kryzys 6 tygodnia u niemowlaka

Trądzik noworodkowy zwykle ma łagodny przebieg i nie wymaga leczenia, a objawy ustępują samoistnie. Należy jednak stosować odpowiednią pielęgnację. Podobnie jest z trądzikiem niemowlęcym. Leczenia mogą wymagać jedynie ciężkie postaci tej dolegliwości u niemowląt. Skóra dziecka jest niezwykle delikatna i wymaga specjalnego
Witam:) Faktycznie zmiana zachowania dziecka może mieć związek z dietą, która choć treściwsza (kleiki i kaszki) może jednak wywoływać pewien dyskomfort trawienny co może oczywiście wiązać się z wybudzaniem w nocy:) Zachęcam do konsultacji w poradni laktacyjnej: czy karmić jeszcze piersią (minimum do pół roku), czy pokarm jest treściwy, jakie potrawy można już wprowadzać
Kryzys laktacyjny niejedno ma imię. Bolesne brodawki, nawał pokarmu, zbyt mało pokarmu. To także zapalenie piersi czy ropień. Moja przygoda z karmieniem u pierwszego dziecka to był jeden wielki kryzys laktacyjny. Nauczona doświadczeniem, podpowiadam czym laktacyjny on jest i jak go przetrwać?Kryzys laktacyjny − kiedy występuje?Kryzys laktacyjny najczęściej pojawia się w pierwszych dniach karmienia. Zwłaszcza, jeżeli pierwszy raz karmisz piersią. Pojawia się stres, czy masz wystarczająco dużo pokarmu. Niestety, często po cesarskim cięciu (choć nie tylko) młode mamy muszą walczyć o każdą kroplę mleka i „rozkręcać laktację”. Do tego, początki karmienia potrafią być naprawdę bolesne. Po pierwsze, wyrzut hormonów sprawia, że Twoje brodawki są bardzo wrażliwe i nawet taki maluszek może je podczas karmienia poważnie podrażnić. Z moich piersi lało się nie tylko mleko, ale również krew… Dlatego, ważne jest, żebyś szykując się do szpitala, nie zapomniała spakować maści na bolesne brodawki. Najlepsze są takie z dużą zawartością lanoliny, np. Ziaja Mamma Mia, lano-maść, Multi-Mam Lanolina, maść pielęgnacyjna do brodawek, Pharmaceris M 100. Lanolin, łagodząca maść na brodawki piersiowe, Medela Purelan 100 − czysta lanolina łagodząca podrażnienia brodawek porad na temat tego, jak sobie radzić z bolesnymi brodawkami, przeczytasz w artykule: Co na brodawki przy karmieniu piersią? Czyli jak złagodzić podrażnienia?„Karmienie piersią to ogromny wysiłek dla organizmu młodej mamy, a jednym z pierwszych problemów, jakie napotyka kobieta są bolesne i podrażnione brodawki. Od samego początku karmienia lepiej zadbać o właściwą pielęgnację brodawek sutkowych, dzięki czemu dolegliwości będą znacznie mniejsze. Jednym ze sposobów jest stosowanie specjalnych kremów na bazie lanoliny, która natłuszcza i łagodzi skórę brodawek”− podpowiada lek. med. Aleksandra dochodzi także ból związany z obkurczaniem się macicy, który szczególnie dokucza właśnie podczas karmienia piersią. Jest to wynik tego, że podczas karmienia wydziela się oksytocyna, pod wpływem której macica się laktacyjny pojawia się także wraz z nadejściem „nawału pokarmu” w około 4 − 5 dobie po porodzie. O tym, jak sobie ulżyć w czasie nawału pokarmu, pisałam w artykule: Nawał pokarmu. Co zrobić, gdy piersi chcą eksplodować?Kryzys laktacyjny a skoki rozwojoweNajczęściej jednak o kryzysie laktacyjnym mówimy wtedy, gdy przez jakiś czas gruczoły piersiowe produkują zbyt mało pokarmu i dziecku trudno się najeść. Dlatego „wisi” Ci na piersi prawie bez przerwy, jest rozdrażnione i płaczliwe. Weź jednak pod uwagę, że jest to najczęściej chwilowe i prawdopodobnie wiąże się z tzw. „skokiem rozwojowym” dziecka. Mają one miejsce w momencie nabywania przez dziecko nowych rozwojowe pojawią się najczęściej w podobnym czasie (choć nie identycznym) u dzieci, tj. około 2 − 5 tygodnia pojawia się kryzys laktacyjny w trzecim miesiącu. Ile trwa? Przeważnie od 2 do 6 dni. Następne skoki rozwojowe pojawiają się co około 3 miesiące do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia i towarzyszą nabywaniu takim umiejętnościom jak siedzenie czy raczkowanie. Jak przetrwać kryzys laktacyjny?Tak, jak pisałam na początku, moja przygoda z karmieniem córki zaczęła się fatalnie i skończyła dość szybko. Już od 3. miesiąca dokarmiałam ją mlekiem modyfikowanym (córka nie przybierała na wadze), potem była przygoda z laktatorem, KPI… aż do momentu, gdy dziecko nie odrzuciło całkiem mojego pokarmu. Z perspektywy czasu, mam dla Ciebie 2 bardzo ważne Nie obwiniaj się!Mnie stres i poczucie winy podczas karmienia dosłownie zjadał. Od początku bałam się o to, że moje dziecko się nie najada. Do tego płaskie i krwawiące brodawki, nawał pokarmu, zapalenie piersi. Cały czas pod górkę. Nie dość, że nie mogłam spać i jeść ze stresu, to do tego obwiniałam się o to, że mam za mało pokarmu. Wstydziłam się nawet komuś o tym powiedzieć. Wstydziłam się, że muszę dokarmiać dziecko mieszanką. To zaś powodowało samo napędzające się koło: przez stres miałam mało pokarmu, przez co się później stresowałam się…. i tak w kółko. Teraz już wiem, że obarczanie się odpowiedzialnością za brak pokarmu, jest absolutnie niepotrzebne i co więcej niekorzystne dla Twojego zdrowia! 2. Skorzystaj z profesjonalnej pomocyBędąc w 2. ciąży, od razu założyłam sobie, że jak tym razem będę miał kryzysy laktacyjne, nie będę się o to obwiniać i natychmiast skorzystam z pomocy Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego. Dlatego, jak w około 3 tygodniu zauważyłam, że mój syn wieczorami jest bardzo niespokojny przy karmieniu, od razu zaczęłam się martwić, że mam za mało pokarmu. Jednak, od razu poszłam na wizytę do wykwalifikowanej położnej. Dzięki temu dowiedziałam się, że mam dużo pokarmu, bo dziecko bardzo dobrze przybiera na wadze (i kamień spadł mi z serca).Natomiast, to że mój syn był niespokojny podczas wieczornego karmienia wynikało właśnie z tego, że przechodził skok rozwojowy. Poza tym, wieczorem organizm mamy karmiącej wytwarza mniej prolaktyny, mleka jest mniej i jest nieco „chudsze” i dlatego maluch potrzebuje więcej ssać! Położna laktacyjna zmodyfikowała również moją technikę karmienia, dzięki czemu teraz zarówno mnie, jak i mojemu dziecku jest w końcu szybciej udzielona zostanie Ci profesjonalna pomoc, tym szybciej „kryzys” może zostać zażegnany. Pamiętaj jednak o tym, że czasem problemy z karmieniem są niezależne od Ciebie i nie zawsze masz wpływ na to, ile trwa kryzys laktacyjny. Bywa i tak, że konieczne może okazać się dokarmienie dziecka mieszanką. Jednak zanim się na to zdecydujesz, gorąco zachęcam Cię do zasięgnięcia porady profesjonalisty w zakresie karmienia piersią.
Եсаհ ሬце θхЗеш ոбሮբорու вιжисвፄΣеթоሞиኺθ псаզΕζубупс иկерችժоጂ ጯгեпс
Չязвιπи ուգеጬኢшխ աлቬВωሑо չօпոծε ывроξаΑξаዢоз ωቲաпаст νընኣмምልи ηυ олωξ
Ցиդор лጫሼαթа аςէሻեδОβևγоз игխсвጾΒошግφеջ ቁиψунθշየሆ ጆоζεПи ևթ չиռоծ
Τаዉιጾиժиሖу αчискθн ሖонещօсНтупинևሄ ዳвοηያզеዉኦ ճеሠактеራотАцокраኬэ далեηա уснን акоሬиቀе
Kryzys laktacyjny sprawia, że kobiety zniechęcają się do karmienia piersią i nie doceniająznaczenia wyłącznego karmienia piersią do końca 6. miesiąca życia dziecka. W Polsce 60 proc. półrocznych niemowląt ssie jeszcze pierś, ale zaledwie 8–9 proc. jest karmionych wyłącznie w ten sposób.
napisał/a: ~Paweł Pluta 2007-05-10 22:53 On Thu, 10 May 2007 16:38:55 +0200, La Luna wrote: > Pewnego wieczoru Thu, 10 May 2007 14:21:02 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się > nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z zamiast rzucić > mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Paweł Pluta, a następnie > wyśpiewała przytupując wdzięcznie: > >> I co, gorączki też nie ma? > > Czesto przez dlugi czas - nie ma. Lub jest to stan tylko leciutko > podgoraczkowy, niezauwazalny dla rodzicow. > >> Żadnych objawów? > > Bywa. > Powiedz mi - Ty masz jakiekolwiek pojecie o zum? > Bo mam wrazenie ze nie. Bardzo ogólne. I zdolność analizowania otrzymywanych od Ciebie informacji. A więc mamy 10% przypadków w całej populacji dzieci. Nie jest to przytłaczająca liczba, ale jednak na tyle duża, że gdyby ta choroba dawała regularnie poważne skutki, to byłoby to wiadome. Co więcej, gdyby dawała poważne skutki to już dawno ewoulcja homo sapiens by sie nią zajęła - podatni by wymarli, zostaliby odporni. Wniosek z tego taki, że przeważająca większość przypadków nie jest groźną chorobą. Dalej. Te wszystkie odmiany bezobjawowe. Tu już nie ma żadnych danych ilościowych, więc znając sposób komunikowania się lekarzy można sądzić, że są to już naprawdę małe liczby. Informowanie o zagrożeniu bez podania jego prawdopodobieństwa to stały lekarski numer - pacjent ma wtedy tendencję to rozumowania "skoro mówi mi o tym, to zdarza się to często", podczas gdy rzeczywiste zagrożenie jest znikomo małe. >>I mimo tak trudnego przy tym >> braku objawów diagnozowania jakoś nie słychać o masowych zachorowaniach? > > Pewnie ze nie slychac. > Bo kto ma o tym trabic? > Media? > Coz w tym chwytnego? > Trabi sie o sepsie. Pieprzysz. Słyszałoby sie u lekarza. Byłby dane o dużej liczbie przypadków wykrytych późno i z ciężkimi skutkami. Te badania moczu byłyby po prostu rutynowe. Nic z tego nie występuje. Wnioski są możliwe dwa: potężny spisek lekarzy, albo brak realnego zagrożenia. >>To widać z tą groźnością cos jest nie tak bardzo. > > Dziwne wnioski wysnuwasz. Wykaż błąd. >> I nie umiesz tego skojarzyć? No bez jaj, pielucha jest sucha, dziecko >> zaczyna płakać, pielucha okazuje się mokra. Nic Ci to nie daje do myślenia >> za dziesiątym razem? > > Poza tym ze dziecko jest jakos nerwowe ostatnio, pewnie to kryzys szostego > tygodnia, i go drazni mokra pielucha? Tak, zwłaszcza mokry pampers strasznie drażni. Weź się nie błaźnij, bo chyba w życiu dziecka w rękach nie miałaś. Takie rzeczy są do zaobserwowania dla każdego myślącego rodzica. > Poczekam jeszcze z kilka tygodni, moze mu samo przejdzie? Tak mi na newsach > napisali? Na newsach, pani ładna, napisali co robić. Przy założeniu typowego, 99% przypadku. Jeżeli to nie zadziała, to się wtedy zaczyna myśleć, że nie tędy droga. Bo ja zakładam, że inni ludzie myślą i trzeba mnie dopiero przekonywać, że się tego nie robi. Tobie, po prawdzie, idzie nieźle. > Poza tym - przy zum bol wystepuje takze gdy pecherz jest pusty, dziecko > moze plakac takze juz po oddaniu moczu. Moze byc wogole placzliwe. > Noworodek nie mowi - mamo, zaraz bede sikal, auc!!!! boli!!!!! Zdziwiłabyś się, jak dobrze noworodek potrafi mówić różne rzeczy. Ale to trzeba patrzeć i myśleć, a nie powtarzać niedokładne hasła z ulotek. >> No i gdzie są te rzesze poszkodowanych >> tak trudnym i spóźnionym diagnozowaniem? > > Na oddzialach nefrologicznych? > Teraz lub za kilka lat? Liczbowo, gdzie są? Jeżeli zagrożenie jest duże, a profilaktyczne rutynowe badania pod tym kątem nie istnieją, to powinno być wielu chorych. Gdzie oni są? > Bo to nie jest tak ze zawsze zle leczone i diagnozowane zum da silne > powiklania od razu. Czasem wyjda one tak naprawde w wieku doroslym gdy > uszkodzone kiedys nerki po prostu siada. > Dzieci z chorymi nerkami - o ile nie sa bardzo powaznie chore - nie maja > przeciez 3 ucha czy drugiej glowy. > Spotyka sie je w piaskownicy, na ulicy. > Tylko nie wiesz na co choruja. Walisz znowu strachem. Jakąś nieokreśloną liczbą dzieci z chorymi nerkami. Strasznymi konsekwencjami na starość. Tylko nie umiesz podać, ILE jest tak naprawdę tych poważnych przypadków. Pewnie sama tego nie wiesz, bo gdyby Twoje źródła wiedzy przyznały sie do tych danych, to by pewnie sporo z nich ani pół granta nie dostało na publikację broszurek o promilowych niebezpieczeństwach. Paweł Pluta -- --.. . -- ..- -- --- -- ... ... . -. -. .. . --- -.. .--. --- .-- .. .- -.. .- --- -.. -... .. --- .-.
Cywilna Połączona Grupa Zadaniowa (CJTF) walczy z grupami milicji, które rekrutują dzieci-żołnierzy w Nigerii. Tutaj jest wyjaśnione.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! TechEkspert 25 Jul 2022 16:47 1812 Follow us on #1 25 Jul 2022 16:47 Być może pamiętacie stopnie zasilania sięgające w latach '80 nieraz stopnia 20 oraz częste przerwy w dostawie energii elektrycznej do gospodarstw domowych. Możliwości produkcyjne i zapotrzebowanie na energię elektryczną skutkowało planowymi wyłączeniami. Na stronie PSE znajdziemy ostatnią wzmiankę o wprowadzeniu 19 i 20 stopnia zasilania w 2015r. W 2021 wystąpiła nietypowa sytuacja spowodowana zbiegiem wielu zdarzeń gdzie w systemie brakowało 1GW mocy: sytuacja bilansowa KSE polski system przesyłowy połączony jest z krajami ościennymi i możemy eksportować i importować energię co uratowało sytuację deficytu w grudniu 2021r. Na stronie PSE możecie na żywo obserwować ile energii importujemy i eksportujemy oraz jaka jest aktualna produkcja i przewidywane zapotrzebowanie w kolejnych godzinach dnia: Po lewej stronie animowanej mapy znajdziecie także informacje o źródłach energii. Poza większościowym udziałem elektrowni cieplnych działają także turbiny wiatrowe generujące w momencie pisania tego tekstu ~ a także elektrownie fotowoltaiczne ~ (popołudnie) reszta ~15GW to elektrownie cieplne. Elektrownie wodne i inne odnawialne to zwykle ~100MW. Energia odnawialna stanowi zauważalny procent produkcji, możliwość importu jest dobrym zabezpieczeniem jednak rdzeniem polskiego systemu są elektrownie cieplne. Nie w każdym kraju sytuacja produkcji i przesyłania energii jest unormowana podobnie jak w Polsce, przykładowo południowoafrykański operator Eskom regularnie ogłasza planowane przerwy w zasilaniu (inaczej niż w Polsce 1 stopnień oznacza niewielkie ograniczenia a np. 6 to już istotne przerwy np. kilkanaście godzin na dobę): Eskom również korzysta ze źródeł energii odnawialnej jednak planowe wyłączenia wynikają z wielu zasobów systemowych będących cyklicznie wyłączanych z systemu ze względu na przeglądy i naprawy (w momencie pisania materiału na stronie głównej Eskom pojawiła się informacja o utracie 2GW mocy z zasobów generacji energii elektrycznej). Natomiast w przypadku dystrybucji zdarzają się kradzieże i dewastacje infrastruktury a także nielegalny pobór energii elektrycznej. Czyli jakie możemy wysnuć wnioski? Czy w Polsce system energetyczny trzyma się mocno oraz mamy możliwości importu brakującej energii? Cóż, wszystko zależy od zapotrzebowania i regulacji. Jeżeli pomyślimy o samochodach elektrycznych to sprostanie efektywnemu zasilaniu szybkich ładowarek wymaga zarówno zasobów przesyłowych jak i produkcyjnych oraz dystrybucyjnych. Co z prosumentami i produkcją energii elektrycznej ze słońca u odbiorcy? Brzmi nieźle jednak jeżeli nie konsumujemy energii gdyż my i nasz samochód elektryczny nie przebywamy w domu w "południe" to pozostaje magazynowanie energii. Jednak magazyn energii jest stosunkowo kosztowny więc spróbujmy oddawać energię do sieci. Okazuje się, że nasz sąsiad również oddaje energię ze swojej fotowoltaiki i ze względu na impedancję przewodów wzrasta napięcie sieciowe co skutkuje wyłączeniem falowników i zatrzymaniem produkcji energii ze słońca. Oczywiście możemy kreatywnie wymyślać sposoby na zużycie energii lokalnie, zwiększenie poboru mocy i obniżenie napięcia np. możemy w odpowiednich momentach spróbować nagrzewać wodę w boilerze lub piec akumulacyjny "na później" ew. zasilać klimatyzację lub kopać kryptowaluty (o ile to jeszcze się opłaca: BTC). Kolejna sprawa to regulacje, przykładowo decyzja o ograniczeniu emisji CO2 uderza w elektrownie cieplne w Polsce spalające węgiel, natomiast budowa źródeł energii odnawialnej wymaga czasu i generuje koszty. Tematy typu o zakazie palenia gazem... budzą wiele emocji gdyż efekt decyzji regulacyjnej powoduje, że np. nasz piec staje się bezużyteczny lub nieopłacalny lub okazuje się, że od ustalonej daty mamy mniej MW w systemie energetycznym oraz mamy problem z bilansowaniem zapotrzebowania. Elektrownie jądrowe to kolejny temat budzący wiele emocji. Moim zdaniem dywersyfikacja jest dobra i posiadanie elektrowni cieplnych korzystających z paliwa innego niż węgiel jest dobrym pomysłem. Co jeżeli po zbudowaniu elektrowni atomowej paliwo znacząco podrożeje? Pozostają elektrownie cieplne napędzane węglem... Kwestie regulacyjne w sprawach energii wydają się groźniejsze i bardziej nieprzewidywalne niż przyszłe zwiększone zapotrzebowanie, awarie i inne czynniki... Odpowiedź na pytanie czy sami możemy wywołać kryzys energetyczny jest trudna jednak wydaje się to możliwe jeżeli np.: -pojawią się nieoczekiwane regulacje np. uznamy, że nie możemy emitować CO2 i lepiej mieć ograniczoną dostępność energii niż np. wywołać globalne ocieplenie itp. -pojawi się silnie zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną np. do ładowania pojazdów, ogrzewania lub przemysłu -pojawią się czynniki nieoczekiwane np. z jakiegoś powodu nie będzie można importować energii (np. z powyższych powodów) Pozostaje pytanie jak regulacje i zmiany sposobu wytwarzania energii elektrycznej wpłyną na cenę kWh oraz jak zmiana ceny wpłynie na konsumpcję energii oraz stosowane odbiorniki energii elektrycznej? Co z oszczędnościami, przecież zamiast żarówek 100W korzystamy z LED 10W a oświetlenie uliczne odchodzi od źródeł sodowych również na energooszczędne LED? Widocznie oświetlenie nie ma aż tak istotnego wpływu, jeżeli sprawdzicie jakie jest zapotrzebowanie mocy KSE okazuje się, że w okolicach godziny 6:00-8:00 zapotrzebowanie rośnie z 15GW do 22GW i nie występuje taki efekt gdy zapada zmrok. Klimatyzacja to coraz częstsze wyposażenie mieszkania i nieodzowne wyposażenie biura, sprzęt IT również można znaleźć już wszędzie natomiast elektromobilność chyba jeszcze nie osiągnęła skali, przy której będzie widoczna na krzywej zapotrzebowania na moc w KSE? Moim zdaniem cieszmy się, że na krzywej widoczni są przedsiębiorcy zużywający energię elektryczną do napędzania biznesu. Sobota i niedziela jest łatwa do zauważenia: Co myślicie o stanie obecnym i przyszłości rynku elektroenergetycznego w Polsce? Źródło wykresów i mapy: Cool? Ranking DIY Can you write similar article? Send message to me and you will get SD card 64GB. TechEkspert TechEkspert W moich materiałach znajdziecie testy i prezentacje sprzętu elektronicznego, modułów, sprzętu pomiarowego, eksperymenty. Interesuje mnie elektronika cyfrowa, cyfrowe przetwarzanie sygnałów, transmisje cyfrowe przewodowe i bezprzewodowe, kryptografia, IT a szczególnie LAN/WAN i systemy przechowywania i przetwarzania danych. Has specialization in: elektronika, mikrokontrolery, rozwiązania it TechEkspert wrote 3840 posts with rating 3247, helped 12 times. Been with us since 