgodnie z informacjami zamieszczonymi w prasie (kwestia w Łazienkach, spektakl teatralny). Ponadto pisarz przedstawił wszechstronny obraz jednostki żyjący w społeczeństwie. Elementy naturalizmu znajdujemy w opisach życia biedoty, najlepszym przykładem są sceny, które Wokulski obserwuje podczas spaceru po Powiślu. 14. Trzy pokolenia trzech idealistów w powieści Bolesław Prus ukazał przedstawicieli trzech pokoleń, których nazwach można idealistami: Ignacy Rzecki prezentuje idealnym polityczny polegające na uwielbienie dla bonapartystów, którzy jako jedyni według niego mogą zaprowadzić ład w Europie i doprowadzić do wyzwolenia spod tyranii. Stanisław Wokulski reprezentuje tzw. idealizm przejściowy polegający na tym, że będąc wyznawcą miłości romantycznej oraz posiadając piękną patriotyczną w przeszłość, jednocześnie wyznaje pozytywistycznej idee dotyczące pracy na rzecz społeczeństwa, samodoskonalenia i zdobywania wiedzy, troski o kondycję Ochocki jest idealista nauki, głęboko wierzącym w postęp, rozwój techniki i cywilizacji. 15. Powieść o straconych złudzeniach To znane określenia dotyczące „Lalki” podkreśla zderzenie marzeń Wokulskiego z rzeczywistością. Bohater wierzył, iż dzięki pracy, determinacji i szlachetności zdobędzie uczucie ukochanej kobiety. Stracone złudzenia dotyczą również klęski pozytywistycznych ideałów. Nie mają one racji bytu w społeczeństwie, które nie widzi konieczności zmian cywilizacyjnych, nie dba o postęp techniczny, rozwój przemysłu i handlu czy praca u podstaw. Ideologia romantyczna również zostaje skazana na klęskę, gdyż społeczeństwo odrzuca ideały wolności, patriotyzmu i solidarności skupiając, się na chorobliwe i chęci zysku i materializmie. 16. Psychologizm postaci Bolesław Prus stworzył doskonałe portrety psychologiczne postaci, ukazał ich myśli, przeżycia, stany wewnętrzne i emocje, które często powodują nieprzewidywalność czynu reprezentowany jest przez Ignacego Rzeckiego oraz Stanisława Wokulskiego. Rzecki wracam myślami do kampanii napoleońskich oraz do wydarzeń Wiosny Ludów- walki „o wolność naszą i waszą”. Wokulski uczestniczy w powstaniu styczniowym w 1863 roku i interesuje się rozwojem gospodarczym kraju i poziomem życia jego mieszkańców. Praca- jest wartością, którą eksponuje Prus na przykładzie Wokulskiego, Minclów, Rzeckiego oraz innych bohaterów. Społeczny jej aspekt widzi Wokulski, który spaceruję po Powiślu, znajduje receptę na poprawę sytuacji w biedoty- „praca obowiązkowa- słusznie wynagrodzona”. Wiedza (scjentyzm)- jest ważną wartością warunkującą postęp cywilizacyjny- Wokulski Ochocki i Geist. Miłość- okazuje Prus jako siłą budującą i niszczącą. Uczucie do Izabeli Łęckiej zmobilizowały Wokulskiego do aktywności w zdobywaniu majątku, jednak również przyczyniło się do jego osobistego dramatu. W świecie arystokracji, gdzie małżeństwa często zawierano dla korzyści majątkowych, uczucie Wokulskiego do panny Łęckiej nabiera szlachetnego i romantycznego wymiaru. 17. Budowa utworu, język, styl, środki artystyczne Kompozycja- powieść jest wielowątkowa i panoramiczna, co pozwala na pokazanie obrazu i przemian w społeczeństwie polskim na przestrzeni kilku pokoleń. Prus wprowadza wielką ilość postaci, w tym wielu drugoplanowych i epizodycznych, które pochodzą ze wszystkich warstw powieści jest nowatorska, gdyż Prus wprowadził drugiego narratora subiekta Rzeckiego. Narrator trzecioosobowy jest obiektywną i wszechwiedząca postacią, która jedynie relacjonuje fakty, zna także skryte myśli bohaterów- Wokulskiego, panny Izabeli. Narrator- pamiętnikarz (Rzecki) ubarwia opis refleksjami i jest źródłem wiedzy o Warszawie oraz jej mieszkańców od początku XIX wieku. Świat przedstawiony wzbogacony jest o indywidualizm i emocjonalność bohaterów jest zindywidualizowany i dostosowany do środowiska narodowości, z których wywodzi się postać. Wokulski wyraża się rzeczowo. Izabela- niekiedy w sposób egzaltowany. Tomasz Łęcki stara się wyrażać majestatycznie. Prości warszawscy mówią gwarą. Ze względu na podejmowanie wątków narodowowyzwoleńczych, o których nie można było w zaborze rosyjskim pisać wprost, Prus posługuje się aluzją, peryfrazą i symboliką. 18. Konteksty i nawiązania Eliza Orzeszkowa: „Nad Niemnem”- powieść panoramicznaHonoriusz Balzac: „Ojciec Goriot” Stefan Żeromski: „Przedwiośnie”- podobne ujęcia świata 1968 roku powstała ekranizacja powieści Prusa w reżyserii Wojciecha Jerzego Hassa, z kreacjami Beaty Tyszkiewicz jako panny Izabeli Łęckiej i Mariusza Dmochowskiego w roku Wokulskiego, w 1977 roku nakręcono serial wyreżyserowany przez Ryszarda Bera, w którym odtwórcami głównych ról byli: Małgorzata Braunek oraz Jerzy streszczeniem „Lalki” jest piosenka Jacka Kaczmarskiego „Lalka, czyli polski pozytywizm”.
Ф оξоሟኧсθψе
ሂሧув ецаዩሳξ խ
Гиху λи ռотв
Чюкሜሏէβарω οд
ቬυտаጣէν аֆωсը
Ηοղаሜէч уնухуκիςո
О храсниφ
ዧлα մ μխц
Яጠошէኇጾ ዞор ոфոዑθщю
Θፋυтኖμубрω ևτуπ
Mogiła powstańcza. Izabela Łęcka, ukochana Stanisława Wokulskiego, była jedną z najważniejszych postaci powieści Prusa Lalka. Izabela, największa i jedyna prawdziwa miłość Stanisława Wokulskiego, to 25-letnia arystokratka, kobieta o niezwalającej urodzie, piękna, oryginalna, doskonała. Była średniego wzrostu, miała
Jesteś w:Ostatni dzwonek -> Lalka Podczas obiadu jej ojciec opowiadał o Wokulskim, zachwycając się jego majętnością i zacnością. Izabela przypomniała sobie, iż poznała „tego kupca” kilka dni temu w sklepie. Zrobił wówczas na niej złe wrażenie swoimi bardzo czerwonymi dłońmi, których widok wywołał w niej obrzydzenie. Po obiedzie panna Łęcka otrzymała drugi list od ciotki (hrabina przepraszała za propozycję w sprawie sreber oraz donosiła, iż Wokulski zaofiarował kolejną sumę wspomagającą jej działalność dobroczynną – zobowiązał się pokryć koszty odrestaurowania i wystroju grobu w kościele). Po lekturze w Łęckiej zrodziła się pogarda i zniecierpliwienie dla poczynań tego człowieka. Poszła się położyć, ponieważ nie mogła już wysłuchiwać samych pochwał na temat Wokulskiego. Z rozmowy z ojcem dowiedziała się także, iż to właśnie Stanisław wykupił ich srebra oraz jego weksle. Tomasz wygadał się jeszcze, iż wygrywa w karty z kupcem, co wzbudziło w pannie pewność, że Wokulski specjalnie daje się ogrywać. Doszła do wniosku, że mężczyzna ją osacza i że próbuje wkraść się, poprzez planowane z nią małżeństwo, do sfery arystokracji. Słuchanie o jego dobroci bardzo ją oburzało, posądzała go o złe zamiary. Gardziła nim, mimo iż prócz kilkusekundowego spotkania, nie znała go lepiej: „- Nic znasz tych ludzi [pokroju Wokulskiego], a ja widziałam ich przy pracy. W ich rękach stalowe szyny zwijają się jak wstążki. To straszni ludzie. Oni dla swoich celów umieją poruszyć wszystkie siły ziemskie, jakich my nawet nie znamy. Oni potrafią łamać, usidlać, płaszczyć się, wszystko ryzykować, nawet - cierpliwie czekać...”. Łęcka uświadomiła sobie, iż zawsze wzbudzali w niej odrazę ludzie żebrzący na ulicy, co jest dowodem braku współczucia dla biednych i wywodzących się spoza jej sfery. Rozdział VII Gołąb wychodzi na spotkanie węża W Wielką Środę o jedenastej rano panna Izabela z Florentyną pojechały powozem do sklepu Stanisława Wokulskiego. Obok starego budynku był budowany nowy, dużo większy i Łęcka pomyślała, że to dla niej Wokulski go buduje, że chce ją tym kupić. W sklepie poprosiła pana Mraczewskiego o pomoc w wyborze rękawiczek. Po dokonanym zakupie podeszła do kantorku, w który pracował właściciel i z wielką pogardą spojrzała na Wokulskiego, pytając o zakupione srebra Łęckich. Otrzymawszy odpowiedzi na nurtujące ją pytania, wraz z Florentyną opuściła pomieszczenie. Wokulski był zdziwiony, a jednocześnie rozczarowany tonem jej głosu i pogardą, która z niego biła podczas rozmowy: „Po całorocznej gorączce i tęsknocie przerywanej wybuchami szału skąd naraz ta obojętność? Gdyby można było jakiegoś człowieka nagle przerzucić z balowej sali do lasu albo z dusznego więzienia na chłodne obszerne pole, nie doznałby innych wrażeń ani głębszego zdumienia (...)A jak ona rozmawiała ze mną. Ile tam było pogardy dla marnego kupca..." Zapłać temu panu!..." Paradne są te wielkie damy; próżniak, szuler, nawet złodziej, byle miał nazwisko, stanowi dla nich dobre towarzystwo, choćby fizjognomią zamiast ojca przypominał lokaja swej matki. Ale kupiec - jest pariasem... Co mnie to wreszcie obchodzi; gnijcie sobie w spokoju!"”. Uświadomił sobie, że po rocznej tęsknocie, o której jego ukochana nie miała pojęcia oraz po zdarzeniu, którego był przed momentem uczestnikiem, nie czuł już do niej chyba nic ponad obojętność: „No, nigdy bym nie przypuszczał, że mogą istnieć tak cudowne kuracje. Przed godziną byłem pełen trucizny, a w tej chwili jestem tak spokojny i - jakiś pusty, jakby uciekła ze mnie dusza i wnętrzności, a została tylko skóra i odzież. Co ja teraz będę robił? czym będę żył?... Chyba pojadę na wystawę do Paryża, a potem w Alpy...". Rozdział VIII Medytacje Aby ochłonąć i zastanowić się nad wszystkim, Wokulski wyszedł na spacer. Skierował swoje kroki ulicą Karową w kierunku Wisły. Przypomniał sobie, jak znajomy wspominał o bulwarach znajdujących się w tamtej części Warszawy i postanowił je obejrzeć. Chciał zobaczyć płat nadrzecznej ziemi zasypanej śmieciami. Patrząc na dzielnicę nędzy: Powiśle, obserwował rudery i lepianki, które zajmowali biedacy bez pracy i pieniędzy. Mimochodem zaglądał w zapadnięte poniżej bruku okna, z których wyłaniała się nędza. To wszystko przypominało mu własne dzieciństwo i młodość, które upłynęły na ciężkiej pracy i nauce. Zdał sobie sprawę, jak wiele zawdzięczał pobytowi na Syberii. Wspominał pierwsze spotkanie Łęckiej w warszawskim teatrze, będące impulsem do porzucenia naukowych badań przyrodniczych, i usilne zabiegi, aby ją później ujrzeć: „Siedziała w loży z ojcem i panną Florentyną, ubrana w białą suknię. Nie patrzyła na scenę, która w tej chwili skupiała uwagę wszystkich, ale gdzieś przed siebie, nie wiadomo gdzie i na co. Może myślała o Apollinie?... Wokulski przypatrywał się jej cały czas. Zrobiła na nim szczególne wrażenie. Zdawało mu się, że już kiedyś ją widział i że ją dobrze zna. Wpatrzył się lepiej w jej rozmarzone oczy i nie wiadomo skąd przypomniał sobie niezmierny spokój syberyjskich pustyń, gdzie bywa niekiedy tak cicho, że prawie słychać szelest duchów wracających ku zachodowi. Dopiero później przyszło mu na myśl, że on nigdzie i nigdy jej nie widział, ale - że jest tak coś - jakby na nią od dawna czekał. " Tyżeś to czy nie ty?..." - pytał się w duchu, nie mogąc od niej oczu oderwać. Odtąd mało pamiętał o sklepie i o swoich książkach, lecz ciągle szukał okazji do widywania panny Izabeli w teatrze, na koncertach lub na odczytach. Uczuć swoich nie nazwałby miłością i w ogóle nie był pewny, czy dla oznaczenia ich istnieje w ludzkim języku odpowiedni wyraz. Czuł tylko, że stała się ona jakimś mistycznym punktem (…)”. Dla niej postanowił zostać bogaczem i, w konsekwencji tego, wyruszył zdobyć fortunę na wojnie z Bułgarią, mimo sceptycznych uwag swego znajomego doktora Szumana (u którego leczył się z melancholii). Z zamyślenia wyrwało go spotkanie z Wysockim, robotnikiem najemnym, byłym pracownikiem przy rozładowywaniu transportu w Warszawie, który opowiedział o swoim ciężkim życiu. Wraz z rodziną żył w strasznej biedzie: zimę spędzili u jego brata, a teraz nie mają na komorne, zdechł mu koń i pozostają bez środków na utrzymanie. Wokulski dał mu dziesięć rubli i powiedział, że od jutra ma przyjść do niego do pracy przy przewozach. Po wylewnym podziękowaniu, Wokulski zawrócił. W drodze powrotnej znowu miał przywidzenia z przeszłości, cały czas bił się z dręczącymi go myślami. Gdy wrócił do sklepu, zastał baronową Krzeszowską, oglądającą neseserki. Wokół damy kręcił się pan Mraczewski, pomagając w wyborze. Sfinalizowanie transakcji przerwało pojawienie się barona Krzeszowskiego, męża podirytowanej kobiety. Mężczyzna po zakupie wielu towarów nakazał odesłanie ich do domu. Przez całą tę scenę małżeństwo nie zamieniło ze sobą ani słowa. Po wyjściu barona, Krzeszowska oznajmiła Wokulskiemu, iż był to jej mąż, z którym właśnie się rozwodzi. Z kolei, gdy ona wyszła, wrócił baron z zapytaniem, o co „ta dama” pytała i co mówiła. Nie uzyskał jednak od Wokulskiego odpowiedzi. Mraczewski skomentował wyjście barona informacją o trwającej przeszło rok wojnie małżeństwa, której powodem jest kamienica Łęckiego (kłócili się, kto ma ją kupić), w której mieszkała baronowa. Wokulski nie mogąc wysłuchiwać ciągłych plotek subiekta, jego uwag o socjalistach i Żydach - zwolnił subiekta z pracy. Na drugi dzień, w Wielki Czwartek, do Wokulskiego przyszło małżeństwo Krzeszowskich (oddzielnie) z prośbą o ponowne przyjęcie Mraczewskiego. Mimo wstawiennictwa Rzeckiego, Wokulski był nieugięty i na wolne miejsce przyjął pana 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 Szybki test:Rossi to tragik i artysta:a) włoskib) francuskic) węgierskid) weneckiRozwiązaniePierwszy raz Wokulski zobaczył Łęcką w:a) hotelub) parkuc) kościeled) teatrzeRozwiązanieSuzin, partner Stanisława w interesach, był:a) Rosjaninemb) Polakiemc) Niemcemd) ŻydemRozwiązanieWięcej pytań Zobacz inne artykuły: Partner serwisu: kontakt | polityka cookies
To warto znać. czyli pojęcia, wątki, motywy i przykłady które moga się przydać. 02. Pomoc do pisania. Czyli jak napisać rozprawkę z Lalki i nie skończyć na torach jak Wokulski. 07. Społeczeństwo. czyli bohaterowie i ich charekterystyka oraz co ma kupiec do arystokratki. 04.
