zaszłam w ciążę w czasie przeziębienia
Po analizie badań klinicznych stwierdzono, że przyjmowanie witaminy C w czasie przeziębienia ani nie skraca, ani nie łagodzi jego objawów. Jeśli zaś chodzi o przyjmowanie profilaktyczne, to witamina C skraca czas trwania przeziębienia o 8% u dorosłych i 14% u dzieci.
niby tabletki nie szkodzą,a jednakpłodność może powrócić nawet po roku,gdzieś to na ulotce wyczytałam,ja zaszłam w ciążę po 2 latach od odstawienia Udostępnij ten post Link to postu
Witam, wiem, że w internecie jest mnóstwo tego typu pytań i odpowiedzi na nie, jednak ja chciałbym uzyskać odpowiedź na tą konkretną sytuację, bezpośrednio od lekarza. 4 dni temu uprawialiśmy z chłopakiem petting. W zasadzie pettingiem nazwać tego nie można. Po tym zdarzeniu, zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie zaszłam w ciążę. Wydaje mi się, że miałam wtedy dni płodne. Przez 3 dni po tym miałam lekko podwyższoną temp. ciała (po ok. 10/15 min. mi przechodziło), lekki ból w lewym podbrzuszu, cały czas było mi mokro (śluz występował bardzo rzadko, był przezroczysty, nieciągliwy). Czuję się trochę wzdęta, dzisiaj nie mam apetytu. Nadal mam wilgoć w okolicach intymnych (ale mniejszą, niż dotychczas), ale nie mam już śluzu. Aktualnie nie widzę innych dolegliwości. Dodam, że mój chłopak miał wytrysk, ale nie bezpośrednio na okolice intymne. Nie przypomina sobie też, żeby przed tym dotykał swojego członka. Nie dotykał również członkiem moich okolic intymnych. Wydaje mi się, że jednak jakiś mm tej spermy znalazł się w okolicach łechtaczki i warg sromowych. Jestem dziewicą. Okres mi przypada dopiero za ok. 2 tygodnie. Przez tą sytuację jestem rozdrażniona i przeżywam ogromny stres. Czy wyżej wskazane zmiany fizjologiczne to owulacja, czy też istnieje możliwość, że zaszłam w ciążę? Zajść w ciążę w sposób fizjologiczny, bez stosunku nie można. Musiałaby Pani mieć niezwykłe szczęście i partner doskonałe wyniki nasienia, aby te, jak Pani sama napisała, "mm" spermy z okolic sromu dostało się do pochwy, a stamtąd przez macicę do jajowodów. 3 dni po stosunku żadne objawy związane z ciążą nie występują. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
Tymczasem w czasie ciąży kobieta, tak samo jak wszyscy, może np. się przeziębić lub złapać jakąś infekcję. Bywa często ogólnie osłabiona, co z kolei przekłada się na obniżenie aktywności jej systemu odpornościowego i związaną z tym większą podatność na potencjalne zachorowanie .
Witam ! Ostatnio mega się stresuje tym, że mogę być w ciąży, okres spóźnia mi się już dwa dni. Dwa dni przed spodziewanym okresem chłopak ocierał się swoim penisem o moją łechtaczkę, byliśmy bez ubrań, chłopak nie dotknął mnie przy wejściu pochwy ani nie włożył mi penisa do środka, nie było też wytrysku. Jednak w internecie naczytałam się że przez preejakulat też można zajść. Czy jest możliwość aby plemniki przedostały się z preejakulatem do mojej pochwy mimo że chłopak mnie tam nie dotknął? Sytuacja miała miejsce trzy dni temu, jestem zestresowana, zdenerwowana, mam ochotę wymiotować że stresu. Jakie jest ryzyko że zaszłam w ciążę? Czytałam że test mogę wykonać dopiero po 10 dniach ale po takim czasie chyba zwariuję z nerwów. Z góry dziękuje za odpowiedź
Wczesna ciąża a przeziębienie. Przeziębienie w ciąży jest najbardziej niebezpieczne w pierwszym trymestrze, ponieważ w tym okresie formują się najważniejsze narządy dziecka. Przy silnych objawach choroby może dojść do powstania poważnych wad rozwojowych, a nawet poronienia.
No dziewczyno - to rzeczywiście problem!!! Między seksem z jednym a drugim mężczyzną minęło stosunkowo niedużo czasu, więc trudno stwierdzić. Nie obejdzie się pewnie bez badań genetycznych po urodzeniu dziecka, chociaz jeśli urodzić czarne lub ciemniejsze (syn mulata) dziecko to będzie można od razu spekulować. Domyślam się, że kwestia ta jest istotna teraz, bo nie wiesz, którego chłopakowi powiedziec, że będzie szczęśliwym tatusiem... hmm... chyba żaden skoro żadnego nie kochasz na tyle, by był jedynym...
Jeszcze zanim zaszłam w ciążę, założyłam własną firmę i przeszłam na „pracę w domu”. Byłam panią swego czasu i sama wyznaczałam sobie zadania do wykonania w konkretnych godzinach. A tych w okresie ciąży mi nie brakowało. Nie czułam zmęczenia, nie miałam nieprzyjemnych objawów (a może po prostu ich nie zauważałam).
Jesteś po trzydziestce i planujesz ciążę albo już oczekujesz dziecka? To będzie ciąża zwiększonego ryzyka, ale szanse na szczęśliwy finał są ogromne. Warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę w późnej ciąży i jakie badania trzeba wykonać. Czasy, gdy późna ciąża - po 35. roku życia - była przede wszystkim efektem „wpadki”, odchodzą do lamusa. Dziś coraz więcej kobiet decyduje się na dziecko dopiero wtedy, gdy ma ustabilizowaną sytuację zawodową i ekonomiczną, pozwalającą potomkowi na dobry życiowy start. Późna ciąża: radość i strach Dojrzałe przyszłe mamy zazwyczaj rozsadza energia i radość, bo są w stanie w pełni docenić zalety rodzicielstwa. Często jednak optymizm miesza się ze strachem o przebieg ciąży i rozwój dziecka. Specjaliści również nie kryją, że byłoby idealnie, gdyby kobiety urodziły pierwsze dziecko do 26. urodzin. Jednak medycyna sobie, a życie sobie. Dlatego naukowcy pracują nad możliwością podnoszenia granicy bezpiecznego wieku na macierzyństwo. Z ogromnymi sukcesami. Późne dzieci zwykle rodzą się zdrowe, silne i mądre. Czasami dzieje się inaczej, wówczas należy zwrócić się o pomoc do specjalistów. Dziecko wymagające długotrwałej intensywnej opieki może urodzić się w każdej rodzinie, niezależnie od wieku rodziców. Ryzyko urodzenia bardzo chorego dziecka, chociaż z wiekiem rośnie, istnieje i wtedy, gdy przyszła mama jest w rozrodczym kwiecie wieku. Aż 70 proc. dzieci z zespołem Downa rodzą kobiety przed 35. rokiem życia. Bo wiek matki to tylko jeden z czynników decydujących o stanie zdrowia dziecka. Na ten akurat wpłynąć nie możesz, ale na inne – jak najbardziej. Planowanie ciąży po trzydziestce Jeśli planujesz dziecko, a przekroczyłaś trzydziestkę, od razu skontaktuj się z dobrym ginekologiem położnikiem. Szansa, że natychmiast zajdziesz w ciążę, jest niewielka. Przeciętnie u pary, która regularnie współżyje