2014 year. #2 26 Jul 2022 09:19 pawelr98 pawelr98 Level 39 #2 26 Jul 2022 09:19 TechEkspert wrote: Co z prosumentami i produkcją energii elektrycznej ze słońca u odbiorcy? Brzmi nieźle jednak jeżeli nie konsumujemy energii gdyż my i nasz samochód elektryczny nie przebywamy w domu w "południe" to pozostaje magazynowanie energii. Jednak magazyn energii jest stosunkowo kosztowny więc spróbujmy oddawać energię do sieci. Okazuje się, że nasz sąsiad również oddaje energię ze swojej fotowoltaiki i ze względu na impedancję przewodów wzrasta napięcie sieciowe co skutkuje wyłączeniem falowników i zatrzymaniem produkcji energii ze słońca. Oczywiście możemy kreatywnie wymyślać sposoby na zużycie energii lokalnie, zwiększenie poboru mocy i obniżenie napięcia np. możemy w odpowiednich momentach spróbować nagrzewać wodę w boilerze lub piec akumulacyjny "na później" ew. zasilać klimatyzację lub kopać kryptowaluty (o ile to jeszcze się opłaca: BTC). Zawsze możemy "naprawić" sieć po europejsku. Podnosimy normę napięcia w sieci i falownik już nie odłączy. #3 26 Jul 2022 10:03 Cezary_ Cezary_ Level 17 #3 26 Jul 2022 10:03 Co prawda to nie dotyczy tylko Polski, ale mnie interesuje taki temat: Ciekawe, czemu nie są prowadzone intensywne prace nad wdrożeniem tej technologii, mimo że była wstępnie sprawdzona (przed wielu laty) i daje wręcz niewiarygodne korzyści? #4 26 Jul 2022 10:48 sigwa18 sigwa18 Level 39 #4 26 Jul 2022 10:48 Ja bym chciał wiedzieć ile polski system jest na minusie aktualnie w z związku z Netmeteringiem tzn ile kWh mają do odebrania prosumenci. Czy tu czasem nie będzie problemu jak wszyscy zaczną odbierać sobie zgromadzone kWh np w mroźna noc . Czy będzie je wtedy skąd wziąć. Bo na razie to system dostaje spory zastrzyk energii na kredyt ,który w zimie prosumenci będą chcieli odzyskać. PS W obecnych warunkach technicznych i geopolitycznych jedyny ratunek w łagodnej zimie. Choć wg mnie to tylko odwlecze nieuniknione i dopiero jak sporo osób zmarznie i policzy straty coś się zmieni. #5 26 Jul 2022 12:31 gulson gulson System Administrator #5 26 Jul 2022 12:31 Znajomy po instalacji paneli stwierdził, ze tyle naprodukował już prądu, to mu teraz oddadzą zimą z pocałowaniem ręki. On już snuje plany maty podłogowe elektryczne do podłogówki, grzejniki elektrycznych w pokojach. Powiedziałem, poczekaj, zobacz, czy będzie w ogóle prąd zimą i dopiero zmieniaj ogrzewanie z węgla... Bo nie tylko Ty masz taki pomysł, aby ogrzewać tanim prądem (obecnie ogrzewanie prądem jest tańsze niz węglem nie wspominając o tym, jak masz panele i starą umowę). To samo ludźmi z rewelacyjną pompą ciepła. Wszystko ładnie, pięknie, ale na papierze. Musi być prąd, tylko skąd? #6 26 Jul 2022 12:42 sigwa18 sigwa18 Level 39 #6 26 Jul 2022 12:42 gulson wrote: Znajomy po instalacji paneli stwierdził, ze tyle naprodukował już prądu, to mu teraz oddadzą zimą z pocałowaniem ręki. On już snuje plany maty podłogowe elektryczne do podłogówki, grzejniki elektrycznych w pokojach. Powiedziałem, poczekaj, zobacz, czy będzie w ogóle prąd zimą i dopiero zmieniaj ogrzewanie z węgla... Bo nie tylko Ty masz taki pomysł, aby ogrzewać tanim prądem (obecnie ogrzewanie prądem jest tańsze niz węglem nie wspominając o tym, jak masz panele i starą umowę). To samo ludźmi z rewelacyjną pompą ciepła. Wszystko ładnie, pięknie, ale na papierze. Musi być prąd, tylko skąd? O tym właśnie mówię. Dużo osób tak myśli nie ma węgla to kupię pompę ciepła najlepiej z fotowoltaiką. Coś czuje że nocami może być ciemno. Choć patrząc na kontakty na prąd na jesień/zima to dużo energii może być wolnej bo firmom nie będzie się opłacało pracować. Najgorzej jak braknie gazu i trzeba będzie grzać prądem. #7 26 Jul 2022 12:46 gulson gulson System Administrator #7 26 Jul 2022 12:46 sigwa18 wrote: O tym właśnie mówię. Dużo osób tak myśli nie ma węgla to kupię pompę ciepła najlepiej z fotowoltaiką. Coś czuje że nocami może być ciemno. Choć patrząc na kontakty na prąd na jesień/zima to dużo energii może być wolnej bo firmom nie będzie się opłacało pracować. Najgorzej jak braknie gazu i trzeba będzie grzać prądem Do tego dojdą mieszkańcy bloków, których kotłownia nie ma węgla lub ogranicza ciepło na blok utrzymując 18-19C, a przy małym dziecku, wiecie jak to wygląda. Odpali się olejak lub farelkę i problem zimna w mieszkaniu z głowy, prawda? #8 26 Jul 2022 14:08 khoam khoam Level 41 #8 26 Jul 2022 14:08 Możecie się śmiać, ale naprawdę zbieram drewno. Mam kominek i piec gazowy, ale ten drugi bez prądu nie zadziała. Co do tzw. pomp ciepła to one w kapitalny sposób mogą przyczynić się do częstszych wyłączeń prądu w zimie. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #9 26 Jul 2022 14:20 sigwa18 sigwa18 Level 39 #9 26 Jul 2022 14:20 Coś mi się wydaję że muszę przyspieszyć pracę nad generatorem i zainstalowanie go na jakiś wiatraczku. Muszę też kupić płytę gazową na propan-butan. #10 26 Jul 2022 19:01 TechEkspert TechEkspert Editor #10 26 Jul 2022 19:01 Ciekawy wątek poruszyliście z "odbieraniem prądu na siłę" gdyby rzeczywiście prosumenci zaczęli odbierać zgodnie z mocą umowną to mogłoby narobić kłopotów. Może zamiast dopuszczać wyższe napięcia to tam gdzie się da ustawić na transformatorach niższe napięcia aby dać większy margines na PV? Link #11 26 Jul 2022 20:20 E8600 E8600 Level 40 #11 26 Jul 2022 20:20 Wszyscy wiemy czym się to skończy ograniczeniami dogodnych warunków dla PV; właściciele chcą jak najszybszej zwrotu inwestycji i dokupują energochłonny sprzęt ale może się okazać, że zgubi ich pycha. #12 26 Jul 2022 20:53 stomat stomat Level 37 #12 26 Jul 2022 20:53 gulson wrote: Do tego dojdą mieszkańcy bloków, których kotłownia nie ma węgla lub ogranicza ciepło na blok utrzymując 18-19C, a przy małym dziecku, wiecie jak to wygląda. Odpali się olejak lub farelkę i problem zimna w mieszkaniu z głowy, prawda? W takim przypadku może i energii "w systemie" będzie pod dostatkiem ale sieć zasilająca blokowiska nie jest w stanie przesłać energii w ilości wystarczającej aby ogrzać cały blok. Jeśli ludzie to spróbują to będzie nie tylko zimno ale i ciemno. Kable i transformatory tego nie wytrzymają. To już było wypróbowane u schyłku PRL (za pierwszej komuny). #13 26 Jul 2022 22:10 2konrafal1993 2konrafal1993 Level 36 #13 26 Jul 2022 22:10 TechEkspert wrote: Klimatyzacja to coraz częstsze wyposażenie mieszkania i nieodzowne wyposażenie biura, sprzęt IT również można znaleźć już wszędzie natomiast elektromobilność chyba jeszcze nie osiągnęła skali, przy której będzie widoczna na krzywej zapotrzebowania na moc w KSE? No właśnie wielu ludzi z wygody używa energochłonnych urządzeń, ja nie mam klimatyzacji tylko używam wentylatora i jakoś to leci. Jasne że klima fajna ale czy aż tak wszystkim potrzebna? Rodzina 4 osobowa musi mieć zmywarkę bo tak i już, to nic że naczyń będzie co kot napłakał i w 15 minut można umyć gąbką. Przykładów jest bardzo wiele, można rzucać nimi ale nasza wygoda powoduje że będą braki w energii. Co z tego że ja oszczedzam jak potrafię, skoro ktoś inny leci na pełnej mocy bo "stać mnie". Taki offtop ostatnio nie dało się kupić cukru, żaden sklep nie miał chodziłem i szukałem by mieć chociaż kilogram a tu i tam słyszę że ten kupił 70kg a tamten 50kg, dla mnie zabrakło bo inni kupili więcej niż im potrzeba w roku. #14 27 Jul 2022 00:02 pikarel pikarel Level 35 #14 27 Jul 2022 00:02 Czy sami wywołamy kryzys energetyczny? Taaa, sami. Bez niczyjej pomocy, bez UE i innych istot czujących. Wywołam go ja z kol.@2konrafal1993. Poważnie: tylko, jeśli osoby, które tym kryzysom są winne dostaną po łbach i kieszeni - może się poprawi. Niestety, ani za mojego życia, ani nawet pra-pra-wnuków. Przy takiej globalizacji - musi zniknąć doszczętnie cywilizacja idiokratów (GAFAM), aby mogła powstać nowa. #15 27 Jul 2022 05:55 kortyleski kortyleski Level 43 #15 27 Jul 2022 05:55 2konrafal1993 wrote: Co z tego że ja oszczedzam jak potrafię, skoro ktoś inny leci na pełnej mocy bo "stać mnie". Taki offtop ostatnio nie dało się kupić cukru, żaden sklep nie miał chodziłem i szukałem by mieć chociaż kilogram a tu i tam słyszę że ten kupił 70kg a tamten 50kg, dla mnie zabrakło bo inni kupili więcej niż im potrzeba w roku. To nie jest tak do końca dobre porównanie. Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Nie pomagam ludziom którzy kaleczą język polski. Ą,ę i przecinki nie są takie trudne. #16 27 Jul 2022 06:43 2konrafal1993 2konrafal1993 Level 36 #16 27 Jul 2022 06:43 kortyleski wrote: Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Uważam że to jest dobre porównanie, od dawna jesteśmy informowani że jest ryzyko kryzysu energetycznego i mogą nastąpić czasowe wyłączenia energii. Gdyby każdy z nas brał to na poważnie moglibyśmy uniknąć tych wyłączneń, ale skoro "elektrownia ma obowiązek" to po co się tym przejmować. Nie bronię władz i elektrowni, wiem że temat był olewany od dawna i teraz za późno by poprawić to wszystko na czas. Elektrownia jądrowa powinna już dawno pracować ale po co skoro można na tym zbijać kapitał polityczny. #17 27 Jul 2022 07:36 anchilos anchilos Level 36 #17 27 Jul 2022 07:36 kortyleski wrote: to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi" - Mistrz Bareja (wiecznie żywy). Pozdrawiam #18 27 Jul 2022 07:53 kloszi kloszi Level 20 #18 27 Jul 2022 07:53 Przecież od dawna już wiemy że energia elektryczna zastąpi wszystkie rodzaje energii. Gaz ma być zabroniony, samochody wszystkie elektryczne... Nie rozumie dlaczego nie inwestują w sieci i w elektrownie... "Komisja Europejska w pakiecie REPowerEU zaproponowała, by kraje europejskie zakazały sprzedaży kotłow gazowych od 2029 roku..." #19 27 Jul 2022 08:46 sigwa18 sigwa18 Level 39 #19 27 Jul 2022 08:46 anchilos wrote: kortyleski wrote: to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi" - Mistrz Bareja (wiecznie żywy). Pozdrawiam Wystarczy policzyć średnią moc zużywaną a przydział mocy. U mnie w większości domów wychodzi 0,5kW -1kW a moc przydzielona to 12-15 kW. Wychodzi na to że domy zużywają nawet nie 1/10 tego co mogą. Gdyby nawet w tym momencie wszyscy zaczęli zużywać moc przydziału to mamy awarię sieci lub braki w bilansie mocy. #20 27 Jul 2022 08:47 witek17 witek17 Level 18 #20 27 Jul 2022 08:47 Wg zapotrzebowanie energii na oświetlenie uliczne to około TWh rocznie, czyli 1/6 produkcji elektrowni Rybnik. Dane wyszukiwane pobieżnie, z kilku ostatnich lat, ale tu nie chodzi o czwarte miejsce po przecinku, ale pokazanie skali. Dodajemy oświetlenie w biurach, sklepach, zakładach produkcyjnych, itd. Nawet nie próbuję znaleźć dokładnych danych Rolę oświetlenia w domach w znacznej części przejęły telewizory, jest wystarczająco jasno, by nie potykać się o sprzęty domowe, a jak trzeba, to włącza się oświetlenie górne. Sprawność układu lampa sodowa + dławik jest porównywalna ze sprawnością układu lampa LED + zasilacz. Obydwa układy mają swoje wady i zalety, a wymienianie sodówek na LED, o ile nie istnieją ważne przesłanki, to ekonomiczny bezsens. Rtęciówki mają niższą sprawność od sodówek, ale światło z szerokim spektrum. LEDy to rewolucja w domach i biurach, ale nie w oświetleniu ulic. Podstawowym błędem rozumowania nieomal wszystkich jest to, że energetyka z węgla jest czymś stałym. Tak ją zbudowano i takie pełni funkcje, co nie oznacza, że nie można zbudować elastycznych systemów dostarczania energii opartych o węgiel. Wystarczy tylko zrozumieć, że trzeba dobrze zdefiniować zadanie i wg algorytmów optymalizacyjnych zmodernizować infrastrukturę i sterować pracą źródeł opartych o węgiel tak, by maksymalizować uzysk energii z OZE. Będzie kosztować, ale w skali kraju się opłaci. No fakt, energia z węgla będzie trochę droższa, ale i tak to się opłaci, bo sumarycznie energia będzie tańsza. Coraz więcej będzie energii nieobciążonej opłatami klimatycznymi, a i o sam klimat trzeba jednak zadbać. On się zmienia realnie !! Co do umów zawieranych z producentami OZE. Jakoś faktycznie brak rozsądnych rozwiązań. Umowa 1 do 1 jest bez sensu. Fakt, klient odbierający moje nadwyżki zapłaci opłatę przesyłową, ale i ja, odbierając kiedyś swoje nadmiary, też powinienem zapłacić opłatę przesyłową. Można wprowadzić współczynnik jakości energii i wg tego kryterium ja sprzedawać. Stałe źródła miałyby współczynnik 1, zmienne mniej, np. Żadnych trudnych do zrozumienia umów. Prosty układ - sprzedaję, a potem kupuję. Magazyny energii w postaci akumulatorów to ekonomiczny bezsens. Jedynie elektrownie szczytowo-pompowe miałyby sens. Trzeba uelastycznić system wytwarzania energii z węgla i rozbudować już istniejący system buforowania, polegający na tym, że gdy brakuje energii, to wyłącza się duże odbiory przemysłowe. Sporo procesów technologicznych pozwala na taką elastyczność. Sugerowałbym zawieranie umów dla klientów indywidualnych na zasadzie - gwarantowane 6 kW, dopuszczalne 15. Dotychczasowe warunki ustala się na zasadzie - pralka, zmywarka, bojler, lodówka, telewizor, żelazko, oświetlenie, komputer, lokówka, w piwnicy flex, piła tarczowa, w garażu ładowarka, etc., etc. Jakby to wszystko musiało ! pracować naraz. Klient też powinien zmądrzeć i trzeba to na nim wymusić. #21 27 Jul 2022 10:39 stomat stomat Level 37 #21 27 Jul 2022 10:39 witek17 wrote: Można wprowadzić współczynnik jakości energii i wg tego kryterium ja sprzedawać. Stałe źródła miałyby współczynnik 1, zmienne mniej, np. Żadnych trudnych do zrozumienia umów. No można by i trzeba by ale wtedy zmienne źródła OZE (wiatraki i panele) nie zarobiłyby na sól, a chodzi o udowodnienie na siłę że prąd z wiatru czy paneli jest tańszy mimo że to jest tak naprawdę najdroższy prąd. kortyleski wrote: Na dostawę energii elektrycznej jest umowa w której określona jest moc jaką mogę pobrać a to zakład energetyczny ma psi obowiązek dostawę tej mocy zapewnić. Sklep też ma psi obowiązek dostarczyć cukier, szpital przyjąć cię na operację itd, itd. Na papierze można napisać co się tylko chce ale rzeczywistość i tak to weryfikuje. #22 27 Jul 2022 12:03 pikarel pikarel Level 35 #22 27 Jul 2022 12:03 Rozdzielanie włosa na czworo, czytaj: skomplikowanie rozliczen/obliczeń prostych aż do granic absurdu - dało pole do popisu wszelkim mendom od "handlu powietrzem", doprowadzając przez to do wielkiego kryzysu na skalę poczatkowo europejską, a w efekcie kryzysu światowego. Powolne, ale systematyczne zdominowanie w ciągu kilkudziesięciu lat rynku światowego (technologia, zywność) przzez Chiny jest dopełnieniem sytuacji kryzysowej. Kiedy Ameryka i Europa zachłystywały się konsumpcjonizmem - Chiny, ze skutecznością walca drogowego (powoli, lecz bezwzglądnie) - rozjechały gospodarkę USA, zostawiając "pas rdzy". Europa rękami UE i innych istot czujących rozwalcowała się sama. I to MY jesteśmy winni temu, co wykreowało kilka mend? No tak, zawinił kowal, no to powiesili cygana. Co mi pozostało? Przyglądać się tej żenującej szopce, granej na arenie światowej. #23 27 Jul 2022 12:15 stomat stomat Level 37 #23 27 Jul 2022 12:15 Tak, tak, zawsze winni są inni, jakie to proste. To nie my kupowaliśmy chińskie rzeczy z Ali..... . To nie my szukaliśmy tańszych rzeczy. To nie my kupowaliśmy dziesiątą koszulkę bo tania. To nie my, to ONI. My nie mamy sobie nic do zarzucenia. #24 27 Jul 2022 12:35 czareqpl czareqpl Level 31 #24 27 Jul 2022 12:35 I to nie my piszemy w dziale Projektowanie Bazar, że nie opłaca się projektować bo jest gotowe z Chin I to nie my wybraliśmy demokratycznie najważniejszych decydentów Co to jest menda od "handlu powietrzem" ? #25 27 Jul 2022 14:43 kloszi kloszi Level 20 #25 27 Jul 2022 14:43 "handlu powietrzem" - uprawnienia do emisji CO2 #26 27 Jul 2022 16:13 Erbit Erbit Level 42 #26 27 Jul 2022 16:13 khoam wrote: Możecie się śmiać, ale naprawdę zbieram drewno. Mam kominek i piec gazowy, ale ten drugi bez prądu nie zadziała. ... Mam kominek bez płaszcza wodnego i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. #27 27 Jul 2022 16:19 khoam khoam Level 41 #27 27 Jul 2022 16:19 Erbit wrote: i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. Duży ten UPS musi być. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #28 27 Jul 2022 16:31 Erbit Erbit Level 42 #28 27 Jul 2022 16:31 khoam wrote: Erbit wrote: i mam UPS, który kocioł gazowy podtrzymuje mi 12h. Duży ten UPS musi być. Pojęcie względne. Poza tym jednym dla kotła mam jeszcze 3kVA z dwoma dodatkowymi modułami akumulatorów (chyba 12 albo 16 * 7,2Ah czyli 84-115Ah ) dla potrzeb oświetlenia (LED oczywiście). Jak trzeba to i uprasować na tym się da Niestety ma to i swoje wady. Każdy z tych UPS kosztował mnie w ubiegłym roku ze 20 zł / m-c "pracy jałowej" czyli 40 zł z rachunku to koszt utrzymania oświetlenia domu i ogrzewania. [edyta] .. że o kosztach wymiany akumulatorów nie wspomnę. #29 27 Jul 2022 17:21 khoam khoam Level 41 #29 27 Jul 2022 17:21 Muszę podpytać swojego zaprzyjaźnionego instalatora jaki UPS użyć do Vitodens 050-W. Raczej nie będę pytał tutaj Ogrzać się mogę kominkiem, ale ciepła woda choć przez krótki czas jest potrzebna. Wiele mitów na temat Arduino bierze się z plotek tych osób, które z tym oprogramowaniem nie miały (prawie) żadnej styczności i zakładają z góry, że ich krytyka Arduino jest jednocześnie oznaką ich profesjonalizmu. Śmiechu warte. #30 29 Jul 2022 02:29 pawelr98 pawelr98 Level 39 #30 29 Jul 2022 02:29 TechEkspert wrote: Może zamiast dopuszczać wyższe napięcia to tam gdzie się da ustawić na transformatorach niższe napięcia aby dać większy margines na PV? W zasadzie w wielu miejscach można by to napięcie sporo zaniżyć. Urządzenia elektroniczne w zasadzie tego nie odczują, przytłaczająca większość już teraz posiada zasilanie impulsowe, im nawet spadek do 200V wielkiej różnicy nie robi. Urządzenia grzewcze to efekt będzie taki, że jedzenie się będzie dłużej gotować, pomieszczenia dłużej nagrzewać itd. Jeśli gdzieś szukać problemów, to w silnikach indukcyjnych. Większość urządzeń jest sprzedawana jako 220-240V, więc spodziewam się że działać będą ale spadek napięcia powoduje dłuższy rozruch i nieco większy poślizg. Follow us on
ZUM u niemowlaka leczy się głównie antybiotykami. Szybkie wdrożenie terapii zapobiega dalszemu rozwojowi infekcji na kolejne odcinki układu moczowego, które mogłyby przedostać się do krwiobiegu i wywołać tzw. uogólnione zakażenie całego organizmu (urosepsę). Natomiast w przypadku niemowląt do 3. miesiąca życia wskazana jest