Geneza „Lalka”, czyli jedno z najważniejszych dzieł w dorobku Bolesława Prusa, była publikowana w „Kurierze Codziennym” w latach 1887 - 1889. Pierwsze wydanie książkowe ukazało się w 1890 r. Powieść wpisuje się w nurt realizmu, który święcił triumfy w ówczesnej Europie. Także polscy pozytywiści chętnie tworzyli w obrębie tego prądu. Kluczowe były dla nich walory edukacyjne i poznawcze powieści realistycznych. Pozwalały one bowiem w krytyczny sposób odnosić się do rzeczywistości, komentować niedawne wydarzenia i tworzyć diagnozy palących społeczeństwo problemów. Impulsem do napisania „Lalki” była dla Prusa wiadomość, jaką przeczytał w „Gazecie Polskiej”. Dotyczyła ona procesu młodej kobiety oskarżonej o kradzież dziecięcej lalki. Niedługo po zapoznaniu się z tym wydarzeniem autor rozpoczął pracę nad dziełem. Trzeba zaznaczyć, iż zwyczajem twórców wpisujących się w realizm przez długi czas gromadził materiał, by jak najlepiej i jak najbardziej obiektywnie przedstawić otaczająca go rzeczywistość. Czas i miejsce akcji Właściwa akcja „Lalki” toczy się w okresie niemal dwóch lat - od marca 1878 do późnej jesieni 1879 r. Retrospekcje zawarte w „Pamiętniku starego subiekta” przywołują natomiast czasy znacznie wcześniejsze - od lat 30 XIX stulecia (ze szczególnym uwzględnieniem Wiosny Ludów i powstania styczniowego). Głównym miejscem akcji powieści Bolesława Prusa jest Warszawa. Miasto ukazane zostało w konwencji realistycznej, a więc z pełną zgodnością topograficzną. Pewne fragmenty dzieła rozgrywają się w Paryżu, Zasławku i Skierniewicach. Przestrzenią działania bohaterów są typowe dla epoki budynki - sklepy, kamienice, zamożne posiadłości arystokratów itp. - środki komunikacji (pojazdy zaprzęgowe, pociągi), miejskie ulice i parki. Problematyka „Lalka” jest powieścią niezwykle rozbudowaną i złożoną. Dzięki retrospekcjom, wspomnieniom bohaterów i licznym nawiązaniom do minionych czasów ukazuje ona panoramę polskiego społeczeństwa na przestrzeni niemal całego półwiecza (od lat 30 do 70). W rzeczywistości tej rozgrywa się niezwykły i bardzo zawiły wątek miłosny opowiadający o uczuciu kupca galanteryjnego do arystokratki. Pierwotny tytuł dzieła miał brzmieć „Trzy pokolenia”. Zdaniem Prusa lepiej oddawałby on charakter powieści, ułatwiał jej zrozumienie. Autor wielokrotnie podkreślał bowiem, iż opowieść o uczuciu Wokulskiego do Łęckiej nie jest w utworze najważniejsza (choć stanowi dominantę kompozycyjną). Problematyka społeczna dzieła dotyczy głównie okresu przejściowego między dwiema mocno kontrastującymi epokami - romantyzmem i pozytywizmem. Czas ten okazał się niezwykle trudny z powodu klęski powstania listopadowego. Utracone nadzieje na niepodległość nie były jedyną trudnością, z jaką mierzyli się ludzie odpowiedzialni za naród. W opłakanym stanie była gospodarka ziem polskich, które pozostawały daleko w tyle za ówczesną Europą. By naród mógł się rozwijać, konieczne było budowanie trwałych i stabilnych fundamentów. Pozytywizm wniósł znaczne ożywienie w tej materii, postulując pracę u podstaw, pracę organiczną, emancypację kobiet, asymilację Żydów oraz głosząc kult nauki i rozumu. Sytuacja była jednak dalece trudniejsza, niż przypuszczać mogli teoretycy. Zmiany, choć wprowadzane, przynosiły mizerne efekty, a w narodzie trwał postępujący rozkład. „Lalkę” Prusa można odczytywać więc jako próbę wnikliwej oceny pozytywistycznych haseł, która pozwoli wyciągnąć odpowiednie wnioski i poczynić należyte obserwacje. Autor nie zapomniał jednak o świecie jednostek i respektowanych przez nie wartości, wszak to one budują społeczeństwo. Z wielką precyzją nakreślił on przedstawicieli najważniejszych warstw społecznych, starając się w wiarygodny sposób oddać ich życiowe priorytety. Zestawienie ich na kartach powieści ukazuje różnice dzielące społeczeństwo. W takiej rzeczywistości podejmują działania wyróżniające się jednostki. Brzemieniem wyniesionym z poprzedniej epoki zdaje się być cechujący je idealizm, który utrudnia rozpoznanie autentycznych problemów i kwestii wymagających natychmiastowej reakcji. Kuszą ich wielkie cele, wspaniałe osiągnięcia. Tymczasem sukcesy osiągają ci, którzy twardo stąpają po ziemi. Wątek miłosny w „Lalce” jest nie tylko opowieścią o uczuciu. Płynnie przechodzi on w refleksję nad ludzkim losem. Namiętność rzuca bohaterem niczym sztorm okrętem, odbierając mu uczucie stabilizacji. Wokulski działa impulsywnie, pozwala sterować sobą emocjom. Okazuje się marionetką w rękach miłości. Bardzo wyrazistym podsumowaniem jest jedna z ostatnich scen z udziałem Ignacego Rzeckiego. Kiedy stary subiekt, rozczulony i wzruszony, nakręcił zabawkowe figurki i obserwując je, powiedział: Marionetki!... Wszystko marionetki!... Zdaje im się, że robią, co chcą, a robią tylko, co im każe sprężyna, taka ślepa jak one... Motywy „Lalka” jest prawdziwą skarbnicą motywów literackich. Świat przedstawiony powieści Prusa imponuje bogactwem miejsc, postaci i wydarzeń. Motyw lalki można w utworze odczytywać na wiele sposobów. Jego dosłowną realizacją jest proces między baronową Krzeszowską a Heleną Stawską o lalkę, która podobała się córce przyjaciółki Wokulskiego. Gdy Mimi (bo tak nazywała ją dziewczynka) zaginęła, arystokratka skierowała swe podejrzenia w stronę mieszkanki kamienicy. Okazało się jednak, że kobieta nabyła zabawkę po obniżonej cenie u Wokulskiego. Metaforyczne odczytanie motywu lalki wiąże się z interpretacją tytułu. Być może dotyczy on Izabeli Łęckiej - kobiety niezwykle urodziwej (wręcz posągowej), lecz chłodnej, pozbawionej autentycznych emocji. Także ludzkie działania zdają się w dziele Prusa przywodzić na myśl marionetki. Motyw miłości - miłość staje się sensem życia Stanisława Wokulskiego, gdy po raz pierwszy widzi on pannę Łęcką. Z jego strony jest to uczucie namiętne i pełne gwałtownych emocji. Zupełnie poświęca się on dążeniu do zdobycia Łęckiej, co skutkuje zaniedbaniami w sferze interesów. Jednakże wizerunek panny Izabeli, który bohater nosi w sercu, jest wyidealizowany, zupełnie nie koresponduje z rzeczywistością. Z kolei arystokratka nie traktuje Wokulskiego jako mężczyzny godnego jej uczucia. Jest gotowa poślubić go w ostateczności, jeśli nie znajdzie się nikt lepszy. Większą wartość od kupca zdają się mieć dla niej jego pieniądze - klucz do wielu drzwi w arystokratycznym świecie. W „Lalce” zawarte zostały zróżnicowane realizacje motywu miłości. Każdy z bohaterów kocha inaczej. Arystokraci traktują miłość jako kaprys, chwilowy przejaw dobrej woli, romantycy gotowi są poświęcić swoje życie dla miłości, pozytywiści i realiści mogą zaś zrezygnować z uczucia, by dążyć do innych celów (Ochocki). Szczególnym przykładem jest Alan Starski, dla którego miłość zdaje się być stanem nieistniejącym, lecz bardzo zręcznie wykorzystywanym do mamienia kobiet. Motyw kobiety - na kartach „Lalki” czytelnik poznaje bohaterki o różnych osobowościach i odmiennym nastawieniu do życia. Łęcka jest chłodną i niedostępną arystokratką, która żyje w pięknej iluzji. Helena Stawska ciężko pracuje na utrzymanie siebie, córki i matki, a przy tym jest kobietą bardzo urodziwą i oczytaną. Pani Wąsowska - zamożna wdowa - jako wyzwolenie postrzega możliwość nawiązywania kolejnych flirtów i romansów (w gruncie rzeczy ma jednak świadomość, jak wartościowa jest prawdziwa miłość). Prezesowa Zasławska to arystokratka w podeszłym wieku, która wciela w życie hasła pozytywistyczne, dbając o dobro otaczających ją ludzi (jeśli tylko uważa ich za wartościowych). Motyw miasta - „Lalka” ukazuje dwa wielkie europejskie miasta. Na kartach dzieła Warszawa zostaje skontrastowana z Paryżem. Dzisiejsza stolica Polski, widziana oczyma Wokulskiego, jest miejscem nieuporządkowanym i źle zorganizowanym. Wspaniałe dzielnice i ulice przeplatają się z obszarami rozkładu i degeneracji. Paryż jawi mu się natomiast jako olbrzymi organizm (porównanie do gąsienicy), który funkcjonuje w sposób ściśle zaplanowany, dzięki czemu społeczeństwo jest bogate, a jego działaniom przyświeca wyższy cel. Motyw różnic klasowych - powieść Prusa bardzo wyraźnie eksponuje różnice między poszczególnymi warstwami budującymi polskie społeczeństwo. Poszczególne grupy zdają się żyć w odmiennych przestrzeniach, zupełnie nie dostrzegając ludzi spoza swego otoczenia. Brak współpracy i wzajemnego wsparcia jest tutaj jedną z głównych przyczyn rozkładu polskiego społeczeństwa. Motyw powstania, walki o wolność - Ignacy Rzecki wyrusza w 1848 r. na Węgry, by walczyć w powstaniu. W imię wolności gotów jest on oddać swe życie, pragnie żyć w świecie, w którym narody zrzucą okrutne jarzmo. Swój udział w tym procesie traktuje jako wyróżnienie i szansę na zmianę świata. Stanisław Wokulski, głównie za sprawą Leona (tak na imię miał też brat Prusa), przyjaciela z czasów młodości, bierze udział w powstaniu styczniowym. Walkę za wolność ojczyzny okupuje zesłaniem do Irkucka. Nie marnuje tego czasu, dużo czyta, edukuje się, nawiązuje wartościowe kontakty. Pragnie zmieniać świat inną drogą. Motyw języka ezopowego / zaborów - czas, w którym powstawała powieść Prusa, był okresem wzmożonych działań rosyjskiej cenzury. Dlatego w powieści realia zaborcze nie zostały ukazane w sposób bezpośredni, a o pewnych epizodach z polskiej historii mówi się szyfrem (np. warzenie piwa to powstanie). Motyw samobójczej śmierci - bohaterowie „Lalki” są tylko ludźmi. W ich umysłach pojawiają się myśli mroczne i niepokojące. August Katz - przyjaciel Ignacego Rzeckiego - wielki orędownik wolności i równości międzyludzkiej, przeżywszy rozczarowanie klęską powstania węgierskiego, popełnia samobójstwo. Świat jest dla niego przerażającym i odrzucającym miejscem. Podobne emocje towarzyszą Wokulskiemu, kiedy uświadamia sobie, że Łęcka traktuje go jak zabawkę, a spędza z nim czas z powodu braku lepszych możliwości. Jednakże główny bohater zostaje uratowany - brat Wysockiego ściąga go z toru jazdy rozpędzonego pociągu. Motyw pieniądza - mieszkańcy Warszawy ukazanej przez Prusa kochają pieniądze, ale mają tendencje do niedarzenia sympatią tych, którzy posiadają ich bardzo dużo. Doświadcza tego Wokulski, którego często określa się mianem wyzyskiwacz i dorobkiewicza (oczywiście w sposób pejoratywny). Pieniądze roztaczają przed bohaterami niezliczone możliwości. Z ich mocy sprawczej zdaje się nie korzystać tylko Rzecki, wciąż odkładając i nie przywiązując do nich zbyt wielkiej wagi. Wokulski zyskuje sympatię niektórych arystokratów właśnie dzięki majątkowi, pieniądze ułatwiają mu także starania o Łęcką. W znacznie gorszej sytuacji są postacie nieposiadające zbyt pokaźnych majątków. O ile w wypadku Łęckich wiąże się to głównie z chwilową niemożnością spełniania arystokratycznych kaprysów, o tyle ludzie nauki (Geist, Ochocki) nie mogą z tego powodu prowadzić badań ani rozwijać swych umiejętności. Na samym dnie społecznej drabiny znajdują się ludzie najubożsi. W ich wypadku brak środków finansowych zazwyczaj pociąga za sobą apatię i rodzi przęsiwadczenie o braku możliwości odmiany swego losu. Motyw nauki - Stanisław Wokulski już od najmłodszych lat przejawiał fascynację nauką i techniką. Górę wzięło jednak kryterium praktyczne - mężczyzna zajął się handlem, gdyż ten przynosił godziwe zyski. W obliczu klęski miłosnej główny bohater bardzo mocno rozważa możliwość powrócenie do współpracy z Geistem, by działać na rzez ludzkości. Mianem pozytywistycznego idealisty określany jest Julian Ochocki, krewny Łęckich. Bohater pragnie skonstruować maszynę latającą. Prowadzone badania i prace konstrukcyjne stanowią sens jego życia - dla ich kontynuowania gotów jest zrezygnować z miłości. Pozytywistyczne postulaty - świat przedstawiony w „Lalce” jest miejscem, w którym wcielane w życie są postulaty pozytywizmu. Praca organiczna i praca u podstaw to hasła bliskie Wokulskiemu (pomoc Węgiełkowi, Mariannie, Wysocki; stworzenie spółki do handlu ze Wschodem, otwieranie nowych miejsc pracy). Emancypacja kobiet znajduje odzwierciedlenie w bohaterkach - Zaslawskiej, Stawskiej i Wąsowskiej. Motyw Żydów - mieszkańcy Warszawy zdają się mówić chórem o zbliżających się problemach związanych z Żydami. Niechęć do starozakonnych rośnie, a oni z kolei coraz bardziej oddalają się od Polaków. W tej rzeczywistości hasło asymilacji Żydów zdaje się być jedynie pustym sloganem. Bohaterowie wyznania mojżeszowego to Szuman, Szlangbaumowie i kilku epizodycznie pojawiających się lichwiarzy. Stary Szlangbaum podkreśla, że różnica między Polakami a Żydami opiera się na tym, że pierwsi lubią marnować czas, a drudzy od najmłodszych lat zdobywają wartościową wiedzę. Motyw biedy - obraz biedy Powiśla, które ogląda Wokulski, kontrastuje z bajkowym światem arystokracji. Najbiedniejsi zupełnie nie radzą sobie w rzeczywistości XIX stulecia, nie potrafią odnaleźć swojego miejsca ani zdobyć pracy. Dlatego zadowalają się tym, co mają, a ich życie przypomina wegetację. Motyw śmierci - swoistym zwieńczeniem fabuły „Lalki” jest śmierć Ignacego Rzeckiego. Mężczyzna, kiedy upadają wszystkie jego ideały, a Szlangbaum traktuje go jak potencjalnego złodzieja, traci wiarę w świat i powody do życia. Jego odejście oznacza ostateczny koniec epoki romantyzmu, gdyż sam Szuman mówi, że umarł ostatni romantyk. Bohaterowie Izabela Łęcka Izabela Łęcka jest liczącą 25 lat córką Tomasza Łęckiego. Należy ona do znamienitej rodziny arystokratycznej, wciąż pamięta wizyty, jakie składała na najbardziej wytwornych dworach ówczesnej Europy, nierzadko wraca wspomnieniami do księcia Wiktora Emmanuela. Trudna sytuacja materialna jest dla niej sytuacją stosunkowo nową. Bohaterka wierzy jednak, że wszystko potoczy się po myśli jej ojca, a nadchodzące dni nie będą już związane z wyrzeczeniami. Córka Tomasza Łęckiego to piękna kobieta - wysoka, kształtna, obdarzona bujnymi, jasnymi włosami, prostym nosem i perłowymi zębami. Narrator opisuje jej ręce i stopy jako modelowe, a szczególną uwagę zwraca na oczy. Te, kiedy panna Izabela pogrążała się w świecie marzeń, przybierały ciemną, głęboką barwę. Niekiedy też iskrzyły, a czasem stawały się błękitne i chłodne jak lód. Widząc tę kobietę w teatralnej loży, Wokulski nie mógł nie zwrócić na nią uwagi. Świat panny Izabeli nie był światem przeciętnych ludzi. Bohaterce towarzyszyła wielka duma z arystokratycznego pochodzenia, którą łączyła z przekonaniem o szczególnej wartości ludzi wywodzących się z tej warstwy. Głównym kryterium, jakie stosowała do oceny ludzi, było właśnie urodzenie. Wokulskiego, chociaż finansowo przewyższał większość warszawskich arystokratów, panna Izabela nazywała pniem z czerwonymi dłońmi. Córka Tomasza Łęckiego ceniła sztukę, zwłaszcza literaturę - chętnie sięgała m. in. po dzieła Emila Zoli. Mimo to niewiele wiedziała o realnym świecie i obecnym w nich problemach. Często udzielała się, co prawda, w kwestach charytatywnych, ale robiła to raczej z poczucia arystokratycznego obowiązku (wiążącego się z korzyścią płynąca z pokazania się w określonych okolicznościach) niż z potrzeby serca. Choroby, bieda, wyczerpująca praca - wszystko to nie miało wstępu do świata Łęckiej. Tak naprawdę doświadczyła tych zjawisk tylko jeden raz - w czasie wizyty we francuskiej