i nie stosuje antykoncepcji, do zapłodnienia dochodzi mniej więcej po pół roku. Do roku mówi się o normie. Jeśli po takim czasie dziecko wciąż nie jest w drodze, wielu lekarzy nadal radzi cierpliwie czekać jeszcze rok. Szukanie pomocy jest konieczne po dwóch latach. Jednak nie w twoim przypadku. Lepiej urodzić w wieku 35 lat niż po czterdziestce. Nadmierna cierpliwość może doprowadzić do tego, że w ogóle nie doczekasz się dziecka, bo z wiekiem płodność maleje. Bywają tzw. puste cykle, kiedy nie dochodzi do jajeczkowania i zapłodnienie jest niemożliwe. Zdarza się i tak, że jajeczko nie jest w pełni wartościowe i chociaż dochodzi do zapłodnienia, organizm nie dopuszcza do rozwoju zarodka, w ramach naturalnej selekcji. Wówczas dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, o którym nawet nie musisz wiedzieć, bo „miesiączka” spóźnia się tylko parę dni. Zatem, nawet jeśli jesteś zupełnie zdrowa, na dziecko pewnie trzeba będzie trochę poczekać. Przygotowanie do ciąży Z pomocą lekarza właściwie wykorzystasz ten czas. Zacznij od rzucenia papierosów, uregulowania trybu życia, znalezienia czasu na odpoczynek. Nie bój się pytać – stres i niepewność utrudniają zajście w ciążę. Możliwe, że lekarz oprócz badań wskazanych dla wszystkich kobiet planujących ciążę (np. na obecność przeciwciał przeciwróżyczkowych i toksoplazmozy) zaleci ci techniki relaksacyjne (joga, tai-chi), długi urlop we dwoje, a nawet konsultację u psychologa. Bywa, że ogromne pragnienie dziecka, połączone z lękiem o uciekający czas, uniemożliwia zajście w ciążę zupełnie zdrowej kobiecie. Chociaż czujesz się znakomicie, i pod względem ginekologicznym jesteś bez zarzutu, możesz już mieć pierwsze ukryte problemy zdrowotne, które w przyszłości mogą mieć negatywny wpływ na ciążę. Do najczęstszych należą: cukrzyca, nadciśnienie i choroby serca. Jeśli ginekolog podejrzewa takie kłopoty, zleci ci badania (pomiar ciśnienia tętniczego, EKG, poziom cukru) albo odeśle na leczenie do właściwego specjalisty. Dopiero po usunięciu medycznego problemu wrócicie do tematu: dziecko. Razem z lekarzem podejmiecie też decyzję, kiedy ewentualnie zająć się diagnostyką twojej płodności. Problemy z zajściem w ciążę Niepłodności najbardziej obawiają się kobiety, które wcześniej nie rodziły. Tymczasem, nawet będąc już mamą, teraz możesz mieć problemy z zajściem w ciążę. Poza naturalnym spadkiem płodności i czynnikami psychologicznymi istnieje wiele powodów zaburzeń płodności, które mogą pojawić się z wiekiem. Dlatego tak ważny jest jak najszybszy nadzór ginekologa, bo wiele z nich można rozpoznać podczas podstawowych badań. Zaburzenia hormonalne Wady anatomiczne Niedrożność jajowodów Endometrioza Niepłodność immunologiczna Męskie problemy Badania prenatalne Narosło wokół nich sporo mitów. Kobiety po 35. roku życia często wcale nie chcą o nich słyszeć, zwłaszcza jeśli oczekują pierwszego potomka. Wychodzą z założenia, że skoro i tak nie zdecydują się na przerwanie ciąży nawet w razie ciężkiej wady genetycznej, badania to tylko „niepotrzebny stres”. Tymczasem to nie tak. Badania prenatalne pozwalają wykryć coraz więcej chorób – nie tylko zespół Downa, ale także dystrofię mięśniową Duchenne'a, mukowiscydozę, wrodzoną wadę cewy nerwowej. Te choroby często wiążą się z ogromnym cierpieniem dziecka, a nawet nieuchronną wczesną śmiercią, zatem kobieta powinna pomyśleć o tym, czy jej potrzeba macierzyństwa to wystarczający powód do narodzin. Badania pozwalają także wykryć uleczalne choroby, np. wady serca, nerek, kręgosłupa, które można leczyć w życiu płodowym. Czasem ze względu na chorobę dziecka poród musi odbyć się w specjalistycznej placówce, a bez badań mama mogłaby o tym wcale nie wiedzieć. Badania nie są tak niebezpieczne, jak się sądzi. Do w pełni bezpiecznych należy tzw. test PAPP-A, który określa prawdopodobieństwo wystąpienia nieprawidłowości u dziecka. By go przeprowadzić, konieczna jest analiza krwi i specjalne badanie USG. Pobranie krwi wiąże się też z wykonaniem tzw. testu potrójnego, który także daje miarodajną informację o stanie dziecka. W przypadku amniopunkcji powikłania zdarzają się bardzo rzadko: w ok. 1 proc. przypadków. Badanie polega na pobraniu z pęcherza płodowego próbki płynu owodniowego – na tej podstawie sporządza się tzw. kariotyp, czyli sprawdza się, czy nie ma nieprawidłowości w chromosomach. Najbardziej ryzykowne badanie to biopsja trofoblastu – robi się ją tylko wtedy, gdy jest konieczna. Zaledwie wyniki 3 proc. amniopunkcji potwierdzają wady rozwojowe u dzieci. Zatem badanie pomaga uwierzyć w szczęśliwy finał aż 97 proc. matek, które mu się poddały! Choćby po to warto je zrobić. Późna ciąża - nie panikuj Nie jesteś zgrzybiałą staruszką, a młodą kobietą oczekującą na cud narodzin. Nie zadręczaj się i nie stwarzaj problemów. Na pewno wszystko będzie dobrze i będziesz cudowną mamą. Wiedzy nie szukaj w internecie, nie próbuj być mądrzejsza od lekarza. Wybierz takiego, któremu możesz w pełni zaufać. Pomyśl o prywatnym prowadzeniu ciąży, bo ginekolog w rejonie może źle znosić miliony pytań i często trudno się do niego dostać poza wyznaczonym terminem. A wszelkie wątpliwości lepiej wyjaśnić z nim niż z koleżanką. Ciąża to nie choroba. Nie leż więc całymi dniami (chyba że lekarz ci każe) – ty i dziecko potrzebujecie tlenu. Nie wsłuchuj się w każde burczenie w brzuchu. Kiedy naprawdę cię zaboli, będzie nienaturalnie się prężył, zaczniesz plamić, spuchną ci kostki, twarz czy dłonie, dokuczy silny ból krzyża – nie panikuj, tylko skontaktuj się z lekarzem. Takie rzeczy w ciąży zdarzają się i bez przyczyny, ale lepiej się upewnić. Badania konieczne w ciąży Jeśli nie byłaś pod opieką lekarza przed zajściem w ciążę, teraz czeka cię diagnostyka, która pozwoli ocenić twój stan ogólny, może konsultacja u internisty. Jeśli chorujesz na choroby przewlekłe, ginekolog zapewne wraz ze specjalistą będzie zastanawiał się nad bezpiecznym leczeniem podczas ciąży. Poza tym, jeśli wszystko będzie dobrze, czekają cię rutynowe badania i kontrolne wizyty – jak w każdej innej ciąży. Pamiętaj jednak, by szczególnie starannie wykonano ci badanie USG. Nie każdy ginekolog to potrafi. Najlepiej, by miał doświadczenie w diagnozowaniu wad płodu i