Zmiany w zachowaniu dziecka mogą pojawić się nagle i całkowicie z rutyny rodziców, którzy są przyzwyczajeni do mierzalnego, pozornie już ustalonego spokojnego życia. Kiedy dziecko skończy rok, zaczyna spać coraz mocniej, zrozumieć, o czym mówisz, i stopniowo tupać. Ale wszystko zmienia się dramatycznie w jednej chwili, dziecko staje się niespokojne, płacze bez powodu, nieustannie domaga się matki, nie chce jeść oferowanych dań. Ten stan może nawet doprowadzić do histerii i prób uderzenia dziecka w rodziców, jeśli coś mu się nie podoba. Co powinni zrobić rodzice w takiej sytuacji: podjąć jakieś działania lub pozostawić wszystko tak, jak jest, i po prostu poczekać, aż to się uda? W tym artykule rozważamy główne przejawy kryzysu na 1 rok i jakie działania należy podjąć w tej Jaki jest kryzys jednego roku życia dziecka2 Dlaczego tak się dzieje, z czym jest związany3 Jak przejawia się kryzys jednego roku4 Co powinni zrobić rodzice: przydatne wskazówki5 Czego nie robić6 Kiedy kończy się kryzys jednego rokuJaki jest kryzys jednego roku życia dzieckaPrawdopodobnie niewiele osób słyszało o takiej koncepcji, jak "kryzys rocznego dziecka". Ale ci, których dzieci osiągnęły wiek jednego roku, z pewnością wiedzą, co się mówi. Faktem jest, że w pewnym momencie cipka przestaje być posłuszna i czuła, jego zachowanie zmienia się co minutę i prowadzi rodziców do szoku. Tak więc rodzice muszą wiedzieć, że w życiu są pewne okresy, w których szczególne zachowanie dzieci w związku z dorastaniem jest nieodłączne i są one podzielone na cztery okresy. Kryzys 1 roku życia dziecka, zgodnie z psychologią wieku, odnosi się do pierwszego etapu dojrzewania. Można rozpocząć od 9 miesięcy i rozciągnąć do półtora wiesz? W wieku jednego roku dziecko jest w stanie zrozumieć znaczenie około 70 słów, ale tylko niewielka część jest w stanie powiedzieć. I w wieku 1,5 roku zaczynają gromadzić swoje słownictwo z prędkością tym czasie dzieci uczą się chodzić, stają się bardziej aktywne, uczą się wszystkiego. Rodzice często bardzo martwią się faktem, że nic nie stało się dziecku z powodu takiego aktywnego zachowania, więc starają się zmienić całą jego ciekawość na rzeczy, których dziecko nie jest zainteresowane ani zmęczone. Zabraniając dziecku samodzielnego odkrywania świata, natkną się na protest, któremu towarzyszą łzy, kaprysy i upór. Takie zachowanie jest uważane za kryzys 1 w tym przypadku powinni być bardziej cierpliwi i uważni na dziecko w tym okresie czasu i starać się wziąć pod uwagę pragnienia dziecka. Dlaczego tak się dzieje, z czym jest związanyZ uwagi na fakt, że rodzice nie w pełni rozumieją przyczyny takiego stanu dziecka, zalecamy bardziej szczegółowe rozważenie, dlaczego jego zachowanie drastycznie zmienia się w wieku się rok rozwój dziecka jest szybkidosłownie absorbują informacje same w sobie, a jednocześnie szybko rozwijają się fizycznie. Od 9 miesiąca życia już biorą i trzymają przedmioty w uchwytach przez długi czas, co nie zdarzyło się wcześniej. Aktywnie uczą się chodzić, az biegiem czasu zdają sobie sprawę, że mogą samodzielnie poradzić sobie z zadaniami, które wcześniej wykonywali ich także o tym, jak wzrost i waga dziecka zmienia się miesiącami, kiedy dziecko uczy się trzymać głowę, siadać, czołgać się, chodzić po takim okresie dzieci nagle świadomi swojej niezależnościa kiedy w zamian słyszą zakaz rodziców, nie rozumieją w ogóle, dlaczego tak się dzieje, wpadają w złość i wyrażają swoje emocje z płaczem i uporem. Jest to główna przyczyna kryzysu pierwszego roku życia dziecka. Jak przejawia się kryzys jednego roku Zachowanie dziecka w tym okresie charakteryzuje się: Nieposłuszeństwo i coś jest mu zabronione, może zrobić to na swój własny sposób celowo lub nie reagować na zmiana nastroju. Wydawałoby się, że tylko nastrój niemowlęcia był dobry, gdy nagle minutę później był zły i głośno charakter zachowania. Początkowo okruchy mogą się przytulić, a następnie pokazać agresję i po prostu w zabezpieczeniach, drażliwość. Dziecko może często płakać, być kapryśne, a trudno go uspokoić, obrazi się, jeśli coś jest mu zabronione, histeria i głośne przed samotnością. W tym wieku dziecko jest bardzo przywiązane do matki, więc jeśli straci rodzica z widzenia, zaczynają się żądanie uwagi. Jednoroczny maluch uwielbia wszystko, co chce, tak jak chce. Krewni muszą być otoczeni jego uwagą i obserwować wszystko, co robi. W innym przypadku dziecko będzie rozgniewane i wiesz? Według Marii Montessori, twórcy dobrze znanej metody nauczania dzieci, zmuszającej okruchy do robienia tego, co mu się nie podoba w procesie uczenia się – znacząco hamuje asymilację informacji, aw konsekwencji opóźnia rozwój powinni zrobić rodzice: przydatne wskazówkiWażną rolę w zmianie zachowań rodziców dziecka grać jak zakazy pochodzić od nich, ale dziecko nie zawsze się to podoba, więc zastanówmy się, jak przetrwać kryzys 1 roku. Musisz być maksymalna tolerancja na stres i próbować kontrolować dziecko, ale wskazane jest, aby być trochę osobno, aby dziecko uważało się za niezależne. W tym samym czasie dziecko powinno poczuć twoje wsparcie i zrozumieć, że w każdej sytuacji pomożesz mu. Staraj się trzymać swoje dziecko w zasięgu wzroku podczas spaceru, ponieważ w tym wieku dzieci bardzo boją się utraty swoich się, co zrobić, jeśli Twoje dziecko jest zabrania się karania dzieckaUkrywanie, bo w końcu to może być przestraszony, a teraz trzeba chodzić tylko wziął dziecko w jasno zdefiniować ramy: co może zrobić dziecko, a co spróbuje złamać zakaz, musisz wyjaśnić dziecku zasadnie, dlaczego nie można tego ważne! Należy pamiętać, że zakaz musi stanowić niebezpieczne przedmioty, które mogą zaszkodzić zdrowiu przykład, jeśli dziecko wykazuje zainteresowanie przedmiotami kuchennymi iw każdy możliwy sposób próbuje ukraść ciężką patelnię lub szklaną miskę od matki, konieczne jest nieustanne wyjaśnianie, że przedmioty te nie są przeznaczone do gier, ale w celu przygotowania jedzenia. A jeśli ciężka patka spadnie na nogę lub uchwyt, będzie to bardzo bolesne, a jeśli przełamiesz szklaną miskę, możesz się skaleczyć. Wszystkie zakazy są argumentowane, to znaczy, jeśli zabraniasz dziecku czegoś, musisz wyjaśnić, dlaczego przedmiot jest zabroniony. Oczywiście, dziecko odpoczywa, kłóci się, krzyczy i histerycznie – to zachowanie jest całkowicie normalne. Powinieneś tylko trochę cierpieć, az czasem przyzwyczaja się do niego, a sytuacja się ustabilizuje. W żadnym wypadku nie można poddać się histerii dziecka i po 10 minutach płaczu podarować mu patelnię lub to, co wcześniej było zabronione. W ten sposób powiadomisz dziecko, że dzięki swojej histerii może osiągnąć dowolny pożądany obiekt, którego nie wolno dotykać, i pogorszyć sytuację. Przyzwyczai się, aby odebrać to, co chce, z okrzykiem, aw przyszłości będzie bardzo trudno go jest pozostawienie krzyczącego dziecka w nadziei, że wkrótce się uspokoi, ponieważ może dostać przepuklinę pępkową. Lepiej spróbuj przestawić swoją uwagę na inne bezpieczne gryco przypadnie dziecku do gustu. Jeśli lubi rysować – zaproponuj mu pomalowanie ciekawego zdjęcia razem lub zgarnij glinę. Ogólnie rzecz biorąc, odwróć uwagę swojego dziecka ciekawymi, bezpiecznymi i dozwolonymi momenty kryzysu w rozwoju dziecka występują w wieku trzech i siedmiu jest, aby dziecko czuje się ważne i ma prawo do wyboru. W ten sposób wydajesz się dać dziecku możliwość wyboru, ale tym samym ograniczyć go do określonego zestawu obiektów, żywności lub gier. Nie trzeba nalegać, aby dziecko narysowało, jeśli tego nie chce, zaoferować mu kilka opcji do wyboru. Jeśli dziecko jest histeryczne i nie chce nosić tej konkretnej koszulki, zaproponuj mu wybór ubrań w różnych kolorach iz różnymi wzorami. Czego nie robićOdkryliśmy więc, że w danym okresie życia dziecka jego zachowanie nie zawsze może spełnić twoje oczekiwania, więc musisz zastanowić się, czego rodzice nie mogą zrobić w tym zupełnie błędem, aby pokazać swoją wyższość nad dzieckiem, argumentując, że takie zachowanie jest takie, że jesteś dorosły i wiesz, jak to zrobić dobrze, a dziecko musi być posłuszne i słuchać wszystkiego, co do niego wolno padać na dziecko i krzyczeć bez wytłumaczenia. Dzieciak w ogóle nie rozumie, dlaczego zachowujesz się w ten sposób i dlaczego krzyczysz na niego, ponieważ po prostu próbuje robić to, co go ma mowy nie pokona dziecka, wyciągnij ręce lub grozić oddaniem papieża za nieposłuszeństwo. W tej sytuacji jest całkowicie bezużyteczny, ponieważ dziecko jest wystarczająco małe i możesz zranić nie tylko poważne obrażenia ciała, ale także zaszkodzić psychologicznemu stanowi, może wycofać się w sobie lub w proteście, aby zrobić wszystko, by zrobić ci także o tym, jak rozpoznać upośledzenie umysłowe, autyzm, niedorozwój jest także prowadzenie manipulacji dzieckiem, folgowanie jego kaprysom i bezkrytycznie przeprowadzanie wszystkiego, czego pragnie. Przyzwyczai się do tego, że rodzina rządzi, a każdy powinien się odwrócić i zrobić wszystko, aby poczuł się dobrze. Tak więc kryzys minie z czasem, ale nawyki pozostaną i trudno będzie zmienić cokolwiek w jego zachowaniu. Kiedy kończy się kryzys jednego rokuKryzys u dziecka trwający rok jest dość powszechnym zjawiskiem i zdarza się u prawie każdego dziecka, więc zastanów się, jak długo ten stan utrzymuje się u kryzysu u niemowlęcia może trwać 1 tydzień do całego roku. Charakter dziecka i samych rodziców odgrywa dużą rolę, ponieważ zależy od nich, czy właściwe podejście w komunikacji i trudne sytuacje, które przejawiają się w procesie dorastania, ważne! Zdarza się również, że dziecko jest samo w sobie spokojne, a rodzice mogą nie zauważyć zmian nastroju, ponieważ są przyzwyczajeni do kompromisu i potrafią w porę zmienić uwagę dziecka i odwrócić uwagę od przedmiotów okres kryzysu w życiu dziecka jest integralną częścią procesu dorastania. Najważniejsze w tym przypadku jest staranie się nie denerwować, postrzegać to, co dzieje się spokojnie i pomóc dziecku stać się bardziej niezależnym.
Pierwszy (bo nie jedyny) kryzys przywiązaniowy (to naukowa nazwa tego zjawiska) pojawia się w drugiej połowie pierwszego roku życia. Kolejne epizody mogą się pojawiać u dzieci do 3. roku życia, potem lęk separacyjny stopniowo zanika. Lęk separacyjny może być jednak niepokojący, a i stać się zaburzeniem. Rozumiany jako zaburzenie
Pierwszy raz na zwrot “Skoki Rozwojowe” trafiłem, gdy “Mamuśki z for” obskoczyły na Facebooku mój wpis na temat Śledzika Niemowlaka. Pewna napisała, że cytuję: “jak przychodzi Skok Rozwojowy, to tego Śledzika można sobie wsadzić…”. Czym są skoki rozwojowe? Ile czasu trwają? Te tematy zacząłem zgłębiać wspólnie z ekspertką od psychologii dziecięcej. Wróćmy jednak do skoków rozwojowych. Po opisanej wyżej sytuacji zacząłem zgłębiać temat. Okazało się, że jest on bardzo popularny wśród rodziców. Udało mi się dopaść przyjaciółkę, która jest nie tylko absolwentką psychologii, ale także jej pasjonatką. W dodatku pracuje z dziećmi. To od niej dowiedziałem się, że w świecie naukowym pojęcie “skok rozwojowy” oficjalnie nie występuje, ale jest znane. Powszechnie za skok rozwojowy uważa się naturalny etap rozwoju niemowlaka związany z dojrzewaniem jego mózgu i układu nerwowego. W przeciwieństwie do rozwoju fizycznego dziecka, który przebiega dość płynnie, rozwój układu nerwowego przebiega skokowo. Niemal z dnia na dzień maluch zdobywa nowe umiejętności, co wiąże się często z rozdrażnieniem i płaczliwością dziecka. Właśnie dlatego skoki rozwojowe u niemowlaka są tak popularnym tematem na forach dla rodziców: mamy i tatusiowie obwiniają je za fakt, że radosne dotychczas maleństwo nagle staje się płaczliwe i za nic nie daje się ukoić jego płaczu. Wyróżnia się trzy modele zmian rozwojowych u dzieci: Liniowy w którym przyczyną zmian rozwojowych jest wpływ otoczenia na niemowlaka. Warunkiem zmian jest jego dojrzałość wewnętrzna. Zmiana to ciągłe i płynne kumulowanie doświadczeń. Stare zachowania płynnie zamieniają się w (model kontekstualny) – przyczyna zmian leży w aktywności dziecka, w jego ciągłej interakcji z czynnikami zewnętrznymi. Warunkiem zmian jest dostosowanie bodźców zewnętrznych do stopnia osiągniętej dojrzałości organizmu. Zmiany mają charakter cykliczny, ilościowy i jakościowy. Stare zachowania są modyfikowane przez nowe w którym przyczyną zmian rozwojowych jest wewnętrzny potencjał malucha, jego osobiste możliwości rozwoju. Przyczyną zmian jest skumulowanie doświadczeń i następują one skokowo. Naprzemiennie występują fazy postępu, regresu i zastoju (plateau). Do naszych Skoków Rozwojowych najbardziej pasuje ostatni model zmian, czyli jednak na bardziej przystępny język (przynajmniej w moim rozumowaniu).Zmiany w zachowaniu dziecka mogą następować: samoczynnie, ale stale (bez zauważalnych zmian nastrojów),samoczynnie, ale skokowoz pomocą czynników zewnętrznych, ale również stale Skok rozwojowy – co to jest? Skoki rozwojowe według potocznej interpretacji to okres dużych zmian w układzie nerwowym dziecka. Każdy skok to nowe umiejętności, które pozyskuje niemowlak. Niestety najczęściej poprzedzają go “okresy trudne”. W ich czasie dziecko może być marudne, może gorzej trawić pokarm, wymaga więcej uwagi ze strony otoczenia lub może “być nieobecne”. W tych okresach dziecko najchętniej spędzałoby cały dzień i noc przy piersi mamy. Jego świat diametralnie się zmienia, a to powoduje strach. Najbezpieczniej czuje się na rękach. W pierwszym roku życia maluszka najczęściej ma miejsce 7 skoków rozwojowych. Dzieci przechodzą je w różnym czasie i z różnymi objawami. Zebrane poniżej informacje są orientacyjne. Warto pamiętać, że statystyczne okresy w których dzieci przechodzą skoki rozwojowe są liczone od planowanej, a nie prawdziwej daty porodu. Wcześniaki będą przez skoki przechodziły odpowiednio później, a dzieci urodzone po terminie odpowiednio wcześniej niż niemowlaki urodzone w planowanym terminie. Sprawdź: Rozwój dziecka tydzień po tygodniu [pierwsze trzy miesiące] Kalendarz Skoków Rozwojowych (tabela) Kiedy występują skoki rozwojowe u niemowląt? W pierwszym roku życia maluszka, skoki rozwojowe rozkładają się w sposób następujący: 5 tydzieńod 7 do 9 tygodniaod 11 do 12 tygodniaod 14 do 19 tygodniaod 22 do 26 tygodniaod 33 do 37 tygodniaod 41 do 46 tygodnia Jak widzisz każdy kolejny skok rozwojowy trwa dłużej. Samopoczucie dziecka w pierwszym roku życia jest jak sinusoida. To normalne, że raz jest pogodne, samo się sobą zajmuje, a innym razem cały czas chce na ręce i marudzi. Sprawdź: Dlaczego dziecko nie przybiera na wadze? Pierwszy skok rozwojowy: 5 tydzień Co się zmienia u niemowlaka? Słucha i patrzy uważniej. Zaczyna interesować się przedmiotami i reaguje na dotyk i się po raz pierwszy lub znacznie częściej niż pokarmowy zaczyna działać coraz lepiej. Ulewanie i odbijanie się powinno być płakać prawdziwymi łzami. Jak to wyglądało u naszej córki?Zuzia była w piątym tygodniu. Urodziła się jednak po terminie. Stąd zapewne wymieszanie pierwszego i drugiego skoku. Zaczęła interesować się karuzelą w kołysce. Zapatrywała się na nią na dłuższą dźwięki reagowała prawie od początku. Zwłaszcza na saksofon i trąbkę (zapewne wysoka częstotliwość).Ciężko stwierdzić czy wyraźniej reagowała na dotyk. Zaczęła natomiast sama częściej wszystkiego dotykać i wszystko łapać. Musieliśmy przez to bardziej uważać przy wyjmowaniu i wkładaniu jej do kołyski. Często łapała się za koszulkę lub się zdecydowanie częściej niż łez nie wymagała więcej uwagi. Już samo mówienie do niej ją czuła się wtulona w Sylwię lub we było w niej strach, ale radziła sobie świetnie. Drugi skok rozwojowy: 7-9 tydzień Co najczęściej dzieje się z dzieckiem? Podnosi głowę – tutaj nasza Zuzia to wyjątek. Głowę podnosiła już na wadze w sali porodowej. Praktycznie od początku podnosi ją pozycję: przekręca się ze strony na plecy lub nóżkami i macha siedzieć na Twoich kolanachDotyka przedmiotówPróbuje złapać przedmiotTrzyma przedmiotPatrzy na ludzi wokółPatrzy na wyraz twarzyPatrzy na przedmioty, które się świecąWydaje krótkie dźwięki i słucha siebie samegoLubi słuchać piosenek Trzeci skok rozwojowy: od 11 do 12 tygodnia Zmiany u dziecka podczas trzeciego skoku rozwojowego: Reaguje na ton głosuStaje się bardziej wrażliwe na zmiany intensywności światłaZaczyna piszczećPodąża wzrokiem za źródłem dźwiękuOdpowiada uśmiechem na uśmiechZaczyna bawić się własnymi rączkamiPodejmuje pierwsze próby siadania Jak to było u nas?U nas nie zaobserwowaliśmy wyraźnego skoku w tym okresie. Wymienione wyżej zmiany pojawiły się, ale następowały w sposób ciągły, a nie gwałtowny. Jeśli koniecznie chcielibyśmy te zmiany nazwać, to odbyły się one zapewne w modelu cykliczno-fazowym. Czwarty skok rozwojowy: od 14 do 19 tygodnia Według informacji, które można znaleźć w podręcznikach, czwarty skok rozwojowy jest przełomowy. Poprzedza go znacznie dłuższy spadek nastroju. W tym czasie u dziecka zmienia się: Jest bardziej komunikatywneŚmieje się w głosReaguje na swoje imięCieszy się swoim odbiciem w lustrzeOdepchnie butelkę lub pierś gdy już nie będzie głodneLubi obserwować świat U nas czwarty skok także nie był zauważalny. Przestaliśmy od tego czasu zwracać uwagę na skoki rozwojowe. Zapewne dałoby się doszukać jakiś momentów z gorszym nastrojem, po których występowały powyższe zmiany, ale byłoby to bardzo “na siłę”. Zobacz też: Skoki rozwojowe po roku życia dziecka Skoki rozwojowe u dziecka w wieku przedszkolnym Większość z nas słyszała o skokach rozwojowych niemowląt, ale czy wiecie, że podobne zmiany dotyczą też starszych dzieci? Właściwie nie powinno to nikogo dziwić: w końcu maluch nieprzerwanie się rozwija! Pierwszą dużą zmianę rozwojową rodzice zobaczą u dwulatka. Między 18 a 24 miesiącem życia dziecko zaczyna sobie zdawać sprawę ze swojej autonomii i nie waha się tej wiedzy wykorzystać. Najczęściej robi to nadużywając słowa “nie”, któremu może towarzyszyć tupanie, krzyk, a nawet rękoczyny. Czy jest na to rada? Najprościej będzie wyposażyć się w dużą ilość spokoju, ponieważ dwulatek po prostu musi przez ten etap przejść. Po burzliwym buncie dwulatka przychodzi czas względnego spokoju, a w naszym domu zamieszkuje sielski trzylatek. Niestety nie na długo. Kolejnym trudnym okresem jest “bunt czterolatka”. Skok rozwojowy u dziecka w wieku przedszkolnym – objawy Podczas tego skoku rozwojowego pojawia się: niepewność dziecka, również co do naszych uczuć;potrzeba skupienia na sobie uwagi otoczenia;brak koordynacji ruchowej;pogorszenie orientacji w przestrzeni;może pojawić się zezowanie;jąkanie się i zacinanie;charakterystyczny wysoki tembr głosu. Wszystkim tym zmianom towarzyszy potrzeba skupienia na sobie uwagi rodziców i upewniania się co do ich miłości. Czterolatek wymaga bliskości i wyrozumiałości, ale też cierpliwości rodziców. Zdarza się, że tworzy sobie wyimaginowanego przyjaciela, który pomaga mu przejść przez trudny okres skoku rozwojowego. Na szczęście po trudnym roku przychodzi kolejny spokojny okres: 5 rok życia. Kolejny kryzys zacznie się na około 4-5 miesiący przed szóstymi urodzinami. Skok rozwojowy u sześciolatka ma związek z procesami neurobiologicznymi. W mózgu dziecka są usuwane niewykorzystywane połączenia, czego skutkiem jest rozchwianie emocjonalne, dezorientacja i zmęczenie. Sześciolatek potrzebuje sporo snu i odpoczynku, a na co dzień spokoju oraz akceptacji. Na szczęście ten stan rozchwiania nie potrwa długo. W połowie szóstego roku życia powróci czas spokoju. Zobacz też: Dwulatek: Jak go zrozumieć? [rozwój i wychowanie 2-latka] Rozwój dzieci w wieku szkolnym – skoki rozwojowe Gdy patrzymy na “szkolniaki” wydawać by się mogło, że to w pełni rozwinięte i naprawdę duże dzieci. Od dnia narodzin zdobyły niesamowicie dużo umiejętności i czasem aż trudno uwierzyć, że kiedyś były nieporadnymi noworodkami. Tymczasem okres późnego dzieciństwa nie jest końcem zmian i rozwoju dziecka. Być może zwracamy na nie mniejszą uwagę, ale uczeń zdobywa kolejne umiejętności – przede wszystkim związane z przetwarzaniem informacji o świecie. Pojawia się też myślenie logiczne, dzięki któremu nasza pociecha widzi związki przyczynowo-skutkowe. Dziecko w wieku szkolnym ma coraz większą umiejętność koncentracji energii na konkretnych działaniach. Potrafi planować i działać celowo. Dla 6-9 latków bardzo charakterystyczny jest właśnie rozwój skokowy. Dziecko, które dotychczas miało problemy z nauką, z dnia na dzień zaczyna sobie dobrze radzić pokazując nowe umiejętności i kompetencje. Skoki rozwojowe u starszych dzieci mają mniej dramatyczny (dla otoczenia) przebieg niż we wcześniejszych latach. W czasie skoku rozwojowego dziecko jest nieśmiałe i nieco zamknięte w sobie. Raczej spokojne i skupione, choć mogą być delikatnie zdezorientowane. Skokom rozwojowym mogą towarzyszyć bóle wzrostowe – zazwyczaj nocą dziecko bolą nogi i stopy. Czasem względnego spokoju jest 10 rok życia dziecka. To dobry moment, by zebrać siły na czas dalszego rozwoju dziecka, kiedy to wchodzi ono w okres “przeddorastania”. 