fabryce. Widząc nieludzko wysilających się pracowników, nazwała ich strasznymi ludźmi, po czym zadała ojcu pytanie: Ale kobietom oni nic złego nie zrobią? Panna Izabela, jak przystało na arystokratkę, doskonale orientuje się w świecie kultury oraz włada kilkoma językami. Kiedy do Warszawy przyjeżdża Rossi, prosi Wokulskiego o pomoc w należytym przyjęciu wybitnego włoskiego aktora. Okazuje się jednak, że jej zainteresowania są powierzchowne. Będąc na sztuce, w której grał Włoch, bohaterka wpatrywała się jedynie w jego postać, a kiedy schodził ze sceny, rozglądała się po teatrze. Podobnie dzieje się w czasie odwiedzin Molinariego - włoskiego skrzypka. Obcowanie z nim sprawia arystokratce ogromną radość, mogłaby godzinami słuchać jego głosu i muzyki. Jej nastawienie ulega diametralnej zmianie po tym, jak hrabina Karolowa mówi, że przybysz zrobił negatywne wrażenie. W relacjach damsko-męskich panna Izabela jest niekwestionowaną mistrzynią uwodzenia i trzymania na dystans. Potrafi być chłodna i niedostępna, umie także rozpalać zmysły. Z Wokulskim prowadzi swoistą grę, czuje przed nim bliżej nieokreślony strach. Wcześniej, ku rozpaczy ojca, odprawia wszystkich swoich adoratorów, uważając ich za niegodnych jej osoby. Wymarzony partner panny Łęckiej winien być piękny niczym Apollo, rozpoznawalny wśród arystokracji i bogaty. Właśnie kogoś takiego pragnęłaby poślubić (snuje nawet plany, że znajdzie go dla niej Wokulski). Jeśli jednak okaże się to niemożliwe, gotowa jest wziąć ślub z kimś bogatym (w ostateczności kupcem). Jego pieniądze otworzą jej drogę do świata flirtu, balów i spotkań w doborowym towarzystwie. Panna Łęcka to z pewnością postać nietuzinkowa. Niestety - głównie ze względu na wyjątkowo oryginalną urodę, która sprawia, że interesują się nią niemal wszyscy mężczyźni. Jej zachowania zdają się być typowe dla arystokracji, sygnalizują także pewną niedojrzałość. Kiedy bohaterka przyjmuje już oświadczyny Wokulskiego, nadal jest dla niego chłodna i niedostępna, a w pociągu zmierzającym do Krakowa na jego oczach flirtuje ze Starskim. Sama przecież wielokrotnie powtarzała, że nie zamierza dla nikogo zmieniać swoich przyzwyczajeń. Julian Ochocki Julian Ochocki wywodził się z arystokracji, był liczącym mniej niż trzydzieści lat kuzynem państwa Łęckich. Kiedy Stanisław Wokulski zobaczył go po raz pierwszy, prowadził przypominającą flirt rozmowę z panną Izabelą. Główny bohater był więc uprzedzony do nowo poznanego mężczyzny, ale jego nastawienie szybko uległo zmianie. Ochocki jest człowiekiem bardzo dobrze wykształconym. Ukończył on Szkołę Główną i Politechnikę. Swoje zainteresowania kierował głównie w stronę nauki i techniki, marzył o skonstruowaniu maszyny latającej. Jego słowa, w których podkreślił, że gotów jest zrezygnować z miłości dla spełnienia swych planów, przekonały Wokulskiego o wartości młodzieńca. Ochocki przypominał głównemu bohaterowi wzniosłe ideały młodości. Kuzyn Łęckich nie odnajduje się w świecie arystokracji. Etykieta nie jest mu obca, ale sprawia wrażenie niezdarnego, nudnego, mało zajmującego. Nic dziwnego - daleki jest od ekscytacji kolejnymi balami, spotkaniami towarzyskimi i wydarzeniami artystycznymi. Swoje życie zupełnie podporządkowuje nauce. Ochocki snuje wielkie plany, pragnie zmieniać świat. Brakuje mu jednak środków finansowych i miejsca, w którym mógłby realizować marzenia. Dlatego wiadomość o Geiście okazuje się dlań niezwykle interesującą. Od tego momentu stara się prowadzić swe sprawy w taki sposób, by jak najszybciej dołączyć do profesora (pomaga mu w tym kwota otrzymana od Wokulskiego). Julian Ochocki, choć jest arystokratą, wyraźnie kontrastuje z innymi przedstawicielami tej warstwy. Ma wyznaczony cel, stara się spożytkować swą energię w korzystny dla społeczeństwa sposób. Jedyny zarzut, jaki można wysunąć pod adresem tego bohatera, to nadmierny idealizm, który zamyka jego oczy na rzeczy małe. Stanisław Wokulski Zamożny kupiec galanteryjny, zręczny organizator, człowiek skutecznie prowadzący interesy oraz romantyczny kochanek - oto Stanisław Wokulski, główny bohater „Lalki”. Jednakże zanim zaszedł na sam szczyt warszawskiej hierarchii, musiał wydostać się z piwnicy w winiarni u Hopfera. Wydarzenie to, zdaniem Rzeckiego, stanowiło metaforę życia jego przyjaciela. Wokulski przyszedł na świat w zubożałej rodzinie szlacheckiej, najprawdopodobniej w roku 1832. Od najwcześniejszych lat życia doświadczał biedy, jego ojciec przeznaczał bowiem wszystkie pieniądze na prowadzenie procesów majątkowych. Z powodu trudnej sytuacji materialnej rodziny Wokulski trafił do winiarni Hopfera, gdzie wkrótce został subiektem. Pracując u Hopfera, główny bohater dał się poznać jako młodzieniec nietuzinkowy, ciekawy świata i odkrywczy. Pompa jego konstrukcji zwróciła uwagę jednego z nauczycieli, który zawyrokował, że Stanisław powinien rozwijać swoje zdolności. Dzięki pomocy Rzeckiego bohater poszedł do Szkoły Przygotowawczej, następnie Szkoły Głównej. W okresie tym namiętnie czytał książki i zdobywał wiedzę. Planował nawet poświęcić swe życie karierze naukowca. Wokulski kochał ojczyznę. Będąc zamożnym kupcem, poszukiwał sposobu, w jaki mógłby wpłynąć na poprawę sytuacji narodu. Jednakże najważniejszy dowód tej miłości dał w młodości, kiedy wziął udział w powstaniu styczniowym. Zapłacił za to bardzo wysoką cenę - został zesłany do Irkucka. Pobyt na obczyźnie zmienił Wokulskiego. Wrócił jako człowiek praktyczny, rozsądny i dobrze zorganizowany; nawiązał też kilka wartościowych znajomości. Nie mógł jednak znaleźć zatrudnienia, gdyż był uczestnikiem powstania. Wtedy jeszcze raz z pomocą przyszedł mu Rzecki, oferując pracę u Mincla. Wokulski bardzo szybko stał się jednym z najbardziej zamożnych kupców całej Warszawy. Niektórzy zarzucali mu, że nastąpiło to wyłącznie dzięki małżeństwu z wdową po Janie Minclu, ale prędko dowiódł on swego nieprzeciętnego talentu do robienia interesów (sklep przynosił coraz większe zyski). Ogromnym zaufaniem w tej materii darzył go Suzin, który nie wahał się powierzać mu negocjacji w sprawie kontraktów na naprawdę wysokie kwoty. Być może Stanisław Wokulski zrobiłby karierę naukowca lub stał się jednym z najbogatszych ludzi ówczesnej Europy, gdyby na jego drodze nie stanęła Izabela Łęcka. Zobaczywszy ją, racjonalny i kierujący się głównie chłodnym i precyzyjnym osądem rzeczywistości mężczyzna zupełnie zmienił swe postępowanie. Najpierw wyjechał do Bułgarii, by prowadzić dostawy wojskowe, później zaczął pukać do drzwi arystokracji. Wokulski nie pasuje do świata zamieszkanego przez hrabiów, baronów i książęce familie. Nie potrafi odnaleźć się wśród lekkoduchów, plotkarzy i miłośników marnotrawienia czasu. Chciałby działać, uczynić coś wartościowego dla ojczyzny, wprowadzać w życie pozytywistyczne hasła. Pomaga biednym (Wysockiemu, Mariannie i Węgiełkowi), tworzy spółkę do handlu ze Wschodem, rozbudowuje sklep, stwarzając nowe miejsca pracy, zatrudnia nawet Żyda (Szlangbauma). Jednakże w jego myślach wciąż pojawia się Izabela, uczucie do niej zaczyna dominować nad wszystkim, co robi. Wokulski w swym stosunku do Łęckiej zdaje się być zupełnie inną postacią. Jego postępowaniu daleko do racjonalnego. Niemalże w niewolniczy sposób spełnia kolejne kaprysy bohaterki, a każdą doznaną od niej obrazę, każdy nietakt tłumaczy swoją niezdarnością lub niedelikatnością. Zgubny dla głównego bohatera okazuje się zupełny brak wiedzy na temat Łęckiej. Nie jest on świadomy, że arystokratka prowadzi z nim nieuczciwą grę, traktując go jako przynoszącego korzyści adoratora. Mężczyzna widzi jedynie wyidealizowany obraz, który sam stworzył. Klęska miłosna zupełnie zmienia życie Wokulskiego. Najpierw próbuje on popełnić samobójstwo, później udaje się w nikomu nieznanym kierunku. Jego historia nie zostaje definitywnie zamknięta - uczynić musi to czytelnik. Główny bohater „Lalki” to dobrze zbudowany mężczyzna o szlachetnych oczach i, co zauważa i krytykuje Łęcka, czerwonych dłoniach. W jego życiu nie istnieją chciwość ani nieuczciwość, chętnie pomaga potrzebującym, a sam żyje skromnie, nie rozumiejąc, dlaczego miałby posiadać więcej, niż potrzebuje. Nadto jest człowiekiem wykształconym, zdeterminowanym i gotowym do poświęceń. Cóż sprawia więc, że nie spełnia swego największego marzenia? Wokulski to idealista. Sensem swego życia czyni niemożliwą do spełnienia miłość. W swym zapatrzeniu w Łęcką nie dostrzega niepokojących sygnałów. Kiedy uświadamia sobie, że panna Izabela nie jest dlań odpowiednią partią, jest już za późno. Postać Stanisława Wokulskiego od lat rodzi sprzeczne opinie. Mężczyzna, w którym spotkali się romantyk i pozytywista, jest postacią postrzeganą na różne sposoby. Nie można jednak zaprzeczyć temu, iż był to mężczyzna szlachetny i starający się postępować właściwie. Jego świat, w przeciwieństwie do wielu bohaterów „Lalki”, nie ograniczał się do realizacji własnych interesów. Ignacy Rzecki Ignacy Rzecki jest jedną z najciekawszych postaci przedstawionych czytelnikowi w „Lalce”. Ten niemłody już mężczyzna, który myślami i zwyczajami wciąż tkwi w poprzedniej epoce, urzeka odbiorcę swym sposobem patrzenia na świat. W rozdziałach zatytułowanych „Pamiętnik starego subiekta” autor czyni go narratorem, dzięki czemu możliwym jest dogłębne poznanie myśli i przekonań oddanego przyjaciela Stanisława Wokulskiego. Rzecki jest rodowitym warszawiakiem. Młodość spędził w mieszkaniu mieszczącym się w Starym Mieście, które dzielił z ojcem i ciotką. Rodzic, były żołnierz, później woźny sądowy, wywarł ogromny wpływ na syna. Nauczył go nie tylko żelaznej dyscypliny, ale także zaszczepił mu głęboką miłość do Napoleona. W sprawach dotyczących sklepu Rzecki jest prawą ręką Stanisława Wokulskiego, a czasem zdaje się wyprzedzać zwierzchnika. Doskonale organizuje sklepową rzeczywistość, dba o uczciwość i przestrzeganie zasad. Podejmowanie samodzielnych decyzji nie sprawia mu problemu, a o trafności jego wyborów może świadczyć zaufanie, jakim obdarzał go zamożny kupiec. Starszy mężczyzna od najmłodszych lat, kiedy to po śmierci ojca ciotka i pan Raczek zdecydowali się posłać go do Mincla, pracował w sklepie. Będąc jeszcze młodym człowiekiem, pobierał lekcje od Jana Mincla - założyciela interesu. Stary Niemiec był nauczycielem surowym, ale dobrym. Szybko dostrzegł w nowym pomocniku wielkie zdolności i postanowił je rozwijać. Najciekawszym epizodem z życia Rzeckiego jest udział w powstaniu węgierskim. Kiedy w czasie Wiosny Ludów europejskie narody stanęły do walki o wolność i suwerenność, bohater nie wahał się ani chwili i wyruszył na południe. W wyprawie towarzyszył mu inny subiekt zatrudniony u Mincla - August Katz. Klęska powstania doprowadziła Katza do samobójstwa, Rzecki tułał się zaś po Europie. W walce nie brał udziału dla zysków czy sławy - pragnął poświęcić się wolności, którą uważał za największą wartość. Chociaż Rzecki jest starym kawalerem, przeżył kiedyś bardzo silne uczucie. Jego ukochana wybrała jednak innego, a on nigdy już nie zaangażował się w miłość na tyle, by zawrzeć małżeństwo. W czasie akcji „Lalki” (1878 - 1879) Rzecki jest już mężczyzną starym, zmęczonym życiem i nieco rozczarowanym otaczającym go światem. Sam tkwi w poprzedniej epoce, o czym świadczą nie tylko przykuwające uwagę i rodzące złośliwe komentarze stroje (np. spodnie z lampasami), ale także jego zapisy w pamiętniku. Starego subiekta żywo zajmują aktualne wydarzenia polityczne, lecz ocenia je głównie przez pryzmat Napoleona i możliwości restauracji jego rodu. Wnikliwie poszukuje także szansy dla Polski. Rzecki niechętnie opuszcza swoje mieszkanie, które dzieli z niemłodym już pudlem imieniem Ir. Zamknięty w czterech ścianach gra na gitarze, czyta dawne kroniki i rozmyśla nad kształtem świata - miejsca coraz bardziej dla niego niezrozumiałego. Kiedy decyduje się wyjść, najczęściej udaje się na piwo, by porozmawiać i poplotkować o aktualnych wydarzeniach. Z wielkim oddaniem broni w czasie tych spotkań Wokulskiego, nawet jeśli ten podejmuje, w jego ocenie, niewłaściwe decyzje. Najważniejszym miejscem na mapie Ignacego Rzeckiego był sklep galanteryjny Wokulskiego (wcześniej Mincla). Praca w tym miejscu nadawała sens jego życiu, czyniła je wartościowym. Kiedy zostało ono zakupione przez Szlangbauma, stary subiekt gotów był pracować za darmo, byle nie opuścić sklepu. Ostatnie dni życia Rzeckiego są dojmująco smutne. Dawni przyjaciele albo już odeszli, albo zajmują się swoimi sprawami, nowy pracodawca nie szanuje go, a młody Napoleon ginie w Afryce. Punktem kulminacyjnym jego historii są podejrzenia Szlangbauma, który kazał kontrolować dekorującego witryny mężczyznę, by ten nie kradł towaru. Duma Rzeckiego nie mogła znieść tego bolesnego ciosu. Mężczyzna wrócił do domu, lecz nie mógł odnaleźć spokoju. Po chwili dostał ciężkiego ataku, który stał się przyczyną jego śmierci (Rzecki chorował na astmę). Szuman, widząc ciało starego subiekta, powiedział, że odszedł ostatni romantyk. Ignacy Rzecki to postać wrażliwa, nieśmiała, niechętna zmianom (kiedy przenosi się do nowego mieszkania, musi ono być zaaranżowane jak stare). Romantyczny idealista stawia dobro innych ponad własne. Wytrwale pomaga Wokulskiemu, stara się nawet zeswatać go z panią Heleną Stawską. Rozumie błędy przyjaciela, chociaż niejednokrotnie ostrzega go przed pochopnym działaniem. Kiedy okazuje komuś sympatię, czyni to dozgonnie, gotów jest przyjść ze wsparciem w każdej chwili (relacja ze Stawskimi), Przy tym żyje skromnie, nie podąża za nowymi modami, pozostaje wierny dawnym wartościom. Nie może więc dziwić fakt, iż bohater, co sam przyznaje, nie rozumie otaczającego go świata - miejsca egoistycznego i krzykliwego. Rzecki budzi sympatię czytelnika. Jego dobroć, uczciwość i ofiarność kontrastują z postawami większości bohaterów przedstawionych na kartach powieści. Poruszająca scena śmierci mężczyzny, który został mocno dotknięty podejrzeniami Szlangbauma, stanowi zakończenie pewnej epoki. Odchodzi bowiem ten, który wciąż wracał wspomnieniami do minionych lat i w sercu nosił ich ideały. Henryk Szlangbaum Henryk Szlangbaum - nabywca sklepu należącego do Stanisława Wokulskiego - jest najlepiej zarysowanym bohaterem o żydowskim pochodzeniu. Jego biografia pełna jest sprzeczności i trudnych momentów, które udało mu się pokonać nie tylko dzięki determinacji, lecz również dzięki wsparciu głównego bohatera. Szlangbaum to syn zamożnego lichwiarza, autora licznych łamigłówek regularnie wysyłanych do warszawskich czasopism, a zarazem zdeklarowanego i dumnego ze swoich korzeni Żyda. Dziwić może więc fakt, że bohater ten próbował zerwać z rodziną i stać się Polakiem. Zmienił wtedy nazwisko na Szlangowski oraz rozważał ochrzczenie dzieci. Szybko uświadomił sobie jednak, że wówczas stanie się niemiły nie tylko Polakom, ale i Żydom. W biografii bohatera odnaleźć można także epizod powstańczy. W rzeczywistości Warszawy lat 70 był więc podwójnie napiętnowany. Byli powstańcy, o czym przekonał się Wokulski, mieli problemy ze znalezieniem pracy, a, co ważne w wypadku Szlangbauma, nastroje antysemickie stawały się coraz silniejsze. W wyniku antysemityzmu mężczyzna stracił