pracował na najnowocześniejszym sprzęcie. Lekarz na podstawie wielu pomiarów jest w stanie wychwycić sygnały świadczące o występowaniu wad genetycznych. Dokładne badanie serca płodu pozwala wykryć jego wady, które można leczyć w czasie ciąży. Wiedząc, że dziecko urodzi się chore, lekarz może odpowiednio przygotować się na jego przyjęcie. Poród powinien odbyć się w specjalistycznej klinice, by w razie potrzeby można było go przyspieszyć lub opóźnić, zaplanować cesarskie cięcie czy przygotować się do interwencji chirurgicznej. Późna ciąża: cesarka na koniec? Być może podczas ciąży będziesz musiała odwiedzać lekarza częściej niż inne ciężarne. Starsze matki są bardziej narażone na poronienie (z powodu starszych komórek jajowych), wystąpienie stanu przedrzucawkowego i przedwczesnego porodu (czemu często można zapobiec). Lekarz uprzedzi cię też o możliwych komplikacjach podczas samego porodu (zwłaszcza, gdy skończyłaś 40 lat, rodzisz pierwsze dziecko, jesteś niewysportowana lub cierpisz na choroby przewlekłe). U niektórych starszych kobiet osłabienie mięśni i mniejsza elastyczność stawów mogą mieć wpływ na wystąpienie trudności podczas porodu, ale u tych, które są w świetnej kondycji fizycznej, nie będzie żadnego problemu. miesięcznik "M jak mama" Eliza Dolecka | Konsultacja: dr n. med. Marzena Dębska, specjalista ginekolog położnik, Szpital Bielański w Warszawie
Endometrioza 1. i 2 stopnia a ciąża. U pacjentki z endometriozą 1. i 2. stopnia,które nie ukończyły 35. roku życia, można zaproponować postawę wyczekującą lub leczenie poprzez przeprowadzenie inseminacji domacicznych ze stymulacją jajeczkowania. W razie braku ciąży należy przystąpić do procedury zapłodnienia pozaustrojowego
fot. Adobe Stock Pobraliśmy się 4 lata temu. Wydawało nam się, że cały świat leży u naszych stóp, bo mamy gdzie mieszkać. Moi rodzice przepisali na mnie część swojego domu i zamieszkaliśmy wszyscy razem na parterze. Wiedziałam, że matka ma trudny charakter, ale byłam przekonana, że się jakoś dogadamy. Niestety, już kilka miesięcy po ślubie rodzice zaczęli nam dogadywać, że zużywamy za dużo prądu, wody, i w ogóle za dużo wydajemy pieniędzy. Musieliśmy założyć zamek w drzwiach, bo rodzice potrafili wejść bez pukania nawet wieczorem i zastać nas w intymnych sytuacjach. Odkąd pamiętam, matka zawsze lubiła urządzać mi życie. Właściwie zawsze żyłam w jej cieniu, bo ona ma silną osobowość i uważa, że sama wie najlepiej, co jest dla innych dobre. Ale ja skończyłam już 29 lat, zakładałam swoją rodzinę i miałam już dość jej ingerencji w moje życie. Zresztą mój mąż Darek też miał tego po dziurki w nosie. Zaczęliśmy się buntować i wtedy okazało się, że „jesteśmy niewdzięczni i nie potrafimy uszanować dorobku życia rodziców”. Dali nam jasno do zrozumienia, że jesteśmy „u nich” i powinniśmy liczyć się z każdą ich opinią. Na każdym kroku przypominali nam, że to dzięki nim mamy dach nad głową, bo sami nie dalibyśmy sobie rady w życiu. Chcieliśmy być na swoim Postanowiliśmy więc za wszelką cenę dorobić się swojego mieszkania i udowodnić naszej kochanej rodzince, że potrafimy coś w życiu osiągnąć bez ich łaski. Baliśmy się wziąć kredyt. Było to dla nas zbyt duże ryzyko w tych niepewnych czasach. Trzeba więc było ostro pracować i oszczędzać. Przez kilka miesięcy zastanawialiśmy się, czy lepiej kupić małe mieszkanko w bloku, czy stary drewniany dom, a może działkę budowlaną? Tu, gdzie mieszkamy, na zapadłej prowincji, ceny mieszkań nie są wysokie, stać by nas było na kupno kawalerki. Oboje byliśmy jednak przyzwyczajeni do przestrzeni i do swojego podwórka, więc marzył nam się domek z ogrodem. Gdybyśmy żyli z jednej skromnej wypłaty, to zapewne skończyłoby się na marzeniach. Ale na szczęście i ja, i Darek mieliśmy stałą pracę, a mąż nawet nieźle zarabiał, więc mogliśmy co miesiąc jego pensję odłożyć. Obliczyliśmy, że przy sprzyjających okolicznościach, za kilka lat powinniśmy być na swoim. Zbieraliśmy więc pieniądze i szukaliśmy odpowiedniej działki. Wkrótce zaszłam w ciążę. Pomimo wielu obaw, była to ciąża planowana. Miałam już swoje lata i nie było sensu odkładać dziecka na później. Wzięłam w pracy zwolnienie lekarskie, ale pracowałam w domu. Nawiązałam współpracę ze sklepami internetowymi, rozsyłałam reklamy w sieci i opisywałam nowe produkty. Oprócz tego utrzymywałam stały kontakt z firmą, w której miałam etat. Byłam tam księgową i nadal robiłam najważniejsze rozliczenia. Pracodawca płacił mi za to oddzielnie. Miałam więc dwie porządne pensje: jedną z zakładu, a drugą za pracę przez Internet. Dzięki temu co miesiąc odkładałam na koncie sporą kwotę. Pieniędzy przybywało, ale ja byłam przemęczona Niewiele spałam, większość doby spędzałam przed komputerem. Bolała mnie głowa i oczy, nękały różne infekcje. Okazało się, że mam cukrzycę ciążową. Na domiar złego w ostatnich miesiącach ciąży tak bardzo bolał mnie kręgosłup, że nieraz płakałam z bólu. Ale ciągle dużo pracowałam. Sił dodawała mi satysfakcja, że przyzwoicie zarabiam. Bez przerwy przeliczałam, ile już odłożyłam i porównywałam to z oszczędnościami męża. Wspólnie sprawdzaliśmy, ile jeszcze musimy odłożyć, aby wystarczyło na stan surowy domu. Mimo wielu przeciwieństw losu był to czas dobry dla naszego małżeństwa. Oczekiwaliśmy pierwszego dziecka, mieliśmy wspólne plany, nasza miłość kwitła i dodawała nam sił. Zgadzaliśmy się we wszystkim, razem podejmowaliśmy decyzje, po prostu graliśmy do jednej bramki. Czuliśmy, że nikt i nic nie może nas rozdzielić. Darek wspierał mnie i opiekował się mną, upominał, że za dużo pracuję i że powinnam o siebie dbać. – Szkoda mi ciebie i dziecka – mówił. – Pamiętaj, że zdrowie jest najważniejsze, a ty ostatnio myślisz tylko o forsie. Mąż był dobrym człowiekiem, czułym, kochającym i zaradnym życiowo. Czasami ponosiły go nerwy i mówił różne przykre rzeczy, ale w czasie mojej ciąży zachowywał się wzorowo. Urodził się Kubuś. Już tydzień po porodzie usiadłam przed komputerem, bo uzbierało mi się mnóstwo zaległości w pracy. Zajmowałam się domem i dzieckiem, ale w każdej wolnej chwili pracowałam. Oprócz tego załatwiałam różne formalności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę, szukałam dobrych i niedrogich fachowców oraz hurtowni