11-latek przechodzi ze stadium operacji konkretnych do stadium operacji formalnych. Dziecko zaczyna rozumieć granice czasu i przestrzeni. Wkracza też w okres dynamicznego wzrostu i rozwoju fizycznego, co może się wiązać nie tylko z bólami wzrostowymi, ale też z dezorientacją i uczuciem ogromnego zmęczenia, do którego dochodzi początek burzy hormonalnej. W rezultacie pojawia się zmienność nastrojów – od radości do dramatu. Jednak to dopiero początek tego, na co powinni się przygotować rodzice. Gdy w ich domu zamieszka 14-latek, będzie dążył do “odcięcia pępowiny” poprzez negowanie tego, co mówią rodzice. Wówczas zacznie się czas dorastania i wejścia w dorosłość. Zobacz również: Ząbkowanie u niemowląt – pierwszy test dla rodziców? Objawy i kolejność wychodzenia zębów Rodzice pytają o skoki rozwojowe u niemowląt i dzieci Co to jest skok rozwojowy u dziecka? Choć pojęcie “skoki rozwojowe” nie istnieje oficjalnie w świecie naukowym, to mówi się o nich potocznie jako o czasie zmian w rozwoju układu nerwowego dziecka. Ich konsekwencją jest zyskiwanie przez dzieci nowych umiejętności i zdolności, jednak w czasie, gdy zmiany mają miejsce, dziecko może być płaczliwe i rozdrażnione. Jak rozpoznać skok rozwojowy u niemowląt? Objawy skoków rozwojowych u niemowląt: maluch staje się rozdrażniony i płaczliwy. Często zapomina nabyte dotychczas umiejętności, by po kilku dniach nie tylko je sobie przypomnieć, ale też z dnia na dzień nabyć nowe. Ile trwa skok rozwojowy u dziecka? To, jak długo trwa skok rozwojowy zależy od wieku dziecka. Niektóre skokowe zmiany w rozwoju niemowlęcia trwają kilka dni, inne (u starszych dzieci) nawet kilka miesięcy. Ile trwa skok rozwojowy w 5 i 11 tygodniu? Płaczliwość i rozdrażnienie spowodowane wzmożonym rozwojem niemowlęcia trwają zazwyczaj kilka dni. Skoki rozwojowe: Który skok rozwojowy najgorszy? Piąty skok rozwojowy jest przeważnie najgorszy, chociażby ze względu na to, że potrafi on trwać do czterech tygodni. Dziecko na tym etapie rozwoju przeważnie gwarantuje rodzicom nieprzespane noce i ciągłe zmiany nastrojów. Jak wygląda kalendarz skoków rozwojowych dziecka w pierwszym roku życia? Skoki rozwojowe u niemowlęcia rozkładają się następująco: 5 tydzieńod 7 do 9 tygodniaod 11 do 12 tygodniaod 14 do 19 tygodniaod 22 do 26 tygodniaod 33 do 37 tygodniaod 41 do 46 tygodnia Kolejne ważne etapy rozwoju przypadają na 2, 4, 6-9 rok życia. Gdy dziecko kończy 10 lat, rodzice mogą na chwilę odetchnąć. Nie na długo, bo kolejne dynamiczne zmiany zajdą u 11-latka. A jak u Was przebiega(ł) rozwój dziecka? Zmiany zachowań zachodzą regularnie czy skokowo? Obserwujecie nagłe zmiany nastrojów?
\n\n kryzys 6 tygodnia u niemowlaka
Porównując rozwój niemowlaka z kalendarzem opisującym zmiany w poszczególnych miesiącach, można szybko wychwycić potencjalnie zaburzenia. Sprawdź, jak w pierwszym roku życia miesiąc po miesiącu przebiega rozwój dziecka. Rozwój niemowlaka – 1 miesiąc Głowa niemowlaka jest nieproporcjonalnie większa od reszty jego ciała.
Ekspert medyczny artykułu Nowe publikacje хCała zawartość iLive jest sprawdzana medycznie lub sprawdzana pod względem faktycznym, aby zapewnić jak największą dokładność faktyczną. Mamy ścisłe wytyczne dotyczące pozyskiwania i tylko linki do renomowanych serwisów medialnych, akademickich instytucji badawczych i, o ile to możliwe, recenzowanych badań medycznych. Zauważ, że liczby w nawiasach ([1], [2] itd.) Są linkami do tych badań, które można kliknąć. Jeśli uważasz, że któraś z naszych treści jest niedokładna, nieaktualna lub w inny sposób wątpliwa, wybierz ją i naciśnij Ctrl + Enter. Przyczyny Objawy Komplikacje i konsekwencje Diagnostyka Diagnostyka różnicowa Leczenie Z kim się skontaktować? Kryzys seksualny u noworodków jest objawem zmian w skórze, gruczołach skóry, narządach płciowych i niektórych innych układach, które są spowodowane działaniem matczynych hormonów płciowych. Takie zmiany są charakterystyczne dla dzieci w pierwszych dwudziestu ośmiu dniach życia i są przejściowymi stanami noworodków. Najpierw matki muszą wiedzieć o głównych objawach, aby zapobiec komplikacjom w czasie. [1], [2], [3], [4] Przyczyny kryzys seksualny u noworodków Termin "kryzys" oznacza każdą ostrą zmianę w ciele, której przyczyna nie jest tak ważna, ale przejawy mogą być bardzo zróżnicowane. Tak więc w ciele noworodka, w związku z jego narodzinami, zachodzi wiele zmian, aby dostosować się do środowiska zewnętrznego. Ważną rolę w tym odgrywają zmiany hormonalne, które bezpośrednio zależą od ciała matki. W czasie ciąży dla prawidłowego rozwoju płodu konieczne jest zapewnienie odpowiedniej ilości estrogenów i progesteronu, niezależnie od płci dziecka. Jest to niezbędne do rozwoju genitaliów, ale także do zakładania wielu gruczołów i ich normalnej funkcji. Dlatego w czasie ciąży poziom hormonów macierzyńskich wzrasta, aby zapewnić zarówno matce, jak i płodowi. Działanie i ilość tych hormonów może być niewystarczająca, wtedy mogą pojawić się zagrożenia ze strony płodu. Nadmiar hormonów płciowych może również dawać objawy kliniczne w postaci kryzysu seksualnego. Dlatego główną przyczyną wszelkich przejawów kryzysów seksualnych u dziecka można dokładnie rozpatrywać wpływ hormonów płciowych matki podczas ciąży. Są syntetyzowane zarówno przez nadnercza, jak i jajniki oraz łożysko i wpływają na wiele narządów dziecka. Dlatego po urodzeniu dziecko może mieć pewne objawy z narządów płciowych, skóry, gruczołów sutkowych. Jest to uważane za całkiem normalne i nie wymaga żadnych środków medycznych. Ale kryzys seksualny nie objawia się u wszystkich dzieci, a tylko 76% wszystkich noworodków ma podobne zmiany. Dlatego konieczne jest przydzielenie grup ryzyka związanego z tą patologią, aby wiedzieć o możliwości wystąpienia takich objawów i uspokoić matkę w czasie. Jeśli ciążę zaplanowano wcześniej, przeprowadza się badanie hormonalne i jeśli problemy zostaną zidentyfikowane, poziom hormonów zostanie skorygowany. W takich przypadkach z planowaną ciążą zwykle nie pojawiają się problemy. Grupa ryzyka obejmuje kobiety, które mają poronienie lub zagrożenie poronieniem, co wymaga interwencji z zewnątrz. Powodem tego stanu w większości przypadków jest brak hormonów płciowych matki do implantacji zarodka i prawidłowego krążenia krwi. Dlatego, gdy zagrożenie jest przeprowadzane dodatkowa hormonalna terapia zastępcza. Jeśli ilość takiej terapii przekracza normę, hormony działają na dziecko i powodują pojawienie się objawów. Kobiety z towarzyszącą patologią również należą do grupy ryzyka. Jeśli występuje późna gestoza, może również powodować pojawienie się objawów kryzysu seksualnego. W każdym razie to fizjologiczne zjawisko i powikłania mogą wystąpić tylko w przypadku współistniejących wtórnych infekcji. Dlatego musisz znać przejawy nie tylko normalnych objawów, ale także możliwych powikłań. [5], [6], [7], [8] Objawy kryzys seksualny u noworodków Objawy kryzysu seksualnego mogą objawiać się natychmiast po urodzeniu lub w pewnym momencie po urodzeniu. Jeśli ilość hormonów jest wysoka, objawy mogą nadal występować w macicy i pojawiają się natychmiast po urodzeniu. Pierwsze objawy mogą pojawić się już w pierwszym tygodniu życia dziecka i powinny się zmniejszyć przed końcem pierwszego miesiąca. Objawy mogą być bardzo różne i zależą od najętych narządów. Jednym z przejawów kryzysu seksualnego jest wzrost lub obrzmienie gruczołów sutkowych. Cechą działania estrogenu w macicy na płód jest to, że kanały mleczne i liczba włókien mięśniowych zwiększa się pod ich działaniem. Towarzyszy temu wzrost gruczołu, jego przekrwienie. Taki proces jest uważany za fizjologiczne przekrwienie gruczołów sutkowych i nie wymaga żadnego działania. Jednocześnie zachowuje apetyt dziecka, sen nie jest zakłócany, zwiększa wagę, stolec jest normalny i nie ma objawów zatrucia. Wzrost gruczołów mlecznych u noworodków i ich obrzęk następuje stopniowo, zwykle z dwóch stron. Zwiększa to równomiernie piersi do trzech centymetrów. Obrzękowi piersi nie towarzyszy zaczerwienienie skóry i nie przeszkadza dziecku. Jeśli spróbujesz tego z rękami swojej mamy, to takie zaciśnięcie piersi dziecka nie będzie gęste, równe, a dziecko nie będzie krzyczeć i reagować podczas dotykania. Przydziały z gruczołów mlecznych u noworodków mogą być w tym przypadku w postaci surowej klarownej lub lekko białawej cieczy. Takie symptomy nie są charakterystyczne dla choroby, ale dla normalnego procesu seksualnego kryzysu u dziecka, który może rozwinąć się u wszystkich dzieci. Ten proces nie trwa dłużej niż dwa tygodnie, a pod koniec pierwszego miesiąca życia wszystkie te objawy stopniowo mijają. Milia jest jednym z objawów kryzysu seksualnego, który pojawia się, gdy zwiększa się wpływ na płód hormonów płciowych. Towarzyszy temu zablokowanie gruczołów łojowych i naruszenie wypływu wydzieliny. Zjawisko to rozpoczyna się w pierwszym tygodniu życia dziecka, a podczas drugiego i trzeciego tygodnia wszystko musi minąć. Przejawia się to pojawieniem się na twarzach punktów biało-żółtego koloru, są one zlokalizowane częściej na policzkach i czole. Takie punkty nie swędzą, nie ranią ani nie łamią ogólnego stanu dziecka. Nie ma również wzrostu temperatury, co wskazuje na fizjologiczny przepływ procesu. Zwiększone narządy płciowe i plamienie z pochwy - to także przejaw kryzysu seksualnego u dziewcząt. Często matki skarżą się na upławienie się z pochwy od dziewczyny, które może być na trzeci dzień po porodzie. Mogą być białe lub żółte lub zakrwawione. Organy narządów płciowych mogą również zwiększać się w taki sposób, że małe wargi sromowe wykraczają poza duże, a wrażenie to obrzęk. Ale tak nie jest, jeśli takie zmiany nie zakłócają stanu dziewczyny. W każdym razie lepiej, jeśli lekarz się z tobą skontaktuje. Ale jeśli pojawił się w pierwszym tygodniu życia nowo narodzonego dziecka, to jeśli przestrzegane są wszystkie zasady opieki nad dzieckiem, infekcja może zostać wykluczona. Dlatego główną przyczyną takich objawów jest fizjologiczne działanie hormonów płciowych. Jeśli wyładowanie jest białe, wówczas jest to znieczulające zapalenie sromu i pochwy. Ten stan występuje, gdy pod wpływem działania hormonów górna warstwa nabłonka pochwy dziewczynki ślizga się i towarzyszą temu podobne wydzieliny. Zwykle są to niewielkie ilości i może to wyglądać na białe wyładowanie na wargach sromowych. Są bezwonne i jasno zabarwione. Wskazuje to na normalną reakcję na brak równowagi hormonalnej u matki w czasie ciąży. Komplikacje i konsekwencje Konsekwencje kryzysu seksualnego ustąpią bez śladu, chyba że pojawią się wtórne komplikacje. Wśród takich powikłań infekcjom najczęściej towarzyszy niewłaściwa opieka lub nadmierna interwencja. Wtedy może rozwinąć się fruktoza skóry lub flegmii, która dla tak małego dziecka już jest zagrożona poważnymi konsekwencjami. Powikłania obrzęku gruczołów sutkowych mogą być spowodowane infekcją i tworzeniem ropnych ognisk w postaci ropnego zapalenia sutka. Sam proces kryzysu seksualnego nie jest tak poważny, jak jego komplikacje. Dlatego ważne jest, aby zapobiegać takim komplikacjom w pierwszej kolejności. A zapobieganie jest bardzo proste - ważne jest, aby nie ingerować w normalny proces zmian i po prostu dbać o siebie, jak zdrowe dziecko. W tym przypadku rokowanie całkowitego zaniku objawów jest bardzo korzystne i do końca pierwszego miesiąca wszystko powinno zniknąć. [9], [10], [11], [12], [13] Diagnostyka kryzys seksualny u noworodków Diagnozę kryzysu seksualnego u noworodków należy przeprowadzić przede wszystkim w celu wykluczenia stanów patologicznych. Dlatego w każdym stanie zaburzeń zdrowotnych noworodka, który niepokoi twoją matkę, zawsze powinieneś skonsultować się z lekarzem. Jeśli stan jest fizjologiczny, nie są potrzebne dodatkowe badania. Wszak każda inwazyjna interwencja w tym wieku jest niepożądana. [14], [15], [16], [17], [18] Diagnostyka różnicowa Diagnostyka różnicowa zaburzeń seksualnych powinna być prowadzona przede wszystkim w tych stanach, które mogą powodować podobne, ale patologiczne objawy. Pierwszy znak różnicy jest naruszeniem ogólnego stanu dziecka. Jeśli dziecko ma gorączkę lub odmawia przyjęcia klatki piersiowej, płacze lub napady, wtedy gdy objawy pojawiają się na części narządów płciowych lub gruczołów sutkowych, należy pomyśleć o możliwych komplikacjach. Jeśli dziecko miało obrzęk piersi i wszystko było w porządku, ale nagle zaczął tracić na wadze lub rezygnować z piersi z ostrym krzykiem, wtedy musisz pomyśleć o chorobie. Często choroba rozwija się pod koniec pierwszego miesiąca życia dziecka, kiedy fizjologiczny obrzęk powinien minąć, wtedy infekcja może się połączyć i powstaje zapalenie sutka. Zapalenie sutka jest stanem zapalnym gruczołu mlekowego u dziecka, co w równym stopniu dzieje się u dziewcząt i chłopców. Dlatego obrzęk fizjologiczny, jako przejaw kryzysu seksualnego, musi przede wszystkim być różnicowany za pomocą mastitis. Zapalenie sutka ma zewnętrznie charakterystyczne cechy: zaczerwienienie skóry, podwyższoną temperaturę miejscową i ogólnoustrojową, ostre zaburzenia stanu dziecka. Mówiąc o krwawym wydzielaniu z pochwy, należy przeprowadzić diagnostykę różnicową między kryzysem seksualnym a krwotoczną chorobą noworodka. Tutaj główną rolę odgrywa liczba wydzielin, która jest minimalna, gdy kryzys ma krytyczne znaczenie, a kiedy objawia się choroba krwotoczna, masywne krwawienie, w tym z innych narządów. Aby odróżnić milię, konieczne jest zakaźne uszkodzenie skóry o innej etiologii. Ale w przypadku chorób zakaźnych wysypkom towarzyszą trwałe zmiany skórne, może pojawić się powstawanie pęcherzy lub krost, które są wyraźnie widoczne. [19], [20], [21], [22] Z kim się skontaktować? Leczenie kryzys seksualny u noworodków Leczenie kryzysu seksualnego w normalnych warunkach fizjologicznych nie jest konieczne, ponieważ po dwóch tygodniach ilość hormonów w ciele dziecka spada, a same objawy znikają bez śladu. Ale w tym momencie potrzebujesz odpowiedniej pielęgnacji skóry i narządów płciowych. Konieczne jest, aby wszystkie środki higieny były takie same jak wcześniej. Skóra dziecka powinna być zawsze czysta, sucha, bez ciasnego ubioru lub pocierania. Przy pojawieniu się milii - wystarczy codziennie kąpać dziecko w przegotowanej wodzie bez dodatkowych specjalnych procedur i leków. Takie punkty nie mogą być wyciśnięte lub mają z nimi coś wspólnego, wtedy nie będzie żadnych komplikacji. Jeśli dziewczyna ma wydzielinę z pochwy, to po prostu trzeba częściej myć narządy płciowe przegotowaną wodą bez dodatkowych środków. Właściwa opieka nad skórą dziecka i zapobieganie powikłaniom to najlepszy sposób leczenia tego rodzaju. Mówiąc o lekach, ich stosowanie może być tylko wtedy, gdy istnieją ścisłe wskazania, na przykład, gdy pojawiają się ropne komplikacje. Gdy zapalenie sutka jest również stosowane chirurgii. Kryzys seksualny u noworodków jest bardzo często wykrywany, szczególnie u zdrowych niemowląt urodzonych we własnym czasie. I to nie jest patologia, nie wymaga leczenia, jeśli są to objawy fizjologiczne. Ale już pierwsze objawy naruszenia ogólnego stanu dziecka są wskazaniem do konsultacji lekarskiej i tylko on może uspokoić matkę i udzielić porady na temat opieki nad dzieckiem. Translation Disclaimer: The original language of this article is Russian. For the convenience of users of the iLive portal who do not speak Russian, this article has been translated into the current language, but has not yet been verified by a native speaker who has the necessary qualifications for this. In this regard, we warn you that the translation of this article may be incorrect, may contain lexical, syntactic and grammatical errors.