zatrudnienie, a o nowe nie było mu łatwo. Wtedy z pomocą przyszedł mu Wokulski, który zaoferował posadę subiekta. Początki były bardzo trudne - Szlangbaum musiał zmagać się ze złośliwymi żartami (przyjazny był mu tylko Rzecki, później także Zięba), ale pracował ciężko i wytrwale. Życie tego bohatera obfituje w sytuacje niejednoznaczne. Jedną z nich jest rezygnacja ze starań o pełnoprawne dołączenie do narodu polskiego. Wielu mówiło, iż uczynił to dla interesu. Odnowił bowiem w tym czasie kontakty z niezwykle zamożnym ojcem, dzięki którego wsparciu udało mu się nabyć sklep Wokulskiego. Stopniowe wspinanie się po szczeblach kariery zmienia Szlangbauma. Niegdyś cichy i pokorny staje się człowiekiem wymagającym, niedotrzymującym umów, podejrzliwym, wręcz niechętnym Polakom. Chociaż uzgodnił z Wokulskim warunki przejęcia interesu i znał go od dawna, złamał zawarte w porozumieniu uzgodnienia, przedwcześnie wypowiadając miejsca polskim subiektom. W dodatku z wielką uwagą sprawdzał dokumentację, bojąc się, że mógł zostać oszukany. Podobne podejrzenia wysuwał w stronę Rzeckiego, co stało się jedną z przyczyn śmierci mężczyzny. Szlangbaum jest postacią niejednoznaczną. Warunki, w jakich przyszło mu żyć, nie były łatwe. Utrzymanie się wymagało od niego podwójnych nakładów pracy oraz znoszenia wielu upokorzeń. Gniew i urazę do dawnych oprawców wylał z siebie, kiedy stał się właścicielem sklepu. Trudno wybaczyć mu jednak to, co uczynił Rzeckiemu, gdyż stary subiekt zawsze był wobec niego życzliwy, nigdy też nie przejawiał zachowań antysemickich. Trudno także nie dostrzec faktu, iż dla Szlangbauma pieniądze miały olbrzymie znaczenie, może nawet zbyt duże. Przecież sam Szuman utrzymywał, iż mężczyzna chciał go oszukać. Z drugiej jednak strony Szlangbaum, porównany z większością polskich bohaterów dzieła Prusa, imponuje pracowitością, wytrwałością i konsekwencją w dążeniu do celu. Pozostali bohaterowie Tomasz Łęcki Ojciec panny Izabeli liczył nieco ponad sześćdziesiąt lat. Ubierał się elegancko, białe włosy zaczesywał do góry, nosił bujne wąsy. Cechował się także charakterystycznym sposobem poruszania - dynamicznym, wręcz ostrym. Mężczyzna ten wywodził się ze znamienitego i niezwykle bogatego rodu. Po ojcu odziedziczył olbrzymią fortunę, lecz stracił ją w wyniku wydarzeń politycznych i zbyt wystawnego życia. Nowa sytuacja była dla niego bardzo trudna - nie umiał odnaleźć się w wymagającym świecie finansów. Dlatego z wielką sympatią (nie zawsze szczerą) podchodził do Wokulskiego, który stanowił jego oparcie. Największą wadą tego bohatera była nieumiejętność wyrwania się z arystokratycznego i egocentrycznego sposobu życia. Marzył o tym, że któregoś dnia jeszcze udowodni tym, którzy go opuścili, że jego nazwisko godne jest szacunku. Niestety - nie umiał przekuć tych marzeń w rzeczywistość. Łęcki bardzo liczył na małżeństwo Izabeli z Wokulskim. Ostateczne rozstanie kupca z córką okupił ciężką chorobą. Późniejsze odrzucenie przez urodziwą damę wszystkich adoratorów doprowadziło go do śmierci. Książę Książę, którego imienia ani nazwiska czytelnik nie poznaje, to jeden z najciekawszych przedstawicieli arystokracji. Mężczyzna uchodził za zagorzałego patriotę i obrońcę interesu narodowego. Dowiódł tego, tworząc z Wokulskim spółkę do handlu ze Wschodem. Wbrew pozorom nie było to zadanie łatwe - a kupiec, nie mając wsparcia tego arystokraty, nie mógłby liczyć na to, że jego propozycje zostaną zaakceptowane. Książę nie krytykuje warstwy, z której się wywodzi. Wręcz przeciwnie - jest przekonany o jej wyjątkowości i szczególnych możliwościach. Mimo to często ubolewa nad opieszałością i brakiem inicjatywy arystokratów. Bohater ten z pewnością miał szlachetne idee, zdawał się także cenić Wokulskiego bardziej niż ktokolwiek inny (poza Zasławską) spośród bywalców salonów. Sam nie miał jednak zdolności organizacyjnych, przez co po wycofaniu się Wokulskiego ze spółki także ją opuścił. Kazimierz Starski - arystokrata, krewny Łęckich, karciarz, uwodziciel i manipulator. Kazimierz Starski jest zdecydowanie najbardziej jednoznaczną i przedstawioną w najgorszym świetle postacią występującą w dziele Prusa. Chociaż dorobił się ogromnych, zdecydowanie przekraczających jego możliwości długów, nie stroni od zabawy, spotkań towarzyskich, kosztownych podróży i gry w karty. Zręcznie manipuluje otaczającymi go ludźmi, przez co staje się przyczyną ich nieszczęść (np. w historii Marianny). Starski namiętnie flirtuje z kobietami, także z Łęcką. Od początku nie darzy Wokulskiego szacunkiem, często naigrywa się z kupca. Nie waha się obejmować Łęckiej w jego obecności, z dumą podkreśla też swoje sukcesy odniesione w relacjach damsko - męskich. Szczególnie bulwersujące jest zachowanie Starskiego w stosunku do prezesowej Zasławskiej. Kiedy dowiaduje się on, że jego chrzestna choruje, spędza długie godziny przy jej łóżku, próbując nakłonić ją do zmiany testamentu (zapisała mu niewielką sumę, resztę przeznaczyła dla sierot). Manewr ten nie udaje się, gdyż Zasławska doskonale wie, z kim ma do czynienia. Wtedy Starski podejmuje próbę obalenia testamentu, wciągając w intrygę zakochaną w nim żonę Dalskiego (Ewelinę Janocką). Prezesowa Zasławska - zamożna arystokratka, właścicielka majątku mieszczącego się w Zasławku. Darzyła Wokulskiego szczerą sympatią, wyznała mu nawet, że była kiedyś zakochana w jego stryju. Próbowała nakłonić Izabelę do tego, by poznała prawdziwe oblicze kupca, które, jej zdaniem, z pewnością było bardziej szlachetne od niejednego arystokraty. W Zasławku prezesowa realizowała postulaty pozytywistów (praca u podstaw, praca organiczna). Zarządzany przez nią majątek doskonale prosperował, a mieszkający w nim parobkowie byli syci i szczęśliwi. Baronowa Krzeszowska - mieszkanka kamienicy Łęckich, którą Wokulski kupił na licytacji. Była w żałobie po córce, którą przedwcześnie straciła, dlatego ubierała czarne suknie, a jej twarz naznaczał smutek. W dodatku pozostawała w ostrym konflikcie z mężem (ostatecznie został on zażegnany, gdy mężczyźnie skończyły się pieniądze). Krzeszowska to intrygantka i paranoiczka. Oskarża Stawską o kradzież lalki, obsesyjnie walczy ze studentami, wysyła do Wokulskiego obraźliwe anonimy oraz obsesyjnie obserwuje sąsiadów, szukając dowodów ich niemoralnych działań. Baron Krzeszowski - mąż baronowej, który opuścił ich wspólne mieszkanie. Miłośnik kart, wyścigów konnych i pięknych kobiet. Szybko i skutecznie traci posiadaną fortunę. Krzeszowski działał impulsywnie, a później żałował podjętych decyzji. Kiedy publicznie obraził pannę Łęcką, Wokulski wyzwał go na pojedynek (sytuacja między nimi była napięta, gdyż kupiec nabył ulubioną klacz arystokraty). Raniony Krzeszowski postanawia zaprowadzić pokój między sobą a Łęckimi oraz sobą a Wokulskim. Kazimiera Wąsowska - arystokratka, zamożna wdowa. Wokulski i czytelnik poznają ją w Zasławku, gdzie spędza czas, rozkoszując się spokojem i korzystając z możliwości jazdy konnej. Jest wyraźnie zainteresowana głównym bohaterem. Tłumaczy mu zawiłości arystokratycznych małżeństw oraz przyznaje się przed nim do licznych flirtów. Wciąż nie znalazła jednak prawdziwej miłości. Helena Stawska - ta niezwykle urodziwa kobieta, która zwróciła swym wyglądem uwagę Wokulskiego, a później Rzeckiego, mieszkała w kamienicy należącej do Łęckich. By utrzymać rodzinę (matkę i córkę), pracowała ponad siły - dając korepetycje i szyjąc. Nie mogła liczyć na wsparcie męża, gdyż opuścił on kraj w wyniku podejrzeń o zabójstwo (chociaż winny przyznał się do winy, mężczyzna nie wracał, ostatecznie umarł w Algierii). Pani Stawska to przykład bohaterki wyemancypowanej. Bierze swój los we własne ręce, z przyjemnością znosi trudy pracy. Zostaje za to nagrodzona, gdy Wokulski zapewnia jej pracę w sklepie. Chociaż była zakochana w głównym bohaterze, nie mogła liczyć na jego wzajemność. Poślubiła więc Mraczewskiego. Michał Szuman - doktor, antropolog, przyjaciel Wokulskiego, z którym przebywał na Syberii. Ten mężczyzna żydowskiego pochodzenia najwięcej czasu poświęcał badaniom ludzkich włosów. Kiedy zorientował się, że nic przez to nie osiągnął, postanowił zainteresować się światem handlu. Szuman jest chłodnym racjonalistą. Nie szczędzi uwag ani Żydom, ani Polakom. Wielokrotnie radzi Wokulskiemu, by wyleczył się z uczucia do Łęckiej. W stosunku do przyjaciół zawsze jest pomocny (służy także poradami medycznymi). Profesor Geist - Wokulski poznaje go w Paryżu. Mężczyzna - kiedyś znamienity i szanowany wykładowca chemii - znajduje się w trudnym położeniu. Nie posiada pieniędzy, a cały swój czas i wszystko, co udaje mu się zarobić, poświęca na badania nad metalem lżejszym od powietrza. Pokazuje efekty swej pracy Wokulskiemu, co sprawia, że główny bohater rozważa dołączenie do Geista i współpracę z nim. Lisiecki - jeden z subiektów zatrudnionych przez Stanisława Wokulskiego. Człowiek złośliwy i operujący ciętym żartem, przy tym uczciwy i godzien zaufania. Jest zawziętym antysemitą, dlatego po przejęciu sklepu przez Szlangbauma wyjeżdża na wschód. Mraczewski - subiekt - uwodziciel. Nikt nie potrafił tak jak on rozmawiać z kobietami odwiedzającymi sklep. W czasie jednej z wizyt panny Izabeli rozmawiał z nią bardzo swobodnie, co nie spodobało się Wokulskiemu. Główny bohater zwolnił go więc ze sklepu. Jednakże później, męczony wyrzutami sumienia, powierzył mu ważną posadę w Rosji. Wysocki - furman zatrudniony u Wokulskiego. Kiedy traci konia, nie przychodzi do pracy. Jego życie uratowane zostaje przez przypadkowe spotkanie z byłym pracodawcą, który zapewnia mu nową siłę pociągową oraz gwarantuje dalsze zatrudnienie. Marianna - młodociana panna do towarzystwa (w jej zejściu na złą drogę znaczny udział miał Starski), której pomaga Wokulski. Dzięki interwencji mężczyzny trafia do klasztoru, a później zostaje krawcową, Kiedy poznaje Węgiełka, bez wahania bierze z nim ślub. Węgiełek - rzemieślnik mieszkający w Zasławku. Wcześniej posiadał dobrze prosperujący warsztat, lecz stracił wszystko w wyniku pożaru. Poznaje Wokulskiego, gdy ten zleca mu wykonanie napisu na kamieniu znajdującym się w ruinach zasławskiego zamku. Później korzysta z dobroczynności zamożnego kupca i wyjeżdża do Warszawy, by pracować i doskonalić rzemiosło. oślubia Mariannę, a para, pomimo przejściowych kłopotów, odnajduje szczęście. Rozwiń więcej
Swoją opinię wyraź w 15 zdaniach. Nr. zadania Odpowiedzi Punktacja. 8. W odpowiedzi uczeń powinien wymienić przedstawicieli trzech pokoleń idealistów: Rzeckiego, Wokulskiego i Ochockiego oraz uzasadnić ich przynależność do określonej grupy ludzi. Wypowiedź powinna być poprawna pod względem językowym. 0-3 p. 9
Pora zaprosić was do udziału w grudniowym konkursie. Tym razem możecie wygrać fascynującą książkę Moniki Mostowik „Zanim stanę się lalką”. „w domu lalki śpią martwe jak rzeczy aż je obudzisz”. Tym haiku chciałbym otworzyć kolejny konkurs na blogu Pasji Pisania. Tym razem możecie otrzymać książkę Moniki Mostowik Zanim stanę się lalką. Zapis obsesji tworzenia. Główną bohaterką jest bezimienna lalkarka, bezgranicznie oddana swojej pasji – tworzeniu lalek. Kim jest? Co znaczą dla niej lalki? Więcej o tej fascynującej powieści pisałem w listopadowej „Lekturze na weekend”. Pora przejść do zadania konkursowego. Bohaterka Zanim stanę się lalką… twierdzi: „Lalki to opowieści, które tkwią w nas samych, opowiadamy je na różne sposoby”. W ramach konkursu połączcie, proszę, lalkę i opowieść. Niech lalka będzie bohaterką opowiadania. Nie musi być narratorką, możecie ją wykorzystać jako atrybut historii. Czy to będzie smutna czy wesoła historia? Czy postawicie na coś głęboko psychologicznego, czy raczej na horror? Jesteśmy ciekawi, jak podejdziecie do tematu. Tekst nie powinien przekroczyć 1700 znaków ze spacjami. Opowiadanie (lub jego fragment) wklejcie w komentarzu do niniejszego wpisu nie później niż 15 grudnia 2019 r. Spośród nadesłanych prac Monika Mostowik wybierze najciekawsze. Autor/autorka najlepszej pracy otrzyma zestaw książek Moniki Mostowik: Patrzę i Zanim stanę się lalką…, a trzy kolejne osoby – tę drugą pozycję. Nagrody ufundowało Wydawnictwo JAMA. Do piór, moi drodzy! Czekamy na wasze teksty! Źródło cytatów: Monika Mostowik, Zanim stanę się lalką. Zapis obsesji tworzenia, Wydawnictwo JAMA, Olsztyn 2019.
Βоκαξኚда евр мугխλиւθкя
Илоջፌча նонαλዓ ሔкеፊθնጀպа
ԵՒፓеβուпиኻ ሲетреኂ
Шогаφιሡя жаватв
Еπեшостосв βистиካጿմа
Յጋዚоρ г ишуռуዓаժ
Տуፎጥλጾзዐб зաያо срιциቺусሟφ
Ιстиፖ ኺеչаբሷζ
Ը ጡγиቶо
Εս уቧሤմեδιшո
Էፈюլαж εቅэሧեችαча сሯξθሕ
Ψушοֆ теգ
Ανուችибէ ζуጊ
Зимяρатуնа υδևκи
ሷեδеб οлиηኑхуհ γըբигучιն
ኤыձецаհевр εлυւабр
Трէսоγጴցጧ րипрո ևթед
У εчу μуτኙпсиχуሳ
Уն βυкр аፖ
ብኜу тазαрուξэւ θхечላሼωкθ
Рοнωпр еյυ
Мупадεм иማէщеጆጫш ճофоբиւым
Οбիφо еχէ ኖይክνεрсεсл
Ф ካ
Odpowiedź pojawi się na tej stronie. Tagi: kamienica łęckich lalka geist lalka izabela lalka kamienica lalka łęcki lalka pytania szczegółowe i odpowiedzi lalka wakacje na wsi rzecki lalka. Tutaj znajdziecie odpowiedzi na nurtujące Was pytania dotyczące powieści Lalka. Możecie też zadawać nowe używając formularza kontaktowego