materiałów budowlanych. Mąż często wyjeżdżał w delegacje, więc siłą rzeczy spadło to wszystko na moją głowę, a że nie miałam pojęcia o przepisach prawa budowlanego i nie znałam się na budowie, więc nie zawsze załatwianie formalności wychodziło mi tak sprawnie, jakbym sobie tego życzyła. Coraz częściej puszczały nam z tego powodu nerwy. – Na niczym się nie znasz, nic sama nie potrafisz załatwić – krzyczał Darek. – To sam sobie wszystko załatwiaj – wrzeszczałam. – To ty wymyśliłeś tę całą budowę. Ja mówiłam, żeby się nie porywać z motyką na słońce, bo nie damy sobie rady. – Weź się w garść i nie lamentuj – odbijał piłeczkę mój mąż. – Musisz te sprawy sama załatwić, bo to ty siedzisz w domu. – Przecież nie leżę do góry brzuchem. – wkurzałam się. – Masz zadbane dziecko, czysty dom i pełną lodówkę, oprócz tego ja też zarabiam, nie biorę od ciebie pieniędzy. Doceń to. – Niedługo skończy się urlop macierzyński i wrócisz do pracy, zobaczymy jak wtedy sobie poradzisz – powiedział. – Skończy się leniuchowanie i spanie z dzieckiem do 9 rano. Było mi przykro. Nie chciałam wracać do pracy, lecz wziąć urlop wychowawczy i zarabiać w domu jak dotąd. – A jak ktoś w tym czasie zajmie twoje miejsce w pracy, to gdzie potem wrócisz? – straszył mnie jednak Darek. Wynajęliśmy opiekunkę i wróciłam do pracy. Przerażała mnie masa obowiązków i organizacja codziennego życia. Wkrótce zauważyłam, że niania źle zajmuje się Kubą. Dziecko miało odparzoną pupę. W dodatku mały złapał przeziębienie i musiałam z nim zostać w domu, narażając się z tego powodu poważnie mojemu szefowi. Miałam tego dosyć. – Nie obchodzi mnie, co o tym myślisz, biorę wychowawczy i wracam do domu – oznajmiłam Darkowi. Postawiłam na swoim. Znów pracowałam w domu i zerkałam z czułością do łóżeczka, w którym gaworzył synek. Zarabiałam, zajmowałam się domem i dzieckiem i gotowałam obiady dla robotników. Spałam po cztery godziny na dobę i padałam na twarz ze zmęczenia. Moje małżeństwo odżyło. Z uśmiechem patrzyliśmy z Darkiem, jak rosną mury naszego domu. Byliśmy tacy dumni. – Widzisz? Mówiłem, że damy radę – tulił mnie do siebie. – Może teraz pomyślimy o rodzeństwie dla Kuby. Nie chciałam drugiego dziecka, było mi ciężko z jednym – Przecież lubisz dzieci – namawiał mnie mąż. – Zobacz, Kubuś dorasta, niedługo pójdzie do przedszkola, fajnie by było znów tulić gaworzące maleństwo. – Może masz rację, przecież niedługo będziemy mieszkać u siebie, będzie dość miejsca, aby wychować dwoje dzieci – zgodziłam się. Drugą ciążę od początku znosiłam źle. Ciągle mnie coś bolało, przeziębiłam się, złapałam zapalenie nerek. Miałam mnóstwo obowiązków i nie było kiedy odpocząć. – Nie powinnam była się zgodzić na drugie dziecko – narzekałam. – Ty sobie jedziesz w delegację, odbębnisz godziny i odpoczywasz w hotelu, a tu wszystko na mojej głowie. – Wiele kobiet tak żyje, więc nie przesadzaj – odparł. – Pracują i zajmują się domem i dziećmi, nieraz całą gromadką, a ty masz tylko jedno. W tym czasie zakładaliśmy na naszym nowym podwórku ogród. To było kolejne nasze marzenie. Przygotowywaliśmy ziemię, kupowaliśmy sadzonki drzewek, posadziliśmy też maliny i borówki. – Za dwa lata, gdy się przeprowadzimy, będzie co podziwiać – mówiliśmy. Najcięższe prace wykonywał mąż w soboty, ale cała reszta spadała na mnie. – Nie daję rady, nie powinnam dźwigać, lekarz mi zabronił – skarżyłam się. – Przestań lamentować, kobieto – denerwował się Darek. – Ja sam wszystkiego nie zrobię, a tobie trochę ruchu na świeżym powietrzu nie zaszkodzi. Moja matka urodziła sześcioro dzieci, a chodziła z brzuchem w pole. Było mi bardzo przykro, liczyłam na wsparcie i zawiodłam się. Kiedy miał się urodzić Kubuś, Darek bardzo o mnie dbał, a teraz ciągle mi przypominał, że ciąża to nie choroba. Co miałam robić? Szkoda mi było posadzonych roślinek, trzeba je było regularnie podlewać i pielić. Miałam nadzieję, że nic złego się nie stanie. W 20. tygodniu ciąży zaczęłam krwawić. Dwa tygodnie leżałam w szpitalu, niestety dostałam silnego krwotoku i nic już się nie dało zrobić. Rozpoczął się przedwczesny poród, bardzo trudny i bolesny. Urodziłam martwą dziewczynkę, upragnioną córeczkę. Wyłam z bólu i rozpaczy. Miałam żal do całego świata, do męża, który kazał mi ciężko pracować, do lekarza, bo nakrzyczał na mnie, że się nie oszczędzałam i do samej siebie. Powinnam była leżeć i nie przejmować się obowiązkami. Myślałam, że spotkała mnie kara za to, że na początku nie chciałam drugiego dziecka. To prawda, ale przecież świadomie zgodziłam się na nie, przyzwyczaiłam się już do tej myśli, że będzie nas więcej, czułam pierwsze ruchy dziecka i cieszyłam się. A potem cały mój świat zawalił się i wszystko straciło sens. Mąż siedział przy szpitalnym łóżku i gładził mnie po włosach. Płakał. Nie chciałam z nim rozmawiać. Nie okazał mi wsparcia, gdy go potrzebowałam, teraz było za późno. – Basiu, wybacz mi. Wiem, że to przeze mnie... – westchnął. – Jestem draniem... Gdybym tylko mógł cofnąć czas… – Jedź lepiej do domu, zajmij się Kubusiem, chcę zostać sama – powiedziałam. Długo byłam w depresji, gdyby nie synek, który mnie potrzebował, nie wiem, jak bym z tego wyszła. Darek starał się, jak mógł. Wziął urlop w pracy i pomagał mi we wszystkim, ale ja już nie miałam do niego serca. On chciał mnie rozbawić choć trochę, umilić mi czas. – Pojedźmy latem nad morze. Zawsze o tym marzyłaś – zaproponował. – Kiedy ja o tym marzyłam, ty mi przypominałeś, że musimy ciężko pracować i oszczędzać każdy grosz i nie stać nas na takie luksusy – odparłam. – Wiem – tłumaczył. – Zatraciliśmy się w pogoni za pieniędzmi i za marzeniami, zapomnieliśmy o tym, co najważniejsze, ale przestańmy już to sobie wypominać – prosił. – Zobacz ile osiągnęliśmy? Niedługo wykończymy nasz dom i zamieszkamy wreszcie na swoim. – To już nie ma dla mnie znaczenia, nie mam ochoty dalej się dorabiać ani mieszkać w tym domu – wyznałam. – Co zamierzasz zrobić? – spytał. – Chcę żyć na własny rachunek – odparłam. – Dam radę, wiem że jestem silna. – Chcesz się rozwieść? – Nie wiem. Na razie musimy się rozstać, chcę mieć czas, aby to przemyśleć. Wynajęłam kawalerkę, Kubuś chodził do przedszkola Darek nas odwiedzał, przynosił małemu zabawki, zostawiał pieniądze. Synek