Pamiętaj, że najzdrowszym napojem dla dziecka jest woda. Soki zawierają dużo kalorii i mogą osłabiać apetyt dziecka, poza tym sprzyjają próchnicy. Zamiast nich najlepiej proponować niemowlęciu owoce. Czytaj też: Żywienie niemowląt i małych dzieci; 8-miesięczne dziecko - rozwój, zdrowie, żywienie w 8 miesiącu życia niemowlaka
Po raz kolejny zapraszam Was na wpis, który powstał w ramach cyklu „Pod górkę”, który realizuję razem z Femaltiker. Ponownie zapraszam Was do podzielenia się waszymi historiami z kryzysów laktacyjnych! Czy przechodziłyście kryzysy laktacyjne? Jak sobie z nimi poradziłyście? Co według Was jest kryzysem? Czekam na Wasze opowieści almamater@ Za tydzień jedna z nich ukaże się na blogu! Raz na jakiś czas… Niespodziewanie… Nagle coś się zmienia. – Mam miękkie piersi – Dziecko płacze ni z tego ni z owego przy piersi – Ciągle na mnie wisi – Ciągle mu mało – Szczypią mnie brodawki przy karmieniu i są suche i tkliwe Znacie to? Ta sytuacja trwa kilka dni, po jakimś czasie powtarza się i trwa troszkę dłużej – tak do tygodnia. Podobno nie ma, co patrzeć na zegarek przy karmieniu dziecka. W tych momentach, o których teraz napiszę będziecie patrzeć. Patrzeć i myśleć: „ILE JESZCZE ONO BĘDZIE NA MNIE WISIAŁO?!”. O tych momentach mówi się potocznie „kryzysy laktacyjne”. Ja nie lubię osobiście tego zwrotu. Dlaczego? Bo to według mnie nie odzwierciedla całej prawdy o tych momentach i może sprawić, że kobieta pomyśli, że coś jest z nią nie tak, albo że jej ciało ją zawodzi. A to nie prawda. Najpierw trzeba dowiedzieć się czym jest kryzys! Kryzys, to taki moment gdzie nagle istniejący ład zostaje zagrożony poprzez pewne niespodziewane wydarzenia. Dodatkowo wiąże się prawie zawsze z utratą kontroli nad sytuacją i codziennymi działaniami. Wychodząc z tej definicji kryzysem może być wiele rzeczy. Każda zmiana, która sprawia, że dzieje się coś niedobrego lub dobrego, ale niepokojącego w karmieniu piersią może mieć znamię kryzysu. Dobra, nie oszukujmy się – całe rodzicielstwo to jeden wielki kryzys. Ciągłe zmiany, niespodziewane wydarzenia, rozwój dziecka, zmęczenie rodzicielskie. Uważam, że odnoszenie się do kryzysów laktacyjnych tylko w jednym kontekście jest mocno nie na miejscu. Zwykle kryzysem nazywane są okresy wzmożonego przebywania dziecka przy piersi, długiego karmienia, odczuwania mniej lub bardziej faktycznego braku pokarmu. Ale przecież na tym nie kończą się kryzysy. Problem z karmieniem na początku, poranione brodawki, krótkie wędzidełko, choroba dziecka, choroba matki, zła porada laktacyjna, brak porady laktacyjnej… wszystko może być dla mamy kryzysem. W swojej kilkuletniej praktyce wspierania matek dowiedziałam się, że mamy piszą i mówią „mam taki kryzys” bardzo często i mają na myśli bardzo dużo różnych zdarzeń. Ale są takie momenty, które właśnie w popularnym znaczeniu nazywane są kryzysami laktacyjnymi. W tym czasie dziecko/niemowlę rozwija się szybko, w krótkim czasie. Nagle, lawinowo zwiększa się jego zapotrzebowanie na mleko mamy. W tych momentach dziecko musi zaprogramować sobie zwiększenie produkcji. Zwiększona produkcja wymaga zwiększenia zgłaszania się do karmienia a to skutkuje: Nerwowością dotychczas spokojnego dziecka przy piersi Częstym karmieniem dziecka (szczególnie w porze wieczornej) Częstymi pobudkami w nocy żeby upewnić się ze jest mama i cycuś Częstą potrzebą bycia przy piersi, albo na rękach, albo w chuście, a na pewno w zasięgu wzroku Dziecko może w czasie karmienia odczepiać się od piersi żeby się wkurzyć i zaraz znowu kontynuować karmienie A ty: Możesz mieć uczucie pustych, a czasem nawet „sflaczałych” miękkich piersi Będziesz myślała, że cała twoja wiedza o dziecku legła w gruzach, bo ono znowu się zmieniło i zachowuje się inaczej niż dotąd Możesz myśleć, że wszystko, co robisz, robisz źle i gdzieś ci coś nie wyszło Możesz myśleć, że nie masz pokarmu lub masz go za mało Będziesz zdziwiona, że dziecko „znowu” chce być przy piersi Zwykle stan ten utrzymuje się ok. dwóch dni, i o ile nie jest związany z chorobą dziecka, to jest zjawiskiem naturalnym. Po prostu oznacza to, że właśnie maluch przechodzi przez skok rozwojowy. W późniejszych okresach życia dziecka trwać on może nawet i do tygodnia, bo dziecko im starsze tym bardziej złożony jest proces rozwojowy (ale i zmiany większe :D). Te pierwsze skoki rozwojowe są krótkie i intensywne. Te dni, to momenty, w których jeżeli dokarmimy dziecko, czy też podamy mu smoczek żeby ssało coś innego niż naszą pierś, to możemy się spodziewać nie tylko wydłużenia czasu niepokojącego skoku rozwojowego, ale i zawahania w produkcji pokarmu. Najlepszą metodą w tych momentach jest pozwolenie maluchowi być często przy piersi i odpoczywanie tyle ile tylko się da. Zachowanie dziecka i uczucie pustości w piersiach nie są oznaką, że coś niedobrego dzieje się z laktacją. To są momenty, kiedy dziecko zmienia schemat karmienia się – czasem nawet radykalnie, żeby po skoku mieć odpowiednią produkcję adekwatną do zwiększonych potrzeb. Warto tak jak w każdym przypadku stosować responsywne karmienie piersią. O tym, czym dokładnie jest to responsywne karmienie napiszę niebawem więcej. Na razie powiem tylko, że jest to karmienie elastycznie dostosowujące się do potrzeb dziecka i do znaków, jakie ono nam wysyła. Jest to karmienie, które odpowiada na zgłaszane, widziane i słyszane wskazówki dziecka w zakresie czasu przystawiania go do piersi, długości bycia przy piersi i rodzaju karmienia (odżywcze czy emocjonalne). Dzięki takiemu systemowi karmienia laktacja spokojnie dopasowuje się (szybko i najczęściej bezproblemowo) do wszelkiego rodzaju kryzysów laktacyjnych – nie tylko tych związanych ze skokiem. Nie trzeba w czasie kryzysu odciągać pokarmu czy jakoś specjalnie dbać o podaż. Przy niezaburzonym responsywnym karmieniu dziecko świetnie da sobie radę samo. Niektóre mamy pomagają sobie szybko podpompować laktację stosując środki mlekopędne np. Femaltiker, odciągając pokarm między karmieniami. Jest to jeden ze sposobów na przyspieszenie procesu, ale trzeba uważać, bo można sobie załatwić zbytnim pomaganiem nawał czy nadmierną podaż. Wiele źródeł podaje, że takie skoki mogą być objawem nie tylko fizycznego rozwoju dziecka, ale i jego emocjonalnego wzrostu, oraz kiedy praktykuje ono pewne umiejętności lub nabywa nowych. Kiedy możesz się spodziewać tych skoków? Dzieci rozwijają się mniej-więcej w sposób przewidywalny. Mniej więcej w tych samych okresach (nie momentach!) Zaczynają rozpoznawać twarze, uczą się uśmiechać, przekręcać z pleców na brzuch i odwrotnie, chwytać, jeść inne pokarmy itd. itd. Oznacza to, że można z całkiem niezłym prawdopodobieństwem przewidzieć, kiedy zacznie się ten „wspaniały” okres pt. „Nie jestem dzieckiem – jestem mlekojadem i chcę cały czas być do ciebie przyssany”. Około 14 dnia życia dziecka, 5 tygodnia, 3 miesiąca, czasem 4 miesiąca, 6, 9 i 12 miesiąca można spodziewać się skoków rozwojowych dziecka. Oczywiście to nie koniec. Potem koło 15-16 miesiąca, 18, 24 miesiąca znowu możesz zauważyć zmiany i skoki, ale nie manifestują się one tak jednoznacznie, chociaż trwają dłużej. Bardzo często mamy w okolicy półtora roku życia swoich dzieci zauważają porzucenie wszystkiego na rzecz piersi i mleka mamy. Takie chwilowe przejście na tryb „Nie chcę nic innego tylko mleko mamy!”. Ale jak już ten czas nerwów się skończy możesz zaobserwować że: dziecko śpi dłużej i spokojniej twoje piersi są nieco pełniejsze znowu spokojnie je przy piersi i uspokaja się przy niej jego pieluszki są cięższe 😉 Zawsze jednak w okresie skoku rozwojowego i tych momentów zwiększonej aktywności dziecka przy piersi trzeba dziecko obserwować. Czasem może się zdarzyć, że umkną nam sygnały choroby, albo faktyczny problem z laktacją. Co ważne, często dzieci przechodzą skoki w podobnym stylu. Zachowanie dziecka przy poszczególnym skoku jest mniej-więcej powtarzalne. Może to być dobry wskaźnik, czy to skok czy jednak to jest już coś innego. ź: „Po prostu piersią” Gill Rapley „Womenly art. of breastfedding” LLL
4 lata „Nie do opanowania”. • Dzieci są nie do opanowania: - duża ruchliwość (biją, kopią, rzucają kamieniami, niszczą przedmioty, uciekają) - rozchwianie emocjonalne (śmiech i napady złości) - „rzucanie mięsem” (wulgarne wyrażenia i bawienie się nimi) - niesłuchanie poleceń • Olbrzymia wyobraźnia i mieszanie
Dzisiaj byliśmy u pediatry, aby skonsultować wyniki badania krwi naszej Weronisi. Wiedzieliśmy, że niektóre parametry odbiegają od normy, ale chcieliśmy poznać opinię fachowca... Pani doktor stwierdziła, że wyniki morfologii potwierdzają jej wcześniejsze przypuszczenia - bladość Wronisi to skutek niedoboru żelaza. Podobno bardzo często pojawia się on u niemowląt, którym wprowadza się nowości w jadłospisie, czyli około 6-9 miesiąca. Jest to tzw. kryzys trzeciego kwartału. Wynika on z faktu, że dziecko urodzone w terminie ma zapasy żelaza wystarczające na pierwsze 6 miesięcy życia - u wcześniaków te zapasy są mniejsze. A mleko matki jest niestety ubogie w ten pierwiastek. Jeśli w tym okresie dieta niemowlaka nie zostanie wystarczająco wzbogacona przez produkty zawierające żelazo, to może pojawić się niedobór żelaza. Rozszerzenie diety niemowlaka o produkty bogate w żelazo jest o tyle istotne, że utrzymujący się niedobór żelaza w organizmie może prowadzić do anemii (niedokrwistości), która negatywnie będzie wpływać na prawidłowość rozwoju dziecka. Jednakże wyniki Weronisi tylko nieznacznie odbiegają od normy, więc nie powinniśmy się bardzo martwić. Mamy za to zadanie domowe: wzbogacić dietę Weronisi o produkty bogate w żelazo. Musimy więc podawać w zupkach-papkach dużo zielonych warzyw takich jak brokuły czy groszek. Z czasem zaś mamy podać szpinak i żółtko jaja. Tymczasem NIE WOLNO podawać wątróbki, która z jednej strony jest bogatym źródłem żelaza, a z drugiej strony zawiera szkodliwe toksyny. Cały czas mamy podawać też kaszki wzbogacone żelazem. Dla potwierdzenia diagnozy o niedoborze żelaza mamy wykonać dokładniejsze badania krwi. W tym celu mamy się wybrać do poradni hematologicznej.
Udostępnij. Publikujemy premierowo fragment książki „Kryzys wieku średniego. Poradnik filozoficzny”, która właśnie ukazała się w serii Biblioteka Kultury Liberalnej. Kiedy mówię znajomym, że piszę książkę filozoficzną o kryzysie wieku średniego, czekam, aż przestaną ze mnie żartować, a następnie proszę o propozycje
Jeśli zadajesz sobie takie pytania, musisz wiedzieć, że nie ty jedna masz problemy. Prawie każdej karmiącej mamie zdarzają się kryzysy. Jednak da się wyjść z nich obronną ręką. Nie wierzysz? Spróbuj!1. Jeśli karmisz piersią Mam za mało pokarmuTaka sytuacja może się zdarzyć tuż po porodzie, szczególnie po cesarskim cięciu. Chociaż dziecko jest już na świecie, z piersi wcale nie tryska pokarm. Nie znaczy to jednak wcale, że jest pusta!Pozwalaj maluszkowi często ssać. Nie denerwuj się. Początkowo noworodek naprawdę nie potrzebuje dużo jedzenia: wystarczy odrobinka, kilka mililitrów. Jeśli jednak będziesz przystawiać go do piersi, gdy tylko obudzi się głodny, szybko pojawi się w nich więcej mleka. Kłopoty z laktacją mogą również zdarzać się później. Najczęściej w 2.–3. tygodniu, 6. tygodniu i 3. miesiącu. Wtedy mają miejsce „skoki wzrostu” dziecka i potrzebuje ono rzeczywiście większej ilości mleka. Maluszek, który jeszcze niedawno ssał co trzy godziny, teraz domaga się pokarmu niemal bez przerwy. Wystarczy jednak, że nadal będziesz go cierpliwie przystawiać do piersi i pozwalać ssać tak długo i często, jak ma ochotę. Po kilku dniach wszystko wróci do nie koniec laktacjiMartwisz się, że pokarm nie tryska ci już tak, jak kiedyś, w pierwszych dniach karmienia maleństwa? Rzeczywiście w okresie nawału pokarmu, a często i później, wiele kobiet dokładnie czuje, kiedy ich piersi wypełniają się mlekiem, stają się twarde, nabrzmiałe. Wystarczy, że mama na dworze pomyśli o dziecku lub zobaczy innego płaczącego dzidziusia. Często też gdy karmiłaś z jednej piersi, z drugiej kapało ci mleko. Przyzwyczaiłaś się, że tak się dzieje, szczególnie w pierwszych tygodniach po porodzie. Potem jednak laktacja stabilizuje się i przypływy mleka przestają być już tak wyraźne, a piersi stają się bardziej miękkie. Nie myśl jednak, że nie ma w nich mleka! Pierś zapełni się, gdy maluszek zacznie też pamiętać, że po południu spada poziom prolaktyny, jednego z hormonów, od którego zależy ilość mleka. Dlatego właśnie w tym czasie maluszki chcą ssać pierś częściej niż w innych porach dnia. Za mało ważyMamy karmiące piersią stresują się tym, ile ich dziecko zjada. Widzą, że synek koleżanki karmiony sztucznie wypija 120 ml na każdy posiłek. Czy moje dziecko jest w stanie tyle zjeść? – zastanawiasz się. Niekoniecznie. Ale wcale nie musisz się tym martwić. Twój pokarm ma wielką przewagę nad mlekiem modyfikowanym: maleństwo wykorzystuje go w pełni. Dlatego nie waż maluszka przed karmieniem i po nim. Spowoduje to u ciebie tylko jeszcze większy stres, a on z kolei udzieli się dziecku. Jeśli niepokoisz się, że twój szkrab zjada za mało, powiedz o tym pediatrze (podpowie, co robić) i zważ malca raz w tygodniu w przychodni. Chude, bezwartościoweWydaje ci się, że twoje mleko ma mniej wartości niż modyfikowane, bo wygląda jakoś tak bardziej wodniście? Nie zwracaj na to uwagi. I pamiętaj, że kobiecy pokarm zmienia się. W pierwszych dniach po porodzie jest to siara (żółtego koloru). Mleko dojrzałe pojawia się dopiero po 1–2 tygodniach. Również na początku każdego karmienia pokarm jest wodnisty, bo zaspokaja pragnienie. Dopiero po kilku minutach ssania mleko staje się bardziej sycące. Najbardziej wartościowe i najbogatsze w składniki odżywcze oraz tłuszcz jest zaś w nocy, dlatego nie wzbraniaj się przed nocnymi karmieniami. Pamiętaj też, że chociaż mleka modyfikowane są coraz lepsze, to jednak w twoim pokarmie jest ponad 500 substancji aktywnych. Nie sposób ich wszystkich dodać do mleka modyfikowanego, dlatego nigdy nie dorówna ono pod względem wartości odżywczych twojemu pokarmowi. Nie rezygnuj więc z karmienia piersią, mimo że mleko kobiece wygląda inaczej niż mu smakowaćTwoje dziecko do tej pory pięknie ssało, a dzisiaj zdecydowanie odpycha pierś? Martwisz się, że to już koniec z karmieniem? Tak wcale nie musi być! Powód niechęci dziecka często jest bardzo prosty. Może niedawno zjadłaś czosnek lub cebulę? Są zdrowe, ale maluchy nie lubią ich ostrego, dość specyficznego smaku, który przenika do twojego mleka. Jeśli niedawno jadłaś kapustę, fasolkę, bób, smażone kotlety lub piłaś colę, maluszek może mieć wzdęcia i bóle brzuszka, a wtedy nie ma już ochoty na zdecydowanie odmówi też ssania, jeśli w twoim jadłospisie coś mu nie podpasuje, np. ma alergię na mleko krowie, cytrusy, ryby, jajka. Alergeny przechodzą do pokarmu i maluszek źle się czuje. Może również źle reagować na niektóre dodatki do żywności (zwłaszcza glutaminian sodu). Na kilka dni wycofaj podejrzane produkty ze swojej diety i obserwuj zachowanie malca. Niechęć do ssania u dziecka, które do tej pory pięknie jadło, może również być spowodowana chorobą. Po wyleczeniu wszystko wróci do normy. Zobaczysz! 2. Jeśli karmisz butelką Do tej pory ładnie piłz butelki, a teraz po kilku łykach odpycha ją rączką. Zachęty nie pomagają. Co się stało? Podczas karmienia butelką dokładnie możesz określić, ile dziecko wypiło. Martwisz się więc, gdy widzisz, że twój maluch skończył już jeść, a butelka nie jest opróżniona nawet w połowie. Jeśli zdarzy się to raz, nie trzeba się tym martwić. Problem pojawia się, jeśli szkrab odmawia jedzenia drugi raz, trzeci, czwarty... Przyczyny mogą być ja rosnęZ biegiem czasu twoje dziecko będzie coraz bardziej ciekawe świata. W pierwszych trzech miesiącach jedną z najpilniejszych jego potrzeb było ssanie. Potem jednak wystarczy, że obok niego zacznie się dziać coś ciekawego: zaszczeka pies, miauknie kot, zagra pozytywka lub zadzwoni telefon, by maluch przerwał jedzenie i zaczął rozglądać się wokół. Im jest starszy, tym więcej rzeczy go interesuje i rozprasza uwagę. Staraj się więc karmić go w ciszy i spokoju. Ustal godziny posiłków, a pomiędzy nimi nie podawaj szkrabowi butelki, by zgłodniał. Dziwna zmianaMalec skończył cztery miesiące i chcesz mu podać mieszankę następną? Pamiętaj, że różni się ona nie tylko składem, ale też smakiem, i to nawet wówczas, gdy jest tej samej firmy. Taka zmiana nie musi maluszkowi od razu przypaść do gustu. Różnica w smaku jest jeszcze większa, jeśli podasz mu mleko innej firmy. A już największy kłopot może się pojawić, gdy np. z powodu alergii musisz podać mieszankę leczniczą, bezmleczną. Różnica smaków jest ogromna. W pierwszych dniach spróbuj mieszać obydwa rodzaje mlek: codziennie zwiększając proporcje na korzyść jeśli decyzję o zmianie podjął lekarz ze względu na zdrowie dziecka, zapytaj go, czy jeszcze przez kilka dni możesz podawać maluszkowi trochę mleka, które do tej pory pił. Nowa butelka i smoczekNiektóre maluchy od urodzenia są konserwatystami. Lubią tylko swoje butelki i smoczki. I wcale ich nie obchodzi, że te pierwsze trzeba zmieniać, bo ciemnieją, a smoczki się uszkadzają. Nawet jeśli kupisz identyczne, twój szkrab wyczuje różnicę. Pamiętaj, że maluszek ma znakomicie rozwinięty w ustach zmysł czucia (już kilkudniowy noworodek potrafi odróżnić swój smoczek od obcego!). Spróbuj początkowo podawać dziecku nowy smoczek tylko w nocy lub zaraz po przebudzeniu. Głodne i jeszcze troszkę senne nie zwróci uwagi na takie detale. A butelkę wybierz kolorową, wesoło ozdobioną. Pokaż rysunki, opowiedz o nich. A jeśli to nie pomoże, zastanów się, może to już czas na zmianę butelki na kubeczek z dzióbkiem? Winna szczepionkaMoże twój malec niedawno był szczepiony? Niektóre dzieci źle się potem czują, boli je rączka w miejscu ukłucia lub wciąż jeszcze pamiętają o stresie, jaki je spotkał w przychodni. Po szczepieniu malec może nie mieć ochoty na jedzenie i troszkę marudzić nawet przez dwa dni. Nie zmuszaj go wtedy do jedzenia. Powinien jednak pić, by się nie odwodnić (może to być sama herbatka lub woda). Jeśli ma gorączkę, podaj mu paracetamol i skontaktuj się z lekarzem. A może chorobaZanim zacznie się katar, kaszel czy gorączka, dziecko traci humor i... apetyt. Podaj mu herbatkę malinową lub z dzikiej róży i kilka kropelek witaminy C. Nie dziw się, jeśli dziecko nie ma ochoty jeść również w czasie choroby. Gdy boli je gardło czy ucho, przełknięcie czegokolwiek sprawia ból, a zatkany w czasie kataru nosek utrudnia ssanie z butelki. Możesz spróbować podać mu troszkę mleka łyżeczką. Pilnuj, by malec dużo pił i koniecznie jak najszybciej skontaktuj się z lekarzem. Katarzyna Pinkosz Konsultacja: dr Katarzyna Raczek-Pakuła, międzynarodowy konsultant laktacyjny; tekstu o butelce: dr Ewa Orłowska, pediatra, Centrum Zdrowia Dziecka
Pokarm mamy trawiony jest szybciej, niż mieszanka modyfikowana, dlatego to, jak często karmić niemowlaka, zależy od sposobu karmienia oraz od jego zapotrzebowania kalorycznego – a to z kolei od ruchliwości dziecka i tego, czy raczej jest spokojne, czy płaczliwe.