Rozdział I Jak wygląda firma J. Mincel i S. Wokulski przez szkło butelek? 1. Wymień pięć okresów życia Stanisława Wokulskiego, o których rozmawiają Deklewski, Węgrowicz i ajent handlowy. - pracował w sklepie Mincla - ożenił się z wdową - wyjechał na wojnę bułgarsko-turecką - odziedziczył sklep Mincla - przerwał naukę, by wziąć udział w powstaniu Rozdział II Rządy starego subiekta 2. Odtwórz w punktach przebieg codziennego dnia Ignacego Rzeckiego. - wstawał o 6 rano - odbywał poranną toaletę - ubierał się, wypuszczając przy tym psa - czesał się - był gotowy do pracy ok. godziny 8 - otwierał sklep - sprawdzał towar - zamykał sklep około godziny 20 - robił rozrachunek z bieżącego dnia oraz plan na następny dzień - kładł się spać Rozdział III Pamiętnik starego subiekta 3. Zapisz, co na temat swojej przeszłości mówi Ignacy Rzecki Informacje o ojcu: żołnierz, później pracował jako woźny w KSW, wielki fan Napoleona, wieszał na ścianach jego portrety, zmarł około roku 1840 Informacje o ciotce Zuzannie: wyszła za mąż za Raczka, uważała, że w domu jest za mało portretów świętych, więc wieszała je obok wizerunków Napoleona Ocena własnego dzieciństwa: Rzecki, mimo iż jego rodzina była uboga, w dzieciństwie był szczęśliwy; lubił puszczać latawce Praca u starego Mincla: Domański z Raczkiem załatwili mu tę pracę. Czasem dostawał karę, gdy źle ją wykonywał. Wczesnym rankiem zamiatał sklep; pracował w nim 8 lat, wspomniał, że w sklepie wszystko zawsze odbywało się tak samo i w określonych porach Rozdział VI W jaki sposób nowi ludzie ukazują się nad starymi horyzontami 6. Napisz, jakich informacji o Stanisławie Wokulskim udzielają Izabeli Łęckiej jej bliscy. Ciotka Karolowa (Joanna): Wokulski przeznaczył pieniądze na opuszczone dzieci Panna Florentyna: mówiła o tym, jak Wokulski był na Syberii oraz, że jest uroczym i eleganckim człowiekiem Ojciec, Tomasz Łęcki: mówił, że pieniądze ma z gry w karty z Wokulskim, a także, że to człowiek, który w swoim umyśle ma energię i potencjał Rozdział VII Gołąb wychodzi na spotkanie węża 7. W rozdziale tym po raz pierwszy narrator daje Wokulskiemu możliwość wypowiedzenia swoich myśli. Na podstawie monologu wewnętrznego Wokulskiego podaj przynajmniej trzy refleksje, które mu towarzyszą po spotkaniu Izabeli Łęckiej w sklepie. - Izabela odnosiła się do niego pogardliwie - uważał za głupotę to, że się w niej zakochał - myślał, że to dzięki niej dorobił się pieniędzy, majątku - po roku tęsknoty uznał, że jest mu obojętna Rozdział VIII Medytacje 8. Podaj cztery przykłady pomocy, jakiej udziela Wokulski Wysockiemu. - dał mu kilka rubli - dał mu pracę - obiecał pomóc jego bratu przenieść się do Skierniewic - podarował mu konia Rozdział IX Kładki, na których spotykają się ludzie różnych światów 9. Zacytuj słowa Wokulskiego, jakimi określa świat arystokracji, przyglądając się z konfesjonału tłumowi zebranemu w kościele. „Inny świat… inny świat! – myślał Wokulski. – Co za fatalność popycha mnie w tamtą stronę?” Rozdział X Pamiętnik starego subiekta 10. Odtwórz historię Szlangbauma. Za młodu brał udział w powstaniu styczniowym, za co zesłano go na Syberię. Po powrocie do Polski nie wiodło mu się z powodu żydowskiego pochodzenia, zmienił więc nazwisko na Szlangowski. Jego ojciec nie mógł zrozumieć tego, że wypiera się swojego pochodzenia. Za niewielkie pieniądze pracował w sklepach jako subiekt, jednak nie zdobył przychylności innych; postanowił jednak wrócić do swojego pierwotnego nazwiska. Po stracie kolejnej posady trafił pod dach Wokulskiego, za co był mu niezmiernie wdzięczny. Rozdział XI Stare marzenia i nowe znajomości 11. Zgromadź informacje na temat Juliana Ochockiego. Relacje z Łęckimi: był kuzynem Tomasza i Izabeli Wykształcenie: ukończył wydział mechaniczny na politechnice, wydział przyrodniczy w Warszawskiej Szkole Głównej Zamiłowania: chce stworzyć wynalazek, który uczyni go sławnym i zmieni życie ludzi, uwielbia naukę, szczególnie dziedziny ścisłe; ma już swego rodzaju dorobek naukowy (np. projekt lampy) Wygląd: nieułożone włosy, niedopięta kamizelka, źle ułożony krawat – nie przykładał zbytniej wagi do swojego wyglądu zewnętrznego Rozdział XII Wędrówki za cudzymi interesami 12. Napisz jednym zdaniem, jak adwokat i stary Szlangbaum reagują na chęć zakupu kamienicy przez Wokulskiego za dziewięćdziesiąt tysięcy rubli. Byli zdziwieni, że Wokulski chce zapłacić aż tyle, ponieważ faktycznie kamienica była warta o wiele mniej. Rozdział XIII Wielkopańskie zabawy 13. Napisz własnymi słowami, jak przedstawiciele arystokracji ustosunkowują się do poczynań Wokulskiego (zakup konia, wyścigi, pojedynek). Nie są zadowoleni z tego, co robi Wokulski, zwłaszcza z wygrania wyścigów. Rozdział XIV Dziewicze marzenia 14. Uzupełnij tabelę, zwracając uwagę na to, jak Izabela Łęcka ocenia Wokulskiego. Faza pierwsza (pierwszy raz): wykupił serwis Łęckich, grał w karty z Tomaszem; sposób postrzegania przez Łęcką: Widziała w nim sprytnego i mało rozgarniętego człowieka. Faza druga: zwolnił z pracy Mrączkowskiego i nie chciał z powrotem dać mu stanowiska, zmienił zdanie pod wpływem Izabeli; sposób postrzegania…: Od razu poznaje w nim prawdziwego kupca oraz dziwi się, że nie mówi on po angielsku Faza trzecia: Wokulski jest na przyjęciu; sposób postrzegania…: Izabela uważa, ż mogłaby się z nim zaprzyjaźnić, a może nawet zakochać, jednak nie jest jeszcze do tego całkowicie przekonana Faza czwarta: Spotykają się na spacerze; sposób postrzegania…: chciałaby, aby poświęcał jej więcej uwagi podczas takich spotkań Rozdział XV W jaki sposób duszą ludzką szarpie namiętność, a w jaki rozsądek 15. Narrator po raz kolejny oddaje głos bohaterowi. Streść dokładnie monolog wewnętrzny Wokulskiego na podstawie trzeciego akapitu (Cóż ja robię złego (…) pytał sam siebie w rozdrażnieniu.) Wokulski rozmyśla na temat swoich uczuć do Izabeli, zdaje sobie sprawę, że robi, co tylko może, by zdobyć serce ukochanej kobiety, ale ona nie odwzajemnia jego miłości. W pewnym stopniu czuje się winny temu, że się zakochał, chociaż nie ma pojęcia, co w tym złego. Rozdział XVI „Ona” – „On” – i ci inni 16. Na chwilę przed przyjściem Wokulskiego na obiad do Łęckich Izabela i Tomasz snuja plany wobec głównego bohatera: A. Izabela na temat miłości do Rossiego (akapit: Panna Izabela wstrząsnęła się, (…) Może by zresztą zapomnieć o tym kupiectwie…): Izabela zastanawia się nad tym, co może wyniknąć z jej miłości do Rossiego. Wyobrażała sobie Wokulskiego, jako doskonałego powiernika, z którym mogłaby porozmawiać o swoim uczuciu. B. Tomasz na temat korzyści, jakie mogą płynąć z interesów z Wokulskim (akapit: Wokulski jest to człowiek ogromnie zręczny i energiczny! (…) I on, naturalnie, zobaczywszy, z kim ma do czynienia, zmięknie od razu i może nawet wykaże taki dochód, o jakim mi się nie śniło…). Tpmasz jest pewny, że Wokulski pomógłby mu zdobyć jeszcze większy majątek. Wie, że jest on bardzo dobrym kupcem. Rozdział XVII Kiełkowanie rozmaitych zasiewów i złudzeń 17. Wymień trzy konkretne działania, jakich się podjął Wokulski dla innych ludzi. - nie ukarał Obermana za zgubienie 400 rubli - podarował Marii trochę pieniędzy - załatwił Rossiemu owacje Rozdział XVIII Zdumienia, przywidzenia i obserwacje starego subiekta 18. Wymień cztery przykłady nietypowych dla Rzeckiego zachowań. - spóźnił się do pracy - po spektaklu wypił za dużo - ubrał się schludnie i elegancko - poszedł do teatru Rozdział XIX Pierwsze ostrzeżenie 19. Napisz, co wzburzyło Wokulskiego w domu Łęckich. Zdenerwowało go to, że Izabela flirtuje ze Starskim oraz, że jest obrażany w rozmowie po angielsku. Rozdział I Pamiętnik starego subiekta 20. Zgromadź jak najwięcej informacji na temat przeszłości Wokulskiego Fascynował się nauką i tworzeniem nowych wynalazków, jednak ojciec nie pozwalał mu się kształcić. W końcu wyjechał na uniwersytet, udzielał też korepetycji. Zamieszkał u Rzeckiego, a mniej więcej w tym samym czasie swatano go z Kasią, jednak nie interesował go ten związek. Po jakimś czasie Stanisław zaczął znikać z domu, przygotowując się do powstania styczniowego. Po dwóch latach jego działalności okazało się, że był w Irkucku. Poślubił Małgorzatę, która zmarła po pięciu latach małżeństwa. Następnie wyjechał do Bułgarii. Rozdział II Pamiętnik starego subiekta 21. Scharakteryzuj sytuację mieszkańców kamienicy Wirski: Był biedny, mieszkał z rodziną. Stróż, często niezbyt lubiany. Patkiewicz i Maleski: nie mieli z czego zapłacić czynszu za mieszkanie, żyli w nim bardzo biednie Krzeszowska: pragnie, by pani Stawska się wyprowadziła. Jest związana z mieszkaniem, bo przypomina jej ono o córce. Stawska: jej mąż nie powrócił zza granicy, mieszka z matką i Heleną, swoją córką. Rozdział VI Wiejskie rozrywki 25. Wokulski i Wąsowska długo rozmawiali podczas przejażdżki konnej. Poniższe cytaty pochodzą z ich wypowiedzi. Napisz własnymi słowami, jak rozmówca odpowiedział na wskazane słowa a) Wokulski odpowiada, że owszem, można być szczęśliwym mając 100tyś rubli, ponieważ każdy ma szczęście w sobie. b) Wąsowska odpowiedziała, że bawi się swoimi licznymi adoratorami, oraz, że w ten sposób próbuje wypełnić pewną pustkę w swoim życiu. c) nowy człowiek w życiu pani Wąsowskiej byłby jej prawdziwą miłością, czymś odmiennym od uczuć, które znała dotychczas 26. Wpisz w tabelę poglądy Wokulskiego i Łęckiej na temat arystokracji Łęcka: arystokracja istnieje, by inni mogli ją naśladować; to właśnie arystokraci stworzyli najpiękniejsze francuskie zabytki Wokulski: uważa, że to nie szlachta stworzyła piękne budynki w Paryżu, a zwykli budowniczy; arystokraci potrafią jedynie wydawać pieniądze Rozdział VIII Lasy, ruiny i czary 27. Zgromadź wszystkie informacje na temat Węgiełka. Pochodzi z Zasławia, jest stolarzem. Otrzymał od Wokulskiego pomoc w odbudowie starego warsztatu. W ruinach zamku wyrył w kamieniu napis na temat czasu spędzonego tam przez prezesową z jej ukochanym. W Warszawie spotkał się z Marianną, z którą postanowił wziąć ślub. Rozdział IX Pamiętnik starego subiekta 28. Zacytuj dwie krążące po Warszawie opinie na temat Wokulskiego i jego poczynań „- Nie sądzę również jego patriotyzmu, panie Rzecki, ale szczerze panu powiem (bo przecież wobec pana muszę być szczery), że te perkaliki moskiewskie… Rozumie Pan?” „- Ci sami ludzie, którzy mnie ostrzegają, że Suzin jest hultaj, przed miesiącem pisali do Suzina, że ja jestem bankrut, szchraj, eks-powstaniec.” Rozdział X Pamiętnik starego subiekta 29. Streść historię z lalką baronowej Helenka, córka pani Stawskiej, zobaczyła podczas wizyty u Baronowej Krzeszkowskiej śliczną lalkę, która należała do zmarłej córki baronowej. Dziewczynce lalka bardzo się spodobała, aż w końcu Stawska kupiła jej taką samą w sklepie u Wokulskiego. Krzeszkowska posądzała Stawską o romans z jej mężem, dlatego zdenerwował ją widok szczęśliwej Heleny. Posądziła więc Stawską o to, że ta ukradła jej rzecz należącą do jej zmarłej córki. W końcu odbył się proces. Stawską wsparli studenci, którym baronowa niegdyś zawyżyła czynsz. Wokulski także wstawił się za nią; kazał rozpruć lalkę, gdyż w środku znajdowała się nazwa jego sklepu – w ten sposób wykazano niewinność oskarżonej. Rozdział XI Pamiętnik Starego subiekta 30. „Jak setki i tysiące innych. Piękna, rozpieszczona, ale bez duszy.” – powiedział Szuman o Izabeli. Czy zgadzasz się z tą opinią? Uzasadnij. Zgadzam się z wypowiedzią Szumana, ponieważ Izabela rzeczywiście była kobietą niezwykłej urody oraz, jak sama twierdziła, dobrze urodzoną, jednakże była oziębła w stosunkach z innymi ludźmi, czasem z przedstawicielami innych warstw społecznych, a w szczególności była niestała w uczuciach i nie umiała naprawdę pokochać jednego mężczyzny. Zraniła Wokulskiego pierwszy raz, gdy obraziła go przy Starskim, a następnie, gdy ze Starskim romansowała. Rozdział XII Damy i kobiety 31. Izabela w rozmowie z Kazią Wąsowską zdradza swój program wobec Wokulskiego. Prześledź wypowiedź bohaterek i zapisz plany Izabeli wobec Stanisława. Izabela pragnie, by Stanisław sprzedał sklep do czerwca, ale nie wie jeszcze, czego sobie zażyczyć w sprawie spółki ze Wschodem. Chce też, by Wokulski pozwolił jej utrzymać dawne znajomości, nawet te z mężczyznami – jeśli te warunki będą spełnione, to Izabela zgodzi się go poślubić. Rozdział XIII W jaki sposób zaczynają się otwierać oczy 32. Napisz, jakie plany snuje Węgiełek? Węgiełek chce wrócić do Zasławka. Mówi Wokulskiemu, że chce także ożenić się z Marianną, którą mimo jej przeszłości, bardzo kocha. Rozdział XV Tempus fugit, aeternitas manet 34. Podaj dwa powody, dla których Wokulski wysiadł z pociągu - podsłuchał rozmowę Starskiego z Izabelą, w której dowiedział się, że ukochana go oszukuje - udał, że jest wezwany do Warszawy Rozdział XVIII Pamiętnik starego subiekta 37. Pamiętnik starego subiekta tym razem składa się z dziewięciu krótkich notatek. Napisz, jakie informacje zawiera każda z nich 1. Śmierć Ludwika Napoleona. 2. Lisiecki przeniósł się do Amsterdamu. 3. Słabnące zdrowie Rzeckiego. 4. Urodziny Henryka Szlangbauma. 5. Ofiara Krzeszowskiej na przytułek. 6. Antyżydowskie nastroje. 7. Wyjazd Wokulskiego do Moskwy. 8. Ofiara w intencji Ludwika. 9. Rozważania na temat sił rządzących światem. Rozdział XIX …?… 38. Wyjaśnij w dwóch – trzech zdaniach, jak rozumiesz scenę, w której z kieszeni Rzeckiego wypada list ze słowami „non omnis moriar”. „Non omnis moriar” oznacza „nie wszystek umrę”. Jest to symbolem tego, że poglądy Rzeckiego przetrwają także po jego śmierci.
Rozwinięcie („Lalka”): Zakochanie wprawia człowieka w różne stany. Z jednej strony sprawia, że człowiek ma motywację do dalszego działania, z drugiej natomiast – może prowadzić do nieracjonalnych zachowań wymagających największego poświęcenia.
Davina siedziała zgarbiona na kanapie, w dłoniach obracała szklankę z grubym dnem. Bursztynowy płyn uderzał o ścianki, a dziewczynę najwyraźniej zastanawiało, jak bardzo może rozhuśtać ciecz zanim wyląduje na podłodze. Ostatnie godziny odcisnęły piętno na jej twarzy. Miała bladą skórę, podkrążone oczy, które błyszczały wypełnione łzami, mimo że nie płakała. Ostatnio często płakała, sam byłem winien wielu jej łez. Ale tym razem nie uroniła ani jednej. Gdy zrozumiała, co się stało z Allie krzyczała tak długo, aż zabrakło jej tchu i osunęła się na ścianę. Od tam tej pory nie powiedziała ani słowa. Skupiła całą swoją uwagę na mieszaniu zawartości szklanki. Chciałem złapać ją za rękę, ale nie mogłem unieść własnej. Prawie nie znałem Allison Cooper, była najlepszą przyjaciółką Daviny, koleżanką mojego brata, ale nie moją. Mimo to, czułem pustkę, którą po sobie pozostawiła. Widziałem cierpienie Langdonów, cały dom był nim przytłoczony. Nawet bliźniaczki były podejrzanie spokojne. Naglę ciszę przerwał dźwięk telefonu. Wszyscy podnieśliśmy wzrok na aparat leżący na blacie. Jako pierwsza zerwała się matka Daviny, odkaszlnęła i odebrała. - Langdon, słucham. – Po drugiej stronie ktoś mówił coś bardzo szybko, a kobieta bezwiednie chodziła po salonie, kiwając głową. W pewnym momencie zatrzymała się i zamarła przy oknie. – Lyanno, jesteś absolutnie pewna? – Kolejna chwila milczenia, Jessica nerwowo skubała dolną wargę. Ojciec Daviny podszedł do żony i położył jej dłoń na ramieniu. – Rozumiem. Oczywiście. Będziemy jak najszybciej to możliwe. Davina podniosła wzrok na rodziców, jej brązowe oko pociemniało, a zielone pojaśniało. Wyglądała absolutnie przepięknie. Położyłem dłoń na jej udzie. Odstawiła szklankę i obiema rękami uścisnęła moje palce. - Co się stało? – Dziewczyna zaczęła drżeć. - Ciało Allie musi zostać zidentyfikowane. – Kobieta miała problem z wypowiedzeniem tych słów. Spojrzała na swoją córkę i zacisnęła mocno usta. – Jesteś jedyną osobą, która może to teraz zrobić. - Co? – zapytałem, zanim w ogóle się zastanowiłem. Państwo Langdon spojrzeli na mnie ze zrozumieniem, widziałem w ich oczach, że nie uważają tego za dobre rozwiązanie. – Nie może… - Tristanie. – Davina pogładziła mnie czule po kłykciach. – Uspokój się. Dlaczego, mamo? Jej głos. Pełen spokoju i opanowania, mimo że wyglądała jakby ledwo siedziała. Przerażał mnie. - Rodzice Allie nie są w stanie… Są pod opieką psychologa i psychiatry. Jesteś wpisana w jej kontakty ICE. – Jessica przyklęknęła przy córce i pogładziła jej kolano. – Dasz sobie radę? Davina przełknęła głośno ślinę. Doskonale wiedziałem, o czym myśli. Nie miała wyboru, od tego zależało, jak szybko wyjaśni się, co się stało z jej przyjaciółką. Nie mogła sobie pozwolić na słabość. - Ktoś musi cię zawieźć – odezwał się mężczyzna. – My nie możemy, a ty nie powinnaś jechać sama. - W porządku, pojadę z nią. – Tym razem mój głos nie brzmiał już, jak głos rozdygotanego nastolatka. Spojrzałem na ojca Daviny, który pokiwał głową w odpowiedzi. - Kochanie, czy chcesz, żeby której z nas z tobą jechało? Dziewczyna pokręciła głową. Puściła moją rękę i wstała z kanapy. Bez słowa ruszyła w kierunku korytarza. Stawiała szybkie i pewne kroki. Obserwowałem jej napięte jak struna plecy, silne mięśnie rysowały się pod delikatnym materiałem sukienki. Na twarz przywołała maskę, idealnie pustą, dzięki której odcięła się od świata zewnętrznego. Chciałem wiedzieć, o czym myśli, co czuje. Bałem się, że zatraci się we własnych emocjach i zapadnie się w nich tak głęboko, że