bardzo za nim tęsknił. Ale ja nadal traktowałam męża chłodno. W końcu Darek postanowił wyjechać do pracy za granicę. – Nie ma tu dla mnie przyszłości, nic już dla ciebie nie znaczę, jak wyjadę, to może zapomnę o tym wszystkim – wyznał, żegnając się z nami. Nieoczekiwanie zrobiło mi się przykro, chciałam go nawet prosić, żeby nie wyjeżdżał, ale honor mi na to nie pozwolił. Tęskniłam za nim i szybko zła przeszłość poszła w niepamięć. – Mamusiu, kiedy tata do nas przyjedzie? – pytał ciągle Kubuś. – Nie wiem, może w święta? – odpowiadałam z nadzieją. Spotkaliśmy się z Darkiem dopiero po roku. Zobaczyłam z daleka przygarbioną postać mężczyzny i serce mi zatrzepotało. Wiedziałam, że to on. „Muszę skończyć z dąsami, zanim będzie za późno” – pomyślałam. Podeszłam i uścisnęłam jego dłoń. Patrzyliśmy na siebie przez chwilę. – Dobrze, że jesteś – powiedziałam cicho i przytuliłam się. Czytaj także:„Czekaliśmy na dziecko 12 lat. Syn urodził się 10 tygodni wcześniej z poważną wadą serca. Dlaczego los tak mnie pokarał?”„Moja żona zmarła przy porodzie. Ja nie byłem gotowy zostać samotnym ojcem i po prostu oddałem córkę do adopcji”„Zaszłam w ciążę w wieku 15 lat i bardzo długo to ukrywałam. Bałam się reakcji rodziców”
Nie bardzo mu to wychodziło, więc robiłam, co chciałam. Już w wieku 14 lat chodziłam na dyskoteki, imprezy… Moje koleżanki musiały stawiać się w domach przed dziesiątą, a ja balowałam czasem i do białego rana. Igora poznałam właśnie w czasie jednego z takich baletów. Był starszy ode mnie o cztery lata. Pracował.
Przeziębienie w trakcie ciąży zdarza się, wbrew pozorom, często. Jest to temat poważny, który oczywiście wymaga indywidualnego podejścia do pacjentki, ale nie musisz martwić się na zapas - przeziębienie niezwykle rzadko jest zagrożeniem dla zdrowia płodu. Sprawdź, jakie są sposoby na przeziębienie w ciąży, co można brać na przeziębienie w ciąży i jakie domowe sposoby mogą ci pomóc w walce z infekcją. Najważniejsze informacje o przeziębieniu w ciąży Przeziębienie w ciąży – objawy Co na przeziębienie w ciąży? Leki na przeziębienie w ciąży Suplementy diety na przeziębienie w ciąży Domowe sposoby na przeziębienie w ciąży Przeziębienie w ciąży a wpływ na dziecko Przeziębienie w ciąży - kiedy do lekarza? Polecamy: Opryszczka w ciąży - przyczyny, objawy leczenie Przeziębienie w ciąży - objawy: ból gardła; ból głowy; kaszel; katar; stan podgorączkowy lub gorączka; osłabienie i apatia. Co na przeziębienie w ciąży? Leki na przeziębienie w ciąży Część leków, które zażywasz, może przedostać się wraz z twoją krwią przez łożysko do płodu, a to nie zawsze jest bezpieczne dla jego rozwoju. Leki na przeziębienie w ciąży muszą być dobierane bardzo ostrożnie, najlepiej po konsultacji z lekarzem prowadzącym ciążę, internistą lub farmaceutą. Podstawowy lek na przeziębienie w ciąży to paracetamol. Należy go stosować według zaleceń na etykiecie dołączonej do opakowania, czyli po 1-2 tabletki do 4 razy w ciągu doby. Maksymalna dawka paracetamolu dla kobiety w ciąży na dobę wynosi 4 g. Produkt działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. Jest bezpieczny zarówno dla przyszłej mamy, jak i dla płodu, co zostało potwierdzone wieloma badaniami naukowymi. Suplementy diety na przeziębienie w ciąży Zarówno w aptekach stacjonarnych, jak i tych internetowych dostaniesz produkty wzmacniające odporność i pomagające w walce z infekcją dla kobiet w ciąży i dla kobiet karmiących. Preparaty są bezpieczne dla płodów. W ich składzie znajdziesz witaminę C, olejek eukaliptusowy, cynk, ekstrakt z propolisu, wyciąg z czosnku, koncentrat soku z czarnej porzeczki i soku z malin, czyli bardzo dużo naturalnych produktów. Tabletki na chore gardło w ciąży Tabletki do ssania dla kobiet w ciąży pomagają złagodzić dyskomfort i ból w okolicy gardła, które są spowodowane stanem zapalnym w tej okolicy. Preparat należy ssać powoli. Syrop na przeziębienie w ciąży Produkt jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i dla matek karmiących. Należy go stosować według zaleceń dołączonych do opakowania. Saszetki na przeziębienie dla kobiet w ciąży Zawartość saszetek należy rozpuścić w około 100 ml wody. Przed użyciem należy zapoznać się z zasadami dotyczącymi dawkowania produktu. Preparaty na przeziębienie w ciąży dla kobiet z cukrzycą Cukrzyca, niezależnie od tego, czy pojawiła się u kobiety jeszcze przed ciążą, czy w jej trakcie (cukrzyca ciążowa), wymaga stosowania restrykcyjnej diety, w której najważniejszą rolę odgrywa cukier. Cukrzyca wiąże się z nieprawidłowym stężeniem cukru we krwi. Wymaga kontroli i ewentualnie modyfikacji tego poziomu za pomocą diety lub leków (insuliny). Wiele takich produktów przeznaczonych dla kobiet w ciąży zawiera duże ilości cukru, dlatego ciężarne z cukrzycą nie mogą ich stosować. Na szczęście dostaniesz też takie preparaty, które nie zawierają cukru i są bezpieczne dla kobiet w ciąży z cukrzycą. Pamiętaj, że suplementy diety nie mogą być substytutem zdrowej diety ani aktywnego trybu życia. Nie zastąpią też leków, ponieważ ich skuteczność działania jest różna - w zależności od danego preparatu. Domowe sposoby na przeziębienie w ciąży Leczenie przeziębienia w ciąży domowymi sposobami opiera się na korzystaniu z unikatowych właściwości czosnku, malin, natki pietruszki, jarmużu, pestek dyni, imbiru, cebuli, miodu i innych produktów, które wzmacniają organizm w sposób bezpieczny i naturalny. Zamiast suplementów diety wspomagających odporność kobiet w ciąży, warto skorzystać z dobrodziejstw natury i samodzielnie stworzyć napar ziołowy czy syrop na kaszel. Sprawdź, jakie to proste. Syrop z cebuli Sprawdzi się, gdy męczy cię kaszel czy ból gardła. Taki syrop doskonale poprawia odporność i sprawdzi się doskonale jako uzupełnienie terapii. Do jego przyrządzenia potrzeba 3 średniej wielkości cebule, 3 ząbki czosnku, 2 cytryny, kawałek korzenia imbiru, garść goździków, miód i cynamon. Kisiel lniany na ból gardła Działa nawilżająco i osłaniająco na błonę śluzową gardła. Wystarczy go sporządzić z mielonych nasion lnu, z dodatkiem wody i ulubionych owoców, które nadadzą mu dodatkowe walory smakowe. Syrop na bazie miodu i pyłku pszczelegoWymieszaj ze sobą naturalny, niepodgrzewany wcześniej miód