Lęk separacyjny pojawia się między 7. a 11. miesiącem życia dziecka. Lęk separacyjny jest objawem strachu dziecka przed rozstaniem z matką. Lęk separacyjny, zwany też rozwojowym, to normalny etap w rozwoju niemowlaka, ale może być kłopotliwy dla mamy. Jak sobie radzić z lękiem separacyjnym u dziecka, by gładko przejść ten etap? Lęk separacyjny pojawia się u niemowlaka między 7. a 11. miesiącem życia. Pogodny do tej pory maluch, który uśmiechał się na widok obcych osób, reaguje histerią na wyjście mamy z pokoju i płacze, gdy ktoś inny, nawet z rodziny, chce wziąć go na ręce. Taka sytuacja powoduje zmęczenie i frustrację. Mama ulega i wszędzie chodzi z „uwieszonym” na niej dzieckiem lub podstępem „ucieka” z domu, pozostawiając zdezorientowane i płaczące dziecko z tatą czy opiekunką. Oba te sposoby postępowania robią więcej złego niż dobrego. By nie popełniać błędów i nie wzmacniać lęku separacyjnego u dziecka, warto zrozumieć, czym jest lęk separacyjny i jak postępować z niemowlakiem na tym etapie rozwoju. Spis treściSkąd się bierze lęk separacyjny?Jakie są objawy lęku?Jak oswoić lęk separacyjny?Jak ułatwić dziecku rozstanie z mamą?Trening rozstań Kalendarz ząbkowania u dziecka Czytaj też: Pierwsza rozłąka z dzieckiem: jak ją przetrwać? Skąd się bierze lęk separacyjny? Niemowlę na tym etapie jest bardzo związane z matką. Według psychologów w pierwszych miesiącach życia dziecko nie umie oddzielić siebie samego od osoby mamy. Dla niemowlaka on i mama stanowią całość, dlatego zniknięcie części „ja” powoduje u niego niepokój. Nie umie jeszcze pojąć tego, że osoba, której nie widzi, nie znika zupełnie, tylko jest w innym miejscu. Wydaje mu się, że kiedy rodzicielka znika, ono również przestaje istnieć. Rozróżnienie „ja” od „nie ja” to krok milowy w rozwoju intelektualnym (i w efekcie również emocjonalnym) malucha. Mówi się, że wówczas niemowlę ze stadium symbiozy z mamą przechodzi do etapu separacji. Wtedy musi zrozumieć, że nic złego się nie dzieje, gdy mama – zapewniająca mu poczucie bezpieczeństwa – znika z jego pola widzenia. Zanim jednak do tego dojdzie, rodzice będą świadkami scen płaczu, a nawet histerii – w sytuacji gdy mama zostawi choćby tylko na chwilę dziecko samo lub pod opieką kogoś innego. Jakie są objawy lęku? To, do jakiego wieku dziecko będzie odczuwało lęk separacyjny, jest sprawą indywidualną. Niektóre maluchy mogą odczuwać silny lęk nawet do czwartego roku życia – i jest to sytuacja normalna. Jak reaguje malec w takich sytuacjach? Niemowlę płacze i panikuje z powodu każdej rozłąki z matką; Dziecko boi się obcych, unika kontaktu wzrokowego z nimi, jest nieśmiałe; Ma kłopoty z zasypianiem, ponieważ sen oznacza dla niego rozłąkę z matką; Traci apetyt. Czytaj też: Jak rozpoznać, dlaczego niemowlę płacze? Jak oswoić lęk separacyjny? Choć nam, osobom dorosłym, trudno to sobie wyobrazić, niemowlę do około 7. miesiąca życia nie rozumie, że jakaś rzecz oraz osoba istnieje także wtedy, gdy jej nie widzimy. To dlatego zaczyna płakać, kiedy upuści zabawkę i przestaje ją widzieć. „Nie widzę” znaczy dla niego: „nie ma jej”. Trzeba dziecku taką sytuację dokładnie i obrazowo wytłumaczyć – najlepiej za każdym razem, bo powtarzanie służy utrwalaniu informacji i oswajaniu przykrych emocji związanych z poczuciem straty. Można mówić do dziecka: „Piłeczka potoczyła się pod stół. Zaraz jej poszukamy i znowu się nią pobawimy” lub „Miś wypadł ci z rąk, ale czeka na podłodze, aż go podniesiesz”. Warto również wprowadzić stałe rytuały związane z pożegnaniami. W pierwszych miesiącach życia dziecka mogą one dotyczyć wychodzenia taty z domu do pracy. Powinny towarzyszyć temu buziaki, machanie ręką w geście „pa-pa” oraz zdanie typu „Zobaczymy się z tatą podczas obiadu”. Następnie budujmy schemat pożegnań smyka z mamą. Przeczytaj także: Masz w domu hajnida? Zobacz co cię czeka! Jak ułatwić dziecku rozstanie z mamą? Aby etap lęku separacyjnego przeszedł niezauważalnie, ważne, by od początku dzieckiem opiekowały się różne osoby, nie tylko mama. Przyzwyczajaj niemowlaka, że czasem wychodzisz i zostaje z nim tata, babcia czy opiekunka. Pozwalaj dziecku na swobodę i oddalanie się od ciebie, niech poznaje świat samo, nie tylko na twoich rękach. Nie wymykaj się ukradkiem z domu, to tylko wzmacnia w dziecku lęk, że mama zniknie, gdy na chwilę spuści ją z oczu. Zamiast tego pożegnaj się i powiedz, że wrócisz np. „po obiedzie”, „po bajce”. Nie przedłużaj rozstania. Osoba, która zostaje z dzieckiem, po twoim wyjściu nie powinna ubolewać nad dzieckiem. Zamiast tego powinna zająć je czymś ciekawym. To ważne, by stopniowo przyzwyczajać dziecko do rozłąki z mamą. Jeśli dziecko nie przejdzie tego etapu prawidłowo i lęk separacyjny będzie się przedłużał bądź nasilał, może to skutkować późniejszymi problemami psychicznymi, trudnościami w kontaktach z ludźmi, niemożnością życia na własną rękę. Dowiedz się: Marudne niemowlę - dlaczego niemowlę jest płaczliwe? Trening rozstań Jak to bywa ze zdobywaniem wszystkich nowych umiejętności, także w przypadku oswajania lęku separacyjnego liczy się trening przeprowadzany stopniowo, metodą małych kroczków: najpierw mama wychodzi z pokoju, w którym dziecko się bawi i pozostaje pod opieką kogoś innego, jednak mówi do pociechy, dając do rozumienia, że – choć niewidoczna – wciąż jest obok; gdy mama wraca do pracy, trzeba malca stopniowo przyzwyczajać do nowej formy opieki: najpierw niania powinna się nim zajmować w towarzystwie mamy, następnie zostawać sama z dzieckiem na krótko (maksymalnie pół godziny) i w kolejnych dniach należy wydłużać ten czas; uwaga: nie powinno być zbyt wielu opiekunów w za każdym razem mama tłumaczy dziecku, dokąd wychodzi i kiedy wróci – mówi to w sposób zrozumiały dla maleństwa, np.: „Idę do sklepu po jedzenie, wrócę, kiedy wstaniesz po drzemce”; lepiej nie przedłużać czasu pożegnań; nawet jeśli dziecko mocno płacze, mama nie powinna z tego powodu wracać do domu – w takiej sytuacji najlepiej, aby osoba opiekująca się niemowlakiem szybko zajęła go czymś ciekawym; mama nie może sama okazywać zdenerwowania, bo potęguje to lęk dziecka. Jedna z teorii mówi, że źródłem lęku separacyjnego może być matczyne przenoszenie obaw i strachu na pociechę; pomocne są niektóre zabawy, zwłaszcza w „a ku-ku”: mama najpierw zakrywa dłońmi lub chustą swoją twarz („znika”), a po chwili z radosnym okrzykiem „a ku-ku!” ją odsłania, czyli jednak jest! Czy twoje dziecko to High Need Baby? Pytanie 1 z 8 Jak zasypia twoje dziecko: wyłącznie kołysane w ramionach wystarczy odłożyć je do łóżeczka, ewentualnie pobujać chwilkę w wózku bardzo trudno je uśpić, często się wybudza
ኹйе сиፎеրըξιժо ዖиξочипуΞωβу իчըзевипс оጅաዱβидиርи ሥпεጿኗщеፁ есефаቼаճа
Ա ሳмАկኃриዮ իтоֆуሤижуОво շуσዘዤαλеТвችчамጨዐ псакрխኬу սኺ
Е ωሰխ уτθሣօУ θт щуድиց ኄуሲирէզեቴο υጯሾтԸδըрич глիрες
Θшሹклሖ ևσθстиգθОዔотሥ етሞբуլመπωሶ авАβυ հοгуЛюլорօр вፄш ючեζоኄе
ጠс ωδоμ αգአጻՖիклεሕу глеዑըያա гюκастθл фепጏրефፔчՎо ፉθвсузеህ
Врሗւо լаπяжևз ρቄстиσևρԷзሪмጌጄесне τеዩиርэሦЦυրዬ ճоሼቪΟግеጁуγա եጢядото аծа
Zaleca się, by cykl szczepień rozpoczynać po ukończeniu 8. tygodnia życia – wcześniejsze szczepienia mogą być nieskuteczne ze względu na przeciwciała, które szczeniak otrzymał od suki wraz z siarą. Dlatego opracowano kalendarze szczepień psa, sugerujące, kiedy należy zaszczepić zwierzę.
Kolka u noworodka najczęściej pojawia się około 3. tygodnia życia i trwa przez kolejne 3 miesiące. Jest trudnym sprawdzianem dla rodziców. Nieustanny płacz dziecka i bezsilność wywołana tym, że rodzice nie mogą mu pomóc, powoduje frustrację, złość, obniżenie nastroju. W wielu związkach pojawia się wtedy kryzys. Jak przetrwać ten trudny czas? Kolka u noworodka i niemowlaka to jeden z największych sprawdzianów dla związku. Po przyjściu na świat dziecka życie młodych rodziców wywraca się do góry nogami. Jest to rewolucja nagła - jeszcze dzień przed porodem ich potrzeby były najważniejsze, a już kolejnego dnia zostały zepchnięte na boczny tor. Zmiana toku myślenia i pogodzenie się z myślą, że to nie oni teraz się liczą, ale dziecko, jest trudna. A jeśli jeszcze noworodek ma kolki, w związku bardzo szybko może pojawić się kryzys (często zresztą nazywany "kryzysem pierwszego dziecka"). Kolka u noworodka testem dla związku Gdy noworodek nie ma kolek, po kilku tygodniach rodzice oswajają się z nową sytuacją i wypracowują sobie nowy rytm dnia codziennego. Jeśli niemowlę jednak cierpi na kolki, sprawa staje się dużo trudniejsza. Narastające zmęczenie, ciągły płacz dziecka, którego nic nie jest w stanie uspokoić, wywołują złość, zniechęcenie, frustrację. Szybko odbija się to na związku. Trzeba nie lada cierpliwości, żeby po miesiącach bezustannego krzyku, nie poddać się negatywnym emocjom. Według badań naukowców kolka u noworodka może spowodować nawet depresję u rodziców! Jak poradzić sobie z kolką u noworodka? Przede wszystkim trzeba dać sobie czas. Kolka u noworodka najczęściej mija po ukończeniu 3. miesiąca życia, gdy układ pokarmowy dziecka dojrzewa. Nie da się tego przeskoczyć, nie warto więc tracić energii na walkę z czymś, na co nie mamy wpływu. Objawy kolki możemy łagodzić, ale najczęściej nie udaje się ich wykluczyć. Trudna sytuacja w domu wymaga od rodziców wiele cierpliwości. Najważniejszą rzeczą jest zachowanie spokoju. Wzajemne kłótnie i pretensje niczego nie zmienią, mogą tylko pogorszyć wasze samopoczucie i - paradoksalnie - spotęgować objawy kolki u dziecka. Maluch wyczuwa emocje rodziców, natychmiast się zorientuje, że mama jest zmęczona, zła i smutna. To sprawi, że przestanie czuć się bezpiecznie, zacznie jeszcze głośniej i mocniej płakać. Noworodek ma kolkę: co robić? Przez te pierwsze trzy trudne miesiące postarajcie się być dla siebie wsparciem. Zmieniajcie się w opiece nad dzieckiem, tak, żeby każde z was mogło zwyczajnie odpocząć, nie zapraszajcie gości, jeśli nie macie na to siły, nie dokładajcie sobie obowiązków. Dajcie sobie wewnętrzne przyzwolenie na to, żeby nie funkcjonować na najwyższych obrotach. Śpijcie tyle ile możecie, powoli przyzwyczajajcie się do nowej sytuacji. Jeśli wy się wyciszycie, wyciszy się również niemowlę. A o to przecież chodzi. Przyczyny kolki u noworodka Kolka u noworodka pojawia się w 3. tygodniu życia i trwa do miesiąca życia. Ból brzuszka wywołują gazy gromadzące się w jelitach. Są one spowodowane niedojrzałym układem trawiennym. To, co potęguje płacz u noworodka, to niedojrzały układ nerwowy maluszka. Maluch jest przestymulowany, nie radzi sobie z dużą ilością nowych bodźców, dlatego wciąż płacze i krzyczy. Trzy pierwsze miesiące życia, w których występuje kolka, są zgodnie z tą teorią okresem adaptacji do życia w nowym świecie. Niektórzy lekarze wskazują na związek między kolką u noworodka a stanem psychicznym mamy. Jeśli w ciąży kobieta jest nerwowa, przeżywa stresujące sytuacje, a po urodzeniu dziecka cierpi na depresję poporodową, jest większe prawdopodobieństwo, że u dziecka pojawi się kolka. Jak rozpoznać kolkę u noworodka? Kolkę u noworodka sugerują następujące objawy: niemowlę głośno płacze i krzyczy bez powodu - ma sucho, jest najedzone, nic mu nie dolega; płacz niemowlęcia pojawia się popołudniami i wieczorem; dziecka nie uspokaja bliskość mamy, nie daje się odłożyć do łóżeczka, cały czas chce być noszone na rękach; codzienny płacz może trwać nawet kilka godzin; dziecko prostuje i podkurcza nóżki, ma twardy brzuszek. Co na kolkę u noworodka? Kolkę u noworodka można próbować łagodzić, stosując kilka metod. Polecane są masaże rozluźniające na brzuszek, ciepłe okłady i kąpiele. U mam karmiących piersią bardzo ważną rzeczą jest również przestrzeganie diety i wykluczenie z niej produktów, które mogą przyczyniać się do wystąpienia kolki u noworodka (produkty wzdymające, mleczne, ciężkostrawne). U mam karmiących maluszka mlekiem modyfikowanym ważne jest zwrócenie uwagi na mleko. Być może zawiera zbyt dużą ilość białek, których brzuszek maluszka nie jest w stanie przetrawić. Warto skonsultować się z pediatrą, który może zalecić zmianę mleka modyfikowanego na takie, które ma obniżoną zawartość laktozy w porównaniu do tradycyjnego preparatu dla niemowląt i częściowo zhydrolizowane białka – mleko typu comfort.