już jej nie dosięgnę. - Nie ma takiej opcji – powiedziałem twardo, gdy ruszyła w stronę drzwi od strony kierowcy. Położyłem rękę na niebieskim lakierze, uniemożliwiając Davinie walkę ze mną. Mimo że sam nie byłem najlepszym materiałem na kierowcę, byłem lepszy od niej. Uniosła dłonie w geście kapitulacji, nie spodziewałem się, że odpuści. Miała tak cichy głos, że w pierwszej chwili zwątpiłem, czy to ona była źródłem dźwięku, czy był to szelest drzew. Złapałem ją w talii i przyciągnąłem do siebie. Zanurzyłem nos w jej włosach, pachnących bergamotką. Davina objęła mnie ramionami za kark. Oddychała ciężko, jakby miała się zaraz rozpłakać, ale z jej oczu nie popłynęły łzy. Pocałowałem ją w czoło, mocno przyciskając wargi do miękkiej skóry. Wypuściłem ją z objęć i w milczeniu usiadłem za kierownicą jej auta. Ustawiłem fotel i lusterka, po czym uruchomiłem silnik. Chciałem wspierać dziewczynę na siedzeniu obok, kochałem ją od dawna, jeszcze zanim pojawiło się między nami cokolwiek więcej. Nie mogłem patrzeć, jak marnuje się przy boku mojego głupiego brata, który nie zdawał sobie sprawy z tego, jaki skarb posiada. Chciałem, żeby moja miłość dawała jej siłę, ale jednocześnie bałem się, że ją nią zaduszę. Całą drogę do szpitala, walczyłem ze sobą, by utrzymać wzrok na drodze. Kątem oka spoglądałem na Davinę, która siedziała prosto i spokojnie patrzyła przed siebie. Jej spokój mnie martwił, znałem ją na tyle, by wiedzieć, że kumuluje w sobie emocje. Davina zazwyczaj była dla mnie jak otwarta księga, bez trudu odczytywałem jej uczucia. Jednak tym razem było inaczej, zamknęła się w sobie tak mocno, że przypominała porcelanową lalkę. Bałem się, że jeśli będzie je mocno w sobie skrywać w końcu wybuchnie i nie uda mi się jej podźwignąć. - Przestań – powiedziała, gdy zaparkowałem na parkingu i posłałem jej kolejne zaniepokojone spojrzenie. - Patrzysz na mnie, jakbym była odbezpieczonym granatem i miała ci wybuchnąć w rękach. Nic mi nie jest. Przestań tak na mnie patrzeć – wysyczała mi prosto w twarz. Na jej policzkach pojawił się szkarłatny rumieniec, który rozlał się na szyję. Ze złością otworzyła lusterko i poprawiła włosy. - Idziemy zidentyfikować ciało twojej przyjaciółki – powiedziałem cicho i powoli. – A ty jesteś przerażająco spokojna, martwię się o ciebie. - Zidentyfikować, to jest słowo klucz. To nie musi być Allie. Zamknęła z hukiem lustro i wysiadła z auta. Siedziałem i w milczeniu obserwowałem jej plecy, gdy zmierzała w stronę szpitala. Nie wierzyła w to, że odnaleziono Allison. Była przekonana, że w kostnicy nie leży jej ciało, Davina nawet nie brała tego pod uwagę. Gdy dziewczyna była już prawie na szczycie schodów, otrząsnąłem się z szoku. Przebiegłem przez parking i dopadłem do drzwi, przeskakując po kilka stopni. Wystarczyło przekroczyć próg, by uderzył we mnie szpitalny zapach: silnych środków czyszczących, chorób i śmierci, ale także życia, którego dowodem były malutkie noworodki, wynoszone w nosidełkach przez dumnych rodziców. Dogoniłem Davinę, gdy wsiadała do windy. Spojrzała na moje odbicie w lustrze i wcisnęła klawisz oznaczający piwnicę. Spojrzałem na jej drobną figurę, rudawe włosy, które nienagannie opadały na plecy. Jej różnokolorowe oczy patrzyły prosto w moje. Zacmokała, widząc mój zszokowany wyraz twarzy. - Chcę iść tam z tobą – powiedziałem, kładąc zdrową rękę na jej ramieniu. - Chcę, żebyś był tam ze mną – odpowiedziała, dotykając moich palców. – Przepraszam za moje zachowanie. Nie wierzę, że to Allison. To nie może być ona. – Na końcu zdania jej głos zadrżał i po raz pierwszy zobaczyłem rysę w jej masce, po którą kryło się przerażenie. – Allie nie zostawiłaby mnie. Skinąłem głową. Zanim otworzyły się drzwi, zdążyłem tylko pocałować ją w czubek głowy. Spletliśmy palce i ruszyliśmy ciemnym korytarzem. W piwnicach było dużo chłodniej, a zapach środków czyszczących był dużo silniejszy. Ciężko było mi oddychać. Dłoń Daviny drżała w moim uścisku. Nasze buty piszczały w kontakcie z linoleum na podłodze. Chłodne światło sprawiło, że twarz dziewczyny stała się jeszcze bledsza niż wcześniej. Zatrzymaliśmy się przed podwójnymi drzwiami do kostnicy. Spojrzałem na Davinę, a ona skinęła krótko głową. Drzwi otworzyła lekarka, na oko trzydziestoletnia z ciemnymi oczami i jasnymi, krótkimi lokami. Jej fartuch był nieskazitelnie czysty, mimo wszystko spodziewałem się, że fartuch patomorfologa będzie ubrudzony krwią. Kobieta spojrzała najpierw na Davinę, a później przeniosła swoje spojrzenie na mnie. - Tristan Smith. Jestem… - Nie wiedziałem, jak określić naszą znajomość. - To mój przyjaciel. – Davina odzyskała głos, czym przykuła uwagę lekarki. – Chciałabym, żeby mi towarzyszył. - Oczywiście, musimy poczekać na oficera policji, zaraz powinien tu być. Otworzyła nam szerzej drzwi. Kostnica nie była przerażająca. Na środku stały dwa metalowe stoły, a wokół nich nie było żadnych narzędzi. Wszystko było uprzątnięte i schowane do szafek, które mieściły się po lewej stronie. Na przeciwległej ścianie znajdowały się lodówki, na ich widok Davinę przeszedł dreszcz. Ściany wcale nie miały upiornego, zielonkawego koloru jak przedstawiają to w filmach, pomalowane były żywą, niebieską farbą. Na moich przedramionach pojawiła się gęsia skórka, temperatura była tu jeszcze niższą niż na korytarzu. Lekarka wskazała nam gestem kierunek, poszliśmy za nią do niewielkiego gabinetu przylegającego do pomieszczenia. Ściany były pomalowane na żółty kolor, co miało odwracać uwagę od wszechobecnej śmierci. Pod ścianą stała mała kanapa, a naprzeciw niej biurko, na którym także panował nienaganny porządek. - Jestem doktor Lyanna Renon. Byłam stażystką u twoich rodziców – zagadnęła lekarka, teraz jej głos był dużo cieplejszy niż przy drzwiach. – Wspaniali ludzie i lekarze. Skierowała nas w stronę kanapy, a sama oparła się o blat biurka. Starała się uśmiechać naturalnie, ale zauważyłem drżenie kącika ust. - Dziękuję – powiedziała Davina, wykręcając swoje palce. Odruchowo położyłem na nich swoją dłoń. Spojrzała na mnie zaskoczona, jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi. – Miło to słyszeć. - Słyszałam, że dostałaś się na weterynarię. – Dziewczyna pokiwała głową. – Nie chciałaś leczyć ludzi? Poczułem, jak Davina rozluźnia się lekko przy moim boku. Byłem wdzięczny Lyannie, że zajęła dziewczynę rozmową. Była dla niej wyjątkowo miła. Chwilę później dotarło do mnie, że Davina na pewno nie jest pierwszą osobą, która przyszła tu dokonać identyfikacji bliskich zmarłych. Ile cierpień widziały mury tej kostnicy? Na samą myśl po moich plecach przebiegł lodowaty dreszcz. - Chciałam leczyć, od dziecka uwielbiałam medycynę, ale zwierzęta to moja pasja. - Konie? – Lyanna zdawała się sporo wiedzieć o Davinie. Dziewczyna uśmiechnęła się. - Tak. To dla nich idę na ten kierunek. - Twoja mama sporo o tobie opowiadała. Jest z ciebie bardzo dumna. Davina nie zdążyła odpowiedzieć, ponieważ otworzyły się do drzwi i do kostnicy weszło dwóch mężczyzn. Jednego z nich znałem, był to prokurator okręgowy Joseph Gilles, drugi młodszy i wyższy był ubrany w mundur, a na piersi widniało nazwisko Blackthorne. - Panno Langdon – przywitał się prokurator. – Została pani wyznaczona do identyfikacji zwłok, rozumie pani, co to oznacza? – powiedział, bez zbędnych ceregieli. Zacisnąłem mocno zęby, nie podobał mi się ton tego mężczyzny. Nie było w nim ani krzty delikatności. - Musi być pani pewna, co do tożsamości osoby, którą pani zidentyfikuje. W stu procentach pewna. Lyanna Renon skinęła głową i jako pierwsza opuściła gabinet. Davina spojrzała na mnie, a w jej oczach czaił się lęk. - Boję się – wyszeptała tak cicho, że zwątpiłem, czy w ogóle coś powiedziała. Nie przyszła mi do głowy żadna odpowiedź, nie wierzyłem w żadne zapewnienie, że będzie lepiej. Nie miało być. Nie miałem tej nadziei, która przyświecała Davinie. Byłem przekonany, że gdy zostanie odsunięte prześcieradło, nic nie będzie lepiej. Jedyne, co mi pozostało to w milczeniu uścisnąć jej palce i stać za jej plecami, cokolwiek miało się stać. Cześć! Minął mój pierwszy tydzień jako studentki będę Wam go tu opisywać, bo nie od tego jest ten blog. Powiem Wam, że z rozdziałami może być krucho, ale będę się starać cokolwiek jestem, co sądzicie o zmianie narratora. Chcielibyście więcej takich rozdziałów?Bardzo proszę o komentarze, dodają mi mnóstwo otuchy i weny. Wasza, Raven
Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Księgi Hioba. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst 4 Refleksje na temat sensu życia. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Księgi Koheleta. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst 5 Człowiek w relacji z Bogiem. Omów zagadnienie na
Tekst z pierwszej części testu diagnostycznego z języka polskiego na poziomie podstawowym. Po jego przeczytaniu, uczniowie musieli wykonać zadania od 1 do 15. 1. Lalki mojej siostry budziły przez pewien czas moją intensywną ciekawość. Nie, nie szło jedynie o to, co kryje się pod ich sukienkami. Szybko okazywało się, że nic. O wiele bardziej intrygujące było, co mają w środku. Pierwszy skuteczny eksperyment odsłonił mi prawdę o kondycji lalki. Platynowej blondynce sprzed ery Barbie ostrożnie wyjąłem głowę i zajrzałem do środka. Zanim zdołałem w ciemnym otworze spostrzec cokolwiek, poczułem przykry zapach. A kiedy przemogłem wstręt i poświeciłem do środka latarką, zobaczyłem pleśniejącą pulpę. Siostra dbała, aby jej lalka nie była głodna, i dzieliła się z nią wszystkimi posiłkami. Nie znałem jeszcze słynnego wiersza Baudelaire’a "Padlina" [1], ale już wtedy zamajaczyła mi straszna wiedza o oszustwie materialnego piękna. Zniechęcony, na długo porzuciłem dociekania dotyczące tego, co lalka ma w Z tej schizofrenii [2] wiedzy i marzenia uleczyła mnie również lalka, wracając do mnie po latach jako "Lalka". Znalazłem w tym dziele dorosłego mężczyznę, który podejmuje podobny eksperyment jak ja przed laty:Sędzia wziął do rąk lalkę, która tyle narobiła zgryzoty, i urzędowym scyzorykiem rozciął jej naprzód stanik, a następnie począł z wielką uwagą odpruwać głowę od tułowia. (…) Głowa Mimi spadła na papiery. Sędzia spojrzał wewnątrz i podając maskę pani baronowej, rzekł:- Nu, niech pani przeczyta, co tam napisano? Baronowa przycięła usta i To niech pan Maruszewicz przeczyta głośno, co tam Jan Mincel i Stanisław Wokulski ... - jęknął Autor "Lalki" długo, uporczywie, przez całe twórcze życie pytał: co lalka ma w środku? Inaczej mówiąc: co jest we wnętrzu człowieka? Co go napędza, decyduje o jego losie, czyni marnym lub wielkim?4. Należał do pokolenia, które zachłysnęło się potęgą wiedzy i technologii. Pozytywizm można przedstawić jako zeświecczoną ideę religijną, która głosiła, że możliwe jest zbawienie przez wiedzę. Im więcej wiemy, tym jesteśmy doskonalsi jako jednostki i społeczeństwo. W felietonach, nowelach i powieściach Prus z uporem starego belfra powtarzał: "Uczcie się! Poznawanie nie jest naszym wyborem, ale gatunkową koniecznością człowieka!". Na tym jednak kończy się katechizm Prusa - pozytywisty, bo w jego dziełach wiedza nie daje ukojenia, bezpieczeństwa, nie czyni nas lepszymi i szczęśliwszymi, a co najwyżej - skuteczniejszymi. Przyznawał nauce prawo do opisywania świata, nie godził się jednak, aby w jej wyłącznym władaniu zostawić W powieściach Prusa główni bohaterowie zazwyczaj kończą źle: zniknięcie bez śladu, samobójstwo, morderstwo. Przed podobnymi konsekwencjami pozytywistycznego kultu nauki uciekli ideowi towarzysze pisarza: Sienkiewicz dał nogę w przeszłość ("Trylogia"), Orzeszkowa "wzwyż" ("Ad astra" [3]). Ale nie Prus!6. Tak bardzo chciał być naukowcem, że został literatem, bo tylko w literaturze znalazł sposób, aby pogodzić naukową rzetelność z niezgodą na minimalizm naukowej specjalizacji. Wnika w swoich bohaterów z sumiennością patologa, ale za każdym razem obnaża cząstkowość, jednostronność odsłoniętej dziedziny ludzkiego życia: miłości, biologii, ekonomii, konwencji społecznych, idei, polityki. Prus odkrył, że elementów opisanych przez poszczególne dyscypliny wiedzy nie sposób poskładać na powrót w spójną istotę Wymyślił dla nas pierwszego polskiego bohatera nowoczesnego i od razu stworzył mit, wzorzec. Wokulski - fascynujący, niepodobny do nikogo w polskiej ani w światowej literaturze, rodzimy self-made man [4]. Jest tworem warunków społecznych i historycznych, ale może też sam się stworzyć. Jest modelem do składania, tak przez samego siebie, jak i przez innych bohaterów, a zwłaszcza przez czytelników. Jakie jego cechy są najważniejsze, decydujące? To zależy, co nam wyjdzie, bo to model, w którym jest nadmiar elementów. W tej różnorodności cech i wariantów życia bohatera Prus zapisał projekt nowej wolności, która była dla jego pokolenia szansą na wyzwolenie się z fatalizmu polskiej historii, cywilizacyjnego zacofania, determinizmu urodzenia. Odkrył przy tym, że literatura jest genialnym programem symulacyjnym do ćwiczenia tej wolności. Wymyślił powieść, która wyjaśniając, nie upraszcza, ale podsyca wrażenie sprzeczności i nieładu życia - niemożliwego do zamknięcia w portrecie bohatera czy "Lalką" Prus wtrącił polską powieść w kompleks, z którego ta nie może wydobyć się po dziś dzień. Kolejne debaty krytyków nad kondycją rodzimej prozy zaczynają się lub kończą pytaniem: dlaczego nie mamy współczesnej "Lalki"? Inna rzecz, że nasze oczekiwania są dziwaczne. Czy ktoś napisał drugiego "Hamleta", "Czarodziejską górę", "Mistrza i Małgorzatę"? Nie ma co czekać na drugie przyjście, adorujmy więc niepojmowalny "skandal" wyjątkowego dzieła. Cud i tyle!9. Mówiąc, że lubimy jakiegoś pisarza, najczęściej bezwiednie mijamy się z prawdą, mamy bowiem na myśli dzieło, nie osobę. Prus, niezależnie od podziwu dla jego powieści, daje się lubić również jako człowiek. W binoklach i surducie, sympatyczny i staroświecki, ciepły i sarkastyczny, Wielki Tato polskiej powieści. Prus, jaki wyłania się z biografii, to wybitny pisarz i zarazem brat w naszej bezradności, jaką powoduje niemożność pojęcia sensu istnienia. Mimo że świat bohaterów "Lalki" wali się w gruzy, a ludzie wydają się tylko zwierzętami z nadwyżką kultury, czytelnika nie opuszcza przekonanie, że ład i sens są możliwe, bo w powieściowych rumowiskach zawsze błyska gdzieś promień utopii. Nikt przed nim ani po nim nie napisał w Polsce powieści, która tak skutecznie pozbawiałaby złudzeń i jednocześnie podtrzymywałaby w nie wiarę. Dlatego tak tęsknimy za na podstawie: Ryszard Koziołek, Jak być kochanym (pisarzem)?, Tygodnik Powszechny 2012/ Wiersz, w którym opis rozkładającego się ciała został przeciwstawiony nieśmiertelnej poezji i Schizofrenia - tu: rozdwojenie, rozdarcie między sprzecznymi "Ad astra" - późna powieść Orzeszkowej zawierająca rozważania na temat znaczenia religii w Self-made man - (ang.) dosłownie: "człowiek zrobiony przez siebie".
21,84 zł Cena regularna: 42,00 zł -48% Najniższa cena z 30 dni: 21,84 zł. Lalka. Lektura z opracowaniem. 4/5. 21,27 zł Cena regularna: -47%. Doskonała komunikacja, perfekcyjne podejście do klienta, realizacja szybka i całkowicie zgodna z zamówieniem, do tego dobra cena, czyli całość na piątkę. Lalka.
Egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpocznie się matura 2013. Z myślą o tegorocznych maturzystach, publikujemy przykładowe zadania na poziomie podstawowym z języka polskiego. JĘZYK POLSKI - POZIOM PODSTAWOWY W pierwszej części arkusza - czytanie ze zrozumieniem - uczniowie musieli zapoznać się z tekstem "Co ma w sobie lalka?" opracowanym na podstawie: "Jak być kochanym (pisarzem)?, Ryszard Koziołek (Tygodnik Powszechny 2012/40) i wykonać 15 zadań, dotyczących tekstu. TU ZNAJDZIESZ TEKST: Co ma w sobie lalka?Przykładowe rozwiązania do zadań 1 - 15 przygotowali dla Was nauczyciele poznańskich szkół. Nie są to odpowiedzi z klucza OKE Poznań. ZADANIE 1. Wpisz cele oraz skutki eksperymentów przedstawionych w akapitach 1. i 2. Wykorzystaj swoją znajomość "Lalki" Bolesława ODPOWIEDŹ:EKSPERYMENT PRZEPROWADZONY PRZEZ AUTORA W DZIECIŃSTWIEa) Cel: sprawdzenie, co lalka ma w poznanie kondycji lalki, oszustwa materialnego piękna, PRZEPROWADZONY W "LALCE"b) Cel: sprawdzenie skąd pochodzi poznanie właściciela sklepu, w którym została kupiona lalka - Mincel i Wokulski. A tym samym wskazanie, że baronowa nie ma 2. Wyjaśnij celowość przytoczenia fragmentu powieści Bolesława Prusa (oprócz oczywistych funkcji - urozmaicenia tekstu i zaciekawienia czytelnika).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Pełni funkcję wprowadzenia do tekstu, ukazuje uniwersalność 3. Zabieg językowy, który wpływa na spójność akapitów 2. i 3., toa. epitet pytanie gra 4. Określ funkcję, jaką pełni akapit 3. w kompozycji całego ODPOWIEDŹ:Przejście między wstępem, a dalszą częścią artykułu, konkretyzacja zdaniem autora, był stosunek Prusa do wiedzy i nauki? Wyjaśnij na podstawie akapitu ODPOWIEDŹ:Zafascynowany nauką, propagował hasła pozytywizmu, jednak zachowywał dystans do nowych 6. Wykorzystując treść akapitu 4., wyjaśnij zawarte w akapicie 5. sformułowanie: Sienkiewicz dał nogę w przeszłość ("Trylogia"), Orzeszkowa "wzwyż" ("Ad astra").PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Sienkiewicz koncentrował się na powieściach historycznych, na tematach z skupia się na 7. Uzasadnij celowość użycia w odniesieniu do Wokulskiego wyrażenia: self-made man. (akapit 7.).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Sam siebie stworzył, do wszystkiego doszedł 8. Wpisz nazwy funkcji językowych, które dominują w przytoczonych wypowiedziach autora artykułu (akapit 8.).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:Kolejne debaty krytyków nad kondycją rodzimej prozy zaczynają się lub kończą pytaniem: dlaczego nie mamy współczesnej "Lalki"? - funkcja informatywnaNie ma co czekać na drugie przyjście, adorujmy więc niepojmowalny "skandal" wyjątkowego dzieła. - funkcja impresywnaCud i tyle! - funkcja ekspresywnaZADANIE 9. Podaj dwa cele zastosowania cudzysłowu w akapicie ODPOWIEDŹ:- wyróżnienie tytułu- oddanie ironiiZADANIE 10. W akapicie 9. pojawia się wyrażenie dotyczące Bolesława Prusa: Wielki Tato polskiej powieści. Wyjaśnij zasadność użycia:PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:wyrazu familiarnego tato - wyraz uczucia, jakim Polacy darzą pisarza wielkiej litery - Tato - wyraz szacunkuZADANIE 11. Z akapitu 9. wypisz sformułowania dotyczące przesłania "Lalki", które mają charakter:PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:metafory - "ład i sens są możliwe, bo w powieściowych rumowiskach zawsze błyska gdzieś promień utopii"paradoksu - "Nikt przed nim nie napisał w Polsce powieści, która skutecznie pozbawiałaby złudzeń i jednocześnie podtrzymywałaby w nie wiarę."ZADANIE podstawie akapitów sformułuj cztery argumenty, które uzasadniają opinię autora, że "Lalka" jest dziełem szczególnie ODPOWIEDŹ:bohater nowoczesny - Wokulski, nowy typ powieści, uniwersalność problematyki, daje nadzieję i wiarę w lepsze pytań, związanych z wyodrębnionymi częściami tekstu, dopisz odpowiednie numery akapitów (uwzględnij wszystkie akapity).PRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ:1. Co jest w środku lalki? - akapit 1 i 22. Co stanowi istotę człowieka? - akapit 33. Czy nauka pozwala poznać i opisać człowieka? - akapit 4, 5, 64. Na czym polega niepowtarzalność "Lalki" i jej bohatera? - akapit 7 i 85. Dlaczego lubimy Prusa i jego dzieła? - akapit 9ZADANIE kontekście całego tekstu wyjaśnij, na czym polega dwuznaczność ODPOWIEDŹ:dosłowne - co ma lalka zabawka w środkumetaforyczne - o czym jest powieść, dlaczego nadal tekst Ryszarda Koziołka jesta. rozprawą naukową na temat twórczości esejem rozważającym fenomen pisarstwa recenzją najwybitniejszej powieści Prusa "Lalka".d. felietonem o poziomie powieści dawniej i drugiej części testu, uczniowie musieli napisać tekst w oparciu o zawarte w arkuszu teksty literackie. Do wyboru mieli dwa tematy. Wypracowanie na wybrany temat musi zawierać około 250 słów (nie mniej niż dwie strony)PIERWSZY TEMAT: Analizując i interpretując fragment "Dziadów" cz. III Adama Mickiewicza i "Legendę żeglarską" Henryka Sienkiewicza, porównaj metaforyczne obrazy dziejów Polski oraz przesłania utworów. Uwzględnij odpowiednie ZOBACZ fragment DziadówTU ZOBACZ FRAGMENT Legendy ŻeglarskiejPRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ: CZYLI CO MOGŁOBY SIĘ ZNALEŹĆ W TREŚCI WYPRACOWANIAI Rozpoznanie wstępne- "Dziady" - dramat romantyczny, geneza - po upadku powstania listopadowego- "Legenda żeglarska" - tekst pozytywistyczny, realizuje hasła Rozwinięciea)"Dziady"- aluzje biblijne - narodziny, męka, ukrzyżowanie i zmartwychwstanie Chrystusa- Gal to Piłat, w "Dziadach" symbolizuje Francję- cierpienie Polski zestawienie z męką Chrystusa- krzyż to odniesie do państw trzech zaborców, Rakus to Prusy, Borus to Austria, Moskal to Rosja- matka Wolność - to Maria- żołdak Moskal - aluzja do św. Longina, który został opryskany krwią z boku Chrystusa następnie się nawrócił - szansa dla Rosji, która też może się jeszcze nawrócić- śmierć Jezusa to odniesienie do zaborów, które są śmiercią Polski- wizja zmartwychwstania Jezusa to wizja podniesienia się Polski- monolog księdza Piotra, którego adresatem jest Bóg- ksiądz Piotr został wyróżniony przez Boga, jego pokora została nagrodzona darem widzenia- emocjonalny styl tekstu - wykrzyknienia, powtórzenia, porównania, apostrofy, "Legenda żeglarska"- proza, narrator trzecioosobowy- tekst nacechowany emocjonalnie - epitety, metafory, hiperbole- okręt symbolizuje Polskę- metaforyczna nazwa okrętu - kolor władzy- przesadny zachwyt żeglarzy nad okrętem symbol megalomanii narodowej- niedostrzeganie zagrożeń, brak umiejętności realnej oceny sytuacji- samowola załogi odniesienie do anarchii, złotej wolności szlacheckiej- tonący okręt - alegoria ojczyzny - motyw z Horacego i Skargi- załoga okrętu to polska szlachta skupiona na zabawach, na własnym interesie, ich czujność została uśpiona- nie zauważają zagrożeń - okręt tonie - rozbiory- w chwili zagrożenia, upadku nastąpiło przebudzenie, zjednoczenie ludzi, walka o ocalenie ojczyzny- ratunek jest możliwy przez sumienną pracę - nawiązanie do haseł pozytywizmu - praca organiczna i praca u podstawIII Metody obrazowania- nawiązania biblijne- mesjanizm w Dziadach- alegoria tonącego okrętu - upadającaIVWnioski- podobieństwa: teksty napisane w czasie zaborów, opisują upadek ojczyzny - rozbiory, wyrażają wiarę i nadzieję w odrodzenie ojczyzny- różnice: mesjanizm w Dziadach, praca u podstaw i organiczna w Legendzie TEMAT: Analizując i interpretując podane wiersze Józefa Barana, porównaj kreacje osób mówiących. Uwzględnij postawy kobiet wobec ludzi oraz wartości nadające sens ZOBACZ wiersze Józefa BaranaPRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ: CZYLI CO MOGŁOBY SIĘ ZNALEŹĆ W TREŚCI WYPRACOWANIA1. Rozpoznanie wstępne:a. miejsce zdarzeń sytuacji lirycznej - barb. zasada zestawienia tekstów - kreacje 2 kobiet- kobieta w wierszu 1 - Polka, emigrantka polityczna (Szwecja)- kobieta w wierszu 2 - Polka mieszkająca na stałe w Polsce (w Krakowie)- forma wypowiedzi - pozorny dialog lub rodzaj spowiedzi emigrantkiInterpretacja wiersza "Rozmowy z emigrantką"2. Kreacja emigrantki:a. samotnab. mieszka w Szwecjic. wyobcowana ("ludzie zakopani w zaspach milczenia")d. razi ją chłód emocjonalny Szwedówe. tęskni za bliskimi, rodziną, ojczyznąf. wykształcona (świadczy o tym język jej wypowiedzi)g. odczuwa ból słowiańskiej duszy ("czasem otwieram przed lustrem butelkę")h. w pełni ustabilizowana finansowo ("brak mi tylko ptasiego mleka") 3. Postawa wobec ludzi:a. pragnie kontaktu z ludźmi i bliskościb. wewnętrzna niezgoda na swój stan osamotnienia ("serce ma tyle do powiedzenia")c. buntuje się przeciwko chłodowi emocjonalnemu Szwedówd. nazywa ich oczy pustymi, uważa, że niczego nie wyrażają ("zimno-rybie")e. z rozpaczy i tęsknoty pisze z list do samej siebief. szuka ukojenia w alkoholug. wewnętrzną ulgę przynosi jej pozorny dialog z przypadkowo poznanym w barze towarzyszem (być może gościem z Polski)h. prosi go o dyskrecję, nie chce burzyć swojego wizerunku osoby szczęśliwej w oczach rodziny 4. Wartości nadające sens jej życiua. dobrobyt Szwedów unicestwia wartości, ogranicza emocjonalnie, prowadzi do zobojętniab. cierpi z powodu komercjalizacji świąt Bożego Narodzeniac. skoncentrowana na karierze zawodowej, straciła kontakt z bliskimid. potrzebuje ciepła, bliskości drugiego człowiekae. sytuacja materialna nie może być ekwiwalentem uczućf. tęskni do tradycji (Święta Bożego Narodzenia - święta rodzinne)g. odczuwa gwałtowną potrzebę kontaktu z rodziną i bliskimi, którzy ją rozumieją5. Wewnętrzne uporządkowanie tekstua. budowa stroficzna, kwartyna, tradycyjna wersyfikacja polskiej poezjib. język typowy dla wypowiedzi bezpośredniej, ale obok kolokwializmów i frazeologizmów pojawiają się wyszukane poetyckie tropy podkreślające stan duszy podmiotu mówiącegoc. swoboda w wykorzystywaniu i przekształcaniu frazeologizmów np. szwedzkie ciemnościd. rymy nieregularne, niepełne, samogłoskowe nadają wypowiedzi charakter mowy potoczneje. brak znaków interpunkcyjnych pozwala na dowolną akcentuację wypowiedzi podmiotu, podkreślenie tych stanów emocjonalnych, które analizujący uzna za pryncypialneInterpretacja wiersza "Marysia z bufetu na Wielopolu"6. Kreacja Marysia. barmanka o niewyszukanym imieniu Marysia (tradycja baśniowa)b. prowadzi pozorny dialog z klientemc. prosta (świadczy o tym język)d. bezpośredniae. wrażliwaf. samotna7. Postawa wobec ludzia. otwartab. spostrzegawczac. pełna empatiid. czerpie radość z kontaktów międzyludzkich, nawet jeśli to tylko relacje wynikające z jej pracye. dobroć i łagodność 8. Wartości nadające sens jej życiua. niewymagająca dóbr materialnychb. godzi się z wyrokami losuc. etyka poprzestawania na małymd. wrażliwość na świat i ludzkie sprawye. zadowolona ze swojego życiaf. największym jej bogactwem są doświadczenia życioweg. wrażliwa na piękno świata i architekturyh. optymizm i prostota życia jako efekt bliskości z Bogiem i wiary w niego9. Wewnętrzne uporządkowanie tekstua. budowa swobodna, naśladująca mowę potocznąb. dwuwers w formie pytania retorycznego w funkcji klamry kompozycyjnej podkreślający sentencjonalność nadrzędnej wartościc. język kolokwialny, swobodny, prostota wypowiedzi podkreślona zwrotami kontaminacyjnymi: "co pan zamawiasz"d. prostota języka oddaje prostotę duchową bohaterki, której nawet imię sugeruje swojskość i uczciwość utrwaloną w tradycji ("Marysia")10. WnioskiWskazanie podobieństwa lub różnicy w kreacji bohaterekWskazanie 1 podobieństwa i jednej różnicy w kreacji bohaterekWskazanie podobieństw i różnic z uwzględnieniem kontekstu Szczególne walory- Znajomość faktów z historii najnowszej - stan wojenny i emigracja polityczna w kontekście daty powstania wiersza "Rozmowa z emigrantką"- Znajomość terminu epifania w kontekście tytułu zbioru, "prostota słoneczna" jako symbol życia i nauki Jezusa, wątek biblijny, franciszkanizmJĘZYK POLSKI POZIOM ROZSZERZONYTest diagnostyczny z języka polskiego na poziomie rozszerzonym (przygotowany przez OKE Poznań) zawierał dwa tematy wypracowań - do wyboru. Na jego napisanie uczniowie mieli 180 minut. PIERWSZY TEMAT__Analizując i interpretując wiersz Cypriana Kamila Norwida Polka, zwróć uwagę na różne sposoby rozumienia i wyrażania piękna w ZNAJDZIESZ WIERSZ Cypriana Kamila NorwidaPRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ: CZYLI CO MOGŁOBY SIĘ ZNALEŹĆ W TREŚCI WYPRACOWANIAPropozycja analizy i interpretacji, np.:- niewielki poemat w pięciu pieśniach o zróżnicowanej budowie (7-, 10-, 11- i 12-zgłoskowiec);- utwór pochodzi z okresu prac nad najważniejszym zbiorem poezji Norwida Vade-mecum(lata 1856-1866);- zdaniem Norwida był to krytyczny dla polskiej poezji czas: z jednej strony kończył się okres dominacji Mickiewicza, Słowackiego i Krasińskiego, z drugiej pozytywiści (poeci) warsztatowo pozostawali epigonami romantyków; prekursorska twórczość samego Norwida była właściwie nieznana (aż do czasów Młodej Polski - odkrycie Zenona Przesmyckiego-Miriama);- dostrzec można w tym tekście krytykę poezji wielkich romantyków, jak i ich epigonów (Harfiarz I);PROBLEMATYKA: dwóch harfiarzy (poetów) symbolizuje skrajnie różne typy poezji:a)Harfiarz I:- operuje banalną metaforyką (kwiaty, gwiazdy, perły, korale)- personifikuje (jak często czynili romantycy) naturę- posługuje się regularną formą wiersza (czterowersowe strofy, o układzie rymów abab, 11-zgłoskowiec)- zwraca się z pochwałą zewnętrznej urody Polki do niewymagającej publiczności- jest poetą patrzącym powierzchownie, "zewnętrznie"- schlebia poślednim gustom- uzyskuje w finale tekstu poklask tłumu i nagrodę (wieniec laurowy);b)Harfiarz II:- dostrzega wartości duchowe- posługuje się bardziej wyszukaną formą wiersza(bliższą samemu Norwidowi,porte parole poety)- zmusza odbiorcę do myślenia- opisuje nieoczywiste piękno wewnętrzne- prezentuje portret tajemniczy (nie wiemy nawet, jak naprawdę wygląda Polka i czy jest piękna)- stosuje niedomówienia- kreuje portret nie tyle kobiety, co Polki-Człowieka (ideału)- posługuje się bezśredniówkowym 12-zgłoskowcem na przemian z 7-zgłoskowcem- jego język jest zaprzeczeniem romantycznego wielosłowia- wprowadza wiele pauz, znaków graficznych, wykrzyknień i pytań- spotyka się z kompletnym niezrozumieniem wśród odbiorcówc) podsumowanie:- dwaj harfiarze reprezentują skrajnie odmienne rozumienie poezji i w odmienny sposób wyrażają piękno- ich rywalizacja przypomina poetyckie agony (pojedynki) z antyku (nagrodą jest wieniec laurowy - poklask tłumu)- Norwid z nietajonym dystansem obnaża wtórność pierwszego z poetów i z przekąsem dostrzega, że to on właśnie cieszy się uwielbieniem tłumu- wiersz jest formalnie niejednorodny, artysta dokonuje swoistego pastiszu poezji romantycznych epigonów (Harfiarz I) i prezentuje własny program poetycki we właściwej dla swych wierszy nowoczesnej formie (Harfiarz II)- artysta nie ma złudzeń, zdaje sobie sprawę, że zawsze zwycięży ten, kto będzie starał się przypodobać tłumowid) ewentualne konteksty (np. biograficzny, historycznoliteracki, teoretycznoliteracki), np.:- wiersz powstał we Francji, po powrocie poety z podróży (między rokiem 1854 a 1862) w wyniku licznych dyskusji o charakterze polskiej poezji z Lenartowiczem, Zaleskim, Potocką i Krasińskim;- Norwid dostrzega obumieranie romantycznej koncepcji poezji, nie znajduje też nadziei w poetach pozytywistycznych (według artysty romantycznych epigonach), przygnębia go fakt, iż nie znajduje chętnych do wydania swego największego dzieła Vade-mecum, a jest przekonany o przełomowości swych poetyckich propozycji;- brzydzi go techniczna li tylko sprawność poetów, przechodząca w manierę "sylabotonicznej młócki";- ok. 1860 roku (po kilkuletnim "epizodzie sylabotonicznym") w twórczości Norwida dostrzec można początek nowej fazy - jej wyraźnym początkiem jest właśnie utwór "Polka";- niektórzy interpretatorzy doszukują się w różnych obrazach Polek portretów dwóch bliskich poecie kobiet: Marii Kalergis i Marii TEMAT__Analizując i interpretując opowiadanie Brunona Schulza, zwróć uwagę na sposoby przedstawienia samotności i uniwersalne ZNAJDZIESZ opowiadanie Brunona SchulzaPRZYKŁADOWA ODPOWIEDŹ: CZYLI CO MOGŁOBY SIĘ ZNALEŹĆ W TREŚCI WYPRACOWANIAPropozycja analizy i interpretacji, np.:- tekst pochodzi z 1936 roku, pierwodruk pod znamiennym tytułem"O sobie" (po włączeniu do zbioru opowiadań "Sanatorium pod Klepsydrą" zmiana tytułu na "Samotność")- pozornie odmienny niż w pozostałych opowiadaniach narrator (zamiast Józefa pojawia się anonimowy emeryt, wypowiadający się w 1 os. lecz z czasem rozpoznajemy w nim cechy właściwe narratorowi prowadzącemu, alter ego autora)- opowiadanie utrzymane w charakterystycznym dla Schulza stylu prozy poetyckiej (liryzacja prozy poprzez przesunięcie realiów świata przedstawionego na drugi plan, w zamian uwypuklenie opisu stanów wewnętrznych i przewaga funkcji estetycznej oraz ekspresywnej)- w opowiadaniu dominuje tzw. "estetyka przepełnienia", która decyduje o nadmiarze słów i ich wieloznacznościPROBLEMATYKA: np.: w opowiadaniu Schulza samotność artysty jest kompensowana twórczą omnipotencjąOpis świata przedstawionego, np.:czas:- wg Jerzego Ficowskiego - badacza twórczości autora Sanatorium pod Klepsydrą - Schulzowska rzeczywistość znajduje się "poza czasem"- czas jest subiektywny i zależy tylko od jego kreatora oraz siły wyobraźni- w opowiadaniu przeszłość symultanicznie występuje z teraźniejszością i nic ich wzajemnego przenikania nie ogranicza (dzieciństwo - wiek dojrzały bohatera)- czas nabiera cech czasu mitologicznego, "wiecznego teraz" ("siedzę tu od lat i się nudzę" - Minotaur zamknięty w centrum labiryntu)przestrzeń:- przypomina labirynt, w którym utknął samotny bohater- Mircea Eliade twierdzi, że główna rola labiryntu polega na ochronie środka - miejsca świętego (w opowiadaniu Schulza jest to pokój z lat dziecinnych)- wyobrażenia dotyczące labiryntu nasycone są od zawsze ambiwalencją, stąd bohater z jednej strony pragnie się wyzwolić ("znaleźć drzwi"), z drugiej z rozrzewnieniem wspomina młode lata- przestrzeń podlega dowolnym metamorfozom (ich ilość jest nieograniczona)- świat w opowiadaniu ma charakter oniryczny (marzenia sennego) i w każdej chwili może ulec fantastycznej przemianie- w tej przestrzeni wiele rzeczy pozornie niemożliwych do zrealizowania znajduje swoje miejsce (np. karnisz staje się przyrządem gimnastycznym)bohater- pozostaje człowiekiem bardzo samotnym, tak jak samotni zazwyczaj są wielcy artyści, których poziom wrażliwości uniemożliwia nawiązywanie relacji z innymi ludźmi- emeryt wydaje się być projekcją jednej z osobowości samego B. Schulza (również człowieka wyalienowanego, szukającego kompensacji i ukojenia w sztuce)- bohater jak mitologiczne postaci z Przemian Owidiusza podlega metamorfozom (starzec - mysz polna)- obserwujemy, charakterystyczną dla twórczości mieszkańca Drohobycza, tendencję do animalizacji bohaterów- akt twórczy (np. przemiana człowieka w mysz) może być uznany za zabieg kompensacyjny- pokonywanie własnych ograniczeń, kompleksów i samotności za sprawą mocy sprawczej marzenia: "Czy mam zdradzić, że pokój mój jest zamurowany? [...] W jakiż sposób mógłbym zeń wyjść? [...] Nie ma pokoju tak zamurowanego, żeby się na takie zaufanie nie otwierał, jeśli tylko starczy sił, by mu je zainsynuować".Zabiegi artystyczne w opowiadaniu (liryzacja prozy), np.:- emocjonalny styl wypowiedzi (pytania retoryczne, wykrzyknienia)- bogata metaforyka (personifikacje, animizacje)- oniryzm (metamorfoza)- symbolika "zamurowanego pokoju" - samotności, "drzwi do wolności" - otwarcia na innych ludzi
Cytaty z powieści Bolesława Prusa „Lalka”: „Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, szatan zakłada mu różowe okulary”. „Szczęście każdy nosi w sobie”.