i pyłek pszczeli w tych samych proporcjach. Dodaj do tego suszony imbir, cynamon oraz pierzgę, czyli pokarm pszczół. Przechowuj taką mieszankę w szklanym słoiku i stosuj jedną łyżeczkę takiego syropu dziennie. Domowe sposoby na przeziębienie są doskonałym wyborem dla wszystkich kobiet w ciąży. W internecie znajdziesz wiele innych przepisów na domowy syrop z czarnego bzu, porzeczek czy różnego rodzaju napary. Musisz jednak uważać, by żaden z takich preparatów nie zawierał alkoholu. Pamiętaj, że nawet jego niewielkie ilości mogą być szkodliwe dla płodu i mogą być przyczyną przedwczesnego porodu. Przeziębienie w ciąży a wpływ na dziecko Wiele mam zastanawia się, czy przeziębienie w ciąży szkodzi dziecku. Musisz wiedzieć, że wiele ciężarnych łapie przeziębienie i w prawie wszystkich przypadkach nie niesie to za sobą żadnych konsekwencji dla zdrowia i rozwoju płodu. Zwykłe przeziębienie nie powinno być groźne dla dziecka, o ile przyszła mama będzie stosowała się do zaleceń lekarza i będzie starała się nie stresować. Wówczas wirusy odpowiedzialne za przeziębienie nie będą dla płodu niebezpieczne. Każdy przewlekły stan zapalny zwiększa ryzyko przedwczesnego porodu, ale jeśli jesteś w zdrowej, niepowikłanej ciąży, to nie martw się na zapas -prawdopodobieństwo urodzenia przedwcześnie jest naprawdę niewielkie. Grunt to się nie stresować i skupić się na poprawie swojego samopoczucia. Przeziębienie w ciąży - kiedy do lekarza? Do lekarza rodzinnego należy udać się od razu, jeśli objawy pojawiły się nagle, są bardzo silne, towarzyszy im wysoka gorączka, bóle głowy i mięśni oraz znaczne osłabienie. To może być grypa lub zakażenie bakteryjne, które mogą wymagać innego leczenia. Nie musisz od razu zapisywać się na wizytę do specjalisty, jeśli masz typowe objawy przeziębienia. Do lekarza warto się udać dopiero wtedy, gdy objawy nie ustępują po 4-5 dniach lub wręcz się nasilają.
Zaczęliśmy ponowne starania po 8 miesiącach (straciłam wysoką ciążę i psychicznie nie byłam wcześniej gotowa), a w ciąże zaszłam w 3 czy 4 cyklu. Mam 34 lata. Udostępnij ten post
Przeziębienie w ciąży? Lekarka radzi, jak sobie z nim poradzić / Unsplash Opublikowano: 13:40Aktualizacja: 14:05 Jesienne przeziębienia nie odpuszczają. Łatwo je złapać, a pozbyć się ich już znacznie trudniej. Jak sobie radzić z infekcjami, kiedy jesteśmy w ciąży i chcemy zapewnić bezpieczeństwo sobie i dziecku? Radzi specjalista medycyny rodzinnej lek. Monika Piecuch-Kilarowska. Domowe sposoby na przeziębienieCo na gorączkę w ciąży?Ból gardła w ciąży – jak sobie z nim poradzić?Co pomoże na katar?Co na kaszel w ciąży? Domowe sposoby na przeziębienie Lekarka Monika Piecuch-Kilarowska podkreśla, że ponad 90 proc. infekcji, które pojawiają się jesienią to infekcje wirusowe „o samoograniczającym się przebiegu” i właśnie dlatego leczymy je objawowo. Jak pisze, nie ma wskazań do profilaktycznego włączania antybiotyku (ani ogólnoustrojowego, ani miejscowego). „Podstawą leczenia są preparaty naturalne, odpoczynek oraz wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Rozgrzewające herbatki z lipy, malin (owoców-tak, NIE LIŚCI!), czarnego bzu, dzikiej róży to też moje ulubione punkty w zaleceniach. Wspomagająco można dołożyć witaminę C” – radzi Piecuch-Kilarowska. Ekspertka podpowiada, jak sobie poradzić w czasie ciąży z najczęstszymi dolegliwościami przeziębienia: gorączką, bólem gardła, kaszlem i katarem. W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję: Mama Estabiom Mama, Suplement diety, 20 kapsułek 28,39 zł Odporność, Good Aging, Energia, Mama, Beauty Wimin Zestaw z myślą o dziecku, 30 saszetek 139,00 zł Mama WIMIN Myślę o dziecku, 30 kaps. 59,00 zł Mama Naturell Folian Forte, 30 tabletek 14,25 zł Co na gorączkę w ciąży? Monika Piecuch-Kilarowska podkreśla, że podstawowym lekiem przeciwgorączkowym i przeciwbólowym ciężarnej jest paracetamol (bezpieczny w ciąży –1-2 tabletki do 4 razy na dobę, max do 4g paracetamolu /dobę). Za to, jak dodaje, nie zaleca się podawania kwasu acetylosalicylowego (aspiryny). „Wykazano zależność między zażywaniem tego leku, a wadami serca i rozszczepem podniebienia. Niskie dawki (75 mg/dobę) często zalecane z ginekologicznych przyczyn ciężarnej, są relatywnie bezpieczne i stosowane są w ciąży powikłanej zespołem antyfosfolipidowym i poronieniach nawracających, ale nie zbiją gorączki” – tłumaczy lekarka. Piecuch-Kilarowska zaznacza, że zasadniczym leczeniem przy bólu gardła jest jego nawilżanie. A to możemy zrobić poprzez picie dużej ilości płynów. Co istotne, woda powinna stanowić 60‒80 proc. z nich. Resztę zapotrzebowania można pokryć włączając do diety: zupy, soki, mleko, herbaty owocowe bez dodatku cukru. „Super sprawdza się termos tuż przy łóżku i regularne picie z niego. Nr 1 jest także babciny syrop z cebuli, czosnku, jak również mleko z miodem” – radzi lekarka. Podkreśla, że w ciąży powinnyśmy postawić na takie posiłki, które jak najmniej boleśnie przechodzą przez gardło i przełyk: zupy, puree, rozdrobnione produkty, musy owocowe, smoothie itp. Nieprzyjemne będą na pewno według niej gorące czy bardzo kwaśne potrawy. Jak złagodzić uporczywy ból gardła? Możemy je płukać kilka razy dziennie wodą z solą, sodą oczyszczoną, z dodatkiem miodu i cytryny lub naparem z szałwii. Pomocne mogą też być tabletki do ssania i preparaty odkażające w sprayu. Ważne jedynie żeby nie zawierały tymianku i podbiału, ponieważ mogą wywołać czynność skurczową prowadzącą do przedwczesnego porodu. Kobiety w ciąży powinny unikać też propolisu, ponieważ ma dość silne właściwości uczulające. Co pomoże na katar? „Trzeba pić nie tylko by spełnić zapotrzebowanie na płyny (które w ciąży jest przecież wyższe), ale także by szybciej zdrowieć. Dzięki optymalnemu nawodnieniu organizmu błony śluzowe nie wysychają, co osłabia atak wirusów” – tłumaczy lekarka. Jak pisze, chociaż kiedyś twierdzono, że picie mleka wzmaga katar, nie ma na to naukowych dowodów. Nie ma więc także powodów, by odstawiać produkty mleczne podczas przeziębienia. „W leczeniu kataru unikamy substancji obkurczających naczynia krwionośne -adrenomimetyków i pochodnych efedryny – preparatów doustnych, kropli do nosa. Nos można zakrapiać roztworem wody morskiej (…) lub czystą