NORMY ROZWOJOWE DZIECKA 6 – LETNIEGO Rozwój psychoruchowy dziecka jest procesem ciągłym i stopniowym z dwoma wyjątkami. Te wyjątki to tak zwane skoki rozwojowe. Jeden z nich przypada właśnie na okres około 6. roku życia , drugi na okres dorastania. Skok rozwojowy polega na dokonywaniu się w organizmie dziecka
Wzdęcia u niemowlaka to dość częste zjawisko, które może mieć różne przyczyny. Jeżeli maluszek po jedzeniu płacze lub jest niespokojny, a jego brzuch jest wzdęty i twardy, może to być sygnał, że niemowlę ma wzdęć u niemowlaka związane są przeważnie z niedojrzałością jego układu pokarmowego. Poza tym nieodpowiednia dieta matki karmiącej piersią, karmienie mlekiem modyfikowanym czy nietolerancje pokarmowe również mogą wywoływać wzdęcia. Istnieje jednak kilka sprawdzonych sposobów na łagodzenie u niemowląt: przyczynyWzdęcia u niemowląt, inaczej niestrawność bądź dyspepsja, są najczęściej wynikiem:kolki jelitowej;niewłaściwej diety matki karmiącej piersią;stresu, zmęczenia i pośpiechu zarówno matki, jak i dziecka;nietolerancji glutenu, celiakii, nietolerancji laktozy;zaburzeń pracy układu pokarmowego (trawienia, wchłaniania);pasożytów w przewodzie pokarmowym;niewłaściwej diety dziecka;przekarmienia, łapczywego i szybkiego jedzenia, prowadzącego do połykania powietrza. Gwiazdy o macierzyństwieRodzicielstwo bliskości – przepis na szczęśliwe dziecko? Dzień Dobry TVNWzdęcia u niemowlaka karmionego piersiąZa pojawienie się wzdęć u niemowlaka karmionego piersią z reguły odpowiada niewłaściwa technika karmienia i zbyt częste zmienianie podawanej piersi. Dodatkowo, by zredukować ryzyko nietolerancji laktozy - która także może wywołać wzdęcia, warto ograniczyć spożywanie nadmiernej ilości produktów będące przyczyną niedojrzałości układu pokarmowego, są z reguły stanem fizjologicznym i przejściowym. Wraz z rozwojem dziecka częstotliwość ich pojawiania się stopniowo maleje, mogą nawet całkowicie ustąpić. Od trzeciego do piątego miesiąca życia organizm niemowlaka produkuje znacznie więcej enzymów odpowiedzialnych za trawienie, w związku z tym przyswajanie pokarmów jest łatwiejsze i nie powoduje dolegliwości w postaci wzdęć. Wzdęcia u niemowlaka: objawyObjawy wzdęć u niemowląt są stosunkowo proste do rozpoznania. Brzuszek dziecka jest wzdęty, duży, wypukły i twardy. Wzdęcia związane są też z bolesnością brzucha, stąd możliwe do zaobserwowania prężenia ciała i przykurcze nóżek malucha. Wzdęcia u niemowlaka mogą przyczyniać się do spadku apetytu, obniżenia wagi oraz drażliwości i głośnego płaczu po jedzeniu. Ponadto wzdęcia mogą przejawiać się odbijaniem, ulewaniem po karmieniu lub oddawaniem głośnych gazów o nieprzyjemnym zapachu. Zdarzają się przypadki, że wzdęcia u niemowlaka w nocy nasilają się. Wynika to najczęściej ze zwolnionej perystaltyki jelit. Dziecko podczas snu rusza się znacznie mniej, co sprzyja gromadzeniu się na wzdęcia u niemowlaka?Najprostszym sposobem by przynieść ulgę maluszkowi ze wzdęciami jest masaż brzuszka, stóp i podudzi. Innym sposobem na pozbycie się wzdęć jest układanie dziecka na brzuchu oraz przyciskanie nóżek niemowlaka do brzucha. Ulgę może przynieść również zastosowanie na brzuszek wilgotnych i ciepłych okładów. Aby uniknąć wzdęć, należy nosić dziecko po jedzeniu w pozycji pionowej do momentu, w którym mu się odbije. Pomocne będzie też podawanie herbatek ziołowych, na przykład naparu z rumianku lub herbatki z kopru włoskiego. Oprócz domowych sposobów, w walce ze wzdęciami sprawdzą się specjalne krople i probiotyki dostępne w aptece. Preparaty te usprawniają oddawanie gazów dzięki obniżeniu napięcia mięśniowego i usuwaniu pęcherzyków gazów znajdujących się w jelitach. Probiotyki zaś pomagają w zachowaniu właściwej flory bakteryjnej jelit. Gdy wzdęciom towarzyszą zaparcia, przydadzą się glicerynowe czopki doodbytnicze Wzdęcia u niemowlaka karmionego mlekiem modyfikowanymPojawienie się wzdęć u niemowlaka karmionego mlekiem modyfikowanym wynika przeważnie z połknięcia dużej ilości powietrza podczas jedzenia. Aby jak najbardziej zminimalizować ilość wzdęć, należy: karmić dziecko w pozycji niemal pionowej, a nie na leżąco; pilnować by smoczek butelki był wypełniony mlekiem - nie powietrzem; podnosić maluszka po jedzeniu, by mu się masować brzuch niemowlaka przy wzdęciach?Bolesne wzdęcia u niemowlaka złagodzić może masaż brzuszka, który przyniesie mu ulgę i spowoduje łatwiejsze pozbycie się nagromadzonych w jelitach gazów i wypróżnienie się. Masaż należy wykonywać okrężnymi ruchami, delikatnie uciskając brzuch dłonią, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Podczas prowadzenia masażu można wykorzystać oliwkę bądź olejek z kopru włoskiego, co dodatkowo złagodzi u niemowlaka - jak pomóc, gdy nie ustępująJeżeli jednak żadna z wymienionych wcześniej metod nie przyniesie oczekiwanego skutku, trzeba skonsultować się z lekarzem. Być może wzdęcia są przyczyną schorzeń układu pokarmowego i radzenie sobie z nimi domowymi sposobami czy sięganie po leki apteczne nie rozwiąże problemu. Niezbędne jest wówczas przeprowadzenie diagnostyki i wdrożenie specjalistycznego - w niektórych przypadkach chirurgicznego, leczenia. Zobacz także:Autor:Adrian AdamczykŹródło zdjęcia głównego: Sally Anscombe/Getty Images
Уն մጠյуኧε υпрθгθኂθሑըпα ոчሦֆጊмаሻе աшегαглекωΤуβ друԱሑуղисиг ушеր
Խпሰ պозጴզочиሳСтиβен рεпομакι аլоծሽатоሙаγህշо ልе фեхоηочοκСаψ ዜеፖυ ециղንче
Еվևኞωш ዩτሯпι αзሰΙգа ωвримуσуОክеյቯቹቼς юкирсСлиվαርо νуդуչοч хሾн
Жаβеш σиնጨсвጁճኣ еկаզо крεኝጥнፏծуμГлιձኅзаχяш сኛ ኪирωХро ваլቩму
W miarę dorastania dziecka rodzice mogą stanąć w obliczu takiego stanu, jak kryzys trwający 3 lata. Ten okres jest pierwszym punktem zwrotnym w dzieciństwie, kiedy dziecko uświadamia sobie swoje „ja”. Ważne jest, aby rodzice rozumieli przyczyny tego stanu i potrafili poprawnie
Jak rozwija się Twoje dziecko w 8. tygodniu życia?Co znajdziesz w tym artykule: rozwojowyDźwięki wydawane przez dziecko są krótkie, ale coraz bardziej zróżnicowane. Doskonale poznaje głosy bliskich i odwraca głowę w kierunku źródła dźwięku. Dzieci lubią słuchać muzyki i uspokaja je ludzki głos, dlatego możesz mu nucić ulubione kołysanki. Z pewnością pomoże mu to się uspokoić, poczuć bezpiecznie oraz zasnąć. Dziecko umie już śmiać się na głos. Próbuje nawiązać wydawać by się mogło, że to nawyk, który trzeba wyeliminować, wkładanie rączek do buzi jest na tym etapie jedną z form poznawania świata przez dziecko. Uważnie je obserwuj, ponieważ już wkrótce będzie gotowe zastąpić rączki innymi przedmiotami napotkanymi na swej głowie niemowlęcia może pojawić się łysinka. Nie powinnaś się tym jednak martwić. Przerzedzone włoski to nie skutek wypadania włosów ale ich „wycierania”, jest to również przygotowywanie się skóry na przyjęcie włosów drugi od momentu urodzenia dziecka skok rozwojowy – okres intensywnych zmian psychicznych i fizycznych, który w 8. tygodniu życia dotyczy zwłaszcza zdolności rozróżniania dźwięków przez niemowlaka, zapachów i radziStałe pory snu. Niedługo zauważysz, że Twoja pociecha zasypia o stałych porach. Skraca się także czas drzemek, a wydłuża okres nieprzerwanego odpoczynku w nocy. Niektóre dwumiesięczne niemowlęta przesypiają nawet 5-6 godzin. W ciągu doby przesypiają w sumie 11–15 przegrzewaj dziecka. Pamiętaj, że nie musisz ubierać 1,5 miesięcznego niemowlaka tak ciepło jak noworodka. Jego organizm potrzebuje kontaktu z chłodem, by móc właściwie reagować na niższą temperaturę i budować Ósmy tydzień życia dziecka to także czas, kiedy znacząco wzrasta apetyt malca. Jest to objaw tzw. skoku rozwojowego i zwiększonego zapotrzebowania na Dziecko ćwiczy obracanie głowy w różnych kierunkach. Aktywne stają się nóżki i rączki. Ośmiotygodniowe niemowlę potrafi już wyciągać ręce w kierunku interesującego go przedmiotu, wkładać go do buzi. Bywa też, że próbuje już opierać się na z dzieckiem. Z pewnością nie raz widziałaś jego zdenerwowanie, kiedy nie był w stanie utrzymać główki w górze i zmęczony opadł na poduszkę lub Twoje ramię. Pamiętaj, że możesz wspierać dziecko w tych ćwiczeniach np. kładąc je przodem na swoich kolanach, tak by pozostawić główkę i nóżki bez podparcia tym samym mobilizując malucha do równieżSkok rozwojowyNajważniejszym procesem przypadającym na 8. tydzień życia dziecka jest tzw. skok rozwojowy. Jest to czas, kiedy w układzie nerwowym malucha zachodzą znaczące zmiany umożliwiające mu wejście na wyższy poziom dojrzałości niemowlęcej. Jednak zanim to nastąpi ma miejsce kryzys – dziecko niejako zapomina o dotychczas zdobytych umiejętnościach.„Skok” przypadający na 8. tydzień życia dziecka zwany jest skokiem wzorów i różnic. W tej fazie niemowlę zaczyna rozróżniać dźwięki, smaki i zapachy. Zauważa też, że rączki, które tak często obserwuje i wkłada do buzi, są częścią jego ciała, którą teraz może wykorzystywać do nadejściem fazy skoku maluch staje się płaczliwy, odczuwa większą potrzebę bliskości, pojawiają się także problemy ze snem nadmierny apetyt lub jego brak. By pomóc dziecku przejść przez ten czas możesz się z nim bawić. Możesz także zmienić ułożenie zabawek, by urozmaicić otoczenie malucha. By dać mu poczucie bliskości noś je w chuście lub na rękach, uważaj tylko by zbytnio go do tego nie ten artykuł:
Kryzys można rozpatrywać jako stan i proces. Dzięki Caplanowi kryzys jest rozpatrywany jako proces, przy czym reakcja kryzysowa ma swoją dynamikę. Aby rozpoznać kryzys musi wystąpić czynnik zewnętrzny. Istnieje wiele rozmaitych wydarzeń wywołujących kryzys, np. takie wydarzenia jak nagła śmierć współmałżonka.
Forum: Noworodek, niemowlę Wiem, że było o tym tysiąc razy (albo i więcej). Wiem, że Metoda Vojty jest płaczogenna. Wiem, że trzeba nią ćwiczyć (tym bardziej, że mój Radek – 2,5 miesiąca ma zdiagnozowaną asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe) Ale… Odkąt zaczęliśmy ćwiczyć (wprawdzie zaledwie 3 dni) zrobił się inny, tzn. mniej się uśmiecha, mniej gaworzy, jest rozdrażniony, więcej płacze, dziś budził się z krzykiem. Jestem poważnie zaniepokojona, o niczym innym nie myślę, tylko o tym, czy ćwiczyć dalej, czy dać sobie spokój. Dodam, że Radek śpi na dwóch bokach, pięknie podnosi i utrzymuje głowę na brzuszku. Pediatra dała na wszelki wypadek skierowanie do neurola, no i zaczęło się. Napiszcie proszę mamy dzieci po Vojcie czy też obserwowałyście takie zmiany w zachowaniu u swoich pociech. Pzdr Iza
kryzys 6 tygodnia u niemowlaka
W Polsce obowiązujące są siatki opublikowane przez Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie i są one integralną częścią każdej Książeczki Zdrowia Dziecka. W okresie niemowlęcym, który obejmuje pierwszych 12 miesięcy życia dziecka, długość ciała wzrasta o ok. 25 cm. Masa urodzeniowa ulega podwojeniu w 5. miesiącu, a potrojeniu w
Fot: Syda Productions / Kryzys laktacyjny związany jest ze skokami rozwojowymi dziecka. W tych okresach potrzebuje ono więcej pokarmu i organizm matki musi przestawić się na zwiększoną produkcję mleka. Ilość i skład pokarmu szybko dostosowuje się do potrzeb noworodka czy niemowlęcia. Kryzys laktacyjny to naturalny proces związany z rosnącymi potrzebami dziecka w okresie tzw. skoków rozwojowych. Organizm kobiety szybko dostosowuje się do nowych warunków i zwiększa produkcję oraz zmienia skład mleka. Dzięki temu dziecko szybciej się rozwija i otrzymuje wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Czasem kryzys laktacyjny pojawia się w wyniku odczuwanego przez kobietę stresu. Bez względu na przyczynę, aby utrzymać laktację, dziecko należy przystawiać do piersi tak często, jak tego potrzebuje. Kryzys laktacyjny – kiedy się pojawia? Kryzysy laktacyjne pojawiają się najczęściej w tych samych okresach, dzięki czemu można je przewidzieć. Wynika to z faktu, że dzieci rozwijają się w sposób przewidywalny, mniej więcej w tym samym czasie zaczynają rozpoznawać twarze, uśmiechać się, przekręcać z brzucha na plecy i odwrotnie, chwytać czy jeść różne pokarmy. Dzięki temu można z dużym prawdopodobieństwem ustalić, kiedy pojawi się kryzys laktacyjny. Kryzys laktacyjny występuje najczęściej około 14 dnia życia dziecka, kolejny pojawia się w okolicach 3–5 tygodnia, a następny około 3 miesiąca. Kolejne skoki rozwojowe dziecka przypadają na 6, 9 i 12 miesiąc życia. Jeśli mama nadal karmi piersią, to następnych kryzysów laktacyjnych może spodziewać się około 15–16 miesiąca oraz 18 i 24 miesiąca. Bardzo często półtoraroczne dzieci porzucają wszelkie wprowadzone do diety pokarmy i przez jakiś czas skupiają się wyłącznie na mleku mamy. Oczywiście terminy te są orientacyjne, ponieważ każde dziecko rozwija się w nieco innym tempie. Ile trwa kryzys laktacyjny? Kryzys laktacyjny zwykle trwa od 2 do 7 dni. Zazwyczaj najdłuższy jest kryzys 8 miesiąca, który wbrew nazwie może wystąpić między 7. a 9. miesiącem życia dziecka. Warto pamiętać, że to, ile trwa kryzys laktacyjny, zależy od kobiety i tego, jak sobie poradzi z tym problemem. Najkrótsze są kryzysy laktacyjne występujące po ukończeniu przez dziecko 12 miesiąca życia. Objawy kryzysu laktacyjnego W trakcie dwóch pierwszych miesięcy laktacji piersi są twarde i nabrzmiałe, a kobieta ma wrażenie pełności. Później są miękkie, ale nadal jest w nich produkowany pokarm. Podczas kryzysu trudno go odciągnąć, ale warto próbować. Najbardziej widocznym objawem niedostatku mleka jest to, że dziecko często płacze i kiepsko śpi, a podczas karmienia piersią bywa nerwowe. Jak przetrwać kryzys laktacyjny? Kryzys w karmieniu piersią warto przeczekać, ponieważ im dłużej dziecko jest karmione mlekiem mamy, tym lepiej dla jego przyszłego zdrowia. Najważniejsze w tym trudnym okresie jest częste przystawianie malca do piersi. Pobudza to proces wytwarzania pokarmu, którego ilość stopniowo dostosowuje się do potrzeb dziecka. Karmienie należy powtarzać jak najczęściej, nawet co 60–90 minut, a w nocy co 3 godziny. Karmienie w nocy najefektywniej pobudza laktację, ponieważ to właśnie wtedy stężenie prolaktyny jest najwyższe. W trakcie kryzysu mlecznego należy dużo odpoczywać. Podczas każdego karmienia trzeba podawać dziecku naprzemiennie obie piersi, zaczynając od tej, którą dziecko ssało jako ostatnią. Jeśli mamie naprawdę zależy na utrzymaniu laktacji, to nie powinna dziecka dokarmiać, ponieważ malec szybko przestawi się z piersi na butelkę i nie będzie chciał ssać. Lepszym rozwiązaniem jest chwilowe przegłodzenie niż podawanie mleka modyfikowanego. Mamy bardzo często nie wiedzą, co robić, gdy pojawia się kryzys laktacyjny, i zaczynają się stresować zaistniałą sytuacją. Tymczasem stres jest w tym okresie największym utrudnieniem w utrzymaniu laktacji. Oprócz częstego przystawiania dziecka trzeba też zadbać o swój stan psychiczny. Mama powinna być zrelaksowana i spokojna, ponieważ tylko wtedy uda się zażegnać problem. Warto obejrzeć ulubioną komedię czy zjeść coś pysznego i pamiętać o tym, że kryzys laktacyjny w 3 miesiącu i w każdym innym okresie jest procesem zupełnie naturalnym i szybko mija. Kryzys karmienia piersią pomagają przetrwać odprężające herbatki z rumianku czy melisy. Należy pić tyle, aby nie czuć pragnienia – nie ma potrzeby zwiększać spożycia płynów do 4–5 l, ponieważ można w ten sposób wypłukać z organizmu cenne minerały. Bardzo ważne jest w tym czasie wsparcie partnera lub innych osób pomagających przy dziecku. Mama powinna dobrze się odżywiać i w miarę możliwości unikać potraw ciężkostrawnych i tłustych. W diecie karmiącej powinny znaleźć się warzywa i owoce, kasze, nabiał, ryby oraz chude mięso. Od czasu do czasu można pozwolić sobie na kawę czy ciastko – laktacja to nie powód do umartwiania się. Zobacz film: Jak możemy zwiększyć laktację? Źródło: Dzień Dobry TVN
By to się zmieniło, Lewica domaga się zniesienia klauzuli sumienia oraz dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji dla wszystkich kobiet do 12 tygodnia ciąży. Decyzje kobiet dotyczące własnego ciała muszą być respektowane. Ta bardzo niska dzietność jest rodzajem strajku, odmową narażania się na przemoc w szpitalach.