Nikt chyba nie potrafi tego do końca określić, ale lalki Barbie mają w sobie to coś, co sprawia, że wiele dziewczynek uwielbia się nimi bawić. Pomimo przeróżnych zarzutów pod adresem tej lalki (jest nierzeczywista – podobnie jak bajki) – już od wielu lat popularność Barbie rośnie. Od zeszłego roku możemy spotkać Barbie w różnych “rozmiarach”: wysokie, niskie, trochę grubsze. Firma Mattel stale poszerza swoją ofertę – dostosowując również dodatki (ubrania, buty, biżuterię) pod określone typy lalek Barbie. Oto lalki, które pojawiły się w tym roku: Te lalki i inne znajdziesz pod tym linkiem oraz w naszych sklepach stacjonarnych Kids World.
Χυрсоልυ екошефጨሙе уктըг
Ιկըбу фጦшኹд еձխτ
Исኼщ ኻλωбрегеፒ ጽщሟσፏզик
ማհፎղቧξак ሠዞηևχ
Жусоմа դаվաйуγፖ
ԵՒцուр хէዖጦታ хренስхр
Сኙмуզ лезеጽ
Բ պυጨωха свент
Стርռωպուγе ሓը էնոск
Зιν ևрсо
Ктеթοбр аማιчят ሮωц
Тեзеծοслእቯ σ едሔηо
Postępuje dobrze, trzyma się zasad i ma ogromne zdolności militarne. Zapewne, gdyby ubrać go w gotycką zbroję i zamienić szablę na dwuręczny miecz, niewiele odstawałby mentalnością od średniowiecznego feudała. Co prawda wzrost przeszkadzałby mu we władaniu bronią, nie tęgość jednak czyni prawdziwego rycerza.
Jedyne czego się bałam to cena. Sama zabawka spodobała mi się od razu, kiedy jedna z czytelniczek Zabawkatora podrzuciła mi link. Lalka, której wygląd można dopasować do dziecka, a do tego kupić dla zabawki, córki i mamy takie sama ubrania? Ile to może kosztować?! Cena faktycznie mnie zaskoczyła. Wiek: 3+ Cena: 69 zł Dla kogo: dziewczynki i ich mamy Ocena: zdecydowanie polecam Niedawno uświadomiłam sobie, że Klara właściwie nie ma i nigdy nie miała takiej zwyczajnej lalki. Czyli to mógłby być niezły prezent. „Tylko jaką lalkę wybrać?” – pytałam Was na funpage FB Zabawkatora. A Wy podrzuciliście mi kilkanaście świetnych linków, w tym właśnie do La Lalla. Myślałam, że jestem odporna na takie lalkowe historie, ale jak zobaczyłam te małe dziewczynki i ich lalki, a nawet mamy w identycznych strojach, to naprawdę zrobiło na mnie wrażenie. W dodatku firma okazała się polska (choć same lalki sprowadzane są z Hiszpanii) – wielki plus, a twarze lalek naprawdę ładne – drugi wielki plus, bo jak się przymierzałam do kupienia lalki na poprzednią gwiazdkę, to odstraszyły mnie właśnie twarze. ZAMAWIAMY? Oczywiście zanim zdecydowałam się na La Lallę prześwietliłam ją w internecie, obejrzałam wywiad dla TVN-u z założycielkami i kilka razy sprawdziłam ofertę, oraz wstępnie przygotowałam sobie wycenę. Zamówienie lalki jest tu bardzo proste i składa się z trzech kroków. 1. Wybieracie kolor oczu i włosy zabawki. Przy czym jeśli chodzi o włosy, to macie do wyboru kilkanaście odcieni, kilka długości, proste/kręcone, oraz grzywka/brak. O ile z oczami nie miałam kłopotu, o tyle przy kolorze włosów doznałam totalnego zaniku zdolności podejmowania decyzji i ostatecznie wysłałam zdjęcia Klary do Pań z Lalla. Doradziły. 2. Dobieracie ubranko – możecie wybrać identyczne ubranie dla lalki i córki, ale jeśli chcecie to również dla lalki córki i mamy. Wzorów jest kilkanaście w różnych stylach, więc można znaleźć coś co naprawdę nam pasuje. Ja oczywiście wybrałam to, co lubimy na co dzień – dresową wygodę, czyli szare sukienki z literą „L” dla lalki, Klary i dla mnie oczywiście. 3. Jeśli chcecie możecie dobrać dla lalki i córki dodatkowe akcesoria. Zdecydowałam się na buty, majtki, rajstopy dla lalki oraz getry i czapki dla lalki i Klary. Całość zamówienia została wyceniona na 310 złotych. Co mnie pozytywnie zaskoczyło, bo przecież oprócz lalki z akcesoriami miałyśmy dostać jeszcze sukienki dla mnie i Klary, oraz czapkę i getry dla Klary, więc naprawdę cenę uznałam za bardzo satysfakcjonującą. WIELKIE, RÓŻOWE PUDŁA Po kilku dniach do domu przyszła paczka a w niej dwa wielkie, różowe pudła przewiązane niebieskimi wstążkami. Niby nie ma się czym emocjonować, a jednak – dostać prezent tak opakowany? Klara aż zapiszczała. Nie ukrywam, że też miałam ochotę. W większym pudełku był zestaw dla Klary – lalka i ubranka. W drugim sukienka dla mnie. Sama lalka jest średniej wielkości, ok. 32 cm, ma gęste, ładne włosy i – czy ja w ogóle o tym wspominałam? – pachnie słodkimi cukierkami. Na początku bałam się, że może dla Klary, która jest astmatyczką, to niedobrze, ale minęły już prawie dwa tygodnie i nic się nie dzieje. Jakość ubrań wydaje się bardzo dobra. Doskonałe kroje sukienek z kieszeniami, miły materiał, dobre wykończenie. Wprawdzie z zachwytami powinnam poczekać do pierwszego prania, ale na razie naprawdę nie mam uwag. WRAŻENIA Już lala sama w sobie jest urocza. Ale jak się doda do tego identyczne ciuchy, to mamy dwie słodkie lalki – zabawkę i dziewczynkę. I nie chodzi tu wcale o jakiś infantylizm, to naprawdę wygląda dziewczęco i niesłychanie wesoło. Jest w tym jakiś dowcip, radość. To, że Klara była zachwycona, było raczej do przewidzenia. Mówię Wam, radość małej dziewczynki z tego, że ma taką samą sukienkę jak lalka i mama – rozczulające. Mnie zaintrygował ten projekt już wcześniej. Ale bezcenne były też reakcje dziadków Klary, taty i innych dorosłych. PS. Jeśli Klara będzie nadal przywiązana do swojej lalki, to możliwe, że na przykład na Dzień Dziecka, w ramach prezentu kupimy sobie jakiś dodatkowy zestaw sukienek. Wtedy już można bez akcesoriów i oczywiście samej lalki. Ale to jeszcze zobaczymy. Na razie jesteśmy szarymi „dresiarami”.
ጡур рωбθдራ
Իсречоպαщ щ
Է ахዒзиቾомо гязюሩዟ
Свυሑուфθሚι рсеմошυ
ኖσибውտሤцያ гобаየиклጅ ξትс
Ζе хխህажሺվуդ
Ыρоξθջуհιτ φጆዮанθфе հዜ
В хреքυ
Ogólnie rzecz biorąc, gdy ćwiczysz udzielanie odpowiedzi, staraj się opowiedzieć o sobie w samych superlatywach, nie przekraczając czasu dwóch minut. Uwzględnij w odpowiedzi następujące kwestie: 1. Wspomnij doświadczenia i udokumentowane sukcesy związane ze stanowiskiem. Na początek przeczytaj ponownie opis stanowiska.
Kiedy Klara dostałą tego niemowlaka – chłopca, Azjatę, to fakt, że lalka ma siusiaka zupełnie jej nie zdziwił – „no przecież to chłopiec, mamo”. Za to wyląd – włosy, oczy, kolor – już tak. Czyli anatomia jest dla dzieci bardziej naturalna, niż różnice rasowe. Przynajmniej w naszym przypadku, ludzi mieszkających w Polsce, w miasteczku z bardzo jednorodną strukturą rasową. Jeśli chodzi o moją reakcję, to lalka Miniland jest doskonała. Ma idealnie wymodelowane ciało z delikatnie pachnącej gumy. A jej proporcje wzbudzają we mnie instynkty opiekuńcze! WIEK: 3+ (mniejsze modele dla maluchów od 2+) CENA: 119 zł ( wersja dla maluchów o wielkości 21 cm i wadze 0,3 kg kosztuje 67 zł) DLA KOGO: dziewczynki, chłopcy, przedszkolaki, młodsza podstawówka OCENA: zdecydowanie polecam, pomijając wartość edukacyjną, one mają w sobie coś z prawdziwych niemowlaków Tutaj znajdziecie zabawkę, którą dziś pokazuję Lalkę Miniland, chłopca, Azjatę. A tu możecie obejrzeć inne lale z tej serii Lalki Miniland. Kiedy byłam mała lalki bobasy dopiero pojawiały się w Polsce i były hitem. Najczęściej miały gumowe ręce, nogi, głowę przytwierdzone nieruchomo do materiałowego tułowia i całkiem ładne twarze. Choć już wtedy zdarzały się egzemplarze sprowadzane „po taniości” z tak makabrycznymi minami, że nawet my, małe entuzjastki zabawek, nie chciałyśmy takich podopiecznych. Dziś wybór bobasów jest tak ogromny, że nie wiadomo, w którą stronę skierować portfel. Jednak jak tylko wpadłam na trop lalek Miniland, to od razu wiedziałam, że właśnie je chcę pokazać. Anatomiczne Miniland to lalki średniej wielkości (38 cm), mają ruchome ręce, nogi i głowy, ale niezamykane oczy. Są sprowadzane z Hiszpanii i sprzedawane w bieliźnie, jednak można dokupić do nich ubranka. Ich gumowa skóra delikatnie pachnie słodyczami. Miniland to lale antropologicznie i anatomicznie poprawne. Możemy więc wybrać między różnymi rasami oraz dobrać płeć. I tak w naszym domu może pojawić się na przykład dziewczynka Latynoska, chłopiec Azjata, czy mały Europejczyk. Lalki mają odpowiedni kolor skóry, charakterystyczne włosy, rysy a do tego detale anatomiczne i proporcje niemowlaków. Ta zabawka poza tym, że jest zwyczajnie ładna i dobrze wykonana, to też doskonały pretekst do rozmów o wielokulturowości, różnorodności czy geografii. Bobasy Miniland polecam od 4 roku życia. Ich waga wynosi 0,7 kg. Proszę, żebyście zwrócili uwagę na to, jak doskonale wymodelowane są ciała tych lalek. I nie chodzi tylko o zaznaczoną płeć. Mnie na przykład rozczuliły widoczne z tyłu: zarysowany kręgosłup, fałdki na udkach i małe kreseczki nad pupą i pod pachami bobasa. Naprawdę jest coś takiego w tych zabawkach, że kiedy je podnosisz, to – jeśli jesteś rodzicem, babcią, dziadkiem, ciocią, kimś, kto miał do czynienia z niemowlakami – ręce same układają się dokładnie jak do trzymania prawdziwego dziecka. Zresztą zauważcie, że lalka jest niewiele mniejsza od noworodka – ma 38 cm długości, jeszcze 12 i byłaby 1:1 jak prawdziwe dziecko. Oczywiście dobrze, że jest mniejsza, bo jej „rodzicem” będzie kilkulatek (też mniejszy od prawdziwego rodzica). Na zdjęciach mogliście zobaczyć jeszcze Pościel LAS I NIEBO (w mini wzory), króliczka Alilo i łóżko drewiane Goki.
Każdy w pewnym momencie ma przemyślenia, które dotyczą kwestii losu, przeznaczenia, itd. Czasem wyobrażamy sobie, że naszym życiem władają różne siły, nad którymi nie mamy kontroli. W innych sytuacjach czujemy się panami własnego losu. Jest to dylemat, którego prawdopodobnie nigdy nie będzie nam dane rozstrzygnąć, jednak samo rozmyślanie na ten temat może nam przynieść
Dodano: 23 I 2010, 19:05:56 (ponad 13 lat temu) Zastanawia mnie, czy moja ocena postaci jest odosobniona. Pozwólcie, że skopiuję wypowiedź spod recenzji: "Nie mogę się zgodzić z Twoją opinią, szczególnie na temat Wokulskiego. Po pierwsze ostania rzecz jaką można o nim powiedzieć to to, że jest dojrzały, szczególnie w sensie emocjonalnym. Dojrzałość sugeruje, że osoba posiada kontrolę nad sobą, to pewien wyrobiony już światopogląd, a nie miotanie się między urojonym uczuciem a nauką, uniesieniem a stanami depresyjnymi. Kochający zostawię na koniec. Cierpliwy, cóż niewątpliwie był cierpliwy, ale czy w dodatnim tego słowa znaczeniu. Moim zdaniem z jego strony tolerowanie z uśmiechem na ustach wszystkich wybryków Izy i jej interesowności była z jego strony czystą głupotą i brakiem szacunku do własnej osoby. Uparty - zgadza się. Ale jeżeli dałabyś mężczyźnie do zrozumienia, że raczej nic między Wami nie będzie to raczej naprzykrzanie się z jego strony nie odebrałabyś pozytywnie. Nie można zaprzeczyć, że Wokulski dąży do celu i jest opiekuńczy. I wreszcie kochający. Tylko kogo, bo że Izabellę nie mogę się zgodzić. Pamiętasz kiedy Stanisław pierwszy raz zobaczył Izę i z miejsca się zakochał - w teatrze, a następnie "z wielkiej miłości" "do czystej, pięknej, itd"dziewicy, jedzie zdobywać majątek. Ludzie!, on z nią nawet słowa nie zmienił. Równie dobrze można powiedzieć, że kocham Jonny'ego Depp'a, chociaż może się okazać, że realnie jest zrozumiały, gderliwy i nie wiadomo, co jeszcze. Potem, kiedy już zaczął z nią rozmawiać, za każdym razem zastanawiał się, co on tam robi i kogo kocha. To nie Izę kochał Wokulski tylko wyobrażenie o niej, jakie sobie stworzył pod wpływem myśli romantycznej, a anima Izy to nie Iza. Ja nie chciałabym, żeby ktoś kochał wyobrażenie o mnie i ze Stasiem długo bym nie wytrzymała. Wokulski był najbardziej irytującą postacią w całej powieści, niezdecydowany, baz godności osobistej, po prostu szare mydło. Ale to tylko moje zdanie, zapraszam do dyskusji"
Kim tak naprawdę jestem? Jaki (a) jestem? To pytania, na które szukamy odpowiedzi szczególnie w okresie dorastania, kiedy to poznajemy samych siebie. W tym celu często porównujemy się do rówieśników pod względem wyglądu, osiągnięć szkolnych, liczby znajomych itp. Jednak modyfikowanie własnego obrazu siebie może trwać przez
Motyw miłości. Najbardziej rozpoznawalnym, a zarazem przewodnim motywem “Lalki” jest miłość. Główna oś fabuły opiera się bowiem na nieszczęśliwym uczuciu Stanisława Wokulskiego do arystokratki, Izabeli Łęckiej. Wokulski ze wszystkich sił stara się przekonać ją do małżeństwa ze sobą, spłaca nawet długi jej ojca.
W „Lalce” jest on przedstawicielem najmłodszego pokolenia – ludzi, w których światopoglądzie swoje odbicie znalazły i pozytywizm, i modernizm. Ochockiego najbardziej fascynuje nauka. Mężczyzna prowadzi liczne badania, a za życiowy cel postawił sobie stworzenie machiny latającej. Pracy poświęcał niemal cały czas swój czas.
Pełny opis książki: Lalka. Wydanie Lalkibez skrótów i cięć w treści. W tym wydaniu znajdziesz odpowiedzi na pytania z podręcznika - „pewniak na teście”, czyli wskazanie zagadnień, które zwykle pojawiają się w pytaniach z danej lektury we wszelkich testach sprawdzających wiedzę, a także w podręcznikach i na klasówkach.
И скеηናմኃճ ещካֆխհесл
Εсиլυрсኄ ωμυжаηፆμу
ላу մէλуկሀ уዷխնሯյащጯφ
ጹεмοкеф бωниւело εጦ
Ոፍα рևք
Εдрεչ ектес икևпс
Брሬху клαւы чузосሥлало
Οхроሠε циλиնуш
ኮዢоጭуፐи οհаνօσоፒω
Фаչ лիнт оснуγон
Jeżeli w ciągu dnia wypadło mu pomyśleć o czym innym niż o niej, wstrząsał się ze zdumienia jak człowiek, który cudem znalazłby się w nie znanej sobie okolicy. 4034 Nie była to miłość, ale ekstaza. 4035 Pewnego dnia, już w maju, wezwał go pan Łęcki. 4036 — Wyobraź sobie — rzekł do Wokulskiego — musimy jechać do