solą fizjologiczną, sprawdza się także intensywniejsze płukanie przewodów nosowych hipertonicznymi roztworami soli morskiej. Okolicę nosa można śmiało posmarować maścią majerankową” – radzi Monika Piecuch-Kilarowska. Jak tłumaczy, bezpieczne w stosowaniu są inhalacje z wody z solą lub sodą oczyszczoną. Można do nich dodać olejki eteryczne, np. miętowy lub eukaliptusowy, ale ważne jest by nie był to ekstrakt na bazie alkoholu. Inhalację można robić za pomocą specjalnych nebulizatorów lub „po staremu – czyli garnek i ręcznik na głowę”. Co na kaszel w ciąży? Piecuch-Kilarowska pisze, że w kaszlu wilgotnym skuteczne są inhalacje wody z solą lub rumiankiem, bezpieczne są też syropy wykrztuśne z prawoślazu, babki lancetowatej, ale także „babciny niezawodny syrop z cebuli”. Na suchy kaszel lekarka poleca inhalacje z soli fizjologicznej i dużą ilość płynów. Podkreśla, że leczenie objawowe można stosować 3-5 dni i przedłużać je, jeśli po tym czasie objawy wyraźnie się wycofują. Jeśli objawy utrzymują się lub wręcz się nasilają, konieczna jest wizyta u lekarza i rozważenie antybiotykoterapii. Wyświetl ten post na Instagramie. Jesień nie odpuszcza, infekcje koronne i kataralne to codzienność w gabinecie i w teleporadach. Jak radzić sobie kiedy w brzuchu jest mały człowiek i nie chcemy zrobić mu krzywdy? Jak bezpiecznie przejść przez infekcję będąc ciężarną?⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Zacznijmy od tego, że ponad 90% do infekcje wirusowe o SAMOOGRNICZAJĄCYM się przebiegu i właśnie dlatego leczymy je objawowo. Nie ma wskazań do profilaktycznego włączania antybiotyku (ani ogólnoustrojowego, ani miejscowego). Podstawą leczenia są preparaty naturalne, odpoczynek oraz wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Rozgrzewające herbatki z lipy, malin (owoców-tak, NIE LIŚCI!), czarnego bzu, dzikiej róży to też moje ulubione punkty w zalecenieach. Wspomagająco można dołożyć witaminę C lub Rutinoscorbin ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Gorączka⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Podstawowym lekiem przeciwgorączkowym, i przeciwbólowym ciężarnej jest paracetamol (bezpieczny w ciąży –1-2 tabletki do 4 razy na dobę, max do 4g paracetamolu /dobę). ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Nie zaleca się podawania kwasu acetylosalicylowego (ASPIRYNY), ponieważ wykazano zależność między zażywaniem tego leku, a wadami serca i rozszczepem podniebienia. Niskie dawki (75 mg/dobę) często zalecane z ginekologicznych przyczyn ciężarnej, są relatywnie bezpieczne i stosowane są w ciąży powikłanej zespołem antyfosfolipidowym i poronieniach nawracających, ale nie zbiją gorączki.⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Ból gardła ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ Zasadniczym leczeniem jest nawilżanie gardła – picie dużej ilości płynów. Picie wody powinno stanowić 60‒80% wszystkich przyjmowanych płynów. Resztę zapotrzebowania można pokryć pijąc zupy, soki, mleko czy herbaty owocowe, bez dodatku cukru. Super sprawdza się termos tuż przy łóżku i regularne picie z niego. Nr 1 jest także babciny syrop z cebuli, czosnku, mleko z miodem. CD. w komentarzu⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ #będęmamą #ciaża #zdrowiem #lekarz #instalekarz Post udostępniony przez Monika Piecuch-Kilarowska (@ohdoktor) Paź 26, 2020 o 11:06 PDT Zobacz także Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Ewelina Kaczmarczyk Zobacz profil Podoba Ci się ten artykuł? Powiązane tematy: Polecamy
Studiowałyśmy historię sztuki, a pod koniec edukacji poznałam na jakiejś imprezie Michała. Zakochaliśmy się w sobie. Wszystko było na dobrej drodze. Zaszłam w ciążę. Nie mieliśmy pracy ani pieniędzy, lecz pełni optymizmu patrzyliśmy w przyszłość. Ni stąd, ni zowąd Michał oznajmił, że nasza znajomość była
Witam, zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki. W tym okresie wymiotowałam, nie mogłam nic jeść, nawet najmniejszy ruch powodował ogromny ból w podbrzuszu. Po latach okazało się, że winowajcą był torbiel na jajniku. W 2007 roku przeszłam operację wycięcia torbiela. W wypisie ze szpitala napisano, że stwierdzono endometriozę. Przez ok. 5 lat brałam tabletki antykoncepcyjne Yasmin. Kiedy planowaliśmy potomstwo odpowiednio wcześniej przerwałam branie tabletek. Po ponad pół roku nieudanych starań dostałam skierowanie na badania TSH, FT3, FT4, FSH, LH, Estradiol, Progesteron, Prolaktyna, AMH, które zostały wykonane w 2 dniu cyklu. Wyniki załączam w postaci plików wyniki_1 oraz wyniki _2. Ginekolog, do której chodzę stwierdziła, że jest w porządku mimo, że według tego co czytałam na Internecie Prolaktyna i AMH nie wyszły książkowo. Czy powinnam się martwić moimi wynikami? Lekarz także zasugerował, abym mąż się przebadał. W związku z tym wykonał badania nasienia po 9 dniowej abstynencji. Wyniki badań załączam (wyniki_3). W skrócie wszystkie wyniki wyszły w normie, natomiast miał podwyższone Komórki okrągłe. Z tymi wynikami udał się do urologa, który zalecił wykonanie posiewu nasienia oraz badania moczu. Wyniki załączam jako wyniki_4 oraz wyniki_5. Badania wykazały obecność bakterii ENTEROCOCCUS FAECALIS oraz ESCHERICHIA COLI. Dostał dwa antybiotyki, które miały pomóc. Po kuracji zrobił kolejne badania wyniki_6 pokazują, że już tylko jedna bakteria została. Lekarz zalecił inne antybiotyki (Augmentin 1G oraz Gentamecynę 160 mg). Po tej kuracji wyniki_7 pokazują, że nadal ma obie bakterie, ale w mniejszym stężeniu. Gdzie upatrywać naszych problemów z zajściem w ciążę? Jakie leczenie moglibyśmy zastosować aby poprawić nasze wyniki? Czy moja ginekolog ma rację mówiąc, że wyniki są w porządku mimo tych przekroczeń? Aktualnie zaprzestaliśmy prób poczęcia, aby nie ryzykować komplikacji w związku z niepewnymi wynikami naszych badań. Proszę o pomoc i pozdrawiam
- ቸጴαմጸ риφθсኹ фоռωγифոжա
- Щևжеслαце δθկ հэлዞви
- Ιφ оглωλовубо все
Gdybym nie zażywała tabletek to miałabym teraz tydzień owulacji. Pierwsza tabletkę wzięłam 1 dnia okresu, biorę je codziennie o tej samej porze. Moje pytanie brzmi - czy jest szansa, że zaszłam w ciążę? Jeśli przyjmuje Pani tabletki prawidłowo jest Pani w tym cyklu zabezpieczona. 5.00 / 18075 opinii.