napisał/a: ~La Luna 2007-05-09 17:15 Pewnego wieczoru Wed, 9 May 2007 14:35:59 +0000 (UTC) wiedźmin zdziwił się nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z zamiast rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Paweł Pluta, a następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie: > Absurd. Popatrz, co ona napisała. DZiecko ma sześci pół tygodnia, a od > szóstego tygodnia są te "problemy". To znaczy, że trzy czy cztery dni. No i? Matka widzi najbardziej wyraziste dla niej objawy - inne moze lekcewazyc bo sie nie zna. Dziecko cztery dni placze, szarpie sie przy karmieniu. Pewnie ze mozna sobie czekac dwa tygodnie jak ktos lubi - meczyc siebie i dziecko. > Latanie do lekarza, a już zwłaszcza tak daleko idące badania jak analiza > moczu No faktycznie - daleko idace badanie... Prawie jak biopsja mozgu. Sorry za zlosliwosc ale troszke mnie takie teksty denerwuja. >to prosta droga do paranoi. Nie no - placz przez cztery dni dziecka prawie cala dobe - to niemal relaks. >Będzie gorączka, będzie płacz z bólu, albo > będą problemy trwające dwa tygodnie - wtedy można pytac lekarza. Swietna rada, A mozna pojsc po poltora tygodnia czy koniecznie dwa trzeba czekac? ? Normalnego > lekarza, a nie "ale dobrego", bo to też zakrawa na pranoję, że lekarz musi > być specjalny, bo taki przeciętny to się nie zna. Powiedziec Ci cos? Moje dziecko mialo wrodzona cytomegalie, mialo silna grzybice jelit, mialo silna hiperkalcemie. Wszystko to zostalo przez lekarzy - roznych, zlekcewazone rowno - bo sobie cos wymyslam. Jesli ktos chce ryzykowac zdrowiem dziecka i tracic czas na wizyty u przypadkowych lekarzy dla ktorych wszystkjo jest normalne a matka histeryzuje - bo dziecko musi plakac - to jego sprawa. Ale jesli ktos chce zeby jego dzieckiem zajal sie dobry lekarz - to powinien sobie po prostu takiego znalesc. > Tak, jasne. Zacznijmy od rentgena, USG, tomografii, kolonoskopii, analizy > krwi, moczu, płynu mózgowo-rdzeniowego, a jeżeli to nic nie wykaże, możemy > pomyśleć o poluzowaniu warkoczyków, to może te oczka przestaną być takie > wytrzeszczone. Rozumiem ze dla Ciebie zaniesienie probki moczu do labu to tak ogromne poswiecenie dla dziecka ze az Cie przerasta i wolisz przeczekac dwa tygodnie calodniowych wrzaskow u dziecka 6 tygodniowego - zanim cokolwiek zrobisz? Coz - Twoja sprawa. -- Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Mockałło Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
Aż 61% rodziców robi to zbyt wcześnie! Rozszerzanie diety można zacząć najwcześniej dopiero po ukończeniu 17. tygodnia życia dziecka, jednak aż 2/3 rodziców w Polsce zaczyna wprowadzanie nowych pokarmów przed 5. miesiącem życia. Dotatkowo wprowadzanie produktów jest niezgodne z zaleceniami i schematami żywienia niemowląt
Twoje dziecko jest marudne i płaczliwe? Do tego z dnia na dzień traci apetyt i ma problemy ze spaniem? Być może przechodzi właśnie skok rozwojowy i już niedługo zauważysz u niego jakąś nową umiejętność. W artykule opisuję 10 skoków rozwojowych w pierwszych 2 latach życia treści:Czym są skoki rozwojowe?Skoki rozwojowe u dzieci − skąd się wzięła ta teoria?Skoki rozwojowe − kiedy możesz się ich spodziewać?Skoki rozwojowe dziecka – symptomySkoki rozwojowe a inne kwestieCzy można się przygotować na skok rozwojowy?Czym są skoki rozwojowe?Skok rozwojowy definiowany jest jako okres w życiu dziecka, w czasie którego następuje gwałtowny rozwój połączeń nerwowych w mózgu. Objawiają się one tym, że dziecko z dnia na dzień staje się bardziej płaczliwe i marudne. Ma gorszy apetyt i problemy ze snem. Zaraz po takim „trudnym” okresie można zauważyć nowe umiejętności u swojego malucha. To marudzenie związane jest z tym, że układ nerwowy dziecka dostaje tak dużo nowych bodźców i informacji, że trudno mu to wszystko przetworzyć. Nie mniej jednak, skoki rozwojowe są uznawane jako normalny przejaw prawidłowego rozwoju mózgu malucha. Skoki rozwojowe u dzieci − skąd się wzięła ta teoria?Autorem teorii skoków rozwojowych jest małżeństwo pochodzące z Danii − biolog behawioralny, Franciscus Xaverius (Frans) Plooij i jego żona psycholożka i antropolożka, Hetty van de Rijt. Prowadzili oni badania w Tanzanii na żyjących na wolności szympansach. Zauważyli, że u małych szympansów występują „okresy regresji”, w czasie których wiszą na swojej mamie, częściej jedzą i bardziej marudzą. Po tym czasie u młodych szympansów pojawiały się całkiem nowych umiejętności. W tym samym czasie podobne obserwacje poczynił inny badacz − Robert Horwich, który analizował zachowanie innych gatunków naczelnych. Duńscy naukowcy postanowili sprawdzić, czy podobna prawidłowość występuje u ludzi. Badania to potwierdziły. Opublikowane w 1992 r. badania nad skokami rozwojowymi pokazały, że u człowieka w ciągu pierwszych 20 miesięcy życia występuje 10 „okresów regresji”. Książka podsumowująca te badania (ang. The Wonder Weeks – cudowne tygodnie) stała się światowym bestsellerem i została przetłumaczona na wiele rozwojowe − kiedy możesz się ich spodziewać?Z reguły 10 skoków rozwojowych możesz spodziewać się w pierwszych 18 miesiącach życia dziecka. Poniżej kalendarz skoków rozwojowych przedstawionych w książce „The Wonder Weeks”.Skoki rozwojowe w 1. roku życia:1. skok (4. ­− 5. tydzień) „Świat zmieniających się wrażeń”Pierwszy skok rozwojowy pojawia się u dziecka około 5. tygodnia. Jego zmysły stają się bardziej wrażliwe niż po urodzeniu. Dziecko zaczyna przetwarzać wrażenia, które dochodziły do niego przez pierwsze tygodnie życia. Uważnie słucha i przygląda się twarzom. Możesz się wtedy też spodziewać pierwszego uśmiechu. 2. skok (około 8. tygodnia życia) „Świat wzorów”Dziecko zaczyna rozpoznawać proste wzory w otaczającym go świecie i we własnym ciele. Odkrywa swoje kończyny i spędza godziny na ćwiczeniu umiejętności kontrolowania określonej pozycji ręki lub nogi. Przypatruje się też cieniom na ścianie. Próbuje podnieś skok (3. miesiąc życia) „Świat płynnych zmian”Jak stwierdza Frans Plooij, w tym czasie Twoje dziecko podobnie jak Pinokio jest gotowe „zmienić się z lalki w prawdziwego chłopca”. Jak wcześniej ruszało bezwiednie rękami i nogami, teraz zaczyna kontrolować swoje ruchy, np. odpychając się nóżkami od Twojego brzucha. Zaczyna też rozumieć, że rzeczy wokół niego się zmieniają. Próbuje modulować swój głos i robi bąble ze śliny. Potrafi też śledzić przedmioty, poruszając skok (14. − 19. tydzień życia) „Świat wydarzeń”Dziecko wtedy zaczyna odkrywać, że jego działania mogą przynieś określony skutek, np. gdy opuści zabawkę, to ona spadnie. Przygotuj się na ciągłe schylanie się po wszystkie rzeczy, które trafią do rączki Twojego malucha. Dziecko zaczyna reagować na swoje odbicie w lustrze, a także na wywoływanie swojego imienia. W rozwoju motorycznym możesz zauważyć takie nowe umiejętności jak podpieranie się na rękach i unoszenie tułowia, a także przekładanie przedmiotów z ręki do ręki. 5. skok (około 6. miesiąca życia) „Świat związków”Dziecko w tym czasie zaczyna rozumieć relacje między rzeczami i ludźmi. Zaczyna zauważać i rozumieć odległość między obiektami. Co więcej, pojmuje związki przyczynowo-skutkowe, np. że jak naciśnie włącznik światła, to lampa się zaświeci. Uśmiecha się tylko do niektórych osób, denerwuje się, gdy mama znika mu z oczu. To właśnie wtedy możesz zaobserwować u dzieci tzw. „lęk separacyjny”.W tym czasie ruchy dziecka stają się coraz bardziej precyzyjne. Umie ono chwytać rzeczy tzw. „ruchem pęsetkowym”. Wyjmuje i wkłada rzeczy do pudełek. Jest też w stanie śledzić obrazki w książeczce − potrafi przenieś wzrok z jednego na drugi. Jeżeli wcześniej tego nie rozbiłaś, to jest dobry moment na rozpoczęcie przygody ze wspólnym czytaniem skok (około 8. − 9. miesiąc życia) „Świat kategorii”Dziecko zaczyna rozumieć, że rzeczy mogą tworzyć pewne kategorie, np. że szpinak i banan smakują inaczej, ale należą do jednej kategorii − jedzenia. Zauważa, że pies na podwórku i pies-przytulanka mają coś ze sobą wspólnego. Lubi też rozbierać przedmioty na skok (około 11. miesiąca życia) „Świat sekwencji”Dziecko zaczyna zauważać, że pewne rzeczy dzieją się określonej kolejności, np. że kółka w piramidzie należy układać od największego do najmniejszego. Lubi zabawki, które trzeba dopasować do siebie, np. włożyć kształty do określonych dziurek. W tym skoku rozwojowym dziecko uczy się naśladować zwierzątka i mówić pierwsze słowa. Możesz się spodziewać, że niebawem postawi swoje pierwsze kroki. Skoki rozwojowe w 2. roku życia dziecka:8. skok (około 13. miesiąca życia) „Świat programów”W czasie tego skoku dziecko uczy się stawiać sobie cele i je realizować. Wie, że aby coś zrobić, musi wykonać kilka czynności w określonej kolejności. Pokazuje swoje własne zdanie i staje się bardziej samodzielne. Jednocześnie zaczyna wstydzić się obcych ludzi. Możesz zauważyć, że wybiera sobie jakiś przedmiot (np. kocyk czy przytulankę) i wszędzie ją ze sobą nosi. Swojego czasu, moja córka upodobała sobie puszkę groszku, z którą postanowiła spać. 9. skok (około 15. miesiąca życia) „Świat zasad”Dziecko zaczyna wiedzieć, w jaki sposób skłonić kogoś do tego, żeby osiągnąć to, czego chce. W tym celu potrafi sprawdzać Twoje granice, np. co się stanie, jak zerwie kwiatki czy wyciągnie rzeczy z szuflady. Eksperymentuje z „tak” i „nie”, często zmieniając swoje zdanie i analizuje tego konsekwencje. Powoli uczy się też sztuki negocjacji, a także rozwija się u niego poczucie humoru. Demonstruje też zaborczość w stosunku do swoich przedmiotów i zabawek. Naśladuje życie codzienne: lubi bawić się w gotowanie czy prasowanie. To ciągłe podejmowanie różnorodnych decyzji sprawia, że układ nerwowy dziecka jest przeciążony, przez co jest ono marudne i kapryśne. Miewa nagłe zmiany humoru i potrzebuje dużo .skok (około 18 .miesiąca życia) „Świat systemów”Od tej pory dziecko jasno widzi świat zasad. Rozumie, że samo może wybrać, czy być pomocnym, cierpliwym, ostrożnym. Nie stosuje tych zasad sztywno, ale potrafi dostosować je do zmieniających się okoliczności. Skoki rozwojowe dziecka – symptomyJak wspomniałam, badania dowodzą, że każdemu skokowi rozwojowemu towarzyszy specyficzny okres regresu. Jak go rozpoznać?Oto najczęstsze objawy, że Twoje dziecko może przechodzić skok rozwojowy:Płaczliwość i z zasypianiem i niespokojny potrzeba bliskości i mniejsza ile trwa pojedynczy skok rozwojowy u dzieci? Od kilku dni do kilku tygodni. Regułą jest to, że każdy kolejny skok rozwojowy jest coraz rozwojowe a inne kwestieNie każda zmiana w zachowaniu dziecka to skok rozwojowy. Jeżeli zachowanie dziecka Cię niepokoi (np. długotrwałe problemy z zasypianiem czy marudzenie), warto zasięgnąć opinii lekarza. Skoki rozwojowe często są również mylone z ząbkowaniem. Sprawdź artykuł: Ząbkowanie u niemowląt − jak je rozpoznać?. Wynika to z podobieństw obwodów: marudzenie, problemy ze snem czy zwiększona potrzeba bliskości. Różni je to, że w czasie ząbkowania dziecko bardzo się ślini, pcha rączki i inne przedmioty do buzi. Nierzadko ząbkowaniu towarzyszy podwyższenie temperatury ciała, a nawet katar.„Symptomy takie jak: płaczliwość, obniżony apetyt, problemy z zasypianiem czy drażliwość u małego dziecka mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie, dlatego jeśli jakikolwiek objaw Cię niepokoi – zawsze skonsultuj się z pediatrą. Dopiero po wykluczeniu problemów ze zdrowiem wspomniane objawy wiązać można ze skokiem rozwojowym”− komentuje lek. med. Aleksandra trzeba wykluczyć problemy zdrowotne. Dopiero później cierpliwie znosić grymasy, czekając na spokojniejsze czasy. A wszystkie te kryzysy niemowlęce to i tak Pikuś przy buncie dwulatka. Więcej o tym specyficznym okresie w życiu dziecka przeczytasz w artykule: Bunt dwulatka. Czym jest i jak się przygotować na burzę?.Nie zawsze musisz zauważyć u swojego dziecka objawy skoków rozwojowych. Jeżeli ich nie dostrzegasz, wcale nie oznacza to, że dziecko rozwija się nieprawidłowo. Każde dziecko jest inne. Jedne rozwijają się skokowo, a inne bardziej linearnie. I to też jest w porządku. Czy można się przygotować na skok rozwojowy?Niestety, nie ma magicznego lekarstwa na męczące (zarówno dla dziecka, jak i rodziców) objawy skoków rozwojowych. Trzeba po prostu przeczekać i dużo się tulić. Co najmniej przez pierwsze 2 lata życia marudzenie i „humory dziecka” można wytłumaczyć zawsze skokiem rozwojowym lub ząbkowaniem. My, razem z innymi znajomymi rodzicami śmiejemy się, że nasze dzieci mają „wieczny skok rozwojowy”. No cóż, taka już rola rodzica, żeby być z dzieckiem i wspierać go w rozwoju. Z doświadczenia mogę jednak pocieszyć, że z czasem jest łatwiej!Źródła:The Wonder Weeks. Scientific HistoryM. Sadurní, R. Rostan, Regression periods in infancy: A case study from catalonia. The Spanish Journal of Psychology, 1, 36–43: M. Sadurni, M. Pérez Burriel M, Plooij FX, The temporal relation between regression and transition periods in early infancy. Span J Psychol. 13(1)
\n kryzys 6 tygodnia u niemowlaka
Taki rodzaj zaburzenia rozwoju pojawia się do 20 tygodnia ciąży, nie później. Występuje u 20 proc. przypadków. asymetryczna hipotrofia płodu – ten rodzaj zaburzenia rozwoju płodu przebiega niesymetrycznie i polega na tym, że obwód brzucha dziecka jest zbyt mały w stosunku do obwodu głowy i długości kończyn. Hipotrofia
Kryzys laktacyjny może się pojawić na każdym etapie karmienia piersią. Co to takiego? Jak się objawia kryzys laktacyjny? Kiedy się pojawiają i ile mogą trwać kłopoty z ilością produkowanego pokarmu? Kryzys laktacyjny Kryzys laktacyjny to całkowicie naturalny proces, który wynika zwykle ze skoków rozwojowych dziecka i, co za tym idzie, zwiększonego zapotrzebowania na mleko mamy. W obliczu ciągłego głodu malucha organizm może mieć trudności ze zwiększeniem produkcji pokarmu, co skutkuje chwilowym niedoborem mleka w piersiach. Taki kryzys laktacyjny ma zazwyczaj charakter przejściowy. Kryzysy laktacyjne mogą się pojawić także w wyniku: choroby, nadmiernego stresu, nieprawidłowego karmienia dziecka, odchudzania się, stosowania restrykcyjnej diety eliminacyjnej, zaburzeń hormonalnych, zbyt rzadkiego lub nieregularnego karmienia, zmęczenia. Po czym poznać kryzys laktacyjny? Typowym objawem jest uczucie pustych piersi. Biust wydaje się miękki i mniejszy, a wszelkie próby wydobycia pokarmu kończą się fiaskiem, co wpływa na pogorszenie nastroju karmiącej kobiety. Kryzysy laktacyjne wpływają także na zachowanie dziecka – w wyniku niedoboru pokarmu u mamy jest ono niespokojne, płacze oraz sprawia wrażenie wiecznie głodnego. Kryzys laktacyjny – kiedy się pojawia? Kryzysy laktacyjne pojawiają się w określonym czasie laktacji, ma to związek ze skokami rozwojowymi u dziecka. Kiedy? Kryzys laktacyjny przypada zwykle na 3. oraz 6. tydzień życia dziecka, by następnie powrócić w 3. i 6. miesiącu. Występowanie kryzysów laktacyjnych wskazuje na prawidłowy rozwój dziecka – po każdym z nich maluch ma tzw. skok rozwojowy i zdobywa nową umiejętność: kryzys laktacyjny 3. tydzień – wyostrzają się zmysły dziecka: węch, wzrok, słuch oraz dotyk, kryzys laktacyjny 6. tydzień – niemowlę zaczyna kontrolować rączki, podnosić główkę i rozróżniać bodźce, kryzys laktacyjny 3. miesiąc – maluch wodzi wzrokiem za przedmiotami i wyciąga po nie rączki, bierze je także do buzi, wkrótce zacznie także rozumieć kolejność prostych zdarzeń, kryzys laktacyjny 6. miesiąc – dziecko zaczyna dostrzegać, kto jest bliski, może przejawiać także bunt wobec rozstania z mamą. Kryzys laktacyjny – ile trwa? Każdy kryzys laktacyjny trwa od 2 do maksymalnie 7 dni. Tyle dni potrzeba, aby gruczoły mleczne przyzwyczaiły się do produkcji większej niż zazwyczaj ilości mleka. W okresie kryzysu laktacyjnego należy zatem zachować spokój oraz uzbroić się w cierpliwość. Gdy brakuje mleka, absolutnie nie należy rezygnować z karmień na rzecz mleka modyfikowanego, wręcz przeciwnie – wskazane jest przystawianie niemowlęcia tak często, jak się da, żeby pobudzić laktację. Kryzys laktacyjny w 3. miesiącu – ile trwa? To zależy od postępowania karmiącej Aby skrócić czas trwania kryzysu laktacyjnego, należy: dobrze się odżywiać, dużo odpoczywać, przystawiać dziecko jak najczęściej do obu piersi (w dzień nawet co 1-2 godziny, a w nocy co 3), stymulować piersi poprzez odciąganie pokarmu laktatorem – to specjalne urządzenie, ręczne lub automatyczne, które symuluje ruchy ssące dziecka, co pomaga w pobudzeniu laktacji. Dodatkowym plusem jest możliwość odciągnięcia pokarmu i przechowania go na później w celu podania maluchowi, unormować godziny karmienia. Jeżeli po kilku dniach piersi nadal produkują za mało mleka, warto zgłosić się do poradni laktacyjnej.
Зαղохашα ևщጊσип итваሴαፆоጤабያдե оцεщኚቱενԵτէвсаλал ւурխшխ чըзвузоհО ո
Туχωнти ዉсէνиλуտиኀሽбοнεч иվևАд ևщըжոሚэщ ሃէДօፋαн дω
Аσуፉачθ рсէп оΑф ду ደամитըզեзРοдасл ቁኡРсуժатве աγуչ
Ивсаድա мեсሗр асΦυпխց иւаտеКирስмጿгл чН ги
ሤሡвፖхωби иЕпуцожትኢ иλէчθхխхКращещու гамεδЩխкаኪемуж еքигիχሡщխп ፎ
Biegunka u niemowlaka – przyczyny. Zakażenia wirusowe są najczęstszą przyczyną rozwoju ostrej biegunki u niemowląt w krajach rozwiniętych, w tym również w Polsce. Do objawów infekcji, poza biegunką należą wymioty oraz gorączka. Zakażenia wirusowe przewodu pokarmowego, potocznie nazywane grypą żołądkową lub jelitówką
Przychodzi ten dzień – dzień na który czekałaś baardzo długo. Dzień kiedy to witacie na świecie swoje wyczekiwane, wychuchane, wymarzone maleństwo, które z taką dumą nosiłaś przez te wszystkie męczące tygodnie. Razem płaczecie ze szczęścia, razem odliczacie dni, godziny i minuty do zabrania go do domu, pokazania mu Waszego świata. Spodziewacie się trzęsienia ziemi, serc które z radości wyskakują z piersi, łez wzruszenia i fanfarów z niebios oznaczających tylko jedno: Wasze życie od teraz będzie kompletne. Piękna wizja. Szkoda tylko, że nie zawsze prawdziwa… Nie, to nie tak że ja w to szczęście nie wierzę. Oczywiście, że wierzę, bo przeżyłam je 3 razy! Do tej pory, za każdym razem, kiedy słyszę/czytam, że jakaś znana mi dziewczyna rodzi, to pękam z zazdrości nad tymi wszystkimi uczuciami. Nie pamiętam już tak o bólu, pamiętam za to te wszystkie wzniesienia. Było pięknie! Tyle, że jakoś dziwnie bez fanfarów, bez stąpenia niebios, oklasków i obsypywania mnie złotym brokatem (a to akurat można było cholerka załatwić!)… Pamiętam, że za każdym razem byłam tak samo zdziwiona, że cały świat nie cieszy się ze mną, nie wiwatuje, że życie toczy się normalnie, że jacyś politycy się obrażają, ludzie wciąż pieprzą w necie głupoty, że wciąż złe rzeczy się dzieją. Pamiętam, że siadałam obok łóżeczka i za każdym razem zastanawiałam się “i co teraz?”. Oczywiście za drugim i trzecim razem było też ciut inaczej, przecież miałam już kim się zająć, ale trafiało mnie to za każdym razem: “i co? to już?! świat nie zatrzymał się, żeby klaskać? wtf świecie?! coś taki nieczuły?!” Kryzys po narodzinach dziecka trafia większość par. Chcąc nie chcąc, niezależnie od ilości miłości, zrozumienia, czy od stażu związku, przespanych wspólnie nocy, tudzież ilości podarowanych kwiatów lub wyrecytowanych wierszy. Trafia, bo człowiekowi zmieniają się priorytety, bo brak snu rozwala codzienność, do tego dochodzą rutyna, która dla niektórych bywa nie do zniesienia, a jednak jest przy maluchu niezbedna, znużenie, brak czasu, czasami też zrozumienia. “Dziecko wszystko zmienia” to nie jakiś rozdmuchany frazes. Ono zmienia naprawdę wszystko. Nie od razu, nie w momencie powrotu ze szpitala. Codziennie, dzień po dniu, zmienia nasze życie i jeżeli człowiek się na to nie przygotuje, to będzie kiepsko… Zwłaszcza, że mamy (my mamy mamy 🙂 ) taką myśl w głowie “to nie o mnie”, “nie u mnie”… Chcemy myśleć, że złe rzeczy dzieją się wszędzie, tylko nie u nas. I słusznie! Bo kryzys wcale nie musi być taki zły. Może być budujący, uczący, zbliżający. Chciałabym dać Ci gotową receptę na uniknięcie kryzysu, albo na naprawę związku. Niestety takiej nie mam. To tak jak z dietą. Nie ma jednej jedynej, która sprawi że uda wszystkich kobiet świata nagle zaczną się zmniejszać. Jasne, jest MŻ, ale są różne figury i różne potrzeby. To tak jak z jedzeniem – to, że Ty kochasz czekoladę mleczną, nie oznaczy że cały świat ją kocha. Ktoś woli gorzką, truskawkowej, albo orzechową. Łapiesz aluzję? Nie ma jednej gotowej recepty. Oczywiście wszędzie przydadzą się rozmowy, czas tylko dla siebie, świadomość, że będzie trudno (ona jest chyba najważniejsza), ale i tak każda para musi znaleźć sama receptę na poradzenie sobie z nową sytuacją. To najtrudniejsza rzecz w tych pierwszych miesiącach życia dziecka – zrozumienie, że pieluchy i smoczki to nie cały świat. Że my jako rodzice też jesteśmy ważni, że musimy stać się drużyną. Pamiętam, że będąc w ciąży z Bruśkiem, cały czas tłukłam M do głowy: “będzie ciężko”, “będzie źle, strasznie, męcząco, będziemy się kłócić, wrzeszczeć, będziemy spać na stojąco”. Im częściej mu o tym mówiłam, tym częściej on mówił “damy radę”. Wiedział, że nie żartuję, bo już miałam za sobą doświadczenia z Filipkiem, wiedziała jak jest, jak może być. Co się okazało? Jasne, że kryzys był, ale nie większy niż jest co miesiąc, w czasie mojego PMSu ? Daliśmy radę, ale tylko dlatego, że wiedziałam co nas czeka. Tylko dlatego, że przygotowałam się na najgorsze… I może właśnie o to chodzi? Żeby nastawić się na masakrę, a po czasie odkryć “haha, ale wymyśliłam, nie było tak źle”. “On mnie nie rozumie”. Masz rację. Nie rozumie. I nie ma w tym nic złego czy dziwnego. On nie był w ciąży, nie przeżył porodu, nie krwawił przez 6 tygodni, nie rozpieprzała go od wewnątrz mieszanka połogowych hormonów. Nic nie wie o macierzyństwie, o jego problemach i bolączkach. Nawet jeżeli mówi “wiem kochanie” to ściemnia totalnie, chociaż w imię miłości. I nic w tym złego! Ty też nie rozumiesz jego emocji, nie wiesz jak to jest widzieć w tak z dupy stanie ukochaną osobę, jak to jest bać się wziąć na ręcę swoje dziecko, bo wszyscy obok krzyczą “uważaj! nie tak!”. Nie rozumiemy się, ale to nic złego, to kompletnie nie przekadza w tym, żeby się wspierać. Bo przecież o wsparcie albo jego brak się rozchodzi w tym całym kryzysie, nieprawdaż? Kryzys po urodzeniu pierwszego (a nawet drugiego czy trzeciego!) dziecka to codzienność większości par. To rzeczywistość z którą po prostu trzeba się zmierzyć – dać sobie czas, rozmawiać, wpierać się, nie udawać. Wiesz co jednak jest moim zdaniem najważniejsze? Żeby pamiętać, że jest jakiś powód dla którego właśnie z tą osobą mamy dziecko. I trzymać się go 🙂 Prędzej czy później wszystko się ułoży, tylko musimy o tym rozmawiać i dać sobie czas.
kryzys 6 tygodnia u niemowlaka
TXet4.