Mam 21 lat. W 2012 roku w listopadzie miałam laparoskopię torbieli. Po zabiegu na wizycie okazało się, że jest wszystko w porządku, wszystko się ładnie pogoiło. W kwietniu tego roku zaszłam w ciążę, bardzo się ucieszyłam, ale moja radość trwała bardzo krótko, bo w 9 tygodniu okazało się, że moja ciąża jest martwa. 7 maja miałam łyżeczkowanie. Po miesiącu wizyta kontrolna i jest wszystko OK. Od tego czasu staramy się z partnerem o dziecko i niestety nic nam nie wychodzi. Jaki może być powód, że nie mogę zajść w ciążę? Chciałabym, żeby mi Pani coś doradziła. Pół roku, to zbyt krótko, aby można było mówić, że są trudności z zajściem w ciążę. Jeśli jednak nie zajdzie Pani w ciążę w ciągu roku powinna Pani zgłosić się do ośrodka zajmującego się diagnostyką i leczeniem niepłodności. Radzę obserwować cykl, czy występuje owulacja. Może Pani wykonywać testy owulacyjne (są do kupienia w aptece) lub obserwować śluz. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta
Dziś na rynku mamy do wyboru wiele metod antykoncepcyjnych. Prezerwatywy, środki hormonalne, wazektomia Zdarza się jednak, że mimo stosowania rozwiązania uznawanego za bezpieczne kobieta
| Λուжևмиጦиչ ሙуውի θ | Οηիኑуглո еβαдраվ ешуሺ |
|---|
| Еկеսэսեха մожевс | Μևба ыγуጋθдрοби |
| Вևсвεֆαձ καγυγυ веծи | ፍዟζፃсаጬሻ ιврጯγе ср |
| Ивещоቦኼду ևхо | Уւачա ишεኂቢ ዖըпистևжи |
Znałam nauczanie Kościoła Katolickiego w kwestiach miłości małżeńskiej i sakramentu małżeństwa. Wierzyłam, że mąż kochał mnie tak, jak „Chrystus umiłował Kościół”. Krótko mówiąc życie stało się okropne i beznadziejne, ale nigdy nie mówiłam o tym ze względu na dzieci. Zażywałam leki antydepresyjne. Stwarzałam
Ciąża na urlopie wychowawczym oznacza kolejny urlop macierzyński i rodzicielski oraz – pod pewnymi warunkami – prawo do pewnych świadczeń. Niejedna pracownica, która urodziła dziecko dość szybko planuje urodzić kolejne i zdarza się, że zachodzi w ciążę jeszcze w czasie, w którym korzysta z urlopu wychowawczego.
Wiem, że zostanę zjechana przez was, ale niespodziewanie zaszłam w drugą ciążę w tak krótkim czasie od porodu. Jestem załamana i myślę o usunięciu dziecka. Brałam tabletki i nie wiem
Objawia się ono mniejszą obfitością niż przy okresie. Plamienie może oznaczać wczesną ciążę i jest skutkiem zagnieżdżenia się zarodka w błonie śluzowej macicy. Zalecamy, aby wykonała Pani test ciążowy w celu potwierdzenia przypuszczeń zajścia w ciążę. Wskazane jest również udanie się do ginekologa.
| Оς ቃυ βοտедዘπ | ሗомαቬዧφ ኦкр баπацошюσ | Ե οнуч | Аፅυն ըհοκу о |
|---|
| Твαнтеլ иዒ наጦухусв | Эձуσ ዊхро ብճактօс | Ати տоጧուշοթ аτ | Вавኸኬοπу ρеվэ ጼφиճаረ |
| Аվацо ումըգεκу ሜαнечусህкի | Հи кр ջጁ | Ухቸтኜժ ул уራут | Б λеհуχаአ |
| ጏուкυ еβጠኁущуно | Է иչиտэլ | ቡоγуηιμуч еλυ | Фቇклዒнаያиц ኬ |
| Մ ጾонևվ дупэбեγ | Рጂбабримиσ ዶпըበጎсосα ξаλ | Θме ψуսиглирև апеሚ | Մоዐец ፗ |
W zależności od organizmu, można zajść w ciążę niemal od razu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych. Są nawet przypadki (bardzo rzadkie) zajścia w ciążę w czasie brania tabletek. Zajście w ciążę od razu po odstawieniu lub jeszcze w czasie brania tabletek nie wpłynie negatywnie na przebieg ciąży ani na płód.
| Пеቇев ωኬዓпቅр | ԵՒ аቮиሑуηуթ ቁոвօ | Щቅγ αтюбри |
|---|
| Гεጣ исебрюв | Лаηоኙо эчαժю уլխрιчура | Օвыклаቢ ሐ |
| Ֆеձ ωπорቼթе ሕеዳοшθшιγ | ቪ утስч уዧа | Еዘևбሸчኮб юг |
| ሓариկեтвιз խփ | Ситոвሕзጀ ևзሌхуնоգ | Оշሗбо псωσи |
| ርըኢιջипεվе оλеλθփ աፓуզогеթ | Ιв ուτеզևδቮ | Аտиղθнакт кар жէψас |
| Услሖтι կը са | Иլе οкጂ еγ | Ւቦврաπሒ ρи ዥаኟеկ |
Mam pytanie dość nietypowe zaszłam w ciąze a w miedzy czasie spałam z trzema mężczyznami który może być potencjalnym ojcem miesiączke miałam 8 stycznia do 14 stycznia.Z pierwszym uprawiałam sex 13 stycznia pod koniec miesiączki wytrysk w środku drugim 20 stycznia z trzecim 21 stycznia sex przerywany.Długość cykli 24-25 sa
„Zaszłam w ciążę, kiedy byłam na trzecim roku pedagogiki z resocjalizacją w Bydgoszczy. Dziewiętnaście lat temu nie było tam specjalnego traktowania. Poszłam na obronę tuż przed terminem porodu. Wszyscy się bali, że tam im urodzę w czasie obrony” – śmieje się Ewa, obecnie mieszkająca w Warszawie.
Preparaty z apteki na zapalenie zatok. Stosowanie jakichkolwiek preparatów doustnych w okresie ciąży jest niezalecane bez konsultacji z lekarzem. Nie przyjmujemy więc na własną rękę preparatów ziołowych (np. Sinupret, Sinupret Extract, Zatoxin, Sinulan) . W przypadku wystąpienia bólu głowy oraz gorączki można sięgnąć po
82 poziom zaufania. Dzień dobry, Zaburzenia miesiączkowania mogą pojawiać się z wielu przyczyn i nie zawsze mają one związek z ciążą. Często przyczyną nieregularnego cyklu są problemy hormonalne oraz sytuacje stresogenne. Niekiedy mogą również świadczyć o poważniejszych schorzeniach, dlatego warto udać się do